Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

bagażnik rowerowy ~25kg, 2x e-bike też ok. 25kg każdy (bez baterii), rower dziecięcy jakieś 6-7kg. Ponad 80kg jak złoto :E

Na dachu  mam belki dachowe (9kg) + bagażnik 500litrów (23kg). Zostaje 40kg załadunku. Przy 500litrach pojemności nie jest to dużo. Jak ładowność dachu mnie nie ogranicza (100kg), to mam 10kg ładowności więcej. Na krótkich odcinkach nic się nie stanie, jak tam przekroczysz ładowność o kilka kg. Ale jak robię np. 600-700km do Włoch czy ponad 1000 do Polski, to wolę jednak mieć w świadomości, że na dachu jest margines wytrzymałości, szczególnie przy nagłym hamowaniu.

Co do stabilności, nie zauważyłem jakichś problemów. 

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)

Jeśli zaczynasz od argumentu "ekonomiczniej byłoby chyba kupić przyczepkę albo busa", to wiem że nie masz pojęcia o czym piszesz.

 

Przyczepka - max 100kmh, a dwa to gdzie mam trzymać tę przyczepkę? W piwnicy?

Bus - droższy w zakupie, droższy w eksploatacji, na co dzień totalnie nieporęczny. Do tego gorzej się prowadzi. Nie mam pojęcia, gdzie w ogóle widzisz przewagę busa nad SUV z bagażnikiem dachowym, szczególnie w kwestii prowadzenia? 

 

Bagażnik dachowy jest idealny. Potrzebujesz go 2-3 razy do roku, nie musisz się zastanawiać co zabrać, a co sobie darować. Schowasz do piwnicy jak ci nie potrzebny. A te 2-3 razy do roku po prostu musisz bardziej używać mózgownicy niż na co dzień. 

 

Co do samych rowerów: wczorajsza wycieczka: 3x rowery, w bagażniku sztywny hol do roweru dziecięcego, 2x łańcuch, 2x bateria, 3x kask, koc, całe wyposażenie piknikowe. Autem zrobione 30km, kolejne 20km rowerami, potem piknik, powrót do auta, a potem do domu. Mam to szczęście, że mam blisko mega malownicze tereny 

 

Trzecia sprawa, jak zachce mi się wypożyczyć przyczepę kempingową, to 100kg na haku to must have.

Edytowane przez marko
Opublikowano

Sorry za ten render. Nie sprawdziłem. 

 

Ja się mocno nad bagażnikiem na rower zastanawiam... Mimo że w citana mi wchodzi rower bez rozkładania całej kanapy ;d

 

Jak dobrze pójdzie to ja bym chciał kiedyś kupić przyczepke pod mój rower i ebike dla żony. 

Opublikowano

Jak tylko jeden elektryk to nie masz zasadniczo problemu. Wystarczy dowolny bagażnik. Praktycznie wszystkie mają ładowność 60kg. Zwróć jedynie uwagę na rozstaw szyn. Elektryki są szersze. Reszta różnic to ergonomia. Thule tutaj zawsze przoduje, ale cena...

Opublikowano

Dla kierowców w Polsce zarąbista sprawa.

32 minuty temu, marko napisał(a):

Jak tylko jeden elektryk to nie masz zasadniczo problemu. Wystarczy dowolny bagażnik. Praktycznie wszystkie mają ładowność 60kg. Zwróć jedynie uwagę na rozstaw szyn. Elektryki są szersze. Reszta różnic to ergonomia. Thule tutaj zawsze przoduje, ale cena...

Jeśli chodzi o dachowy bagażnik, to jeszcze ważna jest masa dopuszczalna dla pojedynczego roweru, nie wiem jak jest z bagajami na hak.

58 minut temu, marko napisał(a):

Jeśli zaczynasz od argumentu "ekonomiczniej byłoby chyba kupić przyczepkę albo busa", to wiem że nie masz pojęcia o czym piszesz.

 

 

Widzę, że nie wyczułeś ironii, ok.

Nie wyobrażam sobie jazdy autem załadowanym w środku + 200kg na zewnątrz (z tego 100kg bardzo wysoko), przy założeniu, że nie limituje mnie 100km/h jak z przyczepką.

Chciałbym zobaczyć hamowanie awaryjne przy takiej prędkości połączone z manewrem wymijania samochodu z przodu. 

  • Upvote 1
Opublikowano

E-Bike'a nie wsadzisz na dach. Nie ma żadnego uchwytu, który utrzyma tyle kg. Przy bagażnikach na hak z reguły jest 30kg na szynę. 

 

Co do hamowania awaryjnego: praktycznie wszystkie takie sytuacje są spowodowane przez niezachowanie odległości od auta poprzedzającego. Trzymasz dystans, do tego masz asystenta hamowania awaryjnego. Jak nie jedziesz sam jak debil, to generalnie ciężko o sytuację podbramkową. Rzadko się zdarza, żeby auto przed Tobą stanęło nagle w miejscu. Poza tym jadąc za osobówką widzisz, co jest przed nią. 

Opublikowano

Kupcie sobie VW T5 albo coś podobnego. Miejsca w opór, zaparkujecie pod blokiem, gabaryty suva a nie jest dostawczakiem. Wrażenia z jazdy jak w suvie. Da radę się wyspać i pralkę przewieźć, a i przeważnie hak mają. Wygodnie wsiadasz i wysiadasz. Same plusy. 

 

volkswagen_transporter_T5_multivan.jpg

 

Audi A8 nawet nie ma podjazdu do takiego multivana 8:E

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

chyba kolego nie 

28 minut temu, marko napisał(a):

E-Bike'a nie wsadzisz na dach. Nie ma żadnego uchwytu, który utrzyma tyle kg. Przy bagażnikach na hak z reguły jest 30kg na szynę. 

 

Co do hamowania awaryjnego: praktycznie wszystkie takie sytuacje są spowodowane przez niezachowanie odległości od auta poprzedzającego. Trzymasz dystans, do tego masz asystenta hamowania awaryjnego. Jak nie jedziesz sam jak debil, to generalnie ciężko o sytuację podbramkową. Rzadko się zdarza, żeby auto przed Tobą stanęło nagle w miejscu. Poza tym jadąc za osobówką widzisz, co jest przed nią. 

Chyba kolego nie masz wielkiego doświadczenia w prowadzeniu auta, najgorsze i najgroźniejsze są wypadki spowodowane przez innych użyszkodników ruchu, ludzka głupota nieraz powodowała u mnie opad szczęki, widziałem ludzi dających po heblach na drodze ekspresowej, bo piesek, kotek, albo zajączek, co powodowało karambol, widziałem kierowcę tira wyjeżdżającego tyłem z posesji za miastem, bez nikogo kto by mu drogę pokazywał, na drodze gdzie ludzie jeżdżą 80km/h i auto, które wylądowało w rowie, a drugie na nie najechało, widziałem rowerzystów, pieszych czy dzieciaki, bez ostrzeżenia, bez logicznego powodu wkraczające na jezdnię i będziesz jechał nawet 50km/h i nic z tym nie zrobisz- tu akurat przypadek mojego kolegi naprawdę doświadczonego kierowcy zawodowego, który potrącił śmiertelnie dzieciaka, byli świadkowie, policja nic nie stwierdziła, że coś zrobił źle, ale szok, jakiego doznał, jak to przeżywał przez wiele lat, bo świadomość, że zabił dziecko, została i widziałem, jak się rozklejał, po latach na samo wspomnienie. Automat zahamuje, automat nie wyminie, automat g... zrobi na mokrej nawierzchni.

Nie trzeba nawet tego przeżyć, wystarczy YT i filmiki z kamer samochodowych, a nagle się okaże, że takie wypadki się zdarzają całkiem często. Jadąc tak zapakowanym autem, drastycznie zmieniasz jego parametry, automat w takim przypadku zgłupieje i nie pomoże.

A ilu pijanych kierowców, rowerzystów czy pieszych się pałęta ? 

Edytowane przez SylwesterI.
  • Sad 1
Opublikowano (edytowane)

Najlepiej nie wychodzić z domu ;)

Automat nie zgłupieje, bo jemu koło gwizdka lata ile kg jest w aucie czy na aucie. Ma depnąć hamulec do oporu i pilnować, żeby nie blokowało kół. Tyle. 

 

O moje doświadczenie za kierownicą też się nie martw. 

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)

 

już czytałem tu o bezpiecznych przelotach 2000km na strzał , więc mało co mnie tu zaskoczy, a szczególnie poziom ignorancji.

masz x-traila tak? Który rocznik i generacja? Jeśli można spytać.

 

17 minut temu, marko napisał(a):

 Ma depnąć hamulec do oporu i pilnować, żeby nie blokowało kół. Tyle. 

Na chłodno zastanów się, ile wynosi droga hamowania tego auta na suchym, nieprzeładowanego vs przeładowany

tu masz pokazy demo nisana xtrail z 2019 przy niskiej prędkości, tylko z kierowcą i na suchej nawierzchni:

 

 wiecej chyba nie trzeba komentować skuteczności automatów 

17 minut temu, marko napisał(a):

 

Automat nie zgłupieje, bo jemu koło gwizdka lata ile kg jest w aucie czy na aucie.

To stwierdzenie najlepiej pokazuje poziom doświadczenia. FIZYKI NIE OSZUKA ANI CZŁOWIEK, ANI AUTOMAT.

Edytowane przez SylwesterI.
Opublikowano

2023. Nie jeżdżę starymi gruchotami ;)

 

To auto NIE JEST przeładowane! Po to masz DMC. Owszem, punkt ciężkości jest wyżej i trzeba brać na to korektę przy nagłych manewrach kierownicą. Ale przy samym hamowaniu asystent hamowania ma to nadal gdzieś. On nie wie, ile waży aktualnie auto, w jakim stanie są opony, jaką przyczepność ma nawierzchnia, czy jest z górki czy pod. On po prostu próbuje jak najskuteczniejszej zatrzymać auto bez blokowania kół. 

 

Owszem, droga hamowania będzie dłuższa, owszem, auto będzie bardziej wywrotne przy teście łosia. Owszem, możesz zabić się pod własną bramą.

 

A jak chcesz się czegoś dowiedzieć, to największym zagrożeniem jest niezabezpieczony ładunek + g*wniany bagażnik. Przy uderzeniu ładunek potrafi rozszarpać bagażnik.

Opublikowano (edytowane)
46 minut temu, trepek napisał(a):

Mnie przed zainteresowaniem się poważniej X-Trailem wstrzymał brak wentylowanych foteli i obowiązkowa skóra (lub derma) na fotelach :( Może z nowszą generacją to poprawią?

Może. 
Mnie ten brak wentylowanych foteli nie przeszkodził za bardzo. 
Zaimponowało mi jak wygodnie się bombelka pakuje do tyłu i ogólnie jak świetnie jeździ to auto. 
 

Przy czym też wybierałem od razu tą skórę nappa. Ona sprawia dużo lepsze wrażenie.

Edytowane przez GordonLameman
Opublikowano
1 godzinę temu, marko napisał(a):

 On nie wie, ile waży aktualnie auto, w jakim stanie są opony, jaką przyczepność ma nawierzchnia, czy jest z górki czy pod. On po prostu próbuje jak najskuteczniejszej zatrzymać auto bez blokowania kół. 

 

Na filmiku wlasnie widac jak "próbuje" i jak mi to wychodzi przy 30-50km/h :E

Teraz dołóż mu 200 kg na zewnątrz, 150 w środku, zwieksz prędkość do 60-70km, nawet jak bedzie sucho, życzę powodzenia.

Cmentarze pełne są takich co to "wiedzieli co robią" "mieli pierwszeństwo" albo wierzyli automatom

Dyskusja rownie jałowa jak ta z forumowiczem od 2000km na strzała.

Choć ja zawsze wyciągam pozytywy, po raz kolejny nauczyłem sie że ludzka ignorancja i bezmyślność nie ma granic.

 

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, SylwesterI. napisał(a):

chyba kolego nie 

Chyba kolego nie masz wielkiego doświadczenia w prowadzeniu auta, najgorsze i najgroźniejsze są wypadki spowodowane przez innych użyszkodników ruchu, ludzka głupota nieraz powodowała u mnie opad szczęki, widziałem ludzi dających po heblach na drodze ekspresowej, bo piesek, kotek, albo zajączek, co powodowało karambol, widziałem kierowcę tira wyjeżdżającego tyłem z posesji za miastem, bez nikogo kto by mu drogę pokazywał, na drodze gdzie ludzie jeżdżą 80km/h i auto, które wylądowało w rowie, a drugie na nie najechało, widziałem rowerzystów, pieszych czy dzieciaki, bez ostrzeżenia, bez logicznego powodu wkraczające na jezdnię i będziesz jechał nawet 50km/h i nic z tym nie zrobisz- tu akurat przypadek mojego kolegi naprawdę doświadczonego kierowcy zawodowego, który potrącił śmiertelnie dzieciaka, byli świadkowie, policja nic nie stwierdziła, że coś zrobił źle, ale szok, jakiego doznał, jak to przeżywał przez wiele lat, bo świadomość, że zabił dziecko, została i widziałem, jak się rozklejał, po latach na samo wspomnienie. Automat zahamuje, automat nie wyminie, automat g... zrobi na mokrej nawierzchni.

Nie trzeba nawet tego przeżyć, wystarczy YT i filmiki z kamer samochodowych, a nagle się okaże, że takie wypadki się zdarzają całkiem często. Jadąc tak zapakowanym autem, drastycznie zmieniasz jego parametry, automat w takim przypadku zgłupieje i nie pomoże.

A ilu pijanych kierowców, rowerzystów czy pieszych się pałęta ? 

Wiesz co. Przeczytałem to co tu napisałeś i mam jeden wniosek:

 

strasznie pi****sz.

 

 

@marko Opisał jak załadowuje auto - jak miliony osób każdego roku. Rowery + bagaznik dachowy. 

Opisał Ci, że jeździ ostrożniej - utrzymuje większy dystans od auta poprzedzajacego. I MA K*** RACJĘ. Bo największe zagrożenie to droga hamowania - wydłuża się średnio o 10% przy takim załadunku, a w jego aucie nieco mniej bo ma 4x4 ze sterowaniem każdym kołem osobno. I hamowaniem regenracyjnym. 

 

A ty się go czepiasz jak jakaś zakonnica dziewczyny całującej się w kinie.

 

Tak, na drogach dzieją się głupie rzeczy. Ale to nie powód, żeby zachowywać się jak stara maleńka i łajać ludzi za jakieś twoje wymyslone fobie. 

 

To, że pałętają się pijani kierowcy czy rowerzyści to nie jest powód, aby odmówić sobie road tripa z rodziną.

 

 

Z dzieckiem/rodziną jedziesz ostrożniej. Po prostu. A jak nie umiesz to faktycznie - nie jeździj w ogóle. 

 

 

32 minuty temu, SylwesterI. napisał(a):

Na filmiku wlasnie widac jak "próbuje" i jak mi to wychodzi przy 30-50km/h :E

Teraz dołóż mu 200 kg na zewnątrz, 150 w środku, zwieksz prędkość do 60-70km, nawet jak bedzie sucho, życzę powodzenia.

Cmentarze pełne są takich co to "wiedzieli co robią" "mieli pierwszeństwo" albo wierzyli automatom

Dyskusja rownie jałowa jak ta z forumowiczem od 2000km na strzała.

Choć ja zawsze wyciągam pozytywy, po raz kolejny nauczyłem sie że ludzka ignorancja i bezmyślność nie ma granic.

 

Cmentarze są też pełne takich co są za słabo rozgarnięci, żeby jeździć autem. 

 

 

I jeszcze k**** jedno.

 

Wolałbym mieć wypadek samochodowy w załadowanym X-Trailu niż w pustym Dusterze.

image.png.f8c912ff3eaa9f1c70ae71d4992f16a1.png

image.png.82dfd5cb663fc313daafe7df966a2f3d.png

 

 

Widzisz, mnie zależało na bezpieczeństwie w aucie. I właśnie dlatego również wybrałem Nissana X-Trail T33. 

 

Na bezpieczeństwo trzeba patrzeć całościowo. Jak się da - unikać zdarzeń. Ale czasem się nie da bo pijany kierowca, bo tir coś głupiego zrobi etc. I wtedy lepiej siedzieć w bezpiecznym aucie, a nie puszce bez zabezpeiczeń sensownych. 

Edytowane przez GordonLameman
  • Upvote 1
Opublikowano

Od braku myślenia nie uchronią żadne testy i wyniki laboratoryjne, poproś zeby zrobili kiedyś testy takiego xtraila z 200kg na zewnątrz i zaladowanym środkiem po brzegi, a rozsadnie zapakowanym autem innego typu, jeździ ostrożniej, czyli dla tego jako pierwszy powód podał ograniczenie do 100km z przyczepką?

:E

Opublikowano
Teraz, SylwesterI. napisał(a):

Od braku myślenia nie uchronią żadne testy i wyniki laboratoryjne, poproś zeby zrobili kiedyś testy takiego xtraila z 200kg na zewnątrz i zaladowanym środkiem po brzegi, a rozsadnie zapakowanym autem innego typu, jeździ ostrożniej, czyli dla tego jako pierwszy powód podał ograniczenie do 100km z przyczepką?

:E

Nom, ewidentnie Cię nic nie uchroni.

 

 

Obliczenia wskazują, że droga hamowania wydłuży się o 8%. Dodatkowa ostrożność wystarczy.

 

Też bym nie chciał jeździć z przyczepką - bo to powoduje mnóstwo problemów praktycznych i znacznie podwyższa koszt. Tym bardziej, że nie ma takiej potrzeby. Wystarczy myśleć, co polecam i Tobie. 

Opublikowano (edytowane)

Widac jak myslisz, przyczepkę podaję jako przyklad do tematu 100km/h, ciebie uchroni za to "mam nissana i moge wszystko bo obliczenia wskazują..."

Na filiku ktory zaprezentowałem xtrial pusty na suchym placu i przy max predkosci 50km/h zatrzymuje sie niecaly metr od obiektu, co bedzie przy +100km/h ? Doładowanym? Twierdzisz 8% %-), przy drodze hamowania w idealnych warunkach 35m 8% to  prawie 3 metry dalej, milego wypadku życzę.

Bo wyobraźni i logicznego myślenia brak. Ale za to masz automat ktory pomysli za ciebie :hahaha:

Edytowane przez SylwesterI.
Opublikowano
12 minut temu, SylwesterI. napisał(a):

Widac jak myslisz, przyczepkę podaję jako przyklad do tematu 100km/h, ciebie uchroni za to "mam nissana i moge wszystko bo obliczenia wskazują..."

Dokładnie tak!

I przeciwstawiam to „mam dacię i nie mogę mieć bagażnika dachowego bo umrę”.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Czy to prawda że od 1 stycznia 2026 roku będą zmiany gramatyki języka polskiego. Czy to znaczy że niewspierane wersje Microsofta Office będą niektóre prawidłowe napisane wyrazy według nowej gramatyki od 1 stycznia 2026 roku podkreślały na czerwono i nieprawidłowo napisane według nowej gramatyki od 1 stycznia 2026 roku będzie niewspierany Microsoft Office uznawał na prawidłowe. Czy słownik Microsoft Office 2024 zostanie zaktualizowany czy dopiero następna Microsofta Office 2024? Czy gdyby Microsoft Office wydał nową wersję słownika do pakietu Microsoft Office zgodny z nową gramatyką od 1 stycznia 2026 roku to czy taki plik ze słownika z nową gramatyką dałoby się podmienić do starego komputera z zainstalowanym Microsoftem Office 2010? Czy polski interfejs programów będzie zawierał błędy według nowej gramatyki języka polskiego? Czy Microsoft zaktualizuje interfejs Windowsa 10 LTSC który nadal ten Windows będzie wspierany do 2032 roku i czy zaktualizuje interfejs Windowsa 11 w wersji Home/Pro/LTSC czy tylko interfejs Windowsa 12 będzie uwzględniał nową gramatykę. Czy zwykłe programy od 1 stycznia 2026 roku automatycznie będą mieć polski interfejs zgodny z nową gramatyką czy minie dopiero kilka lat zanim producenci się na to zdecydują. Czy zmiany w polskiej gramatyce są duże czy małe i dlaczego językoznawcy nie zrobili wszystkiego co mogli żeby ich uniknąć? Po co robić zmiany jak wiadomo że po zmianach będzie tylko zamieszanie. To tak jakby wszyscy świadomie głosowali na polityka co publicznie by się chwalił że zadłuży i sprzeda całą Polskę obcym kapitałom. To każdy głupi przecież wie że będzie źle. Dlaczego nie było głosowania czy Polacy się zgodzą na inną gramatykę. To są złośliwe wybryki językoznawców. Zadaniem językoznawców jest nauka społeczeństwa poprawnej gramatyki i wytłumaczenie bardzo zawiłych kwestii gramatycznej i zmiana gramatyki to jest porażka językoznawców tak samo jak dla policjantów i sędziów jak niewinny siedzi w więzieniu. Za te zmiany od 1 stycznia 2026 roku powinni stracić prace wszyscy językoznawcy że nie zrobili co w ich mocy żeby zapobiec zmiany w języku polskim. Czy te zmiany będą na długo czy co roku będzie inna gramatyka. Wytłumaczcie mi o co chodzi od kilku lat z gramatyką że męskie zawody szczególnie w polityce są je na siłę przekształcać na kobiece zawody gdy taki zawód ma kobieta na przykład profesorka i sędzina i polityczka i dlaczego akurat teraz chcą zmieniać gramatykę. Tyle z tego pożytku jak ze zmiany czasu co pół roku że jest tylko niepotrzebne trucie dupy.  
    • Panowie- takie pytanie: - zasilacz starego typu, dostępne 2 wyjścia 8-pin po stronie zasilacza i dwa kable PCI-E PSU->GPU: każdy z dwoma wtyczkami 6+2-pin, łącznie na wyjściu 4 wtyczki 6+2-pin - GPU z wtyczką 12VHPWR - dołączony adapter 3x8-pin -> 12VHPWR I teraz czytam że w takiej sytuacji należy podłączyć do adaptera pierwszy kabel 1x8-pin (PSU) -> 1x6+2-pin (w adapter), a drugi kabel 1x8-pin (PSU) -> 2x6+2-pin (w pozostałe dwie wtyczki adaptera; wszystkie 3 wtyczki w adapterze muszą być wypełnione). Na końcu oczywiście 12VHPWR z adaptera -> 12VHPWR w GPU.   I tak niby powinno działać, ale na youtube spotkałem się z opinią że nigdy nie należy podłączać 1x8-pin (PSU) -> 2x6+2-pin (adapter), bo grozi to spaleniem karty. I że albo trzeba mieć zasilacz nowego typu, albo zasilacz starego typu z 3 wyjściami 8-pin po stronie zasilacza, albo zakupić dedykowany adapter 2x8-pin -> 12VHPWR i podłączyć nim kartę dwoma osobnymi kablami. Jak to wygląda w praktyce?  
    • Z jakiegoś powodu ktoś go wyrzucił. Zrób to samo.
    • W oleole odnalazła się paleta referencyjnych rx 6950 xt. Jest jeszcze 18 sztuk w cenie 2099 zł.   Cena chyba akceptowalna jak za nową kartę z gwarancją na 3 lata.    W ich outlecie karta od 1911 zł.
    • W xcom taniej masz lepszy zasilacz https://www.x-kom.pl/p/1098313-zasilacz-do-komputera-msi-mpg-a850g-pcie50-850w-80-plus-gold-atx-31.html  + wersja karty dość przepłacona a żadnej rewelacji nie ma jeżeli chodzi o eagle.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...