Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
32 minuty temu, ODIN85 napisał(a):

Czyli tylko ja się wynudziłem przy drugim

Tutaj na forum chyba tak :P czytałem różne opinie o 2 sezonie Andora, i przewalały się komentarze że "Nudny" ale nikt nie uzasadniał swej odpowiedzi Czemu :D

Opublikowano

Andor, przez większość czasu, jest na pewno "wolniejszy" niż Mandalorian czy Ashoka. Może dlatego część osób uważa go za nudny.

Tak samo jeśli porównać go do filmów z SW, które są w większości przygodowym SF.

 

Zobaczymy czy miał na tyle dobrą oglądalność by powstały kolejne "cięższe" seriale czy filmy w uniwersum.

Opublikowano

Andor? Jestem po drugim sezonie. Bez żadnych wątpliwości jest to najlepsza produkcja Star Wars w historii. Nie żeby było to szczególnie trudne do osiągnięcia, patrząc na średni poziom tytułów z tego uniwersum, ale sam serial broni się nawet na tle innych, z nim niezwiązanych. Świetnie zagrany, o idealnej dynamice - spokojny tam gdzie tego wymaga budowanie historii, z akcją w kluczowych dla niej momentach. Luthen, Dedra, Mon Mothma, Partagaz, Kleya, taki zestaw idealnie obsadzonych i odegranych postaci, zasługuje na uznanie. A przecież pozostała ekipa też specjalnie nie odbiega.

Opublikowano
7 minut temu, Vulc napisał(a):

Andor? Jestem po drugim sezonie. Bez żadnych wątpliwości jest to najlepsza produkcja Star Wars w historii. Nie żeby było to szczególnie trudne do osiągnięcia, patrząc na średni poziom tytułów z tego uniwersum, ale sam serial broni się nawet na tle innych, z nim niezwiązanych. Świetnie zagrany, o idealnej dynamice - spokojny tam gdzie tego wymaga budowanie historii, z akcją w kluczowych dla niej momentach. Luthen, Dedra, Mon Mothma, Partagaz, Kleya, taki zestaw idealnie obsadzonych i odegranych postaci, zasługuje na uznanie. A przecież pozostała ekipa też specjalnie nie odbiega.

Prawdziwe perełki ze świata SW zostały wywalone do kosza min. przez KK. Expanded Universe pełne było powieści "średnich", sporo gniotów też miałem okazję przeczytać, ale gdyby ktokolwiek przeniósł na ekran TV/kina "Shatterpoint" - byłbym w siódmym niebie. W skrócie: historia z okresu Wojen Klonów, w stylu "Czasu Apokalipsy" / "Jądra ciemności". Mace Windu szuka swojej uczennicy, której odbiła palma. Mathew Stover stworzył naprawdę mroczną historię. Obok tego polecam też "Zdrajcę", z cyklu Nowa Era Jedi. Ten sam autor, tylko, żeby zrozumieć/docenić "Zdrajcę" trzeba przebrnąć przez kilkanaście wcześniejszych pozycji, które...są...cóż... ;)

"Andor" jest na mojej liście /kupce wstydu, wkrótce urlop, może nadgonię.

Opublikowano (edytowane)

Andor to przede wszystkim świetny przykład tego, że uniwersum potrafi się odnaleźć w nieco mroczniejszych klimatach. Od biedy można powiedzieć "dorosłych", bo z wielu produkcji z logiem SW, bije spora infantylność. Nawet jeśli równocześnie ma to swój urok. Swego czasu zaliczyłem dość dużo książek z EU, większość z nich to poziom między średnim a słabym. Są oczywiście wyjątki. Trylogia Bane'a jest dobra, akurat Karpyshyn pisać potrafi. Trylogia Thrawna też była zjadliwa, podobnie jak Tarkin. O Shatterpoint słyszałem, ale przeczytać nie miałem okazji.

 

Utmark 2021. Jeden z tych dziwacznych, skandynawskich seriali. Absurdalne sytuacje, czarny humor i prowincjonalna atmosfera. Potrafi wciągnąć.

Edytowane przez Vulc
  • Like 1
Opublikowano

żeby zobaczyć mroczne historie SW, takie jak pisał np Timothy Zahn, to musialby tego nie robić Disney

to i tak cud że powstało coś tak dojrzałego jak Andor, czy nawet serial o Obi Wanie

to ma się dzieciakom podobać, a nie staremu pokoleniu, stąd potem takie cuda jak Akolita...

dobrze że im się udała ta Załoga rozbitków ( sam nie mogę do tego podejść jakoś ) 

tak że cieszmy się że chociaż taki Andor drugi sezon powstał.. nawet nie liczyłem że tak dobrze im wyjdzie, podchodziłem z duża rezerwą po tych wszystkich niewypałach, że zyebaly temat, ale nie.. dowieźli  :)

 

Opublikowano

No tutaj źródłem sukcesu jest przede wszystkim Tony Gilroy, dobry scenarzysta. Można odnieść też wrażenie, że Disney się za dużo nie wtrącał, bo gdyby się wtrącał, byłoby to wyraźnie widoczne. Więc da się to zrobić, przy odpowiednim podejściu i zatrudnieniu właściwych osób i aktorów. Szkoda tylko, że to u Disneya rzadkość.

Opublikowano

Od ostatniego wpisu w tym temacie obejrzałem "Miłość, śmierć i roboty", pierwszy sezon "From" oraz ukończyłem drugi sezon "Last of Us".

Jeśli chodzi o pierwszy tytuł to nie porwało mnie to szczególnie, lepiej bawiłem się przy poprzednich sezonach no ale ostatnio bardzo często tak mam z produkcjami wielosezonowymi. Mimo wszystko raczej obejrzę kolejny sezon jeśli będzie.

"From" to w sumie polecenie ze strony moich znajomych. Niby spoko ale nie czuję natychmiastowej potrzeby zapoznania się z kolejnym sezonem, niemniej z pewnością zrobię to w przyszłości.

Jeśli chodzi o "Last of Us" to drugi sezon słabszy niż pierwszy niemniej dało się to oglądnąć. Czy bawiłbym się z tym sezonem (w miarę) dobrze nie mając za sobą gier? Wydaje mi się, że niekoniecznie. Nie jestem też pewien, czy to brzydkie dziecko uciągnie samodzielnie sezon trzeci. Mimo wszystko mam jednak zamiar go obejrzeć.

Na ten moment robię sobie przerwę z serialami, bo widzę, że generalnie mnie to męczy ostatnio (i ciągle marudzę, że wszystko jest "bee") i biorę się za czytanie (w ostatnim czasie nabyłem chyba około 20 książek). No może ewentualnie jakieś krótkie anime wejdzie, jeśli będę miał czas.  

Opublikowano

"Ten robot (it) nie ma płci; w angielskim czasowniki nie determinują rodzaju, w polskim - tak. więc taka bezpłciowa forma jest najbliższa oryginału i zgodna z treścią."

 

Zawsze możesz oglądać bez napisów ;)

Opublikowano (edytowane)

@ket_rab i jak? bo też mam taki zamiar z racji tego że on tam gra jako wielki fan lostów ;) w dużej mierze właśnie dlatego zacząłem oglądać FROM (stamtąd) bo gra tam Harold Perrineau (Majkel) z zagubionych :E Losty to jest stan umysłu chyba, obecnie dwóch moich kumpli z czasów szkoły zamiast oglądać inne seriale to oni lecą obaj 4 raz z LOST wszystkie sezony po kolei xD

Edytowane przez Send1N
Opublikowano (edytowane)

No From To dla mnie cudo bo lubię tego typu klimaty, z niecierpliwością czekam na 4 sezon, Lost obleciałem całość 3 razy przez te lata, jak coś to w "Castle Rock" gra "John Locke" xD ale podobno jest tylko na chwile :E LOL

Edytowane przez Send1N
Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, dan254 napisał(a):

skończyłem pierwszy sezon Mobland i jak dla mnie bardzo dobry serial.

oglądałeś w oryginale ?

 

pytam, bo na sieci tłumaczenia to tylko żenujące AI, wypaczające sens

od 9.06 zaczyna się " polska " emisja

 

na dustera poczekam jak się skończy, nigdy nie oglądam seriali z tygodnia na tydzień, nie wytrzymałbym

Edytowane przez miro
  • Upvote 1
Opublikowano

o tak, "Syn"  bardzo dobry

 

Mobland nie tykaj tego co już jest w całości na sieci, bo napisy i z nich lektor to AI, nikt normalny tego nie tłumaczył. za parę dni zaczyna się emisja na showtime, szybko pójdzie

 

tak samo jest z nowym sezonem Gangi Londynu, tylko AI 

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...