Skocz do zawartości

Demografia Polski - System Emerytalny


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 godzin temu, huudyy napisał(a):

On się dosral do babek, że gadają o kotkach a nie o dzieciach, gdy sam ich nie posiada. Kto tu jest hipokrytą? 

Tylko że jego twierdzenia można poprzeć wieloma badaniami które są szeroko publikowanie gdzie ponad 50% kobiet w wieku rozrodczym nie chce mieć nigdy dzieci.

 

To nowe zjawisko w społeczeństwie zachodnim i warto o tym rozmawiać. Każdy ma do tego prawo, nawet bezdzietny mężczyzna. 

 

3 godziny temu, jagular napisał(a):

No to dlaczego wspominasz o badaniach socjologicznych?

Koleś buduje sobie globalną opinię na temat płci żeńskiej na podstawie zasłyszanej dyskusji o kotkach i pieskach, oraz zauważonym zdjęciu na socialach. Moja opinia na jego temat jest już wynikiem tej hmm "obserwacji".

A co na ten temat mają do powiedzenia kobiety?

A wysrywy atencyjne na forach, np. komputerowych? ;)

Jak nie stalkuje, to po co oglądasz te, najwidoczniej bardzo denerwujące treści? Masz jakiś obowiązek śledzić to, co łaski wrzucają na fejsunie?

 

Pomijasz jedną istotną kwestie, jego prywatne obserwacje pokrywają się z tym co realnie występuje więc nie są to jego "widzi misie" wyjęte z dupy. 

 

Wspominam o badaniach socjologicznych bo mam wrażenie że jest tu pewne grono białorycerzy którzy nie pozwolą rozmawiać o kobietach nawet w formie naukowej.

 

Faktem jest że znaczna część współczesnych kobiet świadomie nie decyduje się na posiadanie dzieci a gdzie o tym mówić jak nie w temacie o demografii kraju? 

 

Traktujcie to jako zwykła rozmowę a nie formę ataku skierowaną na kobiety i mówienie komuś jak ma żyć. Bo w obecnej formie waszego postrzegania rozmowa o problemach społeczeństwa nie jest dla was. 

Opublikowano

@Decus 

Ale pod tym względem to chyba wszyscy się zgadzamy, nie? Tj. że dzietność maleje. Sam wrzucałem przykłady na to, że dzietność maleje nawet w kulturach bardzo tradycyjnych (ba, myślę że gdyby było możliwe sterowanie płcią dziecka w akceptowalny przez konserwatystów sposób, to taka Arabia Saudyjska miałaby jeszcze mniejszą dzietność).

Z mojej strony chodziło raczej o narzucanie komuś jakichś obowiązków, oraz kreowanie historii, w której kobity paplające o futrzanych szczekających kulkach to "coś strasznego".

Świat się zmienia, nawet ten konserwatywny. Zastępowalność pokoleniowa w kontekście emerytury to było prymitywne rozwiązanie na chwilę - do którego się tak przyzwyczailiśmy, że nagle jest szok i niedowierzanie że nie będzie działać.

  • Upvote 4
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Badalamann napisał(a):

@Suchy211 Wychodzi z tego co piszesz oraz inni w tym wątku że mężczyźni są uprzywilejowani życiowo-społecznie, na tyle że kobiety wolą nie wchodzić w tak poważne związki jak małżeństwo z dziećmi ;) 

 

Jeśli taki z tego wynika wniosek, to pewnie tak jest.

 

@jagular to było dobre rozwiązanie dla swoich czasów. A teraz są inne czasy i jest przestarzałe.

Edytowane przez Suchy211
Opublikowano
1 godzinę temu, Decus napisał(a):

Tylko że jego twierdzenia można poprzeć wieloma badaniami które są szeroko publikowanie gdzie ponad 50% kobiet w wieku rozrodczym nie chce mieć nigdy dzieci.

 

To nowe zjawisko w społeczeństwie zachodnim i warto o tym rozmawiać. Każdy ma do tego prawo, nawet bezdzietny mężczyzna. 

 

 

Pomijasz jedną istotną kwestie, jego prywatne obserwacje pokrywają się z tym co realnie występuje więc nie są to jego "widzi misie" wyjęte z dupy. 

 

Wspominam o badaniach socjologicznych bo mam wrażenie że jest tu pewne grono białorycerzy którzy nie pozwolą rozmawiać o kobietach nawet w formie naukowej.

 

Faktem jest że znaczna część współczesnych kobiet świadomie nie decyduje się na posiadanie dzieci a gdzie o tym mówić jak nie w temacie o demografii kraju? 

 

Traktujcie to jako zwykła rozmowę a nie formę ataku skierowaną na kobiety i mówienie komuś jak ma żyć. Bo w obecnej formie waszego postrzegania rozmowa o problemach społeczeństwa nie jest dla was. 

Fajnie, że wierzysz w kłamstwa i manipulacje, ale już nie powtarzaj ich więcej:

https://demagog.org.pl/wypowiedzi/ponad-polowa-kobiet-nie-chce-miec-dzieci-nie-do-konca/

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano
5 godzin temu, Badalamann napisał(a):

Wychodzi z tego co piszesz oraz inni w tym wątku że mężczyźni są uprzywilejowani życiowo-społecznie

uprzywilejowanie to nam dopiero szykuje lewica z muzulmanska rewolucja w europie ;)

  • Like 2
Opublikowano
3 godziny temu, jagular napisał(a):

@Decus 

Ale pod tym względem to chyba wszyscy się zgadzamy, nie? Tj. że dzietność maleje. Sam wrzucałem przykłady na to, że dzietność maleje nawet w kulturach bardzo tradycyjnych (ba, myślę że gdyby było możliwe sterowanie płcią dziecka w akceptowalny przez konserwatystów sposób, to taka Arabia Saudyjska miałaby jeszcze mniejszą dzietność).

Z mojej strony chodziło raczej o narzucanie komuś jakichś obowiązków, oraz kreowanie historii, w której kobity paplające o futrzanych szczekających kulkach to "coś strasznego".

Świat się zmienia, nawet ten konserwatywny. Zastępowalność pokoleniowa w kontekście emerytury to było prymitywne rozwiązanie na chwilę - do którego się tak przyzwyczailiśmy, że nagle jest szok i niedowierzanie że nie będzie działać.

Może i prymitywne ale skuteczne z punktu widzenia zachowania ciągłości społeczeństwa. W tym kontekście jest to problem o którym można dyskutować i szukać źródeł problemu. 

 

3 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Fajnie, że wierzysz w kłamstwa i manipulacje, ale już nie powtarzaj ich więcej:

https://demagog.org.pl/wypowiedzi/ponad-polowa-kobiet-nie-chce-miec-dzieci-nie-do-konca/

 

 

Haha manipulujesz to w tej chwili Ty, jakimś śmiesznym artykułem według którego 10% kobiet nie chce mieć dzieci, gdzie w praktyce nawet większy % stanowią małżeństwa bezdzietne ;D

Opublikowano (edytowane)

Idiotka

7 godzin temu, Winter napisał(a):

Idiotka xD

 

Hmmm czy idiotka? Ostatnim czasy przynajmniej w mojej okolicy jest spory wyspy takich "adoratorów", którym obrączka na palcu kobiety i wyraźne stwierdzenie, że jest się w związków niespecjalnie przeszkadza i podbijają dalej. W podręcznikach podrywu :E, które zakupili musi być chyba jakiś podpunkt -nigdy się nie poddawaj ;)

Edytowane przez Klakier1984
  • Upvote 2
Opublikowano
11 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

@Decus

Pokażesz badania na które się powołujesz czy nie? :) 
 

Czy małżeństwa bezdzietne nie chcą mieć dzieci, nie mogą ich mieć czy odkładają ich posiadanie na później? Wiesz to? Czy tylko rzucasz bzdurnymi argumentami? :) 

 

Rozumiesz co to jest stały odsetek? Już kilka lat temu byliśmy przy 15% teraz zbliżamy się do 20% bezdzietnych małżeństw. W tym ujęciu nie ma znaczenia czy planują czy nie, czy odkładają. Na tym polega ten wskaźnik no ale to trzeba ruszyć głową. 

 

Ty sobie możesz wierzyć że tylko 10% kobiet nie chce mieć dzieci. Twoja sprawa 

Opublikowano
31 minut temu, Decus napisał(a):

 

Rozumiesz co to jest stały odsetek? Już kilka lat temu byliśmy przy 15% teraz zbliżamy się do 20% bezdzietnych małżeństw. W tym ujęciu nie ma znaczenia czy planują czy nie, czy odkładają. Na tym polega ten wskaźnik no ale to trzeba ruszyć głową. 

 

Ty sobie możesz wierzyć że tylko 10% kobiet nie chce mieć dzieci. Twoja sprawa 

Ja rozumiem, ale Ty chyba nie :) 

 

Po pierwsze, tylko ok. 60% Polaków w wieku 20 lat i więcej żyje w związkach małżeńskich. 30% dzieci przychodzi na świat poza małżeństwami.

 

I oczywiście, że ma znaczenie czy planują czy nie, czy też odkładają. Bo wskaźnik mierzy tu i teraz.

Oczywiście, że mniej osób decyduje się na dziecko - z różnych przyczyn. Ale też dochodzą problemy z płodnością, które zupełnie odrzucasz. Znam trochę par, które po latach prób rezygnowało i decydowali się dopiero gdy finansowano in vitro (wczesniej nie bylo ich stać).

 

Natomiast ja pytałem o coś innego. O źródło twierdzenia, że "ponad 50% kobiet w wieku rozrodczym nie chce mieć nigdy dzieci.". To dokładny cytat z Ciebie.

Więc pytam kolego - gdzie źródło tej rewelacji.

Zamiast je podać zaczynasz rzucasz zupełnie innymi liczbami (tymi o bezdzietnych małżeństwach). Dlaczego? Ja wiem. Ty wiesz. Inni wiedzą.

Bo napisałeś bzdurę, którą wyprostowano w tym materiale zalinkowanym przeze mnie. Ale nie przyznasz się do tego bo masz emocjonalny stosunek do tematu. A tak pisałeś o białorycerzykach. Czy teraz mamy nazywać CIę incelem w odwecie? :) 

  • Upvote 2
Opublikowano

czekam, aż będzie stworzona lista miejsc gdzie można zaczepiać i w jaki sposób ludzi, którzy nam wpadli w oko :E

 

 

a co do tej laski z tinktonka - dolary przeciw orzechom, że gdyby ten chłop miał 190cm wzrostu i urodę jakiegoś Massimo z Włoch, to jej odpowiedź byłaby zdecydowanie inna. Natura :E 

  • Upvote 2
Opublikowano

@huudyy

Sytuacja z żony z wczoraj. Idzie sobie na parking po samochód, z naprzeciwka jedzie jakiś koleś zwalnia i zaczyna do niej machać i coś wygadywać przez zamknięte okno. Olała temat idzie dalej i pakuje się do samochodu. Koleś w tym czasie nawraca parkuje pod jej autem i tłumaczy, że myślał, że jest jego znajomą ale się pomylił co nie zmienia faktu, że chciałby się umówić :E. Zrobiła minę z serii WTF, a typ dalej tłumaczy żeby na kawę poszli...xD Dopiero zdecydowane dziękuję uspokoiło narwańca. Także jak pisze @Badalamann jakiś creepy dzban się napatoczył.

Opublikowano
22 minuty temu, Klakier1984 napisał(a):

@huudyy

Sytuacja z żony z wczoraj. Idzie sobie na parking po samochód, z naprzeciwka jedzie jakiś koleś zwalnia i zaczyna do niej machać i coś wygadywać przez zamknięte okno. Olała temat idzie dalej i pakuje się do samochodu. Koleś w tym czasie nawraca parkuje pod jej autem i tłumaczy, że myślał, że jest jego znajomą ale się pomylił co nie zmienia faktu, że chciałby się umówić :E. Zrobiła minę z serii WTF, a typ dalej tłumaczy żeby na kawę poszli...xD Dopiero zdecydowane dziękuję uspokoiło narwańca. Także jak pisze @Badalamann jakiś creepy dzban się napatoczył.

no to było lekko creepy, jeśli koleś kilka razy próbował. Ale jeśli zagadamy do kogoś raz i widzimy pozytywną reakcję, to co w tym złego? Sam tak zaczepiłem moją byłą kobitę, raz byłem zaczepiany przez inną :E z pierwszą byłem kilka lat, z drugą parę miesięcy - czy to oznacza, że jestem creepem czy w sumie chadem? :E

20 minut temu, Klakier1984 napisał(a):

Nie strasz 😅

Akurat nic nie sugeruję o Twojej żonie, tyle, że taka jest prawda - reakcja drugiej strony zwykle zaczyna się od tego jak nas odbierają.

 

Opublikowano
35 minut temu, huudyy napisał(a):

czekam, aż będzie stworzona lista miejsc gdzie można zaczepiać i w jaki sposób ludzi, którzy nam wpadli w oko :E

Jest stworzona, takie miejsca to kluby oraz ulice/deptaki "rozrywkowe" gdzie jest pełno bawiących się ludzi.

Opublikowano
15 godzin temu, Decus napisał(a):

Może i prymitywne ale skuteczne z punktu widzenia zachowania ciągłości społeczeństwa. W tym kontekście jest to problem o którym można dyskutować i szukać źródeł problemu. 

Niestety, skuteczne jedynie w pewnych warunkach, na chwilę. Nie da się tego ciągnąć w nieskończoność, można jedynie odwlekać katastrofę, lub liczyć na powrót do warunków, w których działało.

Taka sugestia dla tych, którzy chcą żeby rodziło się możliwie dużo dzieci, żeby było wystarczająco dużo pracujących na przyszłych emerytów: to "dużo dzieci" też kiedyś przejdzie na emeryturę. To przyrost geometryczny. 

Opublikowano
2 minuty temu, Badalamann napisał(a):

Jest stworzona, takie miejsca to kluby oraz ulice/deptaki "rozrywkowe" gdzie jest pełno bawiących się ludzi.

czyli statystyczny mieszkaniec wsi może zapomnieć o zaczepieniu kogokolwiek, przykre.

 

:E

 

PS rozumiem, że zagadywanie lasek na siłowni, basenie, czy w trakcie zakupów może być dziwne, ale tak po prostu na ulicy czy w parku też? 

Opublikowano
9 minut temu, Badalamann napisał(a):

@huudyy Mieszkańcy wsi korzystają z dyskotek i festynów.

 

Na wsi u moich dziadków są 2 imprezy plenerowe w roku - odpust i dożynki, najbliższy klub jest  ponad 30km dalej - naprawdę uważasz, że to jest rozsądne podejście? Nikogo nie zaczepiajmy, z nikim nie gadajmy, najlepiej unikać kontaktów, a potem się dziwić, że dzietność poniżej 1, odsetek młodych ludzi nie uprawiających nigdy seksu leci to the moon, odsetek bedzietnych lambadziar to samo, a o hipergamii kobiet lepiej nie gadajmy, bo dopiero będzie źle :E 

 

14 minut temu, huudyy napisał(a):

PS rozumiem, że zagadywanie lasek na siłowni, basenie, czy w trakcie zakupów może być dziwne, ale tak po prostu na ulicy czy w parku też? 

podbijam to pytanie.

Opublikowano
17 minut temu, huudyy napisał(a):

czyli statystyczny mieszkaniec wsi może zapomnieć o zaczepieniu kogokolwiek, przykre.

No jak zrezygnowaliście z imprez w remizie to macie. A tak serio to mam przykład kuzyna i sąsiadki z dzieciństwa. Obydwoje mieszkają na wsiach takich, że nawet ulice nie mają nazw. Poznali się na na imprezie w mieście, teraz już małżeństwo z dwójką dzieci 

Godzinę temu, huudyy napisał(a):

czemu? 

 

Bo na start robisz wrażenie desperata albo osoby z zaburzeniem social skills 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...