Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostateczny, opcjonalny pojedynek jest na 120. poziomie. Ja mam 97., i z moich obliczeń wynika, że żeby wbić chociażby 115, muszę zmarnować 15–20 godzin na bezmyślny grind. Kogoś tam ewidentnie powaliło w tym studiu.

 

get-the-fuck-out-gtfo.gif

  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)

 

2 godziny temu, Jaycob napisał(a):

Ostateczny, opcjonalny pojedynek jest na 120. poziomie. Ja mam 97., i z moich obliczeń wynika, że żeby wbić chociażby 115, muszę zmarnować 15–20 godzin na bezmyślny grind. Kogoś tam ewidentnie powaliło w tym studiu.

Nie no bez jaj, tego to nawet ja nie robiłem xD

 

Fabułę główną masz już ukończoną? Jakie wrażenia? 

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano

Tak, właśnie ukończyłem.  Pękło ponad 100 godzin, zrobiłem 95% zawartości, a resztę hardkorowych wyzwań na poziomie 100+ porzuciłem. Nie mam już siły dalej grindować. 
Plusem tego grindu było to, że finałowy epizod i ostateczna walka były tylko formalnością - przeszedłem przez nie błyskawicznie, bo większość wrogów nawet mnie nie atakowała. :E 

 

A tak poza tym?
Fabularnie - sztos. To była epicka i emocjonalna przygoda, ze świetnymi zwrotami akcji. Trzymała mnie w napięciu aż do samego końca.

Postacie są mocne, charyzmatyczne, z którymi można się utożsamić, a angielski voice acting to absolutna topka.


Walka, choć z pozoru głęboka dzięki takim mechanikom jak Break–Topple–Daze czy wizjom Monado, w dużej mierze opiera się na statystykach. Niestety różnice poziomów mają ogromne znaczenie - niższy poziom to konkretne trudności, wyższy znacząco ułatwia grę. A przy czerwonych wrogach (6+ poziomów wyżej) nie ma co nawet podchodzić. :E  Ataki w ogóle nie trafiają. Można jedynie ratować się pewną postacią, którą narzuca statusy i pasek hp wrogów powoli znika. 


Otwarty świat zachęca do eksploracji malowniczych stref, ale niektóre obszary bywają puste, a mechanika poziomów wrogów ogranicza swobodę poruszania się.
Generalnie ogromne wrażenie zrobiło na mnie, że cały ekosystem, od równin, przez góry, po morza, istnieje na grzbietach dwóch tytanach. :D  Co mocno wyróżnia się na tle innych grach w tym gatunku.


Questy poboczne, mimo że liczne i wspierające rozwój postaci, szybko stają się powtarzalne. Większość z nich to niestety typowa kurierka: idź tam, przynieść coś, zabij kilku, wróć.

 

Wizualnie gra wygląda naprawdę dobrze jak na swoje lata. Artystycznie jest bardzo ładnie, a niektóre lokacje potrafią zachwycić klimatem.

Muzyka - przyjemna, dobrze dopasowana do scen i momentów, ale nie wpadła mi w ucho na tyle, by do niej wracać poza grą. Znam inne JRPG, których soundtracki zrobiły na mnie większe wrażenie, ale nie zmienia to faktu, że oprawa dźwiękowa trzyma poziom.

 

Ode mnie 8.5/10

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)

Fabuła to bardzo mocny atut tej części oraz nietypowa konstrukcja świata robią robotę.

Rób przerwę i daj znaka jak zamówisz 2jkę. 

Edytowane przez Barosz
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 21.04.2025 o 16:57, Jaycob napisał(a):

Fabularnie - sztos. To była epicka i emocjonalna przygoda, ze świetnymi zwrotami akcji. Trzymała mnie w napięciu aż do samego końca.

Postacie są mocne, charyzmatyczne, z którymi można się utożsamić, a angielski voice acting to absolutna topka.

Cieszę się, że Ci się podobało. Miałem podobne wrażenia po XC1, byłem zachwycony fabułą, postaciami, przedstawionym światem. Oczywiście gra ma swoje minusy, gorsze momenty, sporo grindu itd. ale nadrabia wszystkim innym. 

W dniu 21.04.2025 o 16:57, Jaycob napisał(a):

Walka, choć z pozoru głęboka dzięki takim mechanikom jak Break–Topple–Daze czy wizjom Monado, w dużej mierze opiera się na statystykach. Niestety różnice poziomów mają ogromne znaczenie - niższy poziom to konkretne trudności, wyższy znacząco ułatwia grę. A przy czerwonych wrogach (6+ poziomów wyżej) nie ma co nawet podchodzić. :E  Ataki w ogóle nie trafiają. Można jedynie ratować się pewną postacią, którą narzuca statusy i pasek hp wrogów powoli znika. 

No to teraz Cię zaskoczę - w każdej części XC system walki jest zupełnie inny :) XC1 akurat ma najgorszy, najbardziej monotonny - XC2 i XC3 to zupełnie inna para kaloszy. 

W dniu 21.04.2025 o 16:57, Jaycob napisał(a):

Otwarty świat zachęca do eksploracji malowniczych stref, ale niektóre obszary bywają puste, a mechanika poziomów wrogów ogranicza swobodę poruszania się.
Generalnie ogromne wrażenie zrobiło na mnie, że cały ekosystem, od równin, przez góry, po morza, istnieje na grzbietach dwóch tytanach. :D  Co mocno wyróżnia się na tle innych grach w tym gatunku.

Jeśli ten Cię zachwycił, cóż, ciekawe co powiesz jak zobaczysz kolejne xD

W dniu 21.04.2025 o 16:57, Jaycob napisał(a):

Questy poboczne, mimo że liczne i wspierające rozwój postaci, szybko stają się powtarzalne. Większość z nich to niestety typowa kurierka: idź tam, przynieść coś, zabij kilku, wróć.

Generalnie każda część cierpi na takie problemy, ale w XC2 dochodzą questy Blade'ów, a te prezentują znacznie wyższą jakość fabularną.

W dniu 21.04.2025 o 16:57, Jaycob napisał(a):

Wizualnie gra wygląda naprawdę dobrze jak na swoje lata. Artystycznie jest bardzo ładnie, a niektóre lokacje potrafią zachwycić klimatem.

Muzyka - przyjemna, dobrze dopasowana do scen i momentów, ale nie wpadła mi w ucho na tyle, by do niej wracać poza grą. Znam inne JRPG, których soundtracki zrobiły na mnie większe wrażenie, ale nie zmienia to faktu, że oprawa dźwiękowa trzyma poziom.

I jedno i drugie poprawia się z odsłony na odsłonę. Gwarantuję Ci, że soundtrack XC2 zrobi na Tobie o WIELE większe wrażenie, jest po prostu fantastyczny.

 

A teraz mogę Ci tylko napisać jedno: skończ sobie na spokojnie tego Clair Obscure, i wskakuj do XC2 :) 

 

I dam Ci jedną radę, coś co może Ci się przydać w przyszłości - zapamiętaj sobie, co Alvis ma na szyi ;) (za żadne skarby tego nie gogluj, bo możesz nadziać się na coś na co nie chcesz się nadziać, sprawdź w grze jeśli nie kojarzysz)

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, Element Wojny napisał(a):

No to teraz Cię zaskoczę - w każdej części XC system walki jest zupełnie inny :) XC1 akurat ma najgorszy, najbardziej monotonny - XC2 i XC3 to zupełnie inna para kaloszy. 

Trochę szkoda, a trochę nie, że inny,  bo w następną część już tak gładko nie wejdę.  :P Ten już po 100h mam obcykany.:D 

Godzinę temu, Element Wojny napisał(a):

Jeśli ten Cię zachwycił, cóż, ciekawe co powiesz jak zobaczysz kolejne

Super! Mam nadzieję, że się jeszcze miło zaskoczę. :D  

 

Godzinę temu, Element Wojny napisał(a):

A teraz mogę Ci tylko napisać jedno: skończ sobie na spokojnie tego Clair Obscure, i wskakuj do XC2

Wiesz co? Miałem taki plan, ale zobaczyłem, że Persona 3 Reloaded dalej jest w GamePassie, a że mam go jeszcze na dwa miesiące, to chyba jednak spróbuję, bo jeszcze nie grałem.

Opublikowano
Teraz, Jaycob napisał(a):

Trochę szkoda, a trochę nie, że inny,  bo w następną część już tak gładko nie wejdę.  :P Ten już po 100h mam obcykany.:D 

Szkoda i nie szkoda. Szkoda, bo ten masz obcykany, a nowy ma wysoki próg wejścia. Nie szkoda, bo system Blade'ów w XC2 jest po prostu RE-WE-LA-CY-JNY. Pomijając elementy gachy ;) 

2 minuty temu, Jaycob napisał(a):

Super! Mam nadzieję, że się jeszcze miło zaskoczę. :D  

:) 

2 minuty temu, Jaycob napisał(a):

Wiesz co? Miałem taki plan, ale zobaczyłem, że Persona 3 Reloaded dalej jest w GamePassie, a że mam go jeszcze na dwa miesiące, to chyba jednak spróbuję, bo jeszcze nie grałem.

Spoko, XC2 Ci nie ucieknie. P3R to moim zdaniem dobra odsłona, dla mnie personalnie lepsza od P5R. No ale przygotuj się na mega wielki grind, tam jest chyba łącznie 280 leveli do zrobienia. Historia na plus, postacie też. Co mi się nie podobało, to dłużyzny i przeciąganie bez powodu gry o dobre 3-4 miesiące. 

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Jako że od niedawna stałem się szczęśliwym posiadaczem pstryczka 2, zakupiłem Chronicles X. Wciaga jak bagno. Jak na razie zapowiada się że ogram też kolejne części (ale zanim skończę tego molocha to pewnie trochę czasu minie ).

Opublikowano
3 godziny temu, Lukas85 napisał(a):

Jako że od niedawna stałem się szczęśliwym posiadaczem pstryczka 2, zakupiłem Chronicles X. Wciaga jak bagno. Jak na razie zapowiada się że ogram też kolejne części (ale zanim skończę tego molocha to pewnie trochę czasu minie ).

Ja bym zaczął od Xenoblade Chronicles 1 definitive edition a z Chronicles x bym zaczekał aż wyjdzie patch. Niestety ta gra chodzi źle, ma dropy FPS i kamera mili. 

Opublikowano
4 godziny temu, Henryk Nowak napisał(a):

Ja bym zaczął od Xenoblade Chronicles 1 definitive edition a z Chronicles x bym zaczekał aż wyjdzie patch. Niestety ta gra chodzi źle, ma dropy FPS i kamera mili. 

Była taka opcja, ale stwierdziłem że zagram najpierw w spin-off i zobaczę czy mi podpasuje. Co do spadków fps, to na razie nie uświadczyłem. Dzieje się to w jakichś konkretnych momentach? 

I tak btw Tatsu :E

Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, Lukas85 napisał(a):

Była taka opcja, ale stwierdziłem że zagram najpierw w spin-off i zobaczę czy mi podpasuje. Co do spadków fps, to na razie nie uświadczyłem. Dzieje się to w jakichś konkretnych momentach? 

I tak btw Tatsu :E

Mi wadziło mulenie kamery, czułem laga przy obracaniu. Cały czas są spadki podczas eksploracji, gra nie trzyma 30fps. Albo się ptzyzwyczaiłeś albo masz dobry upłynniacz w TV. 

Ja bym odłożył xcx na bok i zagrał w xc:de. Akurat XC:de działa chyba najlepiej z całej trylogii i nie ma tam absolutnie na co narzekać. Druga część bardzo mocno ścina i tam podczas walki są dropy, czasem pewnie nawet do 10fps. Trzecia część z kolei schodzi z rozdzielczością nawet do na oko 400p i to na tv. 

Pierwsza część jest bardzo długa, więc pewnie miałbyś łatkę do xcx do czasu skończenia 1 części. 

Brzmię jak hejter, ale nim nie jestem, Xenoblade to moja ulubiona seria gier a Xenoblade Chronicles 2 to moja ulubiona gra w ogóle. Po prostu mam nadzieję, że na Switchu 2 te gry dostaną latki bo akurat strona techniczna nie jest ich mocną stroną. 

A noponów nie lubię, wkurzają mnie od pierwszej części :E

 

Edytowane przez Henryk Nowak
Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, Henryk Nowak napisał(a):

Mi wadziło mulenie kamery, czułem laga przy obracaniu. Cały czas są spadki podczas eksploracji, gra nie trzyma 30fps. Albo się ptzyzwyczaiłeś albo masz dobry upłynniacz w TV. 

Ja bym odłożył xcx na bok i zagrał w xc:de. Akurat XC:de działa chyba najlepiej z całej trylogii i nie ma tam absolutnie na co narzekać. Druga część bardzo mocno ścina i tam podczas walki są dropy, czasem pewnie nawet do 10fps. Trzecia część z kolei schodzi z rozdzielczością nawet do na oko 400p i to na tv. 

Pierwsza część jest bardzo długa, więc pewnie miałbyś łatkę do xcx do czasu skończenia 1 części. 

Brzmię jak hejter, ale nim nie jestem, Xenoblade to moja ulubiona seria gier a Xenoblade Chronicles 2 to moja ulubiona gra w ogóle. Po prostu mam nadzieję, że na Switchu 2 te gry dostaną latki bo akurat strona techniczna nie jest ich mocną stroną. 

A noponów nie lubię, wkurzają mnie od pierwszej części :E

 

Ja tam żadnego mulenia nie widzę, ale może lata gry na konsolach i niskobudżetowych pc zrobiły swoje :E

Upłynniacze też nie wchodzą w grę, bo większość czasu gram w trybie przenośnym 😅

XC:DE będzie następne, ale to poźniej, bo jak kupię kolejna grę na konsolę w tym miesiącu to Żona mnie zatłucze (chociaż sama mi tę konsolę kupiła)  🤣🤣🤣

 

Edytowane przez Lukas85

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Nie istnieje tolerancja dla nietolerancyjnych, jest to sprzeczność. Nie można tolerować ludzi którzy chcą odebrać prawa człowieka, a tym jest patriarchat. Ale ja nie jestem empatycznym liberałem. To jest chochoł z którym walczysz - to samo z tolerancją. Ja mam empatię ale np. do słabszych, a nie do tych atakujących. Jak słaby wciela się w atakującego to kończy się dla niego dobroć i on sam za to odpowiada. I nie rób fikołów, bo typ który chce patriarchatu jest atakującym. Maskę to on zakłada, że chce zbawić świat, a realnie chce niewolnicy, chce władzy, chce dominacji mężczyzn, chce poczuć się lepiej niż obecnie. Nie ma co oszukiwać siebie i nikogo. Nie napisałem tego. Napisałem, że większość ludzi jest głupia i to jest dopiero festiwal... prawdy. Tak, geniuszy jest mniej niż ludzi mądrych i to jest fakt nad którym nie da się nawet dyskutować. Oczywistość. A jeśli ludzie są głupi to również często mało świadomi jakie poglądy wyznają i czy na pewno są dobrze zweryfikowane. Jeśli prawda jest pogardą, to chcę być pogardliwy ile wlezie. Niebo jest niebieskie ! Pogarda. Bronię wolnych, świadomych wyborów. Wybór głupi również jest ich wyborem, choć nie zawsze w pełni - czasem ludzie głosują bo tak jest w rodzinie, czy mąż każe. To samo drogi panie mam do mężczyzn. Nie jest tak, że ludzie wiedzą o czym mówią w każdym przypadku. Wiele ludzi lubi uproszczenia. Więc jeśli fakty to pogarda, to tak ma być. Zwykły foch na prawdę. Kobieta jest mądra gdy dokonuje mądrych wyborów. A mądry wybór to nie ten który odbiera jej prawa. Oczywiście, przecież wyżej masz idiotkę od kobiecej energii. Ona wyznaje tradycję. Jest głupia i dziecinna do tego. Religia również to stare zabobony sprzed wieków, nieaktualne na dzisiaj w dużej mierze - rozwinęliśmy się ponad wierzenia, że Bóg zabił nagle 5000 świń z zemsty bo ktoś tam grzeszek popełnił. Ale Ty biblii nie czytałeś, jestem pewien. Gdybyś czytał nigdy byś nie nazwał jej niczym więcej poza bajeczką z masą nieścisłości i często psychopatycznej moralności. Są argumenty, a obrażanie się na prawdę to jak to mówi prawica bycie płatkiem śniegu. Ale lubią wyzywać tak innych a nie siebie.  sugerowanie histerii jest najlepszym twoim merytorycznym argumentem, jak ławrowa który mówił że nie zaatakuje ukrainy i wszyscy histeryzują  klapy na oczy.   Tak, kobiety głosują na konserwy bo są samotne (statystyki GUS tego nie potwierdzają), strach o bezpieczeństwo (jedynie jeśli chodzi o imigrację), chaos na rynku relacji? Brednie. Same odbiorą sobie podmiotowość gdy zechcą mieć odebrane prawa. Wtedy chaosu nie będzie, nie będą miały żadnej decyzyjności kompetencji. Będą gorszym sortem człowieka ale bez chaosu. Po prostu bez praw. I wtedy kwitnie przemoc domowa, a nawet zdrady ale tylko jednej płci. Druga ma nic do gadania. Ale jak są głupie to niech na to głosują, przecież wyborcy konfy i pisu to głównie podstawowe wykształcenie. Nie, twój model prowadzi do piekła na ziemi, ale trwającego, a ja piekła nie chcę, więc lepiej by to wszystko padło i ktoś stworzył lepszą wersję człowieka. Np i mądrą i nie chcącą torturować, czy zdradzać. Dobry pocisk wobec siebie i każdego patriarchalisty który odbiera prawa człowieka, prawa kobiet, prawa homo, nierzadko promował niewolnictwo i inne formy wyzysku. A, czyli przepraszam, moja matka to wyjątek od reguły, która jedyna w niszy potrafi zarabiać i mieć dzieci. Rozumiem. Niesamowita rodzina u mnie. Z innej planety może. A może po prostu sa inne czynniki które wchodzą w grę dla młodych kobiet dzisiaj w porównaniu do kiedyś. I nie jest to praca zawodowa. Nie interesuje mnie to że wybrałeś sobie jakiś wycinek historii dla potwierdzenia tezy. Twoje milusie monogamiczne chrześcijaństwo nie jest radykalnie patriarchalne, a mąż i żona mają się wspierać. Czytaj tą biblię w końcu to się dowiesz. W ten sposób da się i dzisiaj budować związki. Ale jak ktoś nie potrafi, to pretensje do lewactwa. Wolę wolność od swatanych związków pseudomiłosnych, albo ekonomicznych z rozsądku. Poza tym czemu dzisiaj ludzie są samotni - znowu czynników jest dużo. Tobie się wydaje że cały czas tylko jeden czynnik jest ważny. A czynników jest dużo. Inceli z kolei jest malo. Dlaczego wy jako prawacy mówicie że homo nie ma co się przejmować bo to mały procent społeczeństwa, a wy podobnie niski i nagle cały świat ma się do was dostosować? Nie za roszczeniowe? Ano tak, bo wy ratujecie cywilizację... tak się człowiek dowartościowuje.   Co ty sądzisz że kiedyś każdy niski, brzydki, nieumyty debil miał żonę?   Pudło by było gdybyś mógł to udowodnić, a nie możesz w żaden sposób ponieważ kiedyś nawet nie istniala oficjalna diagnoza.  Czekaj i depresja spowodowana mówieniem "jesteś wystarczający"? chyba niewystarczający, czyli ciągłe tępienie. Ale gdzie to widzisz? Chyba wśród kolegów którzy mówią że ten czy tamten jest pizdą. Ale spoko, patriarchalni męscy faceci wcale tego nie robią. Nic a nic nie gnębią chłopaków. Null! Jak jesteś nieodpowiedzialny i nie masz celu to tylko twoja wina. Poza tym brednie, patriarchat dawał mężczyźnie władzę przede wszystkim. Za zdradę odpowiadać nie musiał, jak w islamie. Kobieta musi mieć 3 świadków by udowodnić że jest niewinna. Za to facet? Czyste rączki. Tego pragniesz. Kto ci zabrania brać na siebie nowe ciężary? Bierz i nie narzekaj.  Psychologia ewolucyjna? Zaorana znacznie bardziej niż psychologia społeczna. Masa luk, niepotwierdzalnych hipotez. Biblia redpillów-szurów. Aj, nie masz wolnej woli i zmuszają cię codziennie do porno i grania. No i do alkoholu. cały świat winien tylko nie ty. Obrońcy? Kogo ty byś obronił? Takiś samiec alfa? Nikt ci w sumie nie broni bronić, działaj. Bądź rycerzem. Żywiciel? Śmieszne. Kobiety dziś biorą na siebie połowę więc spada PRESJA na mężczyzn. Da się znaleźć w tym plusa. Nie musisz być jedyny który nabędzie garba. Nie o innych, tylko o specyficznych, wymienione wyżej. Zanim zasugerujesz komuś pogardę panie podumaj czy ty nie gardzisz 95% społeczeństwa które jest inne niż ty i incele. Pomyśl. A może tolerujesz, szanujesz i uwielbiasz? Nie, bo byś nie pisal tylu negatywów.  na emocjach i wyzwiskach. Ty na naiwności i ułudzie, i tym że twoje ego przerasta geniuszy, bo znasz rozwiązanie na problemy świata ale nikt nie chce go wdrożyć. Ciekawe czemu? Pewnie SPISEG. Szur szur.
    • Bierz tego windforca najtanszego. Z czasem sobie kupisz blok wodny, moze akurat Ci sie dobry chip trafi to nawet nie bedziesz musial.
    • Przed łatką 1.7 nie uświadczałem takich problemów jak teraz. 
    • Dobra krótka piłka z tej list (tylko te modele co tu są) https://www.mediaexpert.pl/search/raty_nawet-3-raty-gratis-i-30-rat-0-rrso-0?availability_name=Dostępny&query[menu_item]=13068&query[querystring]=rtx+5080&sort=price_asc   Co brać ? żeby cewki nie piszczały i się nie grzała jak czajnik na gazie  hałas wentylatorów przeboleje.   Raty 0% więc obojętna cena ale też nie modele powyżej 6k  najlepszy stosunek cena/jakosc.   Buda i mój sprzęt w sygnaturce, monitor wleci 3440x1440.
    • Odradzam w tym sklepie tylko zblokujecie sobie środki. Ostatnio kupowałem jeszcze nie było kosmicznych cen to w trakcie pakowania podobno uszkodzili pamięci i nie mogli wysłać    https://www.euro.com.pl/search2.bhtml?keyword=2x16gb+gskill&filter=attributes.Taktowanie%3D7200+MHz   To ten sam sklep dostępne póki nie wejdziesz 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...