Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
32 minuty temu, Camis napisał(a):

No i?

No i niebać ten komuszy wymóg.

 

 

36 minut temu, trepek napisał(a):

Mnie podkablowało za 2023r kiedy jeszcze nawet nie było w planach tego przepisu :D A sprzedawałem głównie drobnicę z domu.

Mi stare książki techniczne ze szkoły nabiły trochę ilość. 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Camis napisał(a):

No i?, taki jest wymóg więc musieli to zrobić. 

Nie, nie musieli i oni jako jedyni wysłali bez podania tych danych które wymagali w formularzu po przekroczeniu progu.

 

Ebay wysyłał już na początku zeszłego roku dane do urzędów skarbowych i nie wysłali gdy im nie podasz tych wszystkich wymaganych danych tylko całkowicie blokują konto, OLX też nie wysłał.

Więc obstawiam, że allegro obsrało się o kary, że mimo wszystko dane i tak te dane wysłali.

Edytowane przez Gothic
Opublikowano
9 godzin temu, Gothic napisał(a):

Nie, nie musieli i oni jako jedyni wysłali bez podania tych danych które wymagali w formularzu po przekroczeniu progu.

 

 

Allegro zrobiło to tak, że albo podasz nam dane albo blokujemy sprzedaż. Ja im te dane podałem po 3 miesiącach aby odblokować sprzedaż jak chciałem sprzedać GPU.

Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, Pentium D napisał(a):

Allegro zrobiło to tak, że albo podasz nam dane albo blokujemy sprzedaż. Ja im te dane podałem po 3 miesiącach aby odblokować sprzedaż jak chciałem sprzedać GPU.

Wszyscy tak zrobili, że po przekroczeniu limitu masz 2 miesiące na uzupełnienie danych i wszyscy po tych 2 miesiącach blokują konto gdy im tych danych nie podasz ale już tylko Allegro wysłało dane pomimo blokady i nie podaniu tych pełnych danych, więc jako jedyni wyszli przed szereg.

 

Taki Ebay ma na to totalnie wywalone i wiem to z czystej praktyki.

 

Jeszcze tylko Allegro wpadło na taki idiotyczny pomysł co jest zapewne ich własnym pomysłem, że sumują konta gdzie w regulaminie OLX w sprawie DAC7 jest napisane, że w przypadku wielu kont suma się nie łączy i dotyczy to tylko sprzedawców zarejestrowanych jako konto firmowe więc na takim OLX możesz cały czas zakładać nowe konta zamiast podawać te dane i nikt twoich danych nie wyśle, a stare konto które zablokują to po prostu skasować co w przyszłości może zostać dopięte abyś jednak nie miał szans na zakładanie nowych kont.

 

Allegro i tak już pod koniec zeszłego roku miało mocne spadki i trend się tylko będzie nasilał gdyż konsumpcjonizm z roku na rok będzie zanikał w skali światowej także odważna teza ale uważam, że Allegro do 2030 roku przestanie istnieć i dobrze im tak za głupotę się płaci zwłaszcza za to, że usunęli niemalże w 100% prywatnych sprzedawców z głównego serwisu.

2 godziny temu, Keel napisał(a):

Księciuniu, Dej jeszcze 2zl..

OLX to jest melina i "Januszownia", tam jak coś sprzedaje to co drugi kupujący jest wręcz bezczelny.

Edytowane przez Gothic
Opublikowano
W dniu 31.01.2025 o 13:06, trepek napisał(a):

Teraz trzeba czekać, czy US zrobi coś więcej niż wyśle prośbę o złożenie wyjaśnień co było sprzedawane. Vinted, dla przykładu, daje informacje by w takich sytuacjach pisać, że sprzedawało się swoje używane ubrania. Mają to opisane w pomocy technicznej.

jaką bajeczke sobie tam napiszesz to nie ma znaczenia, jak bedą chcieli to musisz ty udowadniac ze kupiles wtedy a wtedy - dla mnie to paranoja

dlatego COKOLWIEK kupisz teraz czy to ze sklepu czy olx/allegro - robisz screena z datą i trzymasz w chmurze - potem jak przyjdą to bedziesz miał podkladke, oni na złosc ci nie chcą robic, tam nie siedzi jedna osoba, tylko kazdy jest od czegos innego, indywidualnego podejscia tam nie ma, jak ktos bedzie miał pecha to go dojadą i nie dosc ze podatek to grzywna za brak dzialanosci itp

oczywiscie to jest skrajna sytuacja ale nie nie mozliwa

Opublikowano
W dniu 1.02.2025 o 01:19, Pentium D napisał(a):

Allegro zrobiło to tak, że albo podasz nam dane albo blokujemy sprzedaż. Ja im te dane podałem po 3 miesiącach aby odblokować sprzedaż jak chciałem sprzedać GPU.

Za sprzedaż na allegro odpowiada payu, który oczekuje zdjęcia dowodu osobistego, na potwierdzenie danych osobowych.

Co Pan nam zrobisz, gdy twój skan dowodu osobistego wpadnie w niepowołanie ręce? :hihot:

 

Opublikowano (edytowane)

OLX to stan umysłu. Można odnieść wrażenie, że to portal dla ludzi, którzy nie chcą kupić i ludzi, którzy nie chcą sprzedać. Uwielbiam ten portal. :E Tyle bekowej komunikacji już na nim dostałem, aż się sama gęba cieszy. Choćby ostatnio, sprzedając procesor.

 

Spoiler

olx.PNG.c90037f92e052451d2fa17c800f9fcf8.PNG

 

Nic mnie tak ostatnio nie bawi jak rozmowa z tym mistrzami negocjacji. Procesor oczywiście poszedł po mojej cenie 1.5h później.

 

Nie zmienia to faktu, że przy prowizjach Allegro, praktycznie wszystko idzie na OLX.

Edytowane przez Vulc
  • Like 1
Opublikowano

Takie cyrki to nie tylko w Polsce i nie tylko na OLX :)

Kobita robi od weekendu wiosenne "czyszczenie strychu", sprzedajemy w UK jakieś pierdoły których od lat nie używaliśmy.

Na 10 wystawień, jedno przeszło bez problemów. Koleś kupił, wybrał odbiór osobisty, przyjechał, pooglądał, poheheszkowaliśmy, zapłacił i tyle.

 

Reszta już inne heheszki:

- udowadniacz potrafiący przez godzinę klepać posty że za drogo, że gdzieś tam widział taniej,

- kilku wojowników o grosika: ludzie potrafią przez 2h walczyć o odpowiednik 5zł. Jedna laska wywalczyła tyle że dostała ofertę £5, walczyła o £4, dostała z beki ofertę £4.99 i przyjęła. Pewnie chodziło o poczucie wygranej,

- standardowi oszuści, którzy się wycofują po najmniejszej weryfikacji,

- koleś "ja kupię i odbiorę osobiście w środku nocy". Może jakbym nastawił budzik...

- koleś który kupił, ale podał zły adres, 2h jazdy autem od obecnego adresu (?!?!) i trzeba mu pomóc z przekierowaniem przesyłki bo nie umie w komputery

 

Sprzedaż używek online to powinien być obowiązkowy przedmiot na studiach z psychologii klinicznej.

 

  • Haha 2
Opublikowano

No, ale przyznaj, nie raz się ubawiłeś. :E Dlatego ja specjalnie nie narzekam. Trafiają się też oczywiście tacy konkret klienci, gdzie sam człowiek oferuje delikatną "korektę" ceny, bo widać że po drugiej stronie jest zdecydowany na zakup, a nie typ co pomylił OLX z jakimś chatboxem. Wystawiając przedmioty na obu portalach, stosunek sprzedaży wychodzi mi 90% OLX 10% Allegro. Nawet po wprowadzeniu dodatkowych opłat na tym pierwszym portalu.

Opublikowano
29 minut temu, Vulc napisał(a):

OLX to stan umysłu. Można odnieść wrażenie, że to portal dla ludzi, którzy nie chcą kupić i ludzi, którzy nie chcą sprzedać. Uwielbiam ten portal. :E Tyle bekowej komunikacji już na nim dostałem, aż się sama gęba cieszy. Choćby ostatnio, sprzedając procesor.

 

  Ukryj zawartość

olx.PNG.c90037f92e052451d2fa17c800f9fcf8.PNG

 

Nic mnie tak ostatnio nie bawi jak rozmowa z tym mistrzami negocjacji. Procesor oczywiście poszedł po mojej cenie 1.5h później.

 

Nie zmienia to faktu, że przy prowizjach Allegro, praktycznie wszystko idzie na OLX.

Panie, nie tylko u Was takie rzeczy.

 

1. Wystawiłem kiedyś drugie PS5 na sprzedaż. Osoby, którym nie sprzedałem konsoli groziło mi śmiercią.

2. Sprzedawałem nawigację TomToma naście lat temu. Piszę do Turka, że może wpaść max do 14, bo potem mnie nie będzie w domu. 15 i kobieta mi dzwoni do drzwi, że facet się dobija i nie chce odejść. Piszę do niego, żeby przyjechał w jedno miejsce to się spotkamy. Przyjechał, pooglądał nawigację, położył na dachu mojego auta i następnie spadła z niego. Koleś do mnie, że muszę zejść z ceny, bo szybka jest rozbita :rotfl2:.

3. Sprzedawałem niegdyś PS4. To była sobota. Napisałem do kolesia, że wyślę w poniedziałek, bo dzisiaj już nie zdążę, a w niedzielę wszystko zamknięte. Przez weekend nie czytałem wiadomości, bo byłem w rozjazdach. W poniedziałek próbuję zalogować się na konto w serwisie, ale wywala mi info, że konto zostało zablokowane. Cyk na czat z info co się stało. Koleś zgłosił poprzez serwis oszustwo i zgłosił mnie na policję, bo mu nie odpisywałem przez niedzielę. Okazało się, że to jakiś gówniarz. Napisałem mu, że przelewam mu kasę z powrotem i dziękuję za transakcję. :E

4. Wystawiłem za darmochę prawie nowe krzesło gamingowe. Napisało mnóstwo osób, ale musiałem kogoś wybrać. Umówiliśmy się na 9 rano następnego dnia. Oczywiście nikt nie przyjechał i nawet nie raczył napisać wiadomości.

Opublikowano
22 minuty temu, Vulc napisał(a):

No, ale przyznaj, nie raz się ubawiłeś. :E

No, nie zaprzeczam :D

Ale najmocniej w mojej pamięci zapisała się stara historia z ebaya. Historia śmieszno-bolesna:

Kupilem rower (Emondę), zrobiłem jazdę próbną podczas której uznałem że opony Bontragera to szajs. Opony poszły na ebaya, z opisem że użyte raz, przebieg 20km, itd.

Jakiś koleś kupuje, płaci, wysyłamy opony, niby koniec tematu...

 

...aż tu nagle parę miesięcy potem koleś się odzywa: opony zaczęły mu już się zużywać (dla czytających nie rowerzystów: opony rowerów szosowych są lekkie, delikatne), więc pyta się czy mu wyślemy następny zestaw, czy zwrócimy kasę.

 

Dlaczego historia jest bolesna? Bo to było na koncie kobity, która mnie nie dopuściła do napisania odpowiedzi. Nie dała mi się popastwić!!! Skandal! 

  • Haha 2
Opublikowano

No cóż, to jest cena jaką trzeba ponieść, sprzedając coś na rynku wtórnym. :D U mnie na szczęście ja głównie sprzedaję i kupuję, moja ze swojego konta zamawia tylko rośliny w hurtowych ilościach. Mam więc pełną kontrolę nad dyskusją. :E

 

Opublikowano

Ja ostatnimi czasy miałem śmieszno-dziwną sytuację po sprzedaży kół stalowych 16" z oponami zimowymi. Koła pomalowane w warsztatowych warunkach, także był jakiś minimalny nalot rudej. Opony końcówka 17 roku, bieżnik ok. 6.5 mm. Cena za koła z oponami to 200 zł (schodziłem z 400 bo po tyle widziałem, ale to sprzedaż od firm, handlarzy czy wulkanizacji). Napisał typek, że chce kupić, ale z wysyłką no i to będzie go drogo kosztować i żebym obniżył cenę na 160. Koła leżały prawie rok więc opuściłem, wysłałem, odebrał itd. Za dwa tygodnie dzwoni, że jak przekładał opony u wulkanizatora to się okazało, że jedna była była klejona, i tak w ogóle to się nie nadaje do niczego i że chciałem go oszukać, i mam mu oddać pieniądze. Powiedziałem, że skąd mogłem wiedzieć, nie zaglądałem do środka i się rozłączyłem xD . Do dziś nie wiem co gościu miał na myśli. 

Opublikowano

Wystawiałem jakiś czas temu opony szefa. Zajechane do końca może nie ale no raczej max na jakieś dojazdówki się nadawały jeszcze.

Używane w dobrym stanie chodziły 250-300zł za sztukę więc wystawiłem komplet za 100. Niech chociaż na 2 kawy z tego będzie i do tego nie trzeba będzie z tym jechać na pszok. Odbiór wyłącznie osobisty, dodatkowo dopisałem do ogłoszenia na początku ale jak wiadomo nic to nie dało. 90% zapytań o wysyłkę, pal licho, że wysyłka droższa niż same opony. Część się dziwiła, bo jak kupują na allegro to wysyłka w cenie albo za 50zł, a nie za 160, bo tyle mi wywaliło po podaniu wymiarów na stronce :E Nawet nie tłumaczyłem, że kupują przecież nowe, mają smarta itd. itp. Szkoda nerwów.

Ale rozbawiło mnie dwóch gości. Jeden myślał, że to w jego okolicy, bo zgadzała się miejscowość, tylko nie kod pocztowy :E Zawracał tyłek mocno ale skapowałem się na szczęście przed jego przyjazdem, bo sprawdziłem jego profil i kuźwa sam mu zaoszczędziłem jakiś 200km drogi :rotfl:Drugi był beszczelny wręcz, 100 pytań do, na początku grzecznie odpisywałem, że przecież widać stan na zdjęciach, nie kupujesz pan przecież nowych z salonu i widać, że jedna miała łatę, bo była przebita, bieżnik taki, a taki. Ale kolo nachalny był więc tego samego dnia dostał bloka... i zaczął wypisywać z nowego konta. Na końcu mi jeszcze wypisywał, że mnie zgłosi do olx, bo ja zepsute opony sprzedaję i go chcę oszukać :E

Opublikowano

To kategoria "udowadniacz" :) 

Taki to spędzi 7 godzin na szukaniu podobnego towaru w internecie, znajduje go w garażu w dżungli w Bangladeszu i piszę rozprawę dlaczego jesteś złodziejem sprzedając coś o 5.32% drożej niż z tego garażu w dżungli. Taki też obejrzy każdy piksel zdjęć z ogłoszenia żeby znaleźć jakiekolwiek wady, w tym nawet czasami istniejące.

To typ człowieka, który jest bezkompromisowy: chce produktu idealnego nawet po skanie mikroskopem elektronowym, ale gotów jest za niego zapłacić co najwyżej 30% tego, co to kosztuje w Bangladeszu.

  • Haha 4
Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, Winter napisał(a):

Panie, nie tylko u Was takie rzeczy.

 

1. Wystawiłem kiedyś drugie PS5 na sprzedaż. Osoby, którym nie sprzedałem konsoli groziło mi śmiercią.

2. Sprzedawałem nawigację TomToma naście lat temu. Piszę do Turka, że może wpaść max do 14, bo potem mnie nie będzie w domu. 15 i kobieta mi dzwoni do drzwi, że facet się dobija i nie chce odejść. Piszę do niego, żeby przyjechał w jedno miejsce to się spotkamy. Przyjechał, pooglądał nawigację, położył na dachu mojego auta i następnie spadła z niego. Koleś do mnie, że muszę zejść z ceny, bo szybka jest rozbita :rotfl2:.

3. Sprzedawałem niegdyś PS4. To była sobota. Napisałem do kolesia, że wyślę w poniedziałek, bo dzisiaj już nie zdążę, a w niedzielę wszystko zamknięte. Przez weekend nie czytałem wiadomości, bo byłem w rozjazdach. W poniedziałek próbuję zalogować się na konto w serwisie, ale wywala mi info, że konto zostało zablokowane. Cyk na czat z info co się stało. Koleś zgłosił poprzez serwis oszustwo i zgłosił mnie na policję, bo mu nie odpisywałem przez niedzielę. Okazało się, że to jakiś gówniarz. Napisałem mu, że przelewam mu kasę z powrotem i dziękuję za transakcję. :E

4. Wystawiłem za darmochę prawie nowe krzesło gamingowe. Napisało mnóstwo osób, ale musiałem kogoś wybrać. Umówiliśmy się na 9 rano następnego dnia. Oczywiście nikt nie przyjechał i nawet nie raczył napisać wiadomości.

Gdzie dają darmo lub półdarmo, tam będzie gromadzić się patologia, jak i ludzie nieszanujący czyjegoś czasu i zasad. Bo to sprzedający/oddający powinien je stawiać. Jak ktoś wyżej doradził, gdy coś jest do oddania, najlepiej zanieść na śmietnik, cyknąć fotkę i wstawić na grupę "śmieciarka jedzie". 

Edytowane przez Áltair
Opublikowano

Ja to się czasem pytam czy dziecko będzie płakać i dopiero wtedy informuję, że oferta nieaktualna. 😏

 

A tak na serio, jak ktoś sprzedawał kilka lat na OLX, ten się w cyrku nie śmieje.

 

 

  • Haha 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...