Skocz do zawartości

Ekstremalne zjawiska pogodowe / Zmiany klimatyczne / Globalne ocieplenie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@musichunter1x podaję oficjalne źródło, które Twój guru sobie przeinterpretował orając się sam twierdząc dalej, że nie uwzględnia się wariancji i trzymając się danych synoptycznych a nie klimatycznych. No i jeszcze pisanie na końcu o globalnym spisku. Ty tego nie widzisz, trudno. Robisz z nauki jedno wielkie kłamstwo, stawiając ponad pseudonaukę pod daną tezę, trudno. 

 

Dodam tylko jedno. Jak weźmiesz samą (Tmin + Tmax)/2 to dalej będzie średnia dobowa, ale mniej dokładna. Jak dodasz do tego inne dane zmierzone między tymi okresami, bo temperatura o godzinie 6 i 18 w 99% nie będzie ani maksymalną ani minimalną dobową, to dalej będzie średnia, tylko z mniejszej ilości danych, ale to w żadnym wypadku nie sprawia, że tak obliczone dane, nie nadają się do konkretnego zastosowania. Tylko trzeba mieć pojęcie choćby o różnicy między synoptyką a klimatologią.

Opublikowano

@musichunter1x

Powiedz szczerze. Czy Ty naprawdę uważasz, że ludzie robiący doktoraty w danym temacie, całe życie spędzające na badaniach, oceniani przez setki innych osób w celu wyłapania nieścisłości w przypadku opracowań, nie potrafią liczyć średniej? Że taki temat ich przewyższa? Naprawdę?

 

Trochę mi to przypomina moje podwórko. Nie będzie zaskoczeniem jak napiszę, że dość dobrze znam się na kompach, tak jak pewnie większość z Was, bo co byście tutaj robili innego? :cool:

Wiele razy bywałem częścią rozmowy związanej z kompami czy ogółem elektroniką i jakich bajek potrafiłem się nieraz nasłuchać. A każda próba wyjaśnienia, sprostowania, kończyła się fiaskiem. Ludzie się zapierają, że wiedzą lepiej, mimo że nie obcują z kompami i nie interesują się tematem na co dzień. Wystarczy 'chłopski rozum', przeczytać parę nagłówków na internecie i już czują się ekspertami.

Procesory o prędkości 16GHz, a najlepsze aparaty muszą mieć 200MP - to naprawdę działa. Często już tylko przytakuję słuchając głupot, bo nie mam sił ich prostować.

 

Nie zdziwiłbym się, jeśli siedziałby tu jakiś klimatolog mający ubaw z czytania wątku. Nie odzywa się, bo wie, że co nie napisze to dostanie odpowiedź 'nie znasz się' :E

 

 

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
W dniu 16.08.2025 o 17:56, LeBomB napisał(a):

trzymając się danych synoptycznych a nie klimatycznych. 

Ucieka Ci jeden szczegół... Przy liczeniu średniej temperatury np. dla Polski są brane pod uwagę odczyty z obydwu typu stacji...
Z ciekawości sprawdziłem dlaczego były dwa typy wzorów... I oryginalnie wynikało to z ograniczenia kosztów i braku automatycznej technologii w dawnych latach, ponieważ musiały być odczytywane ręcznie.

W dniu 16.08.2025 o 17:56, LeBomB napisał(a):

 

Dodam tylko jedno. Jak weźmiesz samą (Tmin + Tmax)/2 to dalej będzie średnia dobowa, ale mniej dokładna. Jak dodasz do tego inne dane zmierzone między tymi okresami, bo temperatura o godzinie 6 i 18 w 99% nie będzie ani maksymalną ani minimalną dobową, to dalej będzie średnia, tylko z mniejszej ilości danych, ale to w żadnym wypadku nie sprawia, że tak obliczone dane, nie nadają się do konkretnego zastosowania. Tylko trzeba mieć pojęcie choćby o różnicy między synoptyką a klimatologią.

Nigdy nie chodziło mi o to, że nie nadają się do danego zastosowania, lecz że nie są jednolite z poprzednią metodą, będąc jednocześnie bardziej podatne na wzrosty temperatury niż na spadki, przez fizykę oddawania ciepła... Wszystko przez dodanie Tmin oraz Tmax, co wynikało z wygody automatyzacji, gdy rozpowszechniły się termometry z rejestracją odczytów.
W tekście podawał przykład odczytów dla Białegostoku ze stacji synoptycznej, aby pokazać co by się stało, gdyby policzyć to jak klimatologiczną, gdzie wyszłaby wyższa temperatura...

 

W dniu 16.08.2025 o 18:42, MaxaM napisał(a):

Powiedz szczerze. Czy Ty naprawdę uważasz, że ludzie robiący doktoraty w danym temacie, całe życie spędzające na badaniach, oceniani przez setki innych osób w celu wyłapania nieścisłości w przypadku opracowań, nie potrafią liczyć średniej? Że taki temat ich przewyższa? Naprawdę?

Czasem po prostu nie przykłada się do tego uwagi, a niekiedy wybiera się to co pasuje do narracji i jest szybsze.
Tak jak pisałem, wzór wprowadzono dzięki automatycznej rejestracji z termometrów, a biję głównie do braku spójności z poprzednimi pomiarami oraz wpływem fizyki oddawania ciepła, co jest konieczne aby z tego wynikało coś sensownego...
Z kolei do bezsensowności globalnej, średniej temperatury odnosili się również naukowcy, gdzie historycznie nie przykładano tym obliczeniom dużej uwagi, ze względu na wątpliwą przydatność...

Podobnie jest z rafami koralowymi, gdzie najwięcej straszą tymi bliżej miejsc, gdzie może być wyrzucane więcej zanieczyszczeń, a samo monitorowanie raf na świecie jest szczątkowe i po łebkach, ze względów na koszty, gdzie najczęściej wielkie połacie obserwuje się z samolotu, gdzie widać tylko najbardziej zewnętrzne korale, które są tylko małym %.
Robi się to ze względu na koszty, ale przy okazji pomaga w ciągnięciu narracji i utrzymaniu funduszy na dalsze obserwacje i badania... A faktem jest, że rafy koralowej jest coraz więcej. :E 

Edit. Również podobnie jest z odżywianiem, gdzie od dziesiątek lat ciągnie się za nami fałsz "badania siedmiu krajów" 
Ancela Keysa i szerokiego finansowania badań niskiej jakości, które potwierdzały wnioski z niego płynące, przy jednoczesnym marginalnym publikowaniu, finansowaniu i rozpowszechnianiu badań mówiących inaczej. Już w tamtych latach podnoszono błędy tych założeń, ale interesy oraz ego leżały gdzie indziej.

 

Edit.2 Domyślnie nawet nie zamierzałem kłócić się z tym, czy klimat się ociepla lub ochładza, bo głównie chodzi mi o marginalne znaczenie zmian CO2, powyżej podstawowego poziomu dla temperatury. Ilość potencjalnych marginesów błędów pomiarowych i obliczeń oraz nie brania pod uwagę innych zjawisk, przysłania rolę większego poziomu CO2, gdzie przy jego podwojeniu szacunkowo może podnieść temperaturę o 0.7C, bez pozytywnych pętli, które również często są naciągane i rozbrajane przez naukowców... Przy czy są również "negatywne pętle", które 

obniżają temperaturę.

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano (edytowane)
57 minut temu, musichunter1x napisał(a):

Ucieka Ci jeden szczegół... Przy liczeniu średniej temperatury np. dla Polski są brane pod uwagę odczyty z obydwu typu stacji...

Nie, nie ucieka mi. Wiem to. Tylko Ty nie wiem czy świadomie czy nie pomijasz jedną rzecz, że ze stacji synoptycznej liczyło się średnią Tsr = (T00 + T03 +T06 + T09+ T12 +T15 +T18 +T21) / 8 a gdy brano ją jako klimatyczną liczono Tsr = (T06 + T12 + 2 * T18) / 4

Wszystko masz w tym jak to nazwałeś "pustosłowiu" z linka:

 

Cytat

Wzory stosowane do obliczania oficjalnej wartości średniej dobowej temperatury powietrza:

Stacje synoptyczne od roku 1966:
Tsr = (T00 + T03 +T06 + T09+ T12 +T15 +T18 +T21) / 8

Stacje synoptyczne w latach 1951-1965 oraz stacje klimatologiczne w latach 1951-1995:
Tsr = (T06 + T12 + 2 * T18) / 4

Stacje klimatologiczne od roku 1996:
Tsr = (T06 + T18 + Tmax + Tmin) / 4

Zatem weźmy Twoje przykładowe dane

W dniu 16.08.2025 o 14:01, musichunter1x napisał(a):

Przykładowo:
Ts1 =(18+18+19+20+21+22+21+20)/8=159/8=19.88 st. c

Ts2=(19+21+18+22)/4=80/4=20 st. C

Skoro mówimy o klimacie, to Ts1 powinno być średnią liczoną wg wzorów dla stacji klimatologicznej 

Ts1=(19+21+21*2)/4=20,5

Ts2=(19+21+18+22)/4=20,0

 

Jak widać w ujęciu klimatycznym taka zmiana liczenia średniej dobowej może również obniżyć temperaturę średnią.

Ty skupiasz się natomiast jedynie na średniej dobowej synoptycznej i bierzesz ją jako punkt odniesienia w ujęciu klimatycznym. Zatem tak, negujesz użyteczność tych danych do określonego zastosowania, mimo iż nowe wzory właśnie uwzględniają wariancję. Uwzględnienie Tmax i Tmin jak najbardziej oddaje całkowitą zmienność temperatury w ciągu doby, co za tym idzie również fizykę oddawania ciepła, bo jak inaczej zamierzasz ją zmierzyć jak uwzględniając Tmax i Tmin w ciągu doby? :D 

 

Edytowane przez LeBomB
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, LeBomB napisał(a):

Nie, nie ucieka mi. Wiem to. Tylko Ty nie wiem czy świadomie czy nie pomijasz jedną rzecz, że ze stacji synoptycznej liczyło się średnią Tsr = (T00 + T03 +T06 + T09+ T12 +T15 +T18 +T21) / 8 a gdy brano ją jako klimatyczną liczono Tsr = (T06 + T12 + 2 * T18) / 4

Tak jest od 1996r, ponieważ od 1966r nadal były nieujednolicone i liczono Tsr = (T00 + T03 +T06 + T09+ T12 +T15 +T18 +T21) / 8 przy T-dobowej dla synoptycznych, przy liczeniu średniej, ponieważ była po prostu dokładniejsza, a w klimatycznych nie była mierzono szczegółowo przed automatyką...
Stary wzór z 1951r był lichy, ale wybrany przez koszty i brak automatyki, ponieważ ktoś musiał ręcznie spisywać, więc 3 wyniki i podwojenie jednego było tańsze, gdzie wzór dla synoptycznych od 1966r był już lepszy, ale nieadaptowalny dla wszystkich stacji pomiarowych. Różnica wynikała z kosztów i technologii, a nie zastosowania. 

Dlatego sens porównania jest tylko między tymi dwoma, mimo że według Ciebie nie nadaje się, bo jest ze stacji synoptycznych, a nie był wcześniej pomiarem klimatyczny tylko ze względu na obserwacyjne notowanie temperatur, na termometrach bez automatyki... Gdy mieli go pod ręką to był używany w obliczeniach średniej przed 1996r.

Wkleję jeszcze raz link, bo widzę że ciągle coś umyka dyskusji: https://pawelklimczewski.pl/2025/05/06/srednia-sredniej-nie-rowna-czyli-przewal-stulecia/
"Jeśli od ok. 1970 widzimy spadek wariancji czyli większe wpływy Atlantyku będziemy mieli znacznie mniej bardzo mroźnych nocy i „średnia” liczona w ten nowy sposób poszybuje do góry..."

Edytowane przez musichunter1x
  • Haha 2
Opublikowano
4 godziny temu, musichunter1x napisał(a):

 szacunkowo może podnieść temperaturę o 0.7C, bez pozytywnych pętli, które również często są naciągane i rozbrajane przez naukowców... Przy czy są również "negatywne pętle", które 

obniżają temperaturę.

Tyś to sam tłumaczył czy to ten klimczewski czy jakiś?

 

Thank you from the mountain.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, adashi napisał(a):

Tyś to sam tłumaczył czy to ten klimczewski czy jakiś?

To akurat pada z ust innych naukowców oraz fakty z obliczeń. 0.7 stopnia C jest bez jakikolwiek efektów pobocznych, czego prawie nigdy nie podają, bo to śmieszna liczba. :E Jak chcesz to dopytaj się AI, w końcu poda Ci bez efektów pobocznych. 
Chodzi mi o "positive feedback loops" i za leniwy byłem, aby szukać lepszego polskiego słowa na to. W naturze często występują negatywne pętle, ponoć nawet częściej niż pozytywne. Np. choćby wzrost CO2 powoduje również mniejszą utratę wilgoci z roślin oraz łatwiej rosną na suchych terenach, a ich liście itp. rozpraszają ciepło docierające ze słońca, z drugiej strony masz stabilniejszy poziom wilgoć utrzymujący ciepło.

Edit. Zerknąłem do notatek z obliczeń z AI i jeśli chcesz wziąć pod uwagę bardziej zaawansowane obliczenia z "Planck Response" to będzie to 1.2 C dla samego CO2.

Edytowane przez musichunter1x
  • Haha 1
Opublikowano
3 minuty temu, adashi napisał(a):

Dodatnie sprzężenie zwrotne.

 

Widać, że nie czytałeś żadnej rzetelniej publikacji po polsku, skoro byłeś w stanie tak to przetłumaczyć.

Ale po co czytać? On zapyta AI i poczyta idiote Klimczewskiego i już mu się wydaje że jest mądrzejszy od całego świata nauki. A jak go złapiesz n ma bzdurach to zaczyna jakieś bzdurne tłumaczenia. 
 

po co czytać publikacje naukowe dot klimatu skoro można poczytac bloga covidowego szura? Taki to jest prostacki świat. 

  • Upvote 3
Opublikowano
21 godzin temu, musichunter1x napisał(a):

Tak jest od 1996r, ponieważ od 1966r nadal były nieujednolicone i liczono Tsr = (T00 + T03 +T06 + T09+ T12 +T15 +T18 +T21) / 8 przy T-dobowej dla synoptycznych, przy liczeniu średniej, ponieważ była po prostu dokładniejsza, a w klimatycznych nie była mierzono szczegółowo przed automatyką...

Przecież masz jak wół napisane w tym co linkowałem, że w latach 1951-1995 używano wzoru: Tsr = (T06 + T12 + 2 * T18) / 4

To jakie nie liczono, a mierzono? W tym momencie świadomie pomijasz niezwykle istotny fakt stosowania wzoru dla stacji klimatologicznych twierdząc, że go nie było.

Już nawet nie rozpisuję się nad tym, dlaczego świadomie pomijasz istnienie średniej ważonej.

  • Upvote 1
Opublikowano

Palenie plastikami czy oponami to trochę miejska legenda. Nawet w latach 90 takie rzeczy wozilo się do badylarzy, mieli w tunelach wielkie piece i takie śmieci wchodziły w całości. W domu nawet jak pali się codziennie to wsadzisz kilka foliowych opakowań i karton po mleku czy butelkę i to jest wszystko. Przez 95% czasu leci drewno. Nawet w kaflakach nie opłacało się ładować plastiku bo zaklejały się ruszta. Komin też zapychał się w moment sadzą. To tak z moich doswiadczeń życia w Polsce B :E

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Co do kwestii pdfów to temat wydaje się bardziej złożony niż się myśli     -Kwestie religijne Owszem - to zdecydowanie więcej pedofilii w tym społecznie, religijnie a czasami prawnie jest USANKCJONOWANE w islamie. Na YT oglądałem ostatni jakiś materiał o byłym muzułmaninie, który odszedł z Islamu jak zobaczył jak ktoś z jego rodziny jakiś 50latek poślubił 7 latkę. Dziewczynki w islamie, tym najbardziej hardcore są nieco wyżej niż kozy... Fakt, że niby po ślubie, ale kontakty seksualne z 9latkami? To jest absurd i złe. Teź dlatego całe kraje islamskie (te bez ropy) tak słabo się rozwijają bo połowa ludności czyli kobiety nie może pracować, nie może często się uczyć, a całe ich życie jest sprowadzone do zaspokajania potrzeb mężczyzn i rodzenia dzieci. Gdyby te kobiety wiedziały jak się żyje na zachodzie w 99% uznałyby, że to co miały to było piekło.  Z kolei nadużycia seksualne w KK miały miejsce w latach 70tych, 80tych i 90tych o których napiszę w kolejnym punkcie bo kontekst społeczny odgrywa pewną rolę. JPII owszem tuszował te przestępstwa ale też KK była na wojnie z komuną i raz: często nie było pewności czy to nie wrzutka służb, dwa nie chciano się do tego przyznawać, żeby komuna tego nie wykorzystała. Oczywiście jednak z punktu widzenia etycznego, księża, którzy cieszyli się wtedy ogromnym szacunkiem wykorzystujący dzieci to najgorsze sku....stwo jakie mogłobyć gdzie od księdza wymaga się aby świecił przykładem   - Kwestie społeczne i historyczne De facto do początku XXIw ani społecznie ani często prawnie nie uznawano kontaktów z dziećmi za złe czy szkodliwe. Przed wojną jak i w latach wcześniejszych wszystko musiało być w ramach doktryny kościelnej więc każdy sex pozamałżeński był zły, ale to tylko w tym kontekście. Im dalej w przeszłość tym granica wieku była niższa. Przed wojną były romanse z 14-15 latkami... Natomiast po wojnie wraz z nadejściem rewolucji seksualnej lat 70tych puściły wszystkie hamulce i zarówno sex z dziećmi jak i kręcenie pornografii z dziećmi nie było zabronione w części krajów Europy jak Dania czy Szwecja. Były do kupienia filmy i czasopisma w sex shopach z sexem dzieci, a firmy zajmujące się tym miały zarejestrowaną działalność gospodarczą. Prowadzono badania gdzie argumentowano, że dzieciom sex pomaga i stają się szczęśliwsze... W Niemczech w pewnym okresie 5 lat w latach 70tych władze poszły jeszcze dalej - i dzieci z rodzin patologicznych oddawano pedofilom, żeby te dzieci zaznały szczęścia. Było tak ogromne przyzwolenie społeczne, że nastolatki same kompletnie nie widziały w tym nic złego... Nigdy nie trafiłem na żaden artykuł gdzie dzieci z tamtego okresu co np. grały w takich filmach dzisiaj by mówiły, że przeżyły traumę. Nie trafiłem, co nie oznacza, że tego nie ma. No i w tym kontekście społecznym księża dopuszczali się tych czynów właśnie w takich czasach. W latach 80 i 90tych zaczęto prawnie tego zabraniać, ale było wciąż ogromne przyzwolenie społeczne, a kary stosunkowo niskie. Właściwie w Polsce tylko za gwałt w sensie penetracji groziła kara 5 lat więzienia. Samo molestowanie czyli dotykanie, rozbieranie i wszystko inne oprócz penetracji w ogóle nie było spenalizowane. W latach 90tych już mocniej zaczęto od tym mówić choć np dzieciaki w otoczeniu Michaela Jacksona same zabiegały o jego względy o czym dzisiaj głośno mówią w dokumentach   - Dzisiaj Moim zdaniem dzisiaj jest totalny absurd w tych kwestiach. Z jednej strony niemal cały przemysł seksualizuje dzieci, z drugiej za cokolwiek z tym związanego grożą bardzo surowe kary, szczególnie w USA. Są pokazy mody, są jakieś 7 letnie cherlidelki. Wystarczy wejść na YT, żeby zobaczyć jogę w wykonaniu nastolatek  Dziewczyny 13-15 letnie (z każdym rokiem coraz młodsze) sprzedają na FB i mediach społecznościowych swoje filmiki i zdjęcia. Z 2 strony prawo jest tak absurdalne, że w jednym ze stanów w USA władze oskarżyły 15 latkę o rozpowszechnianie pornografii dziecięcej (to były jej własne zdjęcia) i groziło jej 20 lat więzienia... To wszystko co się dzieje jest ogromną hipokryzją... No i coś co w latach 70tych było przez naukowców uważane nie tylko za złe, ale za dobre, dzisiaj jest uważane za złe... A jaką mam gwarancję, że za 100 lat nie będzie znów uważane za dobre? Ale zostawmy już świat zachodu... Mamy z 2 strony islam o którym już pisałem gdzie naprawdę dzieje się ogromna krzywda, ale to już jest kwestia "szacunku do różnic kulturowych" ok... Jakby tak patrząc w kategoriach dobra i zła to zamiast ścigać za jedno zdjęcie dziewczyny mającej 15 lat i 11 miesięcy powinny wojska międzynarodowe wkroczyć do wszystkich krajów islamskich gdzie gwałcone są codziennie setki tyś małych dziewczynek... Więc hipokryzja świata zachodniego jest podwójna... No i jest kolejna kwestia taka, że obecnie dziewczyny 14-15 lat naprawdę mają dużą świadomość tych spraw. Natknąłem się niedawno na jakimś forum kobiecym na temat córki mającej 16 lat i jeden dzień, która chciała iść do ginekologa bo od dawna czekała żeby być "legalną" i zacząć współżycie i matki debatowały co zrobić     - Podsumowanie Moim zdaniem sprawa jest o wiele bardziej złożona i wielowątkowa niż wielu ludziom się wydaje... Tu nie można patrzeć zerojedynkowo. Zupełnie innym pdfem będzie chłopak mający 17 lat, który zakochał się w 15 latce i zupełnie innym pdf będzie 60 letni "wujek" wykorzystujący 7 latkę... Ale w kategoriach prawnych to to samo i oba przypadki trafiają na listę bez zatarcia (po prawomocnym wyroku). Prawo moim zdaniem jest tu niedostosowane. W kategoriach etycznych i moralnych sprawa jest prosta - nie należy się zadawać z nieletnimi. Jak się buduje związek to na trwałych fundamentach, a dzieciaki po naście lat powinny wytrzymać bez sexu jak jedno ma poniżej 15 lat. Ale mamy drugi świat - islamu gdzie dzieje się wielkie zło. No i mamy świat nielegalnego biznesu gdzie są takie kraje jak Wientam, Tajlandia, Kambodża czy obecnie trend do niektórych krajów afrykańskich gdzie można sobie niemal na legalu załatwić nieletnią. Więc moim zdaniem hipokryzja i zakłamanie świata międzynarodowego osiąga szczyty. Jakby kraje rzeczywiście chciały coś z tym zrobić to by nałożyły na kraje islamskie czy azjatyckie takie sankcje, że można by to było zatrzymać. Ale nikt z tym nic nie robi, a własnych obywateli w takim USA za jedno zdjęcie wsadza się na 20 lat więzienia...   (Film z polskim lektorem - zrobił na mnie duże wrażenie):  
    • ciekawe czy pis z konfą rozplanowali już kto jakie dostanie stołki bo musi się zdarzyć cud żeby za 2 lata PO dalej było przy władzy.  Obojętnie jaki sondaż. Rządzi PiS z konfami. Ale po co zadowalać wyborców. 
    • marszałek od kolizji z BMW szybko znalazł nową fuchę na państwowym stołku https://gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl/byly-marszalek-lubuski-marcin-jablonski-ma-nowa-prace-zostal-wlasnie-panem-kierownikiem/ar/c1p2-28215225
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...