Skocz do zawartości

Clair Obscur: Expedition 33


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Jaycob
 

Spoiler

Hmm, w sumie z podobnego powodu nie chcę mi się ciągnąć pobocznym dupereli po zakończeniu, ale gra jest tak piękna, że kiedyś wrócę, odpalając tylko jedną lokację na podejście.
Sensowne przemyślenia pewnie wyczerpały się na dziś, wiec będzie lanie wody:

To Alicja jest tu główną postacią i z jej perspektywy właśnie ten świat jest zbyt realny i odczuwalny dla niej, by go porzucić, na rzecz życia w "skorupie".
W sumie jesteśmy widzami, patrzącymi na malowanie obrazu. ;) Wrzucenie gracza w rolę namalowanego Verso jednak jest świetne, ponieważ tak jak gracz nie istnieje w tamtym świecie i traci kontrolę w przypadku przegranej lub opuszcza się dzieło, tak jak opuszcza się czytanie / pisanie książki, mogąc jedynie wrócić do myśli na jego temat - scena przy grobie. 
Alicja na dodatek przeżyła w obrazie drugie życie, choć sama chciała iść na ekspedycje nie po to by walczyć, lecz by opuścić miasto, bo czuła się tam nieswojo, choć to może jest naciągane, ponieważ częsta zmiana rodzin miała na to wpływ.
Jej rodzina podkreślała, że stworzyli wiele obrazów i ona również może, co sugeruje że tworzenie jest lepsze, niż utonięcie w konsumpcyjnej fantazji.

Do tego jeszcze wątek żałoby po stracie... W tym przypadku straty brata i części swojego ciała.
Heh, te płótno to również dosłownie "obraz" dzieciństwa rozdartego przez kłótnię rodziców, ponieważ było namalowane przez Verso w dzieciństwie, gdzie rodzice toczą walkę o rozwiązanie tej sprawy. Nie chce mi się myśleć czy ta aluzja ma tu sens, a sporo niezamierzonych rzeczy może tutaj wyjść, ponieważ było to tworzone instynktownie. 

Zamiast filmu powinni namalować serię obrazów. :E Ciekawe czy będzie to ciąg dalszy sami wiecie kogo lub coś pobocznego lub dla jaj pokazane przygody ekspedycji 60, tej od nagich mięśni, co przypłynęła świat wpław. 

Edit. @JaycobOoo, znalazłem rozwiązanie dla immersji. Po prostu można bawić się koncepcją i światem. Na tej zasadzie mogliby robić dodatki jako inne ekspedycje. Ekspedycja 60 byłaby jednym wielkim memem, niczym JoJo lub MGR:R.

Edit.2 Poszukałem i juz są z nimi memy, więc chociaż to mogą zobaczyć ci co nie dokończyli gry.
image.png.f0d82681da8ac340de058c4fc4396f30.png

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, AndrzejTrg napisał(a):

To czyli grając sobie na spokojnie, i tak nie obędzie się bez farmienia? Bo raczej na najniższym poziomie trudności to takie coś nie powinno mieć miejsca? Czy jak się nie ogarnia to tak to wygląda? 

Już na normalu nie ma praktycznie żadnego grindu. Jechałem prosto przed siebie, biłem tylko wrogów po drodze i tych którzy się napatoczyli, gdy wracałem do lokacji po odblokowaniu nowych możliwości lub w celu pokonania "zaległego" przeciwnika. Axony za pierwszym razem, pan w garniturku podobnie (wszystkie walki), "główny" boss za drugim. Nie ma tutaj więc żadnej ściany w głównym wątku.

 

Nawiązując jeszcze do poziomu trudności, gra robi wszystko aby nikogo nie wystraszyć, nie zniechęcić. Z perspektywy podstawowej zawartości, związek z produkcjami From o którym się wspominało, jest znikomy. Nazywanie gry turowymi Soulsami jest nie tyle dalekie od prawdy co zwyczajnie niepoważne. W przypadku dostępnych w sieci artykułów, są to klasyczne clickbajty, bo Soulslajki obecnie na fali.

 

Jakby ktoś jest jeszcze niezdecydowany - flagi ekspedycji rozmieszczone zostały bardzo blisko siebie. Między nimi mamy max 3-6 pojedynków, poprzedzielanych regularnymi auto-sejwami, w międzyczasie można jeszcze leczyć całą drużynę eliksirami. Z czego korzystałem bardzo rzadko, bo leczyć idzie się też podczas walki, gdzie praktycznie zawsze atakujemy jako pierwsi. Pod tym względem gra jest wręcz przeciwieństwem produkcji do których ją bezsensownie porównywano. Osobiście traktuję to jako wadę, eksploracja oferuje znikome ilości dreszczyku emocji. No, ale dla niektórych to zapewne będzie zaletą.

Edytowane przez Vulc
  • Thanks 1
  • Upvote 1
Opublikowano
9 godzin temu, musichunter1x napisał(a):

Ooo, znalazłem rozwiązanie dla immersji. Po prostu można bawić się koncepcją i światem. Na tej zasadzie mogliby robić dodatki jako inne ekspedycje. Ekspedycja 60 byłaby jednym wielkim memem, niczym JoJo lub MGR:R.

Pomysł z innymi ekspedycjami to w ogóle złoto, zwłaszcza 60. :E Tylko jest jeden istotny problem - ciężko byłoby się na to zdecydować,

Spoiler

wiedząc, że wszystkie wcześniejsze ekspedycje poległy.

:E 

@musichunter1x

Spoiler

Świetnie ujęte - mimo że "lanie wody”, to sporo ciekawych obserwacji.;) Motyw gracza jako namalowanego Verso faktycznie robi wrażenie. Może właśnie przez to, że wszystko jest już zapisane w obrazie, czułem brak wpływu - bardziej jak widz niż uczestnik.

Alicja traktuje ten świat jako prawdziwy, więc może to jej wybór, a nie nasz, ma znaczenie. Ale z perspektywy gracza trochę szkoda, że nie było więcej "punktów wspólnych” między światem malowanym a realnym mogłoby dać silniejsze poczucie odpowiedzialności za decyzje.

 

Opublikowano
W dniu 9.05.2025 o 11:51, michaelius33 napisał(a):

ja się chwilowo zablokowałem na dueliście w  2 akcie.

 

Więc wróciłem do wcześniejszych obszarów przeszukiwać różne zakamarki w poszukiwaniu przegapionych lumin itp.

Trochę szkoda, że fast travel działa tylko w ramach flag w tej samej lokacji

Wczoraj wieczorem łajza mi stanęła na drodze. Poobijany zadowolony jak to ładnie go utłukłem a ten wyciąga drugi miecz i staje do walki silniejszy. Czad :P

  • Haha 1
Opublikowano

Ja juz sie po 2h poddalem i zjechalem z poziomem trudnosci na Story i zautomatyzowalem QTE :E  Strasznie mnie nudzi i drazni ten typ walki, do tego nie chce mi sie wracac do wrogow pozniej. A tak na Story mode wszyscy leca po kolei bez koniecznosci backtrakingu. 

Za to klimat wciagnal mnie dosc mocno, zobzaczymy jak bedzie dalej.

Opublikowano

Dlatego, że choćby nawigowanie po umiejętnościach podczas walki za pomocą klawiatury i ich zatwierdzanie, jest mało intuicyjne i toporne. Jasne, można się przyzwyczaić, ale na padzie robię wszystko tak 2x szybciej. Gra na żadnym etapie nie wymaga precyzji m&k, więc nawet sesje na PC ogarniam za pomocą kontrolera. 

  • Like 1
Opublikowano
9 godzin temu, Slayer napisał(a):

Jak odpalam grę to jest informacja, że najlepiej grać w to na kontrolerze, dlaczego niby? Gram na klawie i jest w pyte

Ustawiasz układ klawiszy pod siebie i normalnie się gra.

Opublikowano

Tak, część z nich jest całkiem w zasięgu gracza na poziomie przewidzianym dla danej lokacji. Te na mapie to często przeciwnicy bardziej endgejmowi, choć są też wyjątki. Zawsze warto się po prostu spróbować z przeciwnikiem. Od razu będzie widać czy jest w zasięgu.

Opublikowano

Irytuje mnie wygląd głównych bohaterów. Ciosane z drewna, skażone jakby japońskimi bajkami, infantylne do bólu i to wszystko emocjonalne z poważnym klimatem.

  • Confused 1
Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, GS01 napisał(a):

Irytuje mnie wygląd głównych bohaterów. Ciosane z drewna, skażone jakby japońskimi bajkami, infantylne do bólu i to wszystko emocjonalne z poważnym klimatem.

Jeśli dotrwasz do końca to zrozumiesz dlaczego taki jest ten świat. :P

Dużo mniej przeszkadzało mi to w takiej historii, niż bezpośredniej Personie, gdzie dałem radę ukończyć tylko P5 na PS3 i nie przymknąłem oka drugi raz w P4G.

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano
2 godziny temu, musichunter1x napisał(a):

Jeśli dotrwasz do końca to zrozumiesz dlaczego taki jest ten świat. :P

Dużo mniej przeszkadzało mi to w takiej historii, niż bezpośredniej Personie, gdzie dałem radę ukończyć tylko P5 na PS3 i nie przymknąłem oka drugi raz w P4G.

Skończyłem drugi akt wczoraj. Czuję się zrobiony w bambuko. I dobrze mi z tym :P Cudna gra jeśli przetrwa się słaby początek.

  • Confused 1
Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, ODIN85 napisał(a):

Chciałby żeby w każdej grze były tak słabe początki jak tu:E

No mnie nie porwał. Po prostu znudził. Na szczęście im dalej w las tym lepiej. Już plaża Omaha była spoko :}

Edytowane przez Grolshek
  • Haha 1
Opublikowano

Zaskoczyło mnie to stwierdzenie, gdyż od dawna żaden prolog nie wywarł na mnie tak głębokiego, emocjonalnego wrażenia - był naprawdę poruszający i intensywny. To właśnie ten początek sprawił, że byłem bardziej zainteresowany i chciałem zagłębić się w świat. 

  • Upvote 6

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Być ładnym i się tak oszpecić... nie wiem czym to jest spowodowane, czy faktycznie strzępkiem mózgu czy ogólnym stereotypom że kobieta bez "lifitingu" jest brzydka.
    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...