Skocz do zawartości

RTX 50x0 (Blackwell) - wątek zbiorczy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Trzeba zamówić jakiegoś astrala, nagrać jakiś bekowy filmik jak ładnie ćwierka i oddać. Tylko do tego nadają się karty ASUSa.

Edytowane przez Nex1M
Opublikowano

@SylwesterI.

aż mnie zagiąłeś, bo zamówiłem w styczniu kabel z corsaira i czeka do tej pory na to jak uda mi się kartę kupić. I u mnie jest to samo, teraz się temu przyglądnąłem. Ale wszystko wskazuje na to że tak ma być, bo tam jest wnęka na tym "zatrzasku" i on nachodzi na cypelek na gnieździe. Jak się zatrzaśnie to jest na zakładkę. 

Opublikowano
Godzinę temu, Kiper09 napisał(a):

A powiedz mi masz włączony dodatkowo smoothie Motion i dlaa w nvidia app? I w cp dlss quality czy performance?

DLSS Balanced, z panelu nvidii nic nie włączałem.

Opublikowano
2 godziny temu, Phoenix. napisał(a):

Astrale dotarły i wątek dosłownie umarł :D Nuda 😂

A co mają pisać, że są debilami co opchały 4090 za 7-8k i kupili wyjca za 14k czekając na niego dobrego miecha 😁

  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)

A ja "kude blaszka" dalej nie wiem czy opłacać 5070Ti Gaming OC za 4,4k zł. Uważam, że ta karta powinna max kosztować 4,1 - 4,2k zł. Nie ma mądrego co by doradził dobrze - zbyt dużo gorących emocji...

Edytowane przez cruzier
Opublikowano (edytowane)

Obstawiam tak 2/3 miesiace i ceny beda "normalne" albo raczej znośne

Ja to mam w planach RTX 4090 uzywany lub 5080 w dobrej cenie
Na razie na przeczekanie 5070 Ti Windforce za 3900zł siedzi i jestem mega zadowolony. Zwłaszcza że sprzedałem Rtx 4080 TUF za 4900 zł :P

Edytowane przez Nex1M
  • Upvote 1
Opublikowano
36 minut temu, cruzier napisał(a):

A ja "kude blaszka" dalej nie wiem czy opłacać 5070Ti Gaming OC za 4,4k zł. Uważam, że ta karta powinna max kosztować 4,1 - 4,2k zł. Nie ma mądrego co by doradził dobrze - zbyt dużo gorących emocji...

Możesz poczekać kilka miesięcy, żeby zaoszczędzić kilka stówek, jeżeli robi ci to różnicę. 

Albo kupić Ventusa poniżej 4tys złotych. :E

Opublikowano
52 minuty temu, cruzier napisał(a):

A ja "kude blaszka" dalej nie wiem czy opłacać 5070Ti Gaming OC za 4,4k zł. Uważam, że ta karta powinna max kosztować 4,1 - 4,2k zł. Nie ma mądrego co by doradził dobrze - zbyt dużo gorących emocji...

Jeżeli Ci leży to GPU, to... 200 pln to jest 5% przepłacenia.
Nad czym tu dumać?

Opublikowano
22 minuty temu, Phoenix. napisał(a):

Niedługo posiadacze 5090 będą chodzić w koszulkach JSP na 100%
1252012482_by_jarema87.jpg

 

Godzinę temu, cruzier napisał(a):

A ja "kude blaszka" dalej nie wiem czy opłacać 5070Ti Gaming OC za 4,4k zł. Uważam, że ta karta powinna max kosztować 4,1 - 4,2k zł. Nie ma mądrego co by doradził dobrze - zbyt dużo gorących emocji...

Pracujesz, zarabiasz to miej coś z życia.
Chociaż z drugiej strony gdybyś łyknął kartę pokroju RTX 4070 Super/RTX 5070 (jak rozumiem tylko karty zielonych wchodzą w grę) poniżej 3000zł, Twoje wewnętrzne ja by Cię tak nie dręczyło, że przepierdzielasz pieniądze na niepotrzebne głupoty ;)
 

Opublikowano
3 minuty temu, Lameismyname napisał(a):

Niedługo posiadacze 5090 będą chodzić w koszulkach JSP na 100%
1252012482_by_jarema87.jpg

 

Pracujesz, zarabiasz to miej coś z życia.
Chociaż z drugiej strony gdybyś łyknął kartę pokroju RTX 4070 Super/RTX 5070 (jak rozumiem tylko karty zielonych wchodzą w grę) poniżej 3000zł, Twoje wewnętrzne ja by Cię tak nie dręczyło, że przepierdzielasz pieniądze na niepotrzebne głupoty ;)
 

Jest w tym racja ... Człowiek pracuje intensywnie - czasem doświadcza w tym dużo nerwów ... Odkłada na później ... Tak czeka nie wiem na co ... Mam już swoje lata, raczej pieniądze szanuję, nie palę fajek ... alko okazjonalnie. Zamówiłem RX 9070 Red Devila za 3300 zł - jednak ten Radeon nie będzie niestety RTXem. nVidia to trochę moje marzenie. Wcześniej miałem Rx580 i RX 6700xt Red devila ( kupionego za 2850 zł - masakra ), przelotnie Rx7800xt nitro+... Lubię mądrze wydawać kasę... Napiszę szczerze, że chętnie nawet bym kupił fajny model 4070, 4070 super, 4070 Ti w rozsądnej kasie i też bym się cieszył.

Opublikowano
14 minut temu, Smalec napisał(a):

Dajcie znać czy robić takich więcej :E

Jak najbardziej :)

Może coś w stylu:

 

Albo:

 

9 minut temu, cruzier napisał(a):

Jest w tym racja ... Człowiek pracuje intensywnie - czasem doświadcza w tym dużo nerwów ... Odkłada na później ... Tak czeka nie wiem na co ... Mam już swoje lata, raczej pieniądze szanuję, nie palę fajek ... alko okazjonalnie. Zamówiłem RX 9070 Red Devila za 3300 zł - jednak ten Radeon nie będzie niestety RTXem. nVidia to trochę moje marzenie. Wcześniej miałem Rx580 i RX 6700xt Red devila ( kupionego za 2850 zł - masakra ), przelotnie Rx7800xt nitro+... Lubię mądrze wydawać kasę... Napiszę szczerze, że chętnie nawet bym kupił fajny model 4070, 4070 super, 4070 Ti w rozsądnej kasie i też bym się cieszył.

Ja też szanuje swoje pieniądze. Mam inne (niejedno) hobby przy których hardware do PC to mały pryszcz, a eksploatacja jest regularna i gotówko-pochłaniająca.
Podświadomie wiem, że hardware do PC to wydawanie gotówki na przedmioty bez realnej wartości, które za lata (no dobra, może i długie) będą tylko elektrośmieciami, ale człowiek z sentymentu w to brnie.
Co więcej, też mi wystarcza co mam, nawet powiem inaczej - wystarczałoby mi to co miałem i jakbym się uparł wystarczył by mi komputer "maszyna do pisania z dostępem do internetu" ale czasem człowiek wrzuci jakąś gierkę.

Może chcesz kupić 4070S :)?

Opublikowano

@Lameismyname "znam" Twoją kartę 😉... Chętnie bym kupił 4070S, jednak szukam też czegoś z delikatnym argb ... aby "grało" z innymi gratami. Ogólnie podobają mi się wersje Gigusa i Palita. Oczywiście Twoja karta wydajnościowo jest jak najbardziej OK... No nie ta wersja 🫣😉

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • W takim razie zostanę przy 9800X3D bo rozumiem, że sprawa ma się tak samo również w przypadku 9950X3D?   Co do pamięci to polecasz jeszcze jakieś alternatywy (lubię mieć z czego wybierać:))?    To samo w przypadku AIO, jeżeli zdecydowałbym sie wymieniać to są jakieś ciekawe propozycje na rynku, jakaś topka?
    • Nie, do przyszłości, która wydaje się być niestety możliwa patrząc dokąd to zmierza.   Przepisy "bo mi się zrobiło smutno, więc to było obrażliwe" są   Jak chcesz poznać moje zdanie, to obejrzyj wypowiedzi Johna Cleese'a, Rickiego Gervaisa czy Rowana Atkinsona. Podpisuję się w 100% pod tym co mówią na temat zakazów obrażania.   Jeśli piszesz prawdę, albo coś nieekstremalnie obraźliwego, to dorośli i zdrowi umysłowo ludzie nie powinni mieć z tym problemu. 
    • Dzięki za darmową psychoanalizę, ale wróćmy może do rzeczywistości i liczb, bo twój chłopski rozum trochę się z nimi mija.   1) Piszesz: „Moja matka pracowała i urodziła trójkę”. Gratuluję mamie, serio. Ale wiesz, że w nauce to się nazywa błąd dowodu anegdotycznego? To tak, jakbyś twierdził, że palenie nie powoduje raka, bo twój dziadek kopcił jak smok i żył 90 lat. Statystyka makroekonomiczna ma w nosie przypadek twojej mamy. Dane OECD są bezlitosne: im wyższa aktywizacja zawodowa kobiet w modelu korporacyjnym, tym niższa dzietność. Wyjątkiem nie jest „twoja mama”, tylko bogate kraje, które wydają miliardy na socjal, żeby ten efekt łagodzić, a i tak ledwo im to wychodzi. W zasadzie wcale nie wychodzi.   2) Twierdzisz, że ludzie nie mają dzieci, bo: „wybierają gierki i seriale”. To jest niesamowite spłycenie tematu i obraza dla milionów ludzi. Badania pokazują tzw. lukę dzietności: ludzie deklarują, że chcą mieć średnio 2-3 dzieci, a mają 1,2. To znaczy, że chcą, ale system (ekonomia, brak mieszkań i przede wszystkim brak partnerów) im na to nie pozwala. Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja – może ty wolisz, ale społeczeństwo jako ogół po prostu zderza się ze ścianą i tyle.   3) Mówisz: „kiedyś kobiety też pracowały, np. na roli”. Znowu pudło. Mylisz pracę integrującą z pracę separującą. Kobieta na roli miała dziecko w chuście albo bawiące się miedzą obok. Praca i dom były jednością. Kobieta w korporacji znika na 9-10 godzin (z dojazdami), oddając dziecko do „przechowalni”. To jest fundamentalna różnica, której udajesz, że nie widzisz. Nowoczesna praca jest strukturalnie wroga macierzyństwu w sposób, w jaki praca na roli nigdy nie była.   4. No i klasyk na koniec: brakuje argumentów, więc wjeżdża ten „zły i samotny incel” (zabrakło tylko „przemocowego” do pełnego bingo). Muszę cię zmartwić. Statystyki z USA i Europy pokazują, że to konserwatywni mężczyźni częściej są w związkach małżeńskich i mają więcej dzieci niż liberalni, „nowocześni” faceci. To właśnie tradycyjne podejście (odpowiedzialność, rola głowy rodziny) jest dla wielu kobiet atrakcyjne w dłuższej perspektywie. Co więcej – skoro ten „patriarchat” jest rzekomo takim piekłem, to dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę? W ostatnich wyborach prezydenckich 45% Polek zagłosowało na kandydata konserwatywnego, odrzucając liberała. Może więc same kobiety wcale nie są tak zachwycone tym „postępowym” systemem, jak próbujesz tutaj wmówić? Twoja teoria o tym, że konserwatyzm to domena odrzuconych samotników, to zwykłe copium. Łatwiej ci uwierzyć, że ktoś jest przegrywem niż zmierzyć się z faktem, że twój „postępowy” świat generuje epidemię depresji i samotności.   Ale podsumowując, możesz sobie zaklinać rzeczywistość, że ludzie są po prostu leniwi i wolą seriale, a biologia nie ma znaczenia. Ale demografia to matematyka, a ona jest prawicowa – nie obchodzą jej twoje uczucia, tylko wynik końcowy. A ten wynik w twoim modelu to jest po prostu wymieranie całego gatunku.   PS: I jeszcze mała lekcja historii, bo dostrzegam braki. Ten „straszny patriarchalny model”, który tak wyśmiewasz, działał sprawnie przez tysiące lat, budując cywilizacje i przetrwał nawet wojny i plagi. Twój wspaniały, „nowoczesny” eksperyment trwa zaledwie ok. 60 lat (od rewolucji seksualnej i wejścia korporacjonizmu) i już po dwóch pokoleniach doprowadził cywilizowany świat na skraj zapaści demograficznej, bankructwa systemów emerytalnych i epidemii depresji. Więc zanim zaczniesz pouczać o tym, co jest „naturalne” i „dobre”, zauważ ironię: model tradycyjny gwarantował przetrwanie. Twój model to cywilizacyjny samobój, który właśnie wali się pod własnym ciężarem. To nie jest „postęp”, to ślepa uliczka ewolucji.   PPS: Zabawne, że musiałem napisać ten wielki elaborat tylko po to, żeby wytłumaczyć coś, co było oczywiste przez millenia: prawica i tradycja to po prostu instrukcja obsługi rzeczywistości, która działa. A co do tych „inceli”, którymi tak gardzisz – zastanów się przez chwilę. W „złym patriarchacie” prawie każdy znajdował żonę i zakładał rodzinę. Więc może ta rzesza samotnych, sfrustrowanych mężczyzn to nie wina „prawaków”, tylko bezpośrednia wypadkowa twojego systemu? To właśnie twój wspaniały, nowoczesny rynek relacji ich wypluł, a nie tradycja.
    • nie ma takiej możliwości niestety ,żeby tam codziennie zaglądać
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...