Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na chwilę obecną jestem po 15 odcinkach (czyli po 2 sezonach) "Przystanek Alaska" i zaczynam się powoli wkręcać. Trudno mi jednak uczciwie polecić komuś tak wiekowy serial, zwłaszcza jeśli jest to pierwszy kontakt z tą produkcją. Zacząłem dzisiaj Let the Right One In i po 2 odcinkach stwierdzam, że szału nie ma przy czym "skandynawski" pierwowzór z 2008 raczej dobrze mi się kojarzy, "zachodnia" wersja z 2010 też chyba była nienajgorsza (Let Me In). Może problem leży w tym, że w zasadzie trzeci raz oglądam "to samo", no ale zobaczymy.

Opublikowano
W dniu 29.11.2024 o 10:45, Pavel87 napisał(a):

Kto już po finale trzeciego sezonu "From"? Masakra, ale się działo w tym odcinku. Trochę rzeczy już wiadomo, jakieś "klucze" się pojawiły w całej historii. Aż szkoda, że czwarty sezon pewnie dopiero w 2026

No w ostatnim odcinku się działo więcej i wyjaśniło niż przez cały 3 sezon ;) obejrzałem i dostałem takiego "mindfucka" że postanowiłem oglądnąć jeszcze raz całość aby sobie utrwalić i się dokształcić, ten serial jest warty wymasterowania tak samo jak Lost ;) Po 4 dniach jestem na 1 odcinku trzeciego sezonu w tym momencie :E :boink:i sprawdziło się to co zwykle... człowiek zdecydowanie więcej wie oglądając w ten sposób niż po odcinku co tydzień z rocznymi przerwami między sezonami...

 

Niestety tak jak piszesz 4 dopiero 2026 masakra :/ 

W dniu 29.11.2024 o 17:14, Harddrinkingman napisał(a):

Na chwilę obecną jestem po 15 odcinkach (czyli po 2 sezonach) "Przystanek Alaska" i zaczynam się powoli wkręcać. Trudno mi jednak uczciwie polecić komuś tak wiekowy serial, zwłaszcza jeśli jest to pierwszy kontakt z tą produkcją.

Pamiętam przebłyski z lat 90 bo moi rodzice oglądali to jak byłem mały ;) tak samo jak i Z archiwum X tylko że przez te właśnie flashbacki  X files jakieś 3-4 lata temu obleciałem wszystkie sezony po kolei (oczywiście dwa ostatnie sezony 11 i 12 wydane po prawie 20 latach przerwy dużo dużo słabsze) natomiast przystanku Przystanku Alaski nie tknąłem :P W tamtym roku zacząłem też klasykę lat 90 - Miasteczko Twins Peak niby jest klimat ale jakoś w drugim sezonie przerwałem i już nie dokończyłem.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Send1N napisał(a):

No w ostatnim odcinku się działo więcej i wyjaśniło niż przez cały 3 sezon ;) obejrzałem i dostałem takiego "mindfucka"

 Tyle razy było pisane że czekanie w takich serialach aż coś sie "wyjaśni" nie ma sensu żadnego , generalnie jestem zdania że oglądanie tego typu seriali nie ma wiekszego sensu, można oczywiscie obejrzeć z odpowiednim luznym podejsciem.

 

Cytat

 że postanowiłem oglądnąć jeszcze raz całość aby sobie utrwalić i się dokształcić

tutaj nie ma co sie dokształcać bo scenariusz to papka :smiech:

Powtórzę zatem, analizowanie takich seriali jak FROM czy LOST czy CASTLE ROCK nie ma sensu, czekanie na jakies wyjasnienia też nie ma, z prostej i oczywistej dla mnie przyczyny:

 

1) te seriale są czesto wymyślane z odcinka na odcinek bardzo spontanicznie , w związku z tym fabuła nie ma sensu bo nie jest to logiczny ciąg przyczynowo skutkowy zaprojektowany jako całosc tylko generyczny zlepek przypadkowych pomysłow wymyslanych na poczekaniu przez twórców
2) wiekszosc wątków robionych jest na zasadzie: budujemy tajemnice ale nie udzielamy odpowiedzi bo ludzie lubią tajemnice (a dodatkowo nierozwiązane zagadki nakręcają dyskusje w mediach społecznosciowych)
3) ten sposób wymyslania fabuły (czyli generowanie pytań bez sensownych odpowiedzi) powoduje czesto powstanie wielu martwych wątków fabularnych bez odpowiedzi.
4) dopiero pod koniec serialu (o ile wogole) twórcy wymyślają jakieś tam zakończenie i czesciowe wyjasnienie (najczesciej na odwal się)
5) bardzo czesto zakończenie jest wybierane z puli "wyjaśnień" zaproponowanych przez fanów w mediach społecznosciowych.

Dlatego jak oglądam sobie jakiś nowy serial i dociero do mnie że to jest serial robiony w "ten sposób" to najczesciej go przerywam, bo już wiem że to fabularna papka bez spójnej ciekawej historii i wyjasniania wątków w sensowny spójny sposób. Dlatego nie dałem rady oglądac do końca LOST (głupota scenariusza mnie osłabiała), dlatego też nie dałem rady oglądać dalej FROM oraz odstawiłem CASTLE ROCK po 1 sezonie. Te seriale to papka bez żadnego sensu i bez ciekawej fabuły, składają się tylko z wymyslonych na poczekaniu przez scenarzystów różnych "tajemnicznych zdarzeń " które to wydarzenia próbują fani łączyć w jakąś sensowną całość co jest stratą czasu bo one były wymyslane na poczekaniu jako scenariuszowe zapchajdziury byleby "się kręciło"

 

Edytowane przez Oldman
  • Like 1
Opublikowano

Z całym szacunkiem ale mam gdzieś twoją opinię ;) dla mnie liczy się tylko to że ten serial mi się podoba i oglądam z wielkim zaciekawieniem nie przysypiając na tym itp podobnie miałem z Lostami, niektórym leżą tego typu klimaty po prostu ;) 

Opublikowano

@Send1N True, brother, true.  ;) 

Co do Castle Rock to jestem tak w połowie 2 sezonu i widzę że, na razie przynajmniej, nie jest on w ogóle powiązany z pierwszym. Nie wiem czy dalej jest lepiej czy gorzej, ale na razie daje się to oglądać.

Co do "From" to 3 sezon wleci pewnie dopiero na święta więc do spojlerów używajta ludziska "spoilera", to jest to oczko w prawym górnym rogu!! :E 

  • Like 1
Opublikowano
2 godziny temu, Send1N napisał(a):
12 minut temu, Send1N napisał(a):

Z całym szacunkiem ale mam gdzieś twoją opinię ;) dla mnie liczy się tylko to że ten serial mi się podoba i oglądam z wielkim zaciekawieniem nie przysypiając na tym itp podobnie miałem z Lostami, niektórym leżą tego typu klimaty po prostu ;) 

 

nie zrozumiałeś chyba co chciałem napisać :faja: nie chodziło mi o to ze ja chce cie namówić zebys nie oglądał tego serialu bo lata mi to co oglądasz :cool:, napisałem tylko swoją opinie na temat "analizowania tego serialu" i jemu podobnych :smiech: ze jest to strata czasu i dlaczego tak uważam, w koncu forum jest od tego by wyrażać własne zdanie. to tyle, enjoy. :faja:

  • Upvote 1
Opublikowano

oglądam (tzn próbuję) oglądać 2 sezon SILOS i nowy serial DIUNA ale kończy sie to tym że sobie minimalizuje w okienku widok i przeglądam internet zerkają jednym okiem, takie to emocjonujące :E

  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano
6 godzin temu, Send1N napisał(a):

@Mar_s powiem szczerze że o tym castle rock nawet nie słyszałem ale widzę że klimat dobry no i gra John Locke z lostów czyli musi być dobry :rotfl::hihot:

Oglądałem ale nawet nie pamiętam o czym to było więc pewnie takie se;)

Opublikowano
W dniu 1.12.2024 o 06:36, Send1N napisał(a):

No w ostatnim odcinku się działo więcej i wyjaśniło niż przez cały 3 sezon ;) obejrzałem i dostałem takiego "mindfucka" że postanowiłem oglądnąć jeszcze raz całość aby sobie utrwalić i się dokształcić, ten serial jest warty wymasterowania tak samo jak Lost ;) Po 4 dniach jestem na 1 odcinku trzeciego sezonu w tym momencie :E :boink:i sprawdziło się to co zwykle... człowiek zdecydowanie więcej wie oglądając w ten sposób niż po odcinku co tydzień z rocznymi przerwami między sezonami...

Wow, całość? Ostro :D Ja przy kolejnym sezonie chyba poczekam aż cały będzie dostępny, bo faktycznie oglądanie jednego odcinka raz na tydzień "trochę wybija z rytmu". Ale również ostatni odcinek bardzo mi się podobał :) 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 1.12.2024 o 11:57, Oldman napisał(a):

oglądam (tzn próbuję) oglądać 2 sezon SILOS i nowy serial DIUNA ale kończy sie to tym że sobie minimalizuje w okienku widok i przeglądam internet zerkają jednym okiem, takie to emocjonujące :E

No spodziewałem się, że 2 sezon będzie lepszy. Nie wiem jak moża w pierwszym odcinku sezonu zrobić kilkunastominutową scenę próby przeskoczenia przez uszkodzony most.

 

Ja ostatnio obejrzałem Sprostowanie 6/10

Pingwina 8/10

Idź przodem bracie 5/10

Żmijowisko 2/10

Para idealna 5/10

 

Nic ciekawego nie ma obecnie :/

Trzeba czekać na drugi sezon Severance w styczniu

Edytowane przez johny11
Opublikowano (edytowane)

Obejrzałem Pingwina. Serial trzyma tempo od początku do końca. 8 odcinek giga dobry, a końcówka.. Ahh, dobre to było. Polecam 8/10.

 

Ps. Mini seriale rządzą!

Edytowane przez DeIntegro
  • Upvote 4
Opublikowano
18 minut temu, miro napisał(a):

one są zakazane dla osób powyżej 12 roku życia

 

jak wróci mój 10latek ze szkoły to mu dam 1 odcinek pod recenzję

 

totalny upadek SW

Nie no to miał być Goonies Sw a tamten film kocham:D

Opublikowano
41 minut temu, ODIN85 napisał(a):

miał być Goonies

ja też,  jeden z moich pierwszych filmów na VHS, mielony 100 razy

 

synuś obejrzał kawałek 1 odcinka i powiedział że nie będzie tego oglądał... tak że ten

 

ja czekam na całość, obadać obadam, Akolitę też próbowałem

Opublikowano

Wymyśliłem sobie obejrzenie dla odmiany jakiegoś serialu sci-fi i padło na Expanse. 3/4 pierwszego sezonu średnio mnie przekonywało, serial idealnie wpisał się w konwencję tanio wyglądających space oper, ale już ostatnie 3 odcinki były o tyle lepsze, że aż miałem podejrzenia o jakieś radykalne zmiany w reżyserii. :E Wątki zaczęły wciągać i poszczególne postaci nabrały więcej charakteru i sensu. Jak będzie tak dalej to będzie nieźle.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...