Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Crew 900 napisał(a):

Z tym AI to jaja są. Jak jesteśmy w kontakcie z wrogiem i go zgubimy to zaraz co parę metrów będzie za nami się spawnował dopuki nie zabijemy.

Wkurza mnie też to że przeciwnicy skupiają się głównie na graczu. Wygląda to strasznie nienaturalnie. Byłem w porcie rzecznym w Prypeci, no i tam za zamkniętymi drzwiami jest Chimera. Otworzyłem je żeby wyczyścić schowek, a z Chimerą popędziłem w kierunku 3 pobliskich stalkerów. Zespawnili się też Monolitowcy. Oczywiście wszyscy zaatakowali mnie (prócz stalkerów :E). Wszedłem na dach, to Chimera wolała się schować w budynku, zamiast zaatakować czy to stalkerów czy Monolitowców. Jedynie sami Monolitowcy na chwilę przerzucili się i zabili 2 stalkerów, zanim zdążyłem ich ściągnąć z dachu. Chimera obudziła się dopiero po jakimś czasie.

 

Oczywiście nawet jak już jakimś cudem przeciwnicy zagrują się na NPC, to wystarczy że gracz zejdzie z dachu, to od razu wszyscy znów rzucą się na niego. Lubię tę grę, ale nienawidzę AI w niej i mam nadzieję że to poprawią...

 

Mam już najlepszy egzoszkielet i to mocno poulepszany. Jeszcze zdobyłem karabinek Gaussa. Fajnie się z niego strzela. Wszystkich ludzkich przeciwników ma na hita i nawet nie trzeba specjalnie w głowę celować. Z mutantami typu Chimera czy Nibyolbrzym to jest już o wiele gorzej. Moim zdaniem te mutanty mają nadal za dużo HP, przez co walka z nimi to katorga.

Edytowane przez Isharoth
Opublikowano

@sniper76Z początku robiłem też poboczne, ale po jakimś czasie je zlałem i ciągnąłem główny wątek. Potem trochę bez celu łaziłem, bo mi się misje zbugowały i nie miałem żadnej głównej. Później ktoś tutaj wrzucił sposób z modemami i konsolą, wtedy już starałem się jak najszybciej do końca, oczywiście z problemami :E Według GP główny wątek 30 godz.

Opublikowano

Dzis zainstalowale tego stalkera... Ale to jest gonwo ! Zamiast walczyc z wrogami to walcze z klawiszologia tej zjeb...gry. Stary stalker byl do bolu prosty jak chlop z widlami. Apteczki po "F1,F2,F3,F4" a tu jakies znikajace menu apteczek przy klawiszach od posruszania sie i zamiast sie skupic na walce i przezyciu to walcze z gra i 100% celnoscia wrogow. CP2077 mial ten sam problem z policmanami ktorzy respia sie zaraz za twoimi plecami, ale tu jest to tak wkurw...ze nie idzie w to komfortowo grac. Moj poziom irytacji rozpier... skale. Jak moj game play ma polegac w 70% na wciskaniu F5 i wczytywaniu sie co 5min to ja podziekuje. Jest wiele innych gier ktore potrafia mi podniesc cisnienie, kolejnej nie potrzebuje. 

  • Haha 3
Opublikowano

Z celnością wrogów fakt, pisałem już wcześniej, że wygląda mi to na celowe zagranie, aby zatuszować ich fatalne AI. A im dalej jestem w grze, tym bardziej wychodzi słabość tego elementu. Nic tutaj nie działa jak powinno. Choćby fragment z Waranem, kiedy pod oddaniu mu PDA idziesz na dół otworzyć drzwi - wszyscy wiedzą gdzie jesteś i że jesteś w pomieszczeniu bez wyjścia, a i tak po zabiciu 2-3 przeciwników, reszta nagle traci zainteresowanie twoją osobą i wraca do patrzenia się w ściany. Ewentualnie szuka w całkiem innym miejscu magazynu. To nie są odosobnione przypadki i nie wiem czy oni będą w stanie to kiedykolwiek połatać. 

 

Lokacje robią wrażenie, wyprawie do kolejnych opuszczonych, gigantycznych kompleksów, zawsze towarzyszy dreszczyk emocji. Problem w tym, że oczekujesz ich też na miejscu, a tam najczęściej... nie dzieje się nic. Zdecydowanie brakuje większej ilości paranormalnych wydarzeń i aktywności, jakichś losowych skryptów, czegokolwiek co uczyni zwiedzanie mapy atrakcyjniejszym. Mamy za to komiczne respienie się zarówno wrogów, jak i randomowych stalkerów, z którymi nie można wejść praktycznie w żadną interakcję. To dość wyraźnie niszczy atmosferę.

 

Słodko-gorzka, taka jest ta gra. I mimo wszystko zbyt uproszczona mechanicznie, bo cały czas przychodzą mi na myśl rzeczy, które mogłoby się tam znaleźć i urozmaicić rozgrywkę, a obecnie po prostu nie istnieją. 

  • Upvote 3
Opublikowano

Lokacje sa ładne to fakt, ale chciałobysie tam poczuc dreszczyk emocji, spotkac jakiegos mutanta i zrobic draske na gaciach ze strachu a tu tak pusto, glucho wszedzie XD Strzelanie w lesie mi sie podoba bo wyczaic gdzie sie chowaja skur... nie jest tak latwo w tych gestwinach. Ale momentami ta zielen jest po prostu brzydka i nie wygrala jak trawa tylko jak jakas maicraftowa pikseloza z ziarnowatoscia ustawiona na maksa. To ma niby symulowac radioaktywnosci jakby piskanie miernika geigera to za malo. taki efakt w surowej pierwszej czesci mozna bylo zrozumiecale tu juz to spuje efekt. NPC brakuje tego co mial wiedzmin czyli duszy i jakichs smiesznych czy wulgarnych zwrotow nawet opryskliwego splawienie . Chyba to zostawie w tym momencie i wroce jak nadejda lepsze czasy 

Opublikowano

Przecież Stalker anomaliami stoi, a Wy wymiękacie ! :E  Grę spokojnie można ukończyć ;) Po ukończeniu stwierdziłem. że gra zostaje na dysku bo jeszcze wrócę i przejdę na spokojnie z pobocznymi zaglądając w każdy kont. Jednak chyba nie. Szkoda że po ukończeniu nie można połazić po Zonie :( Wczoraj chciałem wczytać grę z Prypeci żeby trochę ją zwiedzić, niestety wszystkie savy są już dalej :( Gra poleciała z dysku 

Opublikowano
1 godzinę temu, Pan Mateoo napisał(a):

Whaaaa po ukonczeniu nie da sie dalej w to grac???

Ale klapa

Ale masz wielki napis od kiedy nie ma powrotu. Każdy zauważy. Można wtedy wszystko porobić a potem zakończyć grę.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, ODIN85 napisał(a):

Ale masz wielki napis od kiedy nie ma powrotu. Każdy zauważy. Można wtedy wszystko porobić a potem zakończyć grę.

No jest, ale jak dla mnie to słabe rozwiązanie, musisz wybierać. Tak to bym sobie skończył fabułe i na spokojnie później robił całą resztę. A tak to albo się wycofuj i rob wszystko, klep godziny, i na sam koniec zostawiasz te +-3 godziny zakończenia, albo koncz od razu, a cała reszta do ogrania na wcześniejszych sejwach.

Edytowane przez Tomek1623
Opublikowano

Jak sobie przypomnicie stare stalkery, szczególnie cień czarnobyla i czyste niebo to miały one bardzo podobną konstrukcję i poza zadaniami fabularnymi nie było tam nic ciekawego do roboty. Dodatkowy aspekt jaki ratował wtedy oba tytuły to działający a-life. Tam serio nie było nic więcej.

 

Patrząc na stalkera 2 to robiąc fabularne zadania + niektóre poboczne masz już więcej do roboty niż w przypadku dwóch pierwszych części razem wziętych. Specjalnie nie wymieniam tu zewu prypeci bo to był fenomen - dobre zadania główne jak i poboczne, gra wyróżniała się wtedy na tle poprzednich dwóch części.

 

Kiedy dodadzą działające a-life w stalkerze 2 wtedy można będzie powiedzieć, że gra jest na takim samym poziomie jak stare stalkery bez modów.

  • Like 3
Opublikowano
17 minut temu, Tomek1623 napisał(a):

No jest, ale jak dla mnie to słabe rozwiązanie, musisz wybierać. Tak to bym sobie skończył fabułe i na spokojnie później robił całą resztę. A tak to albo się wycofuj i rob wszystko, klep godziny, i na sam koniec zostawiasz te +-3 godziny zakończenia, albo koncz od razu, a cała reszta do ogrania na wcześniejszych sejwach.

No tak ale mi by się i tak już nic nie chciało robić po fabule.

Opublikowano
1 minutę temu, ODIN85 napisał(a):

No tak ale mi by się i tak już nic nie chciało robić po fabule.

Same, odwiedziłem tylko ostatni region z ciekawości, dobiłem 51 godzin i koniec, spoko się grało, uninstall.

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Skończyłem! Dziś od 8 przycisnąłem już do samego końca. 53,4h. Ogólnie jestem zadowolony. Gra ma swoje słabsze i mocniejsze momenty. AI na pewno do zaorania i napisania na nowo, do tego dodać prawilne A-Life, naprawić bugi i będzie dobrze. Na pewno jeszcze kiedyś wrócę, ale na ten moment rozstanę się z Zoną na dłuższy czas. ;) 

Edytowane przez Isharoth
  • Like 1
  • Upvote 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
    • Ktoś pozjadał wszystkie rozumy i zapomniał spalić te kalorie.  
    • Skoro kupiłeś WOLED to wiedziałeś na co się piszesz 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...