Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
44 minuty temu, huudyy napisał(a):

 

jakie zasoby? Wszystkie ropopochodne przedsiębiorstwa notują historyczne straty, coraz więcej pól naftowych płonie, przyrost naturalny szoruje po dnie, ilość kadłubków rośnie w tempie wykładniczym, embarga technologiczne cofają ich w rozwoju o dekady w wydobyciu zasobów naturalnych, ale na pewno odbudują tą gospodarkę, by atakować Państwa jeszcze bogatsze i silniejsze od Ukry :E 

I mimo tego wszystkiego jeszcze się nie wyplaszczyli. Do tego coraz mniej jest odważnych do prognozowania kiedy to się stanie. 

Opublikowano

Używają i na Ukrainie. Wozów bojowych, transporterów i czołgów. Używają też coraz większej ilości bomb szybujących.

Po prostu mamy filmiki głównie "proukraińskie", gdzie pokazują mobilków na jakichś motorkach czy w samochodach osobowych. To "jednorazowcy" jadący na rozpoznanie bojem pozycji ukraińskich. Jak już Ukraińcy otworzą ogień, to taka pozycja jest atakowana z powietrza jak i właśnie tym sprzętem wojskowym. A potem szturm VDV już w transporterach opancerzonych z wsparciem czołgów.

Zresztą te same filmiki często pokazują szlak bojowy ruskich i wówczas widać masę zniszczonego na minach i dronami oraz artylerią ciężkiego sprzętu.

 

W każdym razie takie metody natarcia niestety okazały się skuteczne. Ukraina traci tak teren jak żołnierzy. Na tyle że już od jesieni 2024 zachodni sojusznicy naciskają na obniżenie wieku mobilizacji. Bo bez tego ciężko utrzymać stan osobowy wojsk.

 

 

Informacje o tym jak to słaba i nieuzbrojona jest armia rosyjska to głównie wymysły z netu.

Może to pocieszanie się, może celowa dezinformacja by nie straszyć obywateli państw wschodniej flanki.

 

Natomiast wywiady państw NATO, w tym tych najsilniejszych, od conajmniej 2 lat informują że Rosja przestawiła się na gospodarkę wojenną i niezależnie od walk na Ukrainie produkuje i gromadzi dodatkowy sprzęt zmechanizowany oraz rakiety i bomby. I w ciągu kilku lat osiągnie zdolność do starcia z państwami NATO, na ograniczonym odcinku frontu. Najbardziej prawdopodobne miejsce starcia to Państwa Bałtyckie, ale także Finlandia i Polska.

Państwa zachodnie boją się eskalacji, Rosja z tego korzysta i najpewniej wymusi ograniczenie walk do krótkiego odcinka frontu, poprzez zarządzanie eskalacją. A na takim odcinku, jeszcze na dogodnym terenie jak w Państwach Bałtyckich, będą mogli walczyć "na wyniszczenie" podobnie jak na Ukrainie. W tym są niestety coraz skuteczniejsi.

W ostatnich miesiącach zajmowali po kilka razy więcej terenu Ukrainy, niż podczas wcześniejszych ok 2,5 lat wojny.

  • Upvote 1
Opublikowano

Mobilizacja nie zaspokaja potrzeb na froncie. Ukraiński generał ma złe wieści

Generał Ołeksandr Syrski podkreśla, że mobilizacja na Ukrainie nie wystarcza do zaspokojenia potrzeb frontowych, co zmusza do przenoszenia personelu z logistyki do oddziałów zmechanizowanych. Dlaczego część personelu, która odpowiadała m.in. za logistykę, jest przenoszona do oddziałów zmechanizowanych.

 

Generał Ołeksandr Syrski, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, zwrócił uwagę na problem niewystarczających możliwości mobilizacyjnych kraju. W związku z tym część personelu wojskowego, dotychczas zaangażowanego w logistykę i zaopatrzenie, jest przenoszona do oddziałów zmechanizowanych - informuje Polska Agencja Prasowa.

 

Generał Syrski w rozmowie z ukraińską telewizją podkreślił, że istnieje rozkaz zabraniający przenoszenia wysoko wykwalifikowanego personelu do piechoty, który specjalizuje się w obsłudze samolotów i którego nie da się zastąpić. Zaznaczył jednak, że potrzeby na linii frontu wymagają zwiększenia liczby personelu w brygadach zmechanizowanych.

 

Cytat

Niestety, nasze możliwości mobilizacyjne nie zaspokajają tych potrzeb. Dlatego podejmujemy działania, aby zredukować nasz komponent logistyczny, zaopatrzeniowy i serwisowy w rozsądnych granicach. Sztab zna te zadania, dokonał obliczeń

- cytuje PAP Syrskiego.

 

Pod koniec listopada 2024 r. administracja USA naciskała na władze w Kijowie, aby objęły mobilizacją mężczyzn od 18. roku życia. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, Jake Sullivan, stwierdził, że Ukraina "musi zrobić więcej, aby wzmocnić swoje linie pod względem liczby sił na froncie". Ukraińskie MSZ zaapelowało do partnerów o przyspieszenie dostaw pomocy wojskowej, podkreślając, że szybsze dostarczenie uzbrojenia jest kluczowe.

 

Generał Syrski w wywiadzie telewizyjnym mówił także o sytuacji na froncie, szczególnie w rejonie Pokrowska w obwodzie donieckim. - Wróg dokłada wszelkich starań, aby go zająć. A my robimy wszystko, aby go chronić i zapobiec jego zdobyciu - zaznaczył Syrski. Pokrowsk jest kluczowym hubem zaopatrzeniowym dla wojsk ukraińskich, a przeciwnik koncentruje tam swoje najlepsze jednostki. Generał podkreślił, że straty armii rosyjskiej w tym rejonie "wielokrotnie" przewyższają straty Sił Obrony Ukrainy.

Według obliczeń ukraińskich, całkowite straty wroga wyniosły ponad 434 tys. ludzi, z czego ok. 150 tys. zostało zabitych w 2024 r. - To za rok 2024... W tym roku stracił więcej niż w dwóch poprzednich latach wojny - poinformował generał Syrski.

 

żródło

 

Opublikowano
2 godziny temu, Kamiyanx napisał(a):

Mnie bardziej śmieszy wiara w jakieś mityczne zasoby finansowe XD

Nic w tym śmiesznego. Rosja to największy producent złota na świecie. Jeden z największych eksporterów metali ziem rzadkich oraz metali szlachetnych. Przejęli ukraińskie złoża litu. Mają trochę alternatyw innych niż węglowodory jako źródła przychodów. Mają też własną walutę, której wydrukują tyle ile będzie potrzeba. Zasoby finansowe im się nie skończą.

Opublikowano (edytowane)

@adashi - tak i nie. Można się częściowo z Tobą zgodzić, ale:

11 minut temu, adashi napisał(a):

Przejęli ukraińskie złoża litu

i będą ten lit wydobywać mając ukraińców z frontem paręnaście kilometrów dalej?

"Ukraina posiada cztery złoża litu: Połochiwskie, Szewczenkowskie, Dobra i Kruta Bałka. W 2022 roku badacze z Narodowej Akademii Nauk Ukrainy wyliczyli, że łącznie złoża te mają zawierać 500 tys. ton surowca. Kruta Bałka w obwodzie zaporoskim to teren okupowany przez Rosję. Pozostałe złoża są w regionach kontrolowanych przez Ukraińców, chociaż Szewczenkowskie znajduje się przy samej linii frontu.

Na razie żadne z tych złóż nie jest eksploatowane. Ukraiński lit znajduje się nawet 300 m pod ziemią, przez co jego wydobycie ma być trudniejsze i droższe niż np. w Ameryce Południowej, gdzie stosuje się metodę odkrywkową."

image.png.7083f8ba443b9f8eaff4e766d143c391.png

 

11 minut temu, adashi napisał(a):

Mają trochę alternatyw innych niż węglowodory jako źródła przychodów.

zasadniczo jak spojrzysz na udział węglowodorów w ich PKB, to zmienisz zdanie. 

"W 2020 roku, według szacunków Rosstatu, udział sektora naftowo-gazowego w rosyjskim PKB wyniósł 15,2 proc., w 2019 roku było to 19,2 proc., a w 2018 roku – 21,1 proc.
Wpływy z ropy i gazu do budżetu państwa w 2021 roku stanowiły 36 proc. łącznych dochodów. W ostatnich latach udział ten wynosił od 28 proc. (2020 rok) do 46 proc. (2018 rok).
Produkty paliwowo-energetyczne (do których zalicza się także węgiel) stanowiły w 2021 roku 54 proc. eksportu. Sama ropa (i jej pochodne) oraz gaz – 49 proc. Sektor energetyczny regularnie stanowi co najmniej połowę wartości rosyjskiego eksportu (poza rokiem 2020)."

 

Ergo - nie mając rynków zbytu będą w dupie.

11 minut temu, adashi napisał(a):

Mają też własną walutę, której wydrukują tyle ile będzie potrzeba

I co za to kupią, skoro nikt jej nie przyjmie, bądź zrobią ich w bambuko jak Indie?

Edytowane przez huudyy
  • Like 1
  • Upvote 6
Opublikowano

Lit to jest tylko jeden z przykładów. Rynek nie wierzy raczej w tę elektryczną przyszłość, bo cena litu spada, aczkolwiek lepiej mieć pod kontrolą zasoby niż ich nie mieć Chodzi o to, że Rosja ma tych alternatyw wiele. Byli nastawieni na węglowodory, bo to było najprostsze. Teraz będą musieli lekko to zmodyfikować. I o to właśnie chodzi, że z tą modyfikacją nie będą mieli większych kłopotów.

 

Wschodnia Ukraina znika z planszy. Zasoby naturalne (mangan, tytan, cyrkon, stront, metale ziem rzadkich, lit i inne) przechodzą pod kontrolę Rosji. Bieżąca opłacalność ich wydobycia może być w niektórych przypadkach niejasna, ale zapewne będzie lepsza niż złóż na głębokiej Syberii. Do tego Rosja przejęła działające kopalnie: dwie cyrkonu, jedną strontu, dwie tytanu, do tego uranu, litu, złota i metali ziem rzadkich.

 

Zresztą wystarczy popatrzeć na argumenty piewców upadku gospodarczego Rosji: ceny jajek, ceny masła czy kartofli. I wyobrazić sobie, co musi się dziać w ich głowach. Już nawet Trump się poddał z kończeniem wojny w tydzień, bo zdał sobie sprawę, że Rosja kompletnie nie jest tym zainteresowana.

 

Być może była szansa stłumienia Rosji. Ale ona przeminęła i to bezpowrotnie. Trzeba było sankcje rzeczywiście wprowadzać, a nie jest rozwadniać i obchodzić. Teraz już Rosja się gospodarczo ogarnęła. Została nieco spowolniona technologicznie. Z drugiej strony specjalna operacja wojskowa pokazała, że technologia wojen nie wygrywa.

Polska i inna pro-ukrowska propaganda przedstawia to w ten sposób, że Rosja przejmuje pola i wioski. Otóż Rosja przejmuje zasoby.

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Z tymi surowcami nie jest takie proste. Inaczej Ukraina od dawna byłaby bogatym krajem. Wymagana jest wysoka technologia aby wydobycie ich było opłacalne, a takowej Rosja nie ma i nie będzie mieć w bliskiej i dalszej perspektywie.

 

Tymczasem Trump rykoszetem mocno przykręci śrubę dla Putina. W sumie było to już wiadome od dawna, ale na inauguracji mocno zaznaczył jak zaleje świat tanią ropą (zrywa eko deale hamujące wydobycie) :)  

Edytowane przez MaxaM
  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Ukraina postawiła na rolnictwo, na podobnej zasadzie jak Rosja na węglowodory. Bo to było najprostsze. W końcu samo rośnie, a czarnoziemy dał pan bóg. Miała te swoje kopalnie, ale oligarchizacja i ukrainska mentalność spowodowały zacofanie podobne do rosyjskiego. Teraz Ukrainu traci te swoje zasoby mineralne. Czy Rosja od razu zacznie je wykorzystywać - pewnie nie. Ale będzie je kontrolować.

 

Co realnie zrobi Trump mocno mnie ciekawi.

Opublikowano (edytowane)
Cytat

Doradca Joego Bidena ujawnia. "Nie zakładał, że Ukraina wygra"

Choć Joe Biden do samego końca wspierał Ukrainę w wojnie, to nie zakładał, że wygra z Rosją — powiedział w rozmowie z magazynem "TIME" doradca byłego prezydenta Eric Green. Ustępująca głowa państwa chciała zarazem, aby Kijów był w stanie się obronić w takim stopniu, by zachować niezależność. Uważa, to się udało.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wojna-w-ukrainie-joe-biden-nie-myslal-ze-kijow-zwyciezy-z-rosja/grpnkcz

 

Z kacapami niestety nie da się wygrać. 

Edytowane przez Camis
  • Haha 1
Opublikowano

Spokojnie, Polacy poratują. Zawsze się znajdzie jakiś frajer do ssania z kasy.

Opublikowano

Kraje europejskie niewątpliwie taką dodatkową pomoc wyślą.

Polska niedawno zapowiedziała kolejną transze pomocy wojskowej, na pewno amunicja i część do ciężkiego uzbrojenia.

 

O tym że Trump w razie wygranej w wyborach odetnie wsparcie z USA, wiedziano od dawna.

I to możliwe że trwale a nie tylko na 90 dni. Okażę się za kwartał.

Póki co pozostali sojusznicy muszą wziąć na siebie całość pomocy.

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, adashi napisał(a):

Demistery tego wątku powinny szybko organizować zrzutkę na Ukrainu! Jak widzę nieco się ociągają. :(

Kto?

3 godziny temu, Badalamann napisał(a):

Kraje europejskie niewątpliwie taką dodatkową pomoc wyślą.

Polska niedawno zapowiedziała kolejną transze pomocy wojskowej, na pewno amunicja i część do ciężkiego uzbrojenia.

 

O tym że Trump w razie wygranej w wyborach odetnie wsparcie z USA, wiedziano od dawna.

I to możliwe że trwale a nie tylko na 90 dni. Okażę się za kwartał.

Póki co pozostali sojusznicy muszą wziąć na siebie całość pomocy.

Zaraz po telefonie jak powie trumpowi nie, jak ten ostatni już go zapowiedział, szybko może sprawa wrócić na właściwe tory...

Edytowane przez areczek1987
Opublikowano (edytowane)

@areczek1987 Pisałem o tym co już ma miejsce oraz o czym wiemy od miesięcy. Najbliższe otoczenie Trumpa zapowiadało odcięci pomocy dla Ukrainy na długo przed wyborami.

Oczywiście możliwe że doradcy wojskowi go przekonają, że jednak warto kontynuować.

Trump może też chcieć wymóc na państwach europejskich, by część swojej pomocy kupowały w USA. Jednak tu wątpię by duże państwa na to poszły, Francja już wcześniej blokowała zakupy amunicji z funduszu "unijnego", poza UE.

 

Zobaczymy za kwartał, maks pół roku co z tego wyjdzie.

Na dziś niestety trzeba zakładać że USA trwale wstrzymało swoje wsparcie.

 

 

Edycja:

Pojawiają się ciekawe informacje, że to "90 dniowe wstrzymanie wszelkiej pomocy" nie dotyczy Ukrainy ani Izraela.

Za dużo zamieszania w krótkim czasie, trzeba poczekać kilka dni aż będą oficjalne informacje z USA.

Edytowane przez Badalamann
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, sabaru128 napisał(a):

Swoją drogą jestem ciekawe czemu tylko na 90dni.

Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem. 

 

Tu pomoc dla Ukrainy nic nie ma do rzeczy. Trump wstrzymał wsparcie zagraniczne dla WSZYSTKICH krajów. Nawet pomoc dla Izraela została wstrzymana.

Chce zrewidować na co idzie kasa i czy powinna iść dalej. Przynajmniej takie ma plany. Niewykluczone, że zrobi wyjątki dla pilnych spraw.

 

https://apnews.com/article/trump-foreign-aid-9f5336e84c45a6e782fa95f60a919f47

Edytowane przez MaxaM
  • Like 1
  • Upvote 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...