Skocz do zawartości

AMD ZEN 5 (SERIA RYZEN 9xxx / SOCKET AM5) - wątek zbiorczy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lekki offtop, ale w temacie wybierania jeszcze niedawno AM4 zamiast AM5 i w kwestii tego jaki proc wystarczy na następne kilka lat, bo tak samo będzie z AM5

Spoiler


 

Pisałem, że Ryzen 1xxx/2xxx jest gównem, bo niedomaga w jednowątkowej.

Ludzie w necie mnie wyśmiewali, że gadam bzdury, bo to zajebisty proc i starczy na bardzo długo bo ma dużo wątków

 

 

pisałem, że Ryzne 3xxx nie jest wcale taki super i wcale nie odstaje tylko trochę od intela. Ludzie w necie (i tak dalej)

 

 

Pisałem pół roku temu, że nie. 5600 nie jest wydajnym procem, który spokojnie można polecać ludziom składającym kompa do gier.

Ludzie na tym forum.. no wiadomo co.

 

Dziś wklejam to z pozdrowieniami dla panów "fachofców", co to się "znajom" i mówią, że jak ktoś nie gra w 720p na 4090tce to mu nic lepszego nie potrzeba. 

 

 

 

540p, low na RTX 3080, 5600x nie daje rady z 60fps. Przypomnę, że to gra sterowana myszką. Zależnie kogo pytać, minimum do komfortu to 90-120fps. 

 

W Borderlands 4 też lipa na tej klasie wydajności proca. Podobnie ze Stalkerem w okolicach premiery. 

 

Wbijam to do głów ludziom od 20 lat: Proc. Się. Liczy.

Czy to do pogrania w normalnym framerate'cie, czy do pogrania w gry, w których optymalizacja jest zrąbana po całości. 

 

Mocno radzę mieć to na uwadze przy polecaniu ludziom proców. ZAWSZE według zasady: "możesz kupić szybszy bez konieczności jedzenia kanapki z chlebem? To kup ten szybszy". Bez patrzenia na "gram w 4K, nie potrzebuję 9800x3d". Bo prędzej czy później, ale zawsze w końcu wyjdzie. Od 20 lat wychodzi. A w sumie to od prawie 30tu też. 

 

 

Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, VRman napisał(a):

Lekki offtop, ale w temacie wybierania jeszcze niedawno AM4 zamiast AM5 i w kwestii tego jaki proc wystarczy na następne kilka lat, bo tak samo będzie z AM5

  Ukryj zawartość

 

 

 

Pisałem, że Ryzen 1xxx/2xxx jest gównem, bo niedomaga w jednowątkowej.

Ludzie w necie mnie wyśmiewali, że gadam bzdury, bo to zajebisty proc i starczy na bardzo długo bo ma dużo wątków

 

 

pisałem, że Ryzne 3xxx nie jest wcale taki super i wcale nie odstaje tylko trochę od intela. Ludzie w necie (i tak dalej)

 

 

Pisałem pół roku temu, że nie. 5600 nie jest wydajnym procem, który spokojnie można polecać ludziom składającym kompa do gier.

Ludzie na tym forum.. no wiadomo co.

 

Dziś wklejam to z pozdrowieniami dla panów "fachofców", co to się "znajom" i mówią, że jak ktoś nie gra w 720p na 4090tce to mu nic lepszego nie potrzeba. 

 

 

 

540p, low na RTX 3080, 5600x nie daje rady z 60fps. Przypomnę, że to gra sterowana myszką. Zależnie kogo pytać, minimum do komfortu to 90-120fps. 

 

W Borderlands 4 też lipa na tej klasie wydajności proca. Podobnie ze Stalkerem w okolicach premiery. 

 

Wbijam to do głów ludziom od 20 lat: Proc. Się. Liczy.

Czy to do pogrania w normalnym framerate'cie, czy do pogrania w gry, w których optymalizacja jest zrąbana po całości. 

 

Mocno radzę mieć to na uwadze przy polecaniu ludziom proców. ZAWSZE według zasady: "możesz kupić szybszy bez konieczności jedzenia kanapki z chlebem? To kup ten szybszy". Bez patrzenia na "gram w 4K, nie potrzebuję 9800x3d". Bo prędzej czy później, ale zawsze w końcu wyjdzie. Od 20 lat wychodzi. A w sumie to od prawie 30tu też. 

 

 

Akurat w robocie mam zestaw R5 5600/RTX3070 więc wszystko w wolnym czasie sprawdzimy. Nie wierzę NIKOMU w necie zanim sam nie sprawdzę. Odpalę CapFrameX, połażę 30 minut i zobaczymy z czym to się je.

Edytowane przez Grolshek
Opublikowano
Godzinę temu, VRman napisał(a):

Lekki offtop, ale w temacie wybierania jeszcze niedawno AM4 zamiast AM5 i w kwestii tego jaki proc wystarczy na następne kilka lat, bo tak samo będzie z AM5

  Ukryj zawartość

 

 

 

Pisałem, że Ryzen 1xxx/2xxx jest gównem, bo niedomaga w jednowątkowej.

Ludzie w necie mnie wyśmiewali, że gadam bzdury, bo to zajebisty proc i starczy na bardzo długo bo ma dużo wątków

 

 

pisałem, że Ryzne 3xxx nie jest wcale taki super i wcale nie odstaje tylko trochę od intela. Ludzie w necie (i tak dalej)

 

 

Pisałem pół roku temu, że nie. 5600 nie jest wydajnym procem, który spokojnie można polecać ludziom składającym kompa do gier.

Ludzie na tym forum.. no wiadomo co.

 

Dziś wklejam to z pozdrowieniami dla panów "fachofców", co to się "znajom" i mówią, że jak ktoś nie gra w 720p na 4090tce to mu nic lepszego nie potrzeba. 

 

 

 

540p, low na RTX 3080, 5600x nie daje rady z 60fps. Przypomnę, że to gra sterowana myszką. Zależnie kogo pytać, minimum do komfortu to 90-120fps. 

 

W Borderlands 4 też lipa na tej klasie wydajności proca. Podobnie ze Stalkerem w okolicach premiery. 

 

Wbijam to do głów ludziom od 20 lat: Proc. Się. Liczy.

Czy to do pogrania w normalnym framerate'cie, czy do pogrania w gry, w których optymalizacja jest zrąbana po całości. 

 

Mocno radzę mieć to na uwadze przy polecaniu ludziom proców. ZAWSZE według zasady: "możesz kupić szybszy bez konieczności jedzenia kanapki z chlebem? To kup ten szybszy". Bez patrzenia na "gram w 4K, nie potrzebuję 9800x3d". Bo prędzej czy później, ale zawsze w końcu wyjdzie. Od 20 lat wychodzi. A w sumie to od prawie 30tu też. 

 

U mnie AM4 wystarczyło do 2021 r. :E

 

Opublikowano
2 godziny temu, tomcug napisał(a):

Testy w ogólności są oderwane od rzeczywistości, nic z tym nie zrobisz. Nikt nie testuje CPU/GPU w całej grze, tylko w mocno wyselekcjonowanych miejscach, systemy też są skrojone nie jak u użytkownika, tylko żeby dało się testować przy jak najmniejszych błędach pomiarowych (stąd brak procesów w tle, brak antywirusa, itd.). Ty nie optymalizujesz timingów, więc bierzesz losowo, co tam producent RAM wrzucił do profilu, oraz co dobierze płyta główna i nie ma w tym nic złego. Ale jak wcześniej, testy mają być przede wszystkim dobrze zrobione, a nie 100% symulować rzeczywistość, bo to jest po prostu niemożliwe. A przynajmniej przy ręcznej optymalizacji test jest dobrze zrobiony, a nie polega na losowości, co płyta dobierze :)

Testy JEDEC by byly najlpesze, a nie czekaj :hihot:

  • Haha 5
Opublikowano (edytowane)

@VRman pewne wybory, rzekłbym że większość są dyktowane budżetem, stąd 5600 przykładowo był/jest polecany do tanich zestawów...no bo przecież nie da się polecić 9800x3d do zestawu za kwotę którą ten CPU kosztuje ;) 

 

 

Ogólnie ja rozumiem podejście obu obozów...czyli przeskok z am4 na am5 bez dokładki, albo z małą dokładką na to samo co się ma wydajnościowo żeby mieć nowe z pełną gwarancją, albo jak zmieniać to wyłożyć więcej na top i mieć przez jakiś czas spokój. Sam na am5 wszedłem od razu z 7800x3d, dzięki temu CPU ze mną już od ponad 2 lat i kto wie, czy kolejnych 2 lat nie będzie, bo jeszcze będzie dawał radę w tym do czego go kupiłem - gry.

Edytowane przez Krzysiak
  • Upvote 5
Opublikowano
31 minut temu, Krzysiak napisał(a):

@VRman pewne wybory, rzekłbym że większość są dyktowane budżetem, stąd 5600 przykładowo był/jest polecany do tanich zestawów...no bo przecież nie da się polecić 9800x3d do zestawu za kwotę którą ten CPU kosztuje ;) 

 

 

Ogólnie ja rozumiem podejście obu obozów...czyli przeskok z am4 na am5 bez dokładki, albo z małą dokładką na to samo co się ma wydajnościowo żeby mieć nowe z pełną gwarancją, albo jak zmieniać to wyłożyć więcej na top i mieć przez jakiś czas spokój. Sam na am5 wszedłem od razu z 7800x3d, dzięki temu CPU ze mną już od ponad 2 lat i kto wie, czy kolejnych 2 lat nie będzie, bo jeszcze będzie dawał radę w tym do czego go kupiłem - gry.

Raczej AMD za 2 lata nie wypuści karty graficznej na tyle wydajniej, żeby 7800X3D miałby nie dać rady. 

Pomyśl nad zakupem Oled. 

Opublikowano
58 minut temu, Pentium D napisał(a):

Niezłe gówno te dodatki. Izolator na ramy, scyzoryk grzybowy, termos, ramka na proca który się nie wygina i paskudny cooler na m.2, na co to komu?

Lepiej jakby dali jakis express do kawy czy czajnik to by sie bardziej przydalo :D

Opublikowano
Godzinę temu, Pentium D napisał(a):

Niezłe gówno te dodatki. Izolator na ramy, scyzoryk grzybowy, termos, ramka na proca który się nie wygina i paskudny cooler na m.2, na co to komu?

Nie zapomnij o dopisku AI w nazwie

Jakoś te 3,5k za płytę trzeba wytłumaczyć

  • Haha 1
Opublikowano
7 godzin temu, tomcug napisał(a):

Od strony sprzętowej na pewno w tym konkretnym przypadku kluczowe są ustawienia RAM. Na każdej platformie największy zysk dają nie MHz i CL, tylko timingi dalszych rzędów i ja je optymalizuję na każdej platformie, ale większość testerów tego nie robi, co automatycznie premiuje procesory X3D, które przez dużą cache L3 są mniej wrażliwe na gówniane nastawy RAM. A ignorując optymalizację dokłada się jeszcze wpływ płyty głównej na wyniki, gdzie szczególnie na platformie Intela różne modele potrafią istotnie inaczej dobrać opóźnienia dalszych rzędów :)

Które timingi masz na myśli? Chciałbym potestować u siebie.

Opublikowano
5 godzin temu, VRman napisał(a):

Lekki offtop, ale w temacie wybierania jeszcze niedawno AM4 zamiast AM5 i w kwestii tego jaki proc wystarczy na następne kilka lat, bo tak samo będzie z AM5

  Ukryj zawartość

 

 

 

Pisałem, że Ryzen 1xxx/2xxx jest gównem, bo niedomaga w jednowątkowej.

Ludzie w necie mnie wyśmiewali, że gadam bzdury, bo to zajebisty proc i starczy na bardzo długo bo ma dużo wątków

 

 

pisałem, że Ryzne 3xxx nie jest wcale taki super i wcale nie odstaje tylko trochę od intela. Ludzie w necie (i tak dalej)

 

 

Pisałem pół roku temu, że nie. 5600 nie jest wydajnym procem, który spokojnie można polecać ludziom składającym kompa do gier.

Ludzie na tym forum.. no wiadomo co.

 

Dziś wklejam to z pozdrowieniami dla panów "fachofców", co to się "znajom" i mówią, że jak ktoś nie gra w 720p na 4090tce to mu nic lepszego nie potrzeba. 

 

 

 

540p, low na RTX 3080, 5600x nie daje rady z 60fps. Przypomnę, że to gra sterowana myszką. Zależnie kogo pytać, minimum do komfortu to 90-120fps. 

 

W Borderlands 4 też lipa na tej klasie wydajności proca. Podobnie ze Stalkerem w okolicach premiery. 

 

Wbijam to do głów ludziom od 20 lat: Proc. Się. Liczy.

Czy to do pogrania w normalnym framerate'cie, czy do pogrania w gry, w których optymalizacja jest zrąbana po całości. 

 

Mocno radzę mieć to na uwadze przy polecaniu ludziom proców. ZAWSZE według zasady: "możesz kupić szybszy bez konieczności jedzenia kanapki z chlebem? To kup ten szybszy". Bez patrzenia na "gram w 4K, nie potrzebuję 9800x3d". Bo prędzej czy później, ale zawsze w końcu wyjdzie. Od 20 lat wychodzi. A w sumie to od prawie 30tu też. 

 

 

Czekaj czekaj, robisz dramę, że pięcioletni procesor nie daje rady w nowych grach?

"Procesor AMD Ryzen 5 5600X miał premierę 5 listopada 2020 roku. Tego samego dnia wprowadzono na rynek również inne modele z tej serii, takie jak Ryzen 9 5950X, Ryzen 9 5900X i Ryzen 7 5800X."

 

Od 5 listopada 2020 minęło już 1820 dni.

Odkładając po 1zl dziennie możesz dzisiaj przeskoczyć na coś potężnego (i5 14600k + b760m + 6800mhz cl34) od Intela lub cokolwiek od AMD.

 

Opublikowano (edytowane)

 Chodzi o to, że

Spoiler

jeszcze w tym roku ludzie wyśmiewali moją opinię: 5600 to był dobry proc, kiedyś, ale dziś to jest złom i lepiej jak najszybciej wymienić na lepszy, czy to 5800X3D/5700X3D czy AM5"

Niektórzy nadal nazywali go "wydajnym procesorem ze średniej półki" i bywali i tacy, co polecali go zostawić przy upgradzie karty albo wręcz gdy ktoś pytał jakie części wstawić do kupowanego kompa. Jasne, że 5600 ma super cenę, ale jak kogoś nie stać w 2025r. na lepszy proc, to niech po prostu trochę dłużej pozbiera i celuje w AM5. 

 

Podśmie...ujki leciały bo "lepszego proca do niczego nie potrzeba, gram na takim i starcza" czy "nie każdy potrzebuje 200fps w grach". 

 

 

To kolejna gra, w której 5600 "śrubki gubi" i nie daje rady. 

Tak bywa jak ktoś patrzy na śłupki średniego FPS, kończy przeglądanie wynikó z przeświadczeniem "nie ma sensu dopłacać bo zyskam może ze 20%", a potem wychodzi fala gier na nową generację, albo jak teraz fala gier jak te na  Unreal Crapgine 5 albo jak Stalker 2, gdzie jak ktoś chciał pograć na premierę bez spadków poniżej 40fps to musiał mieć jednego z najlepszych proców jakie były dostępne. 

 

Zdecydowanie lepiej jest jak brakuje GPU niż jak brakuje CPU, a dziwnie duże róznice pojawiające się w testach w 1% lows czy w "dziwnych testach" jak 720p na 5090, z czasem zaczynają się uwidaczniać i w bardziej "normalnych" okolicznościach. 

 

To samo się dzieje od ponad 20 lat i to samo będzie w przyszłości. Dlatego jak ktoś dziś ma choćby 5070 to i tak radzę brać 7800X3D czy 9800X3D.

Wydajność jednowątkowa w grach to coś, co najtrudniej poprawić, a więc postęp jest wolny i ogromne szanse, że będzie jeszcze wolniejszy. Po co wydawać 2x na upgrade kompa jak za np. 5 lat ktoś kupi taniego proca na AM6, który się okaże być tak samo szybki jak 9800X3D? 

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano (edytowane)
27 minut temu, VRman napisał(a):

W sumie to mi czas leci jakby na 3x przyspieszeniu więc może masz rację :D

 

W każdym razie w tamtym "sporze" chodziło o to, jeśli nie ma się zbyt wiele pesos to 5600 nie jest wcale złym procem jak na budżetową jednostkę i jak na to jakim jest dziadkiem (zen3 konkurowało przecież pierwotnie z 10gen intela o której w zeszłym roku już fora dawno "zapomniały"). Nikt tam nie zachwalał go jako top w grach w roku 2024 ;) 

Edytowane przez Krzysiak
Opublikowano
31 minut temu, Kaczkofan napisał(a):

Jakby dołożyli nasutniki z logiem Gigabyte to bym się skusił, a tak...dziękuję, postoję ;) 

dzisiaj ciężko wytłumaczyć tak wysoką cenę płyty. Procesory się nie podkręcają, podkręcanie pamięci nic nie daje. Płyte możesz kupić za 700zł a resztę przeznaczyć na większy dysk albo kartę graficzną zamiast płyty z większą ilością złącz

ja czekam który pierwszy producent zacznie dodawać jakieś gifty z onlyfans bo kubek to słabe to

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Siemka. Czy ktoś z Was używa może  9800X3d w Davinci Resolve? Nie chodzi mi o czas renderingu, ale o prace z filmikami w 4k, czy jest płynna. Na 5600x i 16gb ram dlugo musialem czekać, aż sie że tak powiem załadują na timeline. Na 5950x i 32gb ram działa to błyskawicznie i edycja również. Ale planuję zmianę platformy i się zastanawiam. Czy 9800x3d, czy 7900... bo rownież sporo gram w ostatnim czasie :)

Edytowane przez marcin0218
Opublikowano
2 godziny temu, marcin0218 napisał(a):

Siemka. Czy ktoś z Was używa może  9800X3d w Davinci Resolve? Nie chodzi mi o czas renderingu, ale o prace z filmikami w 4k, czy jest płynna. Na 5600x i 16gb ram dlugo musialem czekać, aż sie że tak powiem załadują na timeline. Na 5950x i 32gb ram działa to błyskawicznie i edycja również. Ale planuję zmianę platformy i się zastanawiam. Czy 9800x3d, czy 7900... bo rownież sporo gram w ostatnim czasie :)

Chcesz renderowac to nie patrz na cpu tylko kup gpu nvidia, i renderuj na gpu. AMD tez to umozliwia ;)  

image.thumb.png.5386455a2ccdf98a6f86b6733d9d8181.png

Opublikowano
8 godzin temu, Krzysiak napisał(a):

@VRman pewne wybory, rzekłbym że większość są dyktowane budżetem, stąd 5600 przykładowo był/jest polecany do tanich zestawów...no bo przecież nie da się polecić 9800x3d do zestawu za kwotę którą ten CPU kosztuje ;) 

 

 

Ogólnie ja rozumiem podejście obu obozów...czyli przeskok z am4 na am5 bez dokładki, albo z małą dokładką na to samo co się ma wydajnościowo żeby mieć nowe z pełną gwarancją, albo jak zmieniać to wyłożyć więcej na top i mieć przez jakiś czas spokój. Sam na am5 wszedłem od razu z 7800x3d, dzięki temu CPU ze mną już od ponad 2 lat i kto wie, czy kolejnych 2 lat nie będzie, bo jeszcze będzie dawał radę w tym do czego go kupiłem - gry.

I tu masz rację niedawno jak wchodziłem na AM5 myślałem nad 7800X3D już nawet go kupiłem ale pomyślałem i powiedziałem nie dołożę i wsadzę 9800X3D tego się nie robi na miesiąc👍

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • W takim razie zostanę przy 9800X3D bo rozumiem, że sprawa ma się tak samo również w przypadku 9950X3D?   Co do pamięci to polecasz jeszcze jakieś alternatywy (lubię mieć z czego wybierać:))?    To samo w przypadku AIO, jeżeli zdecydowałbym sie wymieniać to są jakieś ciekawe propozycje na rynku, jakaś topka?
    • Nie, do przyszłości, która wydaje się być niestety możliwa patrząc dokąd to zmierza.   Przepisy "bo mi się zrobiło smutno, więc to było obrażliwe" są   Jak chcesz poznać moje zdanie, to obejrzyj wypowiedzi Johna Cleese'a, Rickiego Gervaisa czy Rowana Atkinsona. Podpisuję się w 100% pod tym co mówią na temat zakazów obrażania.   Jeśli piszesz prawdę, albo coś nieekstremalnie obraźliwego, to dorośli i zdrowi umysłowo ludzie nie powinni mieć z tym problemu. 
    • Dzięki za darmową psychoanalizę, ale wróćmy może do rzeczywistości i liczb, bo twój chłopski rozum trochę się z nimi mija.   1) Piszesz: „Moja matka pracowała i urodziła trójkę”. Gratuluję mamie, serio. Ale wiesz, że w nauce to się nazywa błąd dowodu anegdotycznego? To tak, jakbyś twierdził, że palenie nie powoduje raka, bo twój dziadek kopcił jak smok i żył 90 lat. Statystyka makroekonomiczna ma w nosie przypadek twojej mamy. Dane OECD są bezlitosne: im wyższa aktywizacja zawodowa kobiet w modelu korporacyjnym, tym niższa dzietność. Wyjątkiem nie jest „twoja mama”, tylko bogate kraje, które wydają miliardy na socjal, żeby ten efekt łagodzić, a i tak ledwo im to wychodzi. W zasadzie wcale nie wychodzi.   2) Twierdzisz, że ludzie nie mają dzieci, bo: „wybierają gierki i seriale”. To jest niesamowite spłycenie tematu i obraza dla milionów ludzi. Badania pokazują tzw. lukę dzietności: ludzie deklarują, że chcą mieć średnio 2-3 dzieci, a mają 1,2. To znaczy, że chcą, ale system (ekonomia, brak mieszkań i przede wszystkim brak partnerów) im na to nie pozwala. Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja – może ty wolisz, ale społeczeństwo jako ogół po prostu zderza się ze ścianą i tyle.   3) Mówisz: „kiedyś kobiety też pracowały, np. na roli”. Znowu pudło. Mylisz pracę integrującą z pracę separującą. Kobieta na roli miała dziecko w chuście albo bawiące się miedzą obok. Praca i dom były jednością. Kobieta w korporacji znika na 9-10 godzin (z dojazdami), oddając dziecko do „przechowalni”. To jest fundamentalna różnica, której udajesz, że nie widzisz. Nowoczesna praca jest strukturalnie wroga macierzyństwu w sposób, w jaki praca na roli nigdy nie była.   4. No i klasyk na koniec: brakuje argumentów, więc wjeżdża ten „zły i samotny incel” (zabrakło tylko „przemocowego” do pełnego bingo). Muszę cię zmartwić. Statystyki z USA i Europy pokazują, że to konserwatywni mężczyźni częściej są w związkach małżeńskich i mają więcej dzieci niż liberalni, „nowocześni” faceci. To właśnie tradycyjne podejście (odpowiedzialność, rola głowy rodziny) jest dla wielu kobiet atrakcyjne w dłuższej perspektywie. Co więcej – skoro ten „patriarchat” jest rzekomo takim piekłem, to dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę? W ostatnich wyborach prezydenckich 45% Polek zagłosowało na kandydata konserwatywnego, odrzucając liberała. Może więc same kobiety wcale nie są tak zachwycone tym „postępowym” systemem, jak próbujesz tutaj wmówić? Twoja teoria o tym, że konserwatyzm to domena odrzuconych samotników, to zwykłe copium. Łatwiej ci uwierzyć, że ktoś jest przegrywem niż zmierzyć się z faktem, że twój „postępowy” świat generuje epidemię depresji i samotności.   Ale podsumowując, możesz sobie zaklinać rzeczywistość, że ludzie są po prostu leniwi i wolą seriale, a biologia nie ma znaczenia. Ale demografia to matematyka, a ona jest prawicowa – nie obchodzą jej twoje uczucia, tylko wynik końcowy. A ten wynik w twoim modelu to jest po prostu wymieranie całego gatunku.   PS: I jeszcze mała lekcja historii, bo dostrzegam braki. Ten „straszny patriarchalny model”, który tak wyśmiewasz, działał sprawnie przez tysiące lat, budując cywilizacje i przetrwał nawet wojny i plagi. Twój wspaniały, „nowoczesny” eksperyment trwa zaledwie ok. 60 lat (od rewolucji seksualnej i wejścia korporacjonizmu) i już po dwóch pokoleniach doprowadził cywilizowany świat na skraj zapaści demograficznej, bankructwa systemów emerytalnych i epidemii depresji. Więc zanim zaczniesz pouczać o tym, co jest „naturalne” i „dobre”, zauważ ironię: model tradycyjny gwarantował przetrwanie. Twój model to cywilizacyjny samobój, który właśnie wali się pod własnym ciężarem. To nie jest „postęp”, to ślepa uliczka ewolucji.   PPS: Zabawne, że musiałem napisać ten wielki elaborat tylko po to, żeby wytłumaczyć coś, co było oczywiste przez millenia: prawica i tradycja to po prostu instrukcja obsługi rzeczywistości, która działa. A co do tych „inceli”, którymi tak gardzisz – zastanów się przez chwilę. W „złym patriarchacie” prawie każdy znajdował żonę i zakładał rodzinę. Więc może ta rzesza samotnych, sfrustrowanych mężczyzn to nie wina „prawaków”, tylko bezpośrednia wypadkowa twojego systemu? To właśnie twój wspaniały, nowoczesny rynek relacji ich wypluł, a nie tradycja.
    • nie ma takiej możliwości niestety ,żeby tam codziennie zaglądać
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...