musichunter1x

Gdy testowałem HFW przy kupnie nowej karty to odpadłem, gdy usłyszałem za dużo nieistotnych dialogów i kazali znowu zacząć wspinać się, gdy wahadłowiec utknął na kablach. Było to pewnie mniej niż 30 minut, a w Horizon Zero Dawn lubiłem polowanie na maszyny i trochę eksploracji, która przejadła się na dużej mapie, a wspinaczka to żmudny filer, klikania jednego przycisku... Dlatego nawet serii Uncharted nie przebolałem, a Sony wszędzie kopiuje te mechaniki Niech ktoś skopiuje mechaniki przemieszczania się z Zeldy lub Death Stranidng. Natomiast w DA:tV mamy marną kopię systemów z innych gier, raczej na poziomie niższym niż kopia Dark Souls w Pinokiu, głównie ze względu na projekt starć z tego co słyszałem i klimat Disneya. Gry na steam można zwrócić w ciągu 2 godzin, więc nic dziwnego, że nie grają długo. Do tego jest to RPG, które leży przez żenujące dialogi, okraszone marvelowskim stylem, toną słodkości / komfortu wraz z dodanym związkiem X.

@CavieZ Ależ oczywiście, że pozytywy jakieś będą, ba nawet i po 50 godzinach, ponieważ większość negatywnych odpadnie już w pierwszych 10 godzinach. Sam @Element Wojny odpadł na kreatorze postaci, ale wrócił by zdać relację. Świadomi cyrku raczej nie kupią tego na steam, tylko opłacą abonament EA lub znajdą zatokę do pobrania. Jeśli masy zorientują się że Kena robi to samo, ale lepiej; no może poza kopią God of War to i te długie pozytywy zniknąłby. Nawet taki Suicide Squad miał prawie 7 tys pozytywów. KolekcjonerCN nie zjechał gry kompletnie od strony rozgrywki. Po prostu jest ona skierowana do zupełnie innej grupy docelowej, która nie trzyma się kupy.

Jedynie co tam jest przesadzone to może narzekanie na system walki, bo jednak nie doceniliśmy prostoty dla niedzielnych gracza lub gier dla dzieci Są również i takie pozytywne recenzje: Ile jest aktywistów na świecie ?

No patrz, człowiek siedzi tu tyle, a i tak przegapi Może nie skojarzyłem tytułu, bo dopiero po nagraniu poznałem i szukałem jakieś kayna. Tutaj jest to bardziej temat do nabijania się, bo gra posiada masę innych wad, które po części wynikają też z "woke". Aby wypychać na siłę swój aktywizm trzeba być oderwanym od życia, co przynosi słabe dialogi oraz unikanie dyskomfortu u gracza. Zatrudnianie ludzi zgodnych z narracją prowadzi do pozytywnej bańki, która kieruje projekt na manowce. Cud że technicy się znaleźli, którzy dowieźli grę bez większych problemów. Sprawę woke w grach internet dobrze podsumowuje cytatem / parafrazą z DA2 - Nie przeszkadza mi twoja tożsamość (mag), lecz fakt że nie potrafisz się zamknąć. Oh, mam oryginał: "I don’t hate you because you’re a mage. I hate you because you won’t shut up about it!"

KolekcjonerCN znalazł trafny tytuł do porówniania - Kena: Bridge of Spirits. Jeśli komuś podoba się DA:tV, przez baśniowe widoczki to już lepiej w tamto zagrać, niż w to "Frozen z kutasami"

Dodatek to tak naprawdę zbiór misji w nowej lokacji, oddzielonej od reszty miasta wjazdem. Tak jakbyś przeniósł się do innej dzielnicy z nową zawartością, nie mającą wpływu na podstawowy wątek, poza możliwością nowego zakończenia i paru telefonów. Gdy zrobisz jakieś zakończenie to cofanie cię do mementu sprzed misji i bez problemu możesz wtedy zacząć dodatek.

Daj se spokój, zagraj, choćby ponownie w MGR:R lub obejrzyj parodię od Max0r

Co tu się odwaliło ??? Wyskoczył mi klip z tym i oto jest trailer. Nekcomgames może zrobi jakiś głupi, dobry tytuł na odmóżdżenie. Nie mam pojęcia czy wyprodukowali coś dobrego, a w pierwszej chwili myślałem że to twórcy Yakuzy za dużo wypili. Ponoć niedawna wypowiedź kogoś ze studia: “All the scenes here are drawn entirely from the creators’ minds and memories, without a trace of factual accuracy. As some casual viewers might put it, this is a full-blown display of ‘pure stereotypes.’” “If we can’t satisfy all the perfectionists, then let’s make sure none of them are satisfied.” Zakładam temat, bo jestem ciekaw jak to się potoczy. Wygląda na jakiś projekt od czapy bez korporacyjnych ograniczeń, ale może to jest jakieś tanie barachło, które ma rzucić się w oczy. @Element WojnyCoś słyszałeś o tym?

Co to jest za mieszanka ? Wskoczył mi klip z tym trailerem, a tutaj jest cały: Nekcomgames chyba nie zrobiło nic porządnego, a przez chwilę myślałem że twórcy Yakuzy coś nowego wymyślili. Cytat kogos z ich studia: “All the scenes here are drawn entirely from the creators’ minds and memories, without a trace of factual accuracy. As some casual viewers might put it, this is a full-blown display of ‘pure stereotypes.’” “If we can’t satisfy all the perfectionists, then let’s make sure none of them are satisfied.”

Może komuś przyda się temat, ponieważ sam miałem problem znaleźć aktualne informacje z linkami. Wystarczy wgrać PRS Plus i ewentualnie zmienić język interfejsu na polski, a potem znowu na angielski. Polski język menu coś chrzani przy próbie przesyłania plików po kablu i trzeba resetować przyciskiem. Pod tym filmem znalazłem link w komentarzu, do pobrania wersji na mojego PRS-350. https://www.youtube.com/watch?v=89WGgPFFImc& Link z komentarza: https://code.google.com/archive/p/prs-plus/downloads Ta mała seria 3xx jest świetna ze względu na rozmiar i wykonanie, na dodatek są naprawialne, gdzie łatwo wymienić baterię, a ekrany do wymiany również gdzieś widziałem. Mi mieści się w kieszeni bluzy z etui, bez niego wejdzie nawet do jeansów, o ile nie są to jakieś rurki

Znalazłem całkiem dobrą historię związaną z DA:tV w komentarzu pod youtubem angielskim: W spoilerze wersja przetłumaczona na szybko przez AI z przeglądarki, ale kiepsko to wyszło Może chatGPT z forum odwaliłby lepszą robotę. "That's kind of exactly the sad point. Jim Sterling used to be an absolute darling of games journalism, and one of the most popular gaming figureheads on YouTube. He was a writer for I believe The Escapist and then went indie because he didn't want to have to censor himself to feed the machine. Ended up being a massive success story with a huge patreon and made an opinion piece series called Jimquisition. His gimmick was being overly self-absorbed and obsessive (His catchphrase was literally "Thank God for me!".) He was even one of the first waves of people who got sued by butthurt developers, won, and helped establish case law for future situations as such. We all thought his persona was, you know, a persona. Turns out he really was just that much of an egomaniac. Around the time Fallout 4 released he started acting...weird. He was always a leftist and a bit of a degenerate, but when Fallout 4 happened he praised the game for being "a positive representation of Polygamy" because Bethesda was too lazy to put in any stops when it came to character relationships so you could just romance everyone and nobody else you were romancing cared. A few years later, when the "Nonbinary" trend first started, he "came out" as nonbinary and his content immediately shifted to sucking off LGBT elements in entertainment. He inevitably fell off in popularity after that because the general populous has no interest in "Enbies" and finds the whole notion off-putting. He started whining that so much of the "gamer" audience was "bigoted" and has since basically completely fallen off in relevance. Dude is the pinnacle of example of "get woke go broke" in physical form. He went from being THE indie game reviewer, to most people not even knowing who he is."

Niech ogra najpierw Dragon Age, wtedy Cyberpunk będzie jak ten ogórek po poście. A na serio, lepiej nie czekać. Sam miałem go ograć na lepszym sprzęcie, a w końcu ukończyłem na gtx1660ti w zablokowanych 40fps w dodatku + ustawienia DF. Ba, siostra na trochę słabszych z dropami, ukończyła go na i3 8100 + 12gb ramu + gxt1650super + skrypt windowsa z forum. W podstawce nawet trzymało 40fps..., przeważnie. Dyskryminacja Samsunga, co to za tylko LG Dobra idę spać, bo poczucie humoru mi twardnieje do poziomu suchara.

Na moje przeczucie to będzie kompletna klapa, ale możliwe że jest przy innym projekcie, to wtedy on głównie oberwie. W4 jest chyba nadal robiony głównie w Polsce? Ale nawet wtedy większość weteranów jest gdzie indziej. Przy Cyberpunku gasiłem hype, gdy ogłosili wersję na PS4... Hypetrain trwał jeszcze parę lat Przynajmniej wtedy tylko technikalia oberwały i może coś z fabuły. Ah oraz część konceptu poleciała, przecież to miało być GTA V online.

Nie wiem dlaczego, ale temat o Dragon Age:tV przypomniał mi o tym, no i może chwilowy pobyt w offtopie politycznym Drugi film to chyba najzabawniejsza recenzja jaką pamiętam. Kiedyś marzyłem o takiej grze, jako szczyl grający w Port Royale 2, no może bez handlu organami, a teraz nie chcę w tym topić czasu. Trzeci film czy raczej seria, to świetnie edytowana parodia, gdzie nawet zaprosili oryginalnych aktorów głosowych. Humor czasem nie trafia w mój gust, ale pomimo tego świetnie oglądało się. Nawet dodali polskie napisy

O panie, a myślisz że skąd to znam Gdyby nie ograniczenia fanowskiej twórczości, niczym u nintendo to UE5 pewnie byłby złotą erą takich filmów. Z Dragon Age:tV to może ktoś ukręci jakieś Skibidi Toilet lub Wheelchair Sam

Może przy takim przesileniu, w końcu to upadnie. W przeciwieństwie do polityki, ludzie muszą kupować gry bezpośrednio, mając z nimi kontakt, zamiast oddawać głos raz na kilka lat...., więc przed 2030 powinno to wrócić na właściwe tory. No chyba że finansowanie rozwinie się jeszcze bardziej, jak w Dustborn

Lepiej nabijać się i dyskredytować, poprzez wklejanie filmów, gdzie mikrofon jest przerobiony na dildo, niż odsłuchać wielogodzinne materiały, aby spróbować przekonać się, co komuś siedzi w głowie Ciekawe dlaczego Kamala nie ma swobodnych, wielogodzinnych materiałów. Jestem pewny, że słyszałeś mnóstwo bzdur o nich i teraz nawet nie chcesz ich wysłuchać bezpośrednio, aby przekonać się czy to prawda, czy jednak manipulacja.

Kalifornia jest chyba najbardziej spartolona i zaszczuta prawnie, a właśnie stamtąd politycznie wywodzi się Kamala. Na początku sama chciała burzyć mur, a teraz chce go stawiać, aby nie być odklejona w przekazie Bardziej śledziłem to za czasów BLM, archiwizując wiele informacji. Przecież tam media zaszczuł i wykreowały sytuację do absurdu, a skoro potrafią zrobić coś takiego to cała masa innego przekazu to równie nic nie warta propaganda. A jakieś papierki wyników prosto z rządu lub cyferki bezrobotności to i w Polsce umieją podkręcać chwilowo do pokazania. Bloobmberg to już zupełnie umie czarować, niczym IGN recenzje gier. Z danych na temat inflacji ludzie nabijają się w USA, jak my w Polsce, bo koszyk jest od czapy pod statystyki. Demokraci robili z zapadającej się gospodarki jakąś pozytywną otoczkę, a nie pamiętam już jak to było prześmiewczo przezwane.

Mam Ci przedstawić jakie problemy toczą USA, czego nie widać w tabelkach pod PR? Otwarta granica i brak egzekwowania prawa doprowadziło do wyrzucania pod granicami USA więźniów z innych państw. Policja jest zaszczuta, ponieważ kreowany wizerunek w mediach poleciał na łeb i sądowo są niszczeni za byle pretekst... Przy czym już złapanych przestępców wypuszcza się lekką ręką, przez co ludzie przestają zgłaszać sprawy na policję, czując się bez nadziei na rozwiązanie sprawy. Ta Kamala była za akcją "defund police", teraz oczywiście artykuły zasypią te czasy. Ceny mieszkań i inflacja również toczą obywateli, z całą masą regulacji utrudniających życie, z przerośniętymi departamentami w rządzie. Korporacje od np. medycyny lub żywności lobbują polityków i badania, jednocześnie walcząc o to by było jak najmniej badań udowadniające negatywne skutki zdrowotne itp. Dlaczego? Ponieważ jeśli jest dostatecznie dużo badań to wtedy można wytoczyć sprawy sądowe, czy coś w tym stylu. Udało się w ten sposób zwalczyć jakieś "środki" i wywalczyć odszkodowanie dla poszkodowanych. Jest to specjalność Robert F. Kennedy Jr., a można odsłuchać długą rozmowę z nim choćby tutaj: itd...

Kolejny chochoł, prosto z "gazety", gdzie czasem słyszałem prześmiewcze wersje tych oskarżeń Będzie od razu widać, że to tak nie odbywało się, choćby po tym podcaście, bo wertować czasów jego kadencji raczej mało kto będzie miał ochotę. Szczególnie że wyszukiwarka zawalona szczekającymi mediami na jedną modłę. Przecież media polityczne to te samo bagno, co media growe np. IGN.

@TheMr.Gratuluję wkleiłeś praktycznie odpowiednik ulotki marketingowej

Więcej warta niż nasze opinie. Lepiej słuchać długich wypowiedzi, niż gazet naganiających bzdurne historie o doktoracie W Polsce sprawę można wytoczyć wedle widzimisię i argumentacja przeciw marnym zarzutom była dobrze przedstawiona. Przypominam, że obydwa rządy, PISPO uchwalały prawo utrudniające udowodnienie plagiatu lub doprowadzające do przedawnienia, a media kręciły materiał o urodzinach Hitlera w lesie, samemu to organizując do kamety. Po stylu twojej wypowiedzi widzę, że nie starasz się szukać informacji możliwie bezpośrednio lub odsiewać źródła, bądź je weryfikować i sprawdzać drugą stronę.

Jeśli ktoś chce się pośmiać z polityki w USA i poczuć ich klimat to polecam ten kanał: Poza tym... Marketing w USA jest szalony. Potrafią reklamować nawet aplikację do modlitwy w przerysowany sposób

"Eventy" to w pewnym sensie show, na dodatek amerykańskie. Nawet ja nie lubię ich pompatyczności lub innych bzdur wylewających się z ich kultury i nawet nie chodzi o oczywiste woke Kamala, czy jak tam się zwie, ta która najbardziej boi się pytania "dlaczego nie zrobisz tego teraz lub wcześniej" to zwykły pionek, napchany jakąś ideologią, aby mieć paliwo na tą podróż, nic ciekawego, ani dobrego. Praktycznie w ogóle nie dyskutuje o tematach które realnie trawią ich kraj, tylko robi sobie kolejne tiktoki lub inne wstawki z gwiazdami, aby podnieść poparcie. Normalnie kampania na miarę Bibera w szkole.