W co obecnie grasz?

[Kabor 459]

21 godzin temu, Rico650 napisał(a):

21 godzin temu, Sheenek napisał(a):

Z tych dwoch zdecydowanie Ragnarok. W poprzednia czasc grales zakladam?

Avatar jest mega slaby, ladne widoczki i nic poza tym.

Właśnie nie grałem w god of war.

Ragnarok jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniej części. Więc jak nie grałeś to zagraj w pierwszą. Wyjdzie taniej jak się nie spodoba.

[Element Wojny 4 775]

FFVII Rebirth ukończone, na koncie prawie 140h, 60 level, zrobione wszystkie mini-questy i 98% questów pobocznych. Recka w spojlerze.

Spoiler

Podczas ostatnich 4 godzin w Rebirth, wielokrotnie zastanawiałem się, dlaczego cała gra nie potrafiła zaoferować tak wspaniałego doświadczenia, jakie oferowała w tych ostatnich momentach. Dla mnie - fana Remake, fana OT, a także zwykłego gracza – ocena tej gry jest niezmiernie trudna, ale spróbuję.

 

Gra zdecydowanie robi wrażenie, czuć rozmach tej produkcji. Jest bardzo ładna, aż chce się ją poznawać, eksplorować, zaglądać w każdy kąt. Nie oferuje obsługi najnowszych ficzerów typu RT/PT, a HDR bywa w niej problematyczny, ale mimo to widoki i tak potrafią zapierać oddech w piersiach. Mapy są ogromne, a żeby każdą z nich wymaksować, trzeba poświęcić minimum 20-25 godzin na każdą z nich. Jest całkiem sporo pięknych miejscówek, które warto zobaczyć.

 

System walki potrafi bawić, jest bardzo efektywny i efektowny, do tego każdy z kompanów oferuje dość unikatowe doświadczenie. Bardzo łatwo zbudować swój ulubiony „team”, a u mnie to był Cloud-Tifa-Barret/Cait Sith. Gra jednak nie pozwala utknąć w jednym schemacie, więc od czasu do czasu jesteśmy rzucani w wir walki i wydarzeń w określonej grupie, dlatego warto nauczyć się grać wszystkimi postaciami.

 

Bardzo podobała mi się mini-gierka oparta na karciance, był to całkiem fajny system, poświęciłem na nią ładnych paręnaście godzin i bawiłem się całkiem nieźle, szkoda tylko że zakończenie całego questa było raczej dość słabe i mało satysfakcjonujące.

 

Muzyka jest przepiękna, jest wiele świetnych motywów, które zapadają w pamięć. Voice acting (angielski) jest raczej dość średni. Produkcja pod tym względem nie wyróżnia się zbytnio na tle innych gier, w które ostatnio grałem, ale nie jest też fatalna, a niektórzy aktorzy mają swoje dobre chwile.

 

Gra ma swoje wielkie, wspaniałe momenty. Oj ma. Było ładnych kilka sytuacji, kiedy targały mną spore emocje, kiedy opowieść i przygoda pokazały swoją siłę oddziaływania na gracza. To były naprawdę piękne, zapadające w pamięć motywy.

 

A teraz przejdźmy do tej mniej pozytywnej części.

 

Mapy, pomimo iż są piękne i duże, to w większości makiety, na których brakuje jakiegokolwiek contentu. 98% postaci w grze to kukły, z którymi nie ma żadnej interakcji. Gdybym miał porównać z innymi grami, to Rebirth oferuje (niestety) doświadczenie podobne do Dragon Age Inkwizycji. Otwarty świat bardzo zaszkodził tej produkcji, tempo opowiadania historii siadło totalnie, są 3 rozdziały pod rząd gdzie wątek główny dosłownie stoi w miejscu - pod tym względem Remake robił znacznie lepszą robotę. 

 

System walki bawi, ale wielokrotnie też rozczarowuje i frustruje. Balans to słowo, którego twórcy nie znają. Pomimo tego, że miałem totalnie wymaksowaną postać, nagle znikąd dochodzi do walki, gdzie jeden koleś leje mnie jak przypadkowego menela (byłem zmuszony obniżyć poziom trudności na tą jedną walkę, nawet boss finałowy nie przysporzył mi tyle trudności); a z kolei w kolejnym chapterze, poświęciłem 6 godzin na pokonanie jednego totalnie przypadkowego mini-bossa, bo byłem… zbyt silny, i koleś padał za szybko, nie mogłem na nim wykonać odpowiedniej kombinacji. Dopiero po długich i bardzo frustrujących próbach, po zwiększeniu poziomu trudności do maksymalnego, zdjęcia z siebie wszystkich materii, osłabieniu zespołu jak tylko to możliwe, i sterowaniu ręcznym KAŻDYM kompanem przy co 1 sekundowym przełączaniu, żeby tylko NIE ATAKOWALI tego mini bossa (by za szybko nie padł), udało mi się wykonać na nim kombinację. Absurd totalny.

 

System romansów to loteria. Dopiero w trybie NG+ gracz może procentowo obserwować swoje „postępy” względem danej postaci, niestety przy pierwszej rozgrywce tego nie ma. Całą grę poświęciłem na Tifę – posługując się 2 guidami brałem ją ze sobą na misje, wykonaliśmy wspólnie setki synergy podczas walk, zrobiłem wszystkie jej questy, odpowiedziałem na wszystkie jej pytania, a kiedy przyszedł moment romansowy… gra wylosowała mi Aerith, choć przez całą grę omijałem ją w zasadzie dalekim łukiem, a na jej pytania dawałem dość przypadkowe odpowiedzi.

 

No ale przejdźmy w końcu do tej fabuły. Gra nie szanuje gracza i nie szanuje jego czasu. Rebirth jest ZAPCHANY ponad wszelką miarę mini-gierkami i questami pobocznymi fatalnej wręcz jakości. Gorzej – niektóre questy poboczne to kolejne…mini-gierki. Ale to nie wszystko – żeby popchnąć fabułę główną do przodu, w niektórych momentach musisz zrobić… kolejne mini-gierki. Nie chce mi się tego nawet komentować.

 

Chadley to jest taki gość, który jeszcze długo będzie mi się śnił. Przez całą grę rozdaje Ci pierdyliard zadań „world intel” – totalnie identycznych, megapowtarzalnych, i tak nudnych, że można stracić chęć do dalszego grania. Chyba połowa całego mojego czasu gry (czyli jakieś 70h) poszło na Chadleya. No ale zrobiłem wszystko, bo liczyłem, że gra mi jakoś wynagrodzi tyle godzin zainwestowanych w tego jego „questy”. Niestety, nie wynagrodziła, w żaden sposób. Dobra rada dla każdego kto chce zagrać w Rebirth – OMIJAJCIE GOŚCIA DALEKIM ŁUKIEM, nie traćcie nawet minuty swojego czasu na tego kolesia i jego zadania. Kompletnie zbędny przedłużacz, jeden z najgorszych i frustrujących elementów jaki widziałem w grach.

 

Fabuła główna – jestem zdania, że jeśli chcesz wprowadzać zmiany do fabuły, która została już kiedyś wcześniej zaprezentowana i jest powszechnie znana, to rób to z sensem, miej na to plan, nie komplikuj bez potrzeby i nie rozwadniaj jej.

 

Czy to się twórcom udało? No nie bardzo. I mówię to jako osoba, która zna doskonale OT, ale nie jest jakimś psychofanem i jest otwarta na dobre zmiany. Osobiście uważam, że twórcom zwyczajnie „zabrakło jaj”. To co jest finałem Rebirth, w OT było motywem, który zszokował wielu - szeroko i długo dyskutowany na publicznych forach i grupach dyskusyjnych przez lata, wyznaczający nowe granice, wykraczający poza to „co było wcześniej”. Rozwiązanie drastyczne, całkowite, ostateczne, bardzo mocne i emocjonalne. A tutaj tego zabrakło, zmieniono nawet scenę, wycięto wspaniały moment, przy którym gracze razem płakali, a zamiast tego… dodali elementy multiverse, które zabiły „moment”, sens całej sceny i moim zdaniem też całą opowieść. Twórcy wkroczyli na ścieżkę, z której – uważam - już nie wybrną, a już z pewnością nie wybrną z korzyścią dla opowiadanej historii. Mieszanie ze sobą różnych linii czasowych, zdarzeń, postaci, wątków itd. w którymś momencie wyjdzie im po prostu bokiem.

 

Będąc szczerym, nie wiem po co to zrobili. Nie wiem też, dlaczego tak zmienili sens postaci Sephirotha. Ten koleś to miała być wielka tajemnica, coś co chcemy odkrywać przez całą grę, a zamiast tego – jak napisał jeden kolega w innym temacie – spamują nim, gdzie tylko się da, spłaszczają jego postać, to już nie jest rasowy antagonista, którego miałem nadzieję zobaczyć.  

 

Gdybym miał wystawić ocenę, cóż… w tym wypadku chyba jednak wolę jej nie wystawiać, z szacunku do OT, świata pokazanego w FFVII, i postaci które tak polubiłem.  

 

Edytowane 18 Lutego przez Element Wojny

[j4z 936]

GoW Ragnarok nadal nie wciąga, a Avowed jest pod ręką, dzisiaj chyba odpalę, bo jakoś brak pomysłów.

 

Edit: grał ktoś w Avowed? Jak to u Was chodzi? U mnie tragedia.

Edytowane 18 Lutego przez J4Z66

[Ozone 11]

Nine Sols, prawdziwie git gut gra

[lamparcicho 697]

21 godzin temu, J4Z66 napisał(a):

Edit: grał ktoś w Avowed? Jak to u Was chodzi? U mnie tragedia.

Gry na UE5 nie chodzą, one się toczą niczym gruba baba w upale.

 

[Element Wojny 4 775]

Dzisiaj zaczynam Marvel's Midnight Suns. Zakupiłem sobie w promocji wersję Deluxe z wszystkimi dodatkami. Widziałem wiele recenzji, zarówno pozytywnych jak i negatywnych, ale wielokrotnie powtarzał się ten sam motyw - jak lubisz turówki z dobrą fabułą i fajnym gameplayem w stylu Persony czy Three Houses, to jest gra dla Ciebie. Persony lubię, a Three Houses wręcz uwielbiam, więc nie ma na co czekać  

[Jaycob 1 934]

To jest świetna gra - jeśli chodzi o walkę. Nie doszukiwałbym się w niej jednak głębi fabularnej ani ciekawych relacji między bohaterami. Spędziłem w niej ponad 100 godzin, głównie dlatego, że podobał mi się gameplay.

W dniu 19.02.2025 o 13:54, Element Wojny napisał(a):

fajnym gameplayem w stylu Persony

IMO do Persony słabe porównanie.

W dniu 18.02.2025 o 17:50, Ozone napisał(a):

Nine Sols, prawdziwie git gut gra

Zachwycony opiniami na Steamie spróbowałem i dość szybko odbiłem się od tej gry. Nie pasuje mi ten system walki oparty na parowaniu. Dobrze, że jest w Game Passie.

Edytowane 21 Lutego przez Jaycob

[Roman_PCMR 866]

W dniu 16.02.2025 o 16:23, PiPoLiNiO napisał(a):

Wiedźmin 3 + dlc. Kolejne przejście. Tym razem na 100%, wszystkie pytajniki i misje

 

4k,rt,hdr i oled. Gra wygląda przepięknie. Koniec kropka. 

 

Gra życia pewnie już do końca mojego istnienia

Powodzenia w Skelige z tymi znakami zapytania  

Ja tylko tej mapy nie wyczyscilem do konca ale tak na 90%.

 

Planuje jeszcze raz przejsc wieska ale blizej premiery W4 juz.

[Element Wojny 4 775]

23 godziny temu, Jaycob napisał(a):

To jest świetna gra - jeśli chodzi o walkę. Nie doszukiwałbym się w niej jednak głębi fabularnej ani ciekawych relacji między bohaterami. Spędziłem w niej ponad 100 godzin, głównie dlatego, że podobał mi się gameplay.

Po 5 godzinach powiem Ci, że rewelacyjna gra. Takie Three Houses w ładniejszej oprawie i z trochę innym typem fabuły w klimatach superbohaterów. 

[Jaycob 1 934]

W sumie mnie zaskoczyłeś, nie sądziłem, że jesteś targetem takich gier z superbohaterami.

Największą zaletą są bez wątpienia turowe starcia połączone z kartami. Bardzo dziwne połączenie, ale wyszło naprawdę dobrze. Podobały mi się także ataki specjalne - wyglądają efektownie i dodają dynamiki walce.

Aktywności poboczne poza walką w bazie podobały mi się już dużo mniej - spacery, dawanie prezentów itd nie było dla mnie interesujące.

[Keller 726]

W dniu 21.02.2025 o 15:09, Jaycob napisał(a):

To jest świetna gra - jeśli chodzi o walkę. Nie doszukiwałbym się w niej jednak głębi fabularnej ani ciekawych relacji między bohaterami. Spędziłem w niej ponad 100 godzin, głównie dlatego, że podobał mi się gameplay.

IMO do Persony słabe porównanie.

Zachwycony opiniami na Steamie spróbowałem i dość szybko odbiłem się od tej gry. Nie pasuje mi ten system walki oparty na parowaniu. Dobrze, że jest w Game Passie.

Ja spędziłem 150h. Akurat rozmowy rozkręcały się dość późno, a początkowo sam narzekałem że cringe i mdłe - ale ja nie znałem marvela, więc nie rozumiałem tego. Ale później naprawdę polubiłem masę bohaterów.

Ci spoko:

- blade

- morbius

- ghost rider

- nico

- scarlet w miarę też

- spider man bardziej zabawny niż spoko ale ok

- storm

- venom (chyba najbardziej polubiłem jako jego, ale Eddie już taki sobie był)

- wolverine

Średniacy
- iron man
- dr strange
- hulk (za krótko go mieliśmy)

- magik

Nie polubiłem

 - cpt marvel

- deadpool

Nie wiem czy kogoś pominąłem.

A, Hunter też był spoko.

I masa bohaterów z którymi walczyliśmy. Męczarnie miałem z drakulą. Ale spoko, naprawdę. Ja tą grą zachwycony. Dobrze że dałem się przekonać i swojemu portfelowi który na legendarną edycję dał tylko 80zł, a nie jak na premierę 400 czy 500.

Edytowane 22 Lutego przez Keller

[Jaycob 1 934]

13 minut temu, Keller napisał(a):

Nie polubiłem

 - cpt marvel

Można nie lubić, ale to jedna mocniejszych postaci. Zawsze brałem jako tanka. Tak jak Hunter, OP postać.

Edytowane 22 Lutego przez Jaycob

[ghostdog 900]

Skończyłem (a raczej wymęczyłem) Dying Light 2. Początek był obiecujący, potem wkradła się nuda znana z serii Assassin's Creed. Nie chciało mi się robić wszystkich misji pobocznych oraz zwiedzać wszystkich ukrytych miejscówek. Pod koniec nawet zmniejszyłem poziom trudności bo już męczył mnie ten cały parkour i nocne ucieczki przed trudnymi wrogami. Teraz biorę się za Star Wars Jedi: Survivor.

[GordonLameman 8 427]

Mafia 3 Definitive Edition

 

Wyszła akurat, kiedy w ogóle nie grałem i skupiałem się na pracy.

Później gdy nabyłem Ps4 Pro to była 3 gra jaką odpaliłem, ale pokonało mnie sterowanie.

 

No i właśnie sobie o niej przypomniałem bo niedawno ukończylem 1 i 2, czekam na Old Country

 

 

Pograłem wczoraj 3h ciągiem, co mi się teraz bardzo rzadko zdarza i podoba mi się. Nawet bardzo.

Wiem, że to był prolog i teraz mnie trochę znudzą misjami/otwartym światem i aktynościami pobocznymi, ale po prostu nic dodatkowego nie zrobię, bo i tak za mało czasu na granie mam  

 

 

Dodatkowo gra jest sklasyfikowana jako "Not recomendded" przez DEI detector, więc dla mnie gratka

[tomek25 52]

Avowed i po raz kolejny Mafia definitive edition, jak do tej pory najlepsza część. Też czekam na Old Country

[Keller 726]

5 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

Mafia 3 Definitive Edition

 

Wyszła akurat, kiedy w ogóle nie grałem i skupiałem się na pracy.

Później gdy nabyłem Ps4 Pro to była 3 gra jaką odpaliłem, ale pokonało mnie sterowanie.

 

No i właśnie sobie o niej przypomniałem bo niedawno ukończylem 1 i 2, czekam na Old Country

 

 

Pograłem wczoraj 3h ciągiem, co mi się teraz bardzo rzadko zdarza i podoba mi się. Nawet bardzo.

Wiem, że to był prolog i teraz mnie trochę znudzą misjami/otwartym światem i aktynościami pobocznymi, ale po prostu nic dodatkowego nie zrobię, bo i tak za mało czasu na granie mam  

 

 

Dodatkowo gra jest sklasyfikowana jako "Not recomendded" przez DEI detector, więc dla mnie gratka

Myślałem, że bronisz jednak trochę gierek z tymi ludźmi, no ale mniejsza. Mafia 3 wbrew opiniom mnie akurat wciągnęła - poboczne też. I żałowałem, że była za krótka. I strzelanie jest super, i model jazdy i muzyka i sam główny bohater i fabuła. Oczywiście poboczne się powtarzają, ale przy dobrym strzelaniu, jest przyjemnie.

[GordonLameman 8 427]

@Keller
 

Przecież bronię  

 

 

To dla mnie gratka bo gram naprzeciw tym szurkom z DEI Detector  

Edytowane 23 Lutego przez GordonLameman

[ODIN85 3 500]

3 godziny temu, Keller napisał(a):

Myślałem, że bronisz jednak trochę gierek z tymi ludźmi, no ale mniejsza. Mafia 3 wbrew opiniom mnie akurat wciągnęła - poboczne też. I żałowałem, że była za krótka. I strzelanie jest super, i model jazdy i muzyka i sam główny bohater i fabuła. Oczywiście poboczne się powtarzają, ale przy dobrym strzelaniu, jest przyjemnie.

Sama fabuła by się wybroniła. Niepotrzebnie dali te zapychacze żeby misje odblokować.

[Keller 726]

48 minut temu, ODIN85 napisał(a):

Sama fabuła by się wybroniła. Niepotrzebnie dali te zapychacze żeby misje odblokować.

Wtedy byś nie rozwinął tylu postaci, ani nie zbudował przyjaźni, by ich wzmocnić.

[MJRegul 495]

Wziąłem się za Outlast Trials dziś, w sumie podobno zupełnie inna bajka niż O1 i O2, nie wiem czego się spodziewać a już 19 godzina, zaraz w kimę bo na 7 do roboty i nie wiem czy zaczynać na poważniej czy nie  

[Element Wojny 4 775]

W dniu 22.02.2025 o 14:13, Jaycob napisał(a):

W sumie mnie zaskoczyłeś, nie sądziłem, że jesteś targetem takich gier z superbohaterami.

Fanem Marvela byłem od dzieciaka, oglądałem też całą 1 fazę MCU, skończyłem na Endgame.

Ta gra z pewnością jest lepsza niż cały ten wysryw z 2 fazy który obecnie pokazują. 

 

Gra jest naprawdę spoko, elementy socjalne póki co są ok. 

Edytowane 23 Lutego przez Element Wojny

[GordonLameman 8 427]

2 godziny temu, Keller napisał(a):

Wtedy byś nie rozwinął tylu postaci, ani nie zbudował przyjaźni, by ich wzmocnić.

 

3 godziny temu, ODIN85 napisał(a):

Sama fabuła by się wybroniła. Niepotrzebnie dali te zapychacze żeby misje odblokować.

Troszkę zajeżdża UbiSoftem, ale ogólnie ciekawa konwencja i podoba mi się  

[DarkeVo 335]

Polecicie mi jakąś dobrą gierkę, bo już nie chce zaczynać czegoś poraz któryś 😅 ograłem rdr2 bardzo spoko gra, dwie części horizon zero dawn, części CRYSIS młodość mi się przypomniała😅 cyberpunk z dodatkiem trzy razy grałem i ostatni raz wszystko wymaksowałem. SOTR też dobry wszystkie części ograne. Farcry też wszystko. Metro też  czy sniper ghost. Last of us też spoko. Uncharted.Najlepiej coś z dobra fabuła i jakaś strzelanka

[GordonLameman 8 427]

Mass Effect?  

[DarkeVo 335]

Grałem za młodego ale mam na pc edycję legendarną😅

Edytowane 23 Lutego przez DarkeVo