Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Krasnov idzie grubo, pewnie ich jeszcze oprowadzi

 

Ostatecznie okazało się, że jedyną opcją jest Anchorage i położona na północnym krańcu tego miasta baza wojskowa Elmendorf-Richardson, choć Biały Dom miał nadzieję uniknąć tego, że rosyjski przywódca i jego współpracownicy zostaną ugoszczeni w amerykańskiej bazie wojskowej. Informacje o tym, że to właśnie tam spotkają się politycy, potwierdziło dwóch urzędników z Białego Domu w rozmowie ze stacją. 

 

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,32173799,ujawniono-dokladne-miejsce-spotkania-trump-putin-nie-obylo.html

  • Odpowiedzi 5,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)
32 minuty temu, Badalamann napisał(a):

O widzę kolejny raz przy jakichś sukcesach kacapów wracają brednie o tym, że Ukraina miałaby podpisać kapitulację. 

Skąd Wy to w ogóle wymyślacie?

Ukraińcy od początku wojny, cały czas, jasno całkowicie odrzucają taka opcję jak kapitulacja.

I co ważne jest to wykluczone nie tylko dla ich polityków ale też armii, w tym wojsk specjalnych, i wywiadu wojskowego. Bo dla ludzi tam służących, szczególnie ochotników oznaczałoby to udanie się na resztę życia uchodźstwo wraz z rodzinami, lub śmierć. 

 

Na dziś Ukraińcy odrzucają, w tym potwierdzili to wpisując do konstytucji, możliwość zrzeczenia się terytoriów. Choć tu obawiam się że z czasem pójdą na jakieś ustępstwa. Tzn nie zrzekną się ziemi oficjalnie, ale też nie będą próbować jej odbijać.

Yhym... tylko nie rozumiem jak to się kłuci z tym co napisałem.

Zamiast bawić siew Konfucjusza z tymi swoimi reakcjami mógłbyś sam pokusić się o predykcję czym skończy się przynajmniej twoim zdaniem ta woja. Technikami intymidacji i shamingu tak jak VR tak i ty nikogo nie zastraszysz. 

Edytowane przez Suchy211
  • Like 1
Opublikowano
1 minutę temu, drex1 napisał(a):

Krasnov idzie grubo, pewnie ich jeszcze oprowadzi

 

Ostatecznie okazało się, że jedyną opcją jest Anchorage i położona na północnym krańcu tego miasta baza wojskowa Elmendorf-Richardson, choć Biały Dom miał nadzieję uniknąć tego, że rosyjski przywódca i jego współpracownicy zostaną ugoszczeni w amerykańskiej bazie wojskowej. Informacje o tym, że to właśnie tam spotkają się politycy, potwierdziło dwóch urzędników z Białego Domu w rozmowie ze stacją. 

 

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,32173799,ujawniono-dokladne-miejsce-spotkania-trump-putin-nie-obylo.html

Idioci. Jak można fiutina gościć w bazie wojskowej.

  • Haha 1
Opublikowano
26 minut temu, Cappucino napisał(a):

Dokładnie, jeśli fiutin zgodzi się na zawieszenie broni, to znaczy że jemu jest ono potrzebne a nie ukrainie.

Jeśli urosną mi dostatecznie duże skrzydła, spróbuję za ich pomocą latać. Obiecuję. Co mogłoby by a nie jest nie pisze sie w rejestr. Niech to "jeśli" nastąpi, to zmienię zdanie, krową nie jestem. 

  • Haha 1
Opublikowano
6 minut temu, Suchy211 napisał(a):

Technikami intymidacji i shamingu tak jak VR tak i ty nikogo nie zastraszysz. 

Kolego. Weź się z  tymi wysrywami uspokój, bo sobie nie życzę takich oskarżeń pod moim adresem. Jakbym kogoś "zastraszał" to możesz zgłosić do moderacji albo na policję. Ale urojeń tam słuchać nie będą.

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
27 minut temu, VRman napisał(a):

Pisz co chcesz, nie mam problemu z odmienną opinią. Ale co do shamingu to mi by było wstyd, jakbym zauważył, że to co mówię brzmi dokładnie jak ruska propaganda. Oo, wielka rosja, łolaboga, bójmy się! Ukraina nie dała rady, to nikt nie da rady i najlepiej w przypadku agresji natychmiast się poddać, choćby się było Francją, Hiszpanią lub Japonią. DRŻYJCIE PRZED KOLOSEM!

Powiedziałbym tak i mówiłem 2 lata temu. Ale od tego czasu zdążyłem się przekonać, że ani rosja tej wojny nie zamierza przegrać, choćby nie wiem co. Choćby mieli strzelać mięsem z ciał własnych żołnierzy, bo to dla nich najwyraźniej sprawa honoru. Ani zachód nie jest wstanie dokończyć przeciągnięcia Ukrainy na swoją stronę zapewniając takie wsparcie, które pozwoliłoby chociaż zamrozić linię frontu.

 

Dlatego gdyby nam się przyszło ścierać z rosją, to maksymalnie 2 lata. Do tego czasu sojusznicy albo zapewnią nam odparcie przeciwnika, albo położą na nas lagę i zostaniemy z wojną nie do wygrania, ani nawet nie do wybronienia się tak jak Ukraina. 

 

@VRman poczytaj swoje własne posty jak wyzywasz ludzi od botów i ruskich  trolli, botów agentów czy co ci tam akurat przyjdzie do głowy. W dodatku często zarzucasz wpływy propagandy, tymczasem nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że ja na przykład nie wiem jak wygląda Telegram. Nie obchodzi mnie czego sobie życzysz. Powtarzając się, ja oceniam świat przez pryzmat tego co widzę. 

Edytowane przez Suchy211
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, Suchy211 napisał(a):

najwyraźniej sprawa honoru.

Sprawa czego?

U rusków? :hahaha:

 

 

A ja myślałem, że to sprawa tylko i wyłącznie mafii kremlowskiej, która ma głęboko w dupie co się stanie z całym rosyjskim narodem. I tak go będzie używała jak przedmiotu, przynajmniej aż zabraknie do pracy przy tym, co dało im miliardowe fortuny. 

Ja myślałem, że to to, i ich rozkręcona na maksa propaganda oraz  zamykanie dostępu do niezależnych mediów. 

Ja myślałem, że po prostu siedzący w willach przydupasy putina albo "putina", tak sterroryzowali i tak już wcześniej ogłupione społeczeństwo, żeby móc zmielić nawet 50% swojej całej ludności, byle tylko nie pokazać braku siły, bo to dla władz mafii najważniejsze - strach.

 

No ale widać się myliłem, bo ruskie to po prostu taki honorowy naród, w którym honorowo jest zabijać, gwałcić i niszczyć sąsiada, ale niehonorowo byłoby przestać go zabijać, bić i gwałcić

Edytowane przez VRman
Opublikowano
2 godziny temu, Henryk Nowak napisał(a):

Przecież wyraźnie napisałem, że Europejczycy byli wtedy w innej sytuacji niż teraz są Ukraińcy. To była wojna o innym natężeniu, trudniej było uciec a i tak to się udawało. 

 

Wysłał byś swojego około 20 letniego syna na wojnę wiedząc, że nie przejdzie żadnego szkolenia i że bardzo możliwe jest, że na niej zginie mogąc w tym samym czasie wysłać go do bezpiecznego kraju? Tak, wysłał byś go na wojnę czy nie, nie zrobiłbyś tego? 

Gdyby Ukraina była normalnym krajem nikogo by nie trzeba było wysłać na wojnę, ludzie sami by się garnęli do obrony 

  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano
5 minut temu, Suchy211 napisał(a):

Dlatego gdyby nam się przyszło ścierać z rosją, to maksymalnie 2 lata. Do tego czasu sojusznicy albo zapewnią nam odparcie przeciwnika, albo położą na nas lagę i zostaniemy z wojną nie do wygrania

Raczej krócej. Znacznie krócej. 3 może 6 miesięcy i byłoby rozstrzygnięcie.

  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, VRman napisał(a):

@voltq

 

Wypisz z 10 normalnych krajów.

Wymienię 5 , gdybym był obywatelem , Niemiec, Szwajcarii, Luksemburga , Singapuru , Norwegii, nikt by nie musiał mnie namawiać do obrony kraju sam bym się zgłosił 

 

Edytowane przez voltq
  • Haha 2
Opublikowano
5 minut temu, adashi napisał(a):

Raczej krócej. Znacznie krócej. 3 może 6 miesięcy i byłoby rozstrzygnięcie.

Kraje europejskie wolno myślą. 6 miesięcy to dla nich za mało aby zdecydować co chcą zrobić. Poza tym liczyliby właśnie na szybkie rozstrzygnięcie jak było na początku w przypadku Ukrainy. 

Opublikowano

@Suchy211 Nie wiadomo jak się skończy. I czy w ogóle czy tez przejdzie w dalsze konflikty, z innymi państwami, może nawet z NATO. Zobaczymy może dopiero za kilka lat.

 

Póki co to wojna na wyniszczenie i nic nie wskazuje by miało być inaczej. Kacapy wiedzą już że w ten sposób zajmują teren.

Wiadomo to co napisałem, nie będzie kapitulacji. 

Właściwie pewne jest też że część Ukrainy będzie długotrwale okupowana. Może nawet z czasem zrzekną się tych terenów, by uregulować kwestie terytorialne i wejść do UE czy z czasem NATO.

To jak duża będzie to część przekonamy się wraz z biegiem kolejnych lat wojny. Może najpierw będzie nawet jakiś chwilowy rozejm, ale raczej nic trwałego.

 

Jest i scenariusz negatywny, z którym sojusznicy Ukrainy liczą się od pierwszych dni wojny w 2022. Tzn znalezienie się większości lub i całej Ukrainy pod okupacja i konieczność prowadzenia wieloletniej wojny partyzanckiej. Wspieranej przez sojuszników Ukrainy, tak uzbrojeniem, pieniędzmi oraz szkoleniami i samym daniem schronienia władzom i wojsku ukraińskiemu. Oraz kolejnym milionów uchodźców.

 

Dziś już część osób nie pamięta, ale USA było pewne że to będzie realizowany scenariusz i chciało ewakuować władze ukraińskie, w tym Prezydenta Zełeńskiego z Kijowa już w pierwszych dniach wojny.

Także USA i pozostali sojusznicy byli wręcz pewni że tak właśnie będzie wyglądać ta wojna.

Natomiast w efekcie bohaterstwa Ukraińców jest wiele lepiej.

 

Póki co efektem jest również rozszerzenie NATO i przestawianie gospodarek części państw NATO na gospodarkę wojenną.

Europa od wielu miesięcy liczy się z tym, że USA wycofa się z wsparcia Ukrainy i całość tego spadnie na pozostałych sojuszników Ukrainy.

Liczymy się też i z tym, że kacapy uderzą na państwa bałtyckie i będziemy musieli tam z nimi sami walczyć.

Może właśnie po zawarciu jakiegoś rozejmu na Ukrainie i zwolnieniu walczących tam sił.

 

  • Confused 1
Opublikowano
18 minut temu, voltq napisał(a):

Gdyby Ukraina była normalnym krajem nikogo by nie trzeba było wysłać na wojnę, ludzie sami by się garnęli do obrony 

no przecież sie garnęli,...tylko już nie żyją

  • Confused 1
  • Upvote 2
Opublikowano
1 godzinę temu, VRman napisał(a):

Gówno nie kolos.

Gdyby 

- nie pomagały Chiny

- Zachód od początku działał statnowczo

- Trump nie pomagał Fiutinowi

 

to ten kolos właśnie by leżał na ziemi niczym Wania po wypicu 4 litrów bimbru.

Napisałeś posta takiego, jakbyś się propagandy ruskiej naczytał/nasłuchał.

ale aż tak jak w przypadku tego typa :E

 

Gdyby Ukraina nie oddała broni atomowej to by już było tej wojny. Gdybygdybygdyby

 

A tak serio to

 

Chiny pomagają Rosji 

Zachód do teraz nie jest wystarczająco stanowczy

Trump pomaga fiutinowi a zaraz pewnie zrobi coś po czym wszyscy w Europie chwycą się za głowy

 

Ukraina nie wygra tej wojny i kropka. Europa przespała wszystkie momenty na skuteczną pomoc. Teraz Ukraińcy niepotrzebnie giną, od jakiegoś czasu robią to na nic. Szkoda zmarnowanych żyć, mogliby żyć gdzie indziej, teraz wielu z nich już nie ma. 

  • Like 1
  • Confused 1
Opublikowano (edytowane)
36 minut temu, adashi napisał(a):

Raczej krócej. Znacznie krócej. 3 może 6 miesięcy i byłoby rozstrzygnięcie.

Niewykonalne. Ruskie walczą "na wyniszczenie sił". Nie zaryzykują walki manewrowej całymi siłami. A tylko wówczas można by ich tak szybko pokonać.

 

NATO za najbardziej prawdopodobny scenariusz uważa atak kacapstwa na państwa bałtyckie, może też, od razu lub z czasem trwania wojny, północno wschodnia Polskę. I prowadzenie tam długotrwałej walki materiałowej, znaczy na wzajemne wyniszczanie sił.

Wiadomo też że jeśli się zacznie, to będzie to długotrwałe, zapewne wieloletnie starcie.

 

W scenariuszu gorszym, ruskie uderzą na większą część Polski, może też Finlandię. Nasze wojsko jest przekonane, że nawet bez znacznego wsparcia żołnierzy sojuszników, a tylko słaniu broni i amunicji jesteśmy w stanie walczyć wiele lat i wygrać. Obecnej rezerwy, z czasów "poboru", jest kilkaset tysięcy. Wojskowi zakładają że wystarczy na 1,5-2 lata walki(w praktyce dłużej bo znaczna część "strat" to będą ranni, którzy z czasem wrócą do walki), w tym czasie zdążymy zmobilizować i wyszkolić kolejnych żołnierzy.

 

@Henryk Nowak Nawet gdyby mieli broń atomową wojna trwałaby jak trwa. To starcie konwencjonalne. I nawet bez broni atomowej po stronie ukraińskiej, ruskie nie odważyły się użyć swojej. Nawet głowic taktycznych, czego się w sumie spodziewano już od kontrofensywy ukraińskiej z jesieni 2022.

 

Jakby Ukraina miała swój arsenał, to byłoby tak samo. Tylko nie użycie przez Rosję "atomu", byłoby pewniejsze.

Edytowane przez Badalamann
  • Confused 1
Opublikowano
4 minuty temu, Badalamann napisał(a):

 

@Henryk Nowak Nawet gdyby mieli broń atomową wojna trwałaby jak trwa. To starcie konwencjonalne. I nawet bez broni atomowej po stronie ukraińskiej, ruskie nie odważyły się użyć swojej. Nawet głowic taktycznych, czego się w sumie spodziewano już od kontrofensywy ukraińskiej z jesieni 2022.

 

Jakby Ukraina miała swój arsenał, to byłoby tak samo. Tylko nie użycie przez Rosję "atomu", byłoby pewniejsze.

Być może masz rację ale to nie ważne, to tylko gdybanie. 

Opublikowano
39 minut temu, Suchy211 napisał(a):

Kraje europejskie wolno myślą. 6 miesięcy to dla nich za mało aby zdecydować co chcą zrobić. Poza tym liczyliby właśnie na szybkie rozstrzygnięcie jak było na początku w przypadku Ukrainy. 

U nas nie ma przeszkód wodnych tej klasy co Dniepr. Mamy też znacznie mniej liczną armię. Większe góry mamy tylko z brzegu państwa.

 

Przez pierwszy miesiąc czy dwa będą te rakiety po milionie za sztukę, więc będzie się czym odgryzać. Potem przyjdzie rozstrzygnięcie.

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
Godzinę temu, voltq napisał(a):

Wymienię 5 , gdybym był obywatelem , Niemiec, Szwajcarii, Luksemburga , Singapuru , Norwegii, nikt by nie musiał mnie namawiać do obrony kraju sam bym się zgłosił 

 

XDD tak, na bank wszyscy by się zgłosili, a świstak siedzi i zawijał karabiny w te sreberka

  • Confused 1
  • Upvote 3

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...