Skocz do zawartości

SuLac0

Użytkownik
  • Postów

    664
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SuLac0

  1. ale logicznym jest, ze w wiekszym skupisku BEV, jakim jest miasto, mamy wiecej ladowarek. na trasach "A/S" mamy ok400 MOPow, wg wymagan TEN-T, punkty ladowania maja byc rozmieszczone max co 60km. czyli 10 takich punktow na cala np. A4. napisz mi prosze do czego potrzeba wiecej? czy jako posiadacz BEV (?) uwazasz, ze jest ich za malo?
  2. a co to ma do rzeczy? zaskoczony byles, ze w aucie po kolizji moze zatrzec sie silnik. oczywiscie, ze nie po kazdej, ale moze to zacznij w koncu myslec, nie bedziesz tyle razy "zaskakiwany"
  3. powaznie pytasz? bo akurat nic w tym dziwnego. tys powod, aby sie zatarl zaraz po samej kolizji bo "o. odpalil. to ja podjade dalej" i ciagnie za soba wszystkie plyny, albo pare km, po "naprawie", bo jednak cos tam niby tylko po lekkim zarysowaniu, wgnieceniu, ale sama diagnoza silnika i osprzetu nie do konca zostala poprawnie przeprowadzona. tys powodow. tak w samym silniku jak i jego osprzecie
  4. no rozumiem. od tego jest glownie AC - pokryzcie kosztu (w calosci lub czesciowo) na doprowadzenie auta do stanu uzywalnosci po kolizji. ale wymyslanie, ze bateria potrzebuje dodatkowego ubezpieczenia na jej naprawe, albo, ze inni jej nie daja lub moga odmowic naprawy, to typowa zagrywka marketingowa. bateria jest elementem auta, na stale do niego zamocowanym. nawet moze byc jego czescia konstukcyjna - bez niej auto sie zlozy. wiec to co wypisuja w tym art to clikbaitowe- markietingowe bzdury.
  5. ale siedziales w srodku auta jak sie ladowales? https://insideevs.com/news/769144/ev-fast-charger-particle-pollution/
  6. marketingowy belkot. rozumiem, ze w przypadku auta spalinowego, trzeba uwaz na zapisy dot silnika ? ktos dostal zwrot z AC za naprawe zatartego silnika? kazde ubezpieczenie ma wykluczenia, szczegolnie te dot "razacego zaniedbania" bez znaczenia czy dot ubezpiecznia na dom, auto, czy lodowke.
  7. SuLac0

    Motoryzacyjna Blabla.

    to nie jest nic nowego, ze wozisz ze soba cos z czego nie korzystasz. tak dziala produkcja masowa a abo na funcjonalnosci/prametry. nie widze w tym problemu. potrzebuje cos wiecej, to kupuje/wynajmuje. bo potrzebuje to np. na pore roku, daleki wyjazd (autonomia), bo juz sie oswoilem z autem i che miec dodatkowe 200KM, pod warunkiem, ze poczatkowa cena auta uwzgledniala takie opcje. i nad tym powinna sie pochylic EU
  8. PC w BEV dla srednio +10% wiekszego zasiegu imo nie ma sensu. dodajemy kolejne urzadzenie (mase), komplikujemy uklad, obsluge , zwiekszamy ryzyko awarii i ewentualne koszty naprawy/serwisu. PC musi miec odpowiednie warunki pracy/temp, aby mogla zachowac kulture pracy z wysokim COP. inaczej albo wyje (bo musi przetloczyc odpowiednie ilosci powietrza) na w wysokich obrotach, albo ma niskie COP, czyli juz musi sie posilkowac zwykla grzalka. imo najlepszym i najprostszym rozwiazaniem jest odzysk ciepla z silnika/inwertera/baterii + grzalka.
  9. problem w tym, ze te skrajne przypadki to debile, czyli ludzie z lekkim uposledzeniem umyslowym. tego nie da sie edukowac. mozna tylko "silowo" narzucac pewne odruchy, reakcje, zasady funkcjonowania. czlowieka na odpowiednim poziomie myslenia abstakcyjnego, wystarczy tylko "wspierac" przepisami/znakami, bo w wiekszosci przypadkow ich nie potrzebuje. a ze debil siedzi za kolkiem, to potem mamy np. progi spowalniajace w stefie zamieszkania co 50m. a najbardziej zabawne w tym wszystkim jest to, ze debil i tak nie skojarzy, ze te ograniczenia i progi, to skutek dzialania jego samego jak i jemu podobnych
  10. duuuze BEV . gosc objezda glownie BEV i ma ciekawe spostrzezenia ogolnie. https://www.youtube.com/@electrictrucker/videos
  11. wiec jak padla sugestia "udostepniam wszystkim swoim znajomym, takim inteligentnym, madrym osobom, ktore jezdza moze spalinowkami, moze mysla nad przesiasciem sie do samochodu elektrycznego" taki poradnik
  12. wiec nie mam czasu, na granie, a co dopiero utworzenia listy do ogrania
  13. ale ze jak ~360km?? ktos mu paliwo podbiera? cos zepsute ma? moze go oszukali jak kupowal? przeciez taki zasieg to na polowie baku powinien miec niesamowita historia
  14. +140km/h na naszych "autostradach" przez pomylke tylko tak nazwanych, to nie jest cos normalnego. przynajmniej wiadomo, skad ta mentala blokada dot BEV i brakujacym zasiegu
  15. malo smieszny zart. chyba tylko bawi jednoski na poziomie moralnym i intelektualnym majtczakow i innych zakow.
  16. kazde auto jest bezpieczne. problem zawsze siedzi za kierownica
  17. jasne. "jade szybko, ale bezpiecznie" . nie mamy o czym pisac.
  18. drogi publiczne, czy jedziesz ICE, czy BEV nie sa dla "zapiedr..czy". reszty juz nawet nie chce mi sie komentowac.
  19. opinia jak opinia. kazdy ma swoja j.w. pojecie "atrakcyjnosci" jest bardzo indywidualne. dotacja moze, ale nie musi byc tutaj jednym z jej wyznacznikow. dla jednych BEV nie jest atrakcyjny z jakis tam pwowodow, a dla innych jest jedynym sensownym wyborem. bez znaczenia ile km sie robi i ile to kosztuje
  20. ja pisze o realiach polskich jak przekroczymy te magiczne dla nas 10%, to moze wtedy bedzimy mogli pisac o ograniczeniu dofinasowania i o uzywanych BEV. porownywanie nas do reszty EU, nie ma tutaj wikszego sensu. realia podazy-popytu na uzywki w kazdym kraju reguluja zupelnie inne warunki lokalne
  21. naprawa uzywek, to faktycznie wyzwanie. jeszcze nawet w autoryzowanych serwisach. dlatego obecnie pomijajac kwestie gwarancji, ktora obowiazkowo trzeba zweryfikowac w przypadku uzywanego BEV, warto tez poszukac jakiegos speca w okolicy. tak w razie czego . tylko, ze to samo dotyczy nowszych/nowoczesniejszych ICE, tez do byle lokalnego kowala tego nie oddam przeciez, a z taka hybryda bede mial dokladnie ten sam problem jak z BEV. jak nie wiekszy ceny uzywek. no coz. polak zawsze chce kupic najtaniej i sprzedac najdrozej, nawet jak dostal 20-40tys dofinansowania, to przeciez nie "przekaze" go nowemu nabywcy. i potem takie auta stoja...jedni chca auto sprzedawac, a inni sprzedac.
  22. no nie moge sie z tym zgodzic. wiadomo, ze rynek nowych BEV bedzie wymagal jakiegos dodatkowe wsparcia, ale imo tez do czasu. wszystko rozbija sie o cene. bedzie dobra cena, oferta lesingu/rat itd itp, beda klienci. jezeli np. limity amortyzcaji ulegna zmianie, doplaty moga byc juz niepotrzebne. koszt kredytowanie/leasingu bedzie wyzszy dla ICE niz dla BEV, a biorac pod uwage, ze ceny BEV mocno spadaja, ekonomia i ksiegopwosc podpowiada tutaj jedno - kupuj BEV. i nie , nie ma znaczenia , czy bedziesz bral na firme, czy na osobe prywatna, bo w przypadku kredytu/leasingu/wynajmu wlascicielem zawsze jest firma i to ona bedzie patrzec na straty/zyski i na tej podstawie bedzie kalulowac rate wynajmu/leasingu, ktora w takim przypadku bedzie nizsza niz dla ICE. uzywane BEV to zupelnie inny temat, ale tutaj moze byc b.podobnie. to jak klient widzi swoja cene w przypadku finansowania zakupu przez instytucje, to tylko czesc relanych kosztow/zyskow/strat. z perspektywy tej instytucji wyglada to zupelnie inaczej
  23. ale co maja doplaty do tego, jak juz posiadam BEV? jezeli nie bedzie mnie stac na nowe bez doplaty, bede szukal uzywanego. caly czas pisze o tym , ze wiekszosc posiadaczy BEV zostanie z BEV. i nie chodzi tutaj o doplaty i uprzywilejowania. tak trudno to zrozumiec? no tak . trudno jak sie nie ma BEV co zreszta tez w tych linkach sie przewinelo - najbardziej sceptyczni do BEV, sa ci co nie maja/mieli BEV . logiczne btw. jedno z BEV mialem bez zadnych doplat, wiec Twoja logika tutaj kompletnie zawodzi uzywane sprzedalem, tez bez doplat...
  24. mozna sie przerzucac linkami, ale tak jak pisalem, ogolna tendencja jest taka, ze masz BEV, zostajesz z BEV. wystarczy zapytac dowolnego posiadacza BEV - wiekszosc z nimi juz zostanie. chyba, ze ktos "silowo" bedzie blokowal rozwoj tej tech
×
×
  • Dodaj nową pozycję...