Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1. Nie tylko ja tam jeżdżę, ale co chwila kogoś mijam. Więc przebitych opon jest dużo dużo więcej.

2. Strzelasz dobrze, ale zapominałeś o przywróceniu stanu poprzedniego: https://arslege.pl/sposoby-naprawienia-szkody/k9/a4224/ - a ja sobie nie życzę by menel kupił mi używaną oponę i dętkę i je założył. Więc przywrócenie będzie go kosztować 300 zł to oznacza 333 rowery (dla 100 tys) czyli z pół dnia, choć nie wszyscy przebili (ale w tydzień dużo więcej i dalej leży).

Opublikowano (edytowane)

Łomatko, wygląda na to, że to na poważnie. 
Wpisz w google "prawnik + nazwa największego miasta w okolicy".
Umów się na rozmowę z prawnikiem.
Wpisz w google "psychiatra + nazwa największego miasta w okolicy".
Umów się na rozmowę z psychiatrą.
Wybierz tańszą ofertę.

Edytowane przez jagular
Opublikowano

Wybrałem się wczoraj na otwarcie sezonu szosowego i to był zły pomysł.

 

Ponad 2 miesiące nic-nierobienia + dający w kość remont i efekt taki, że pierwsza setka została okupiona średnim tętnem 165. Dawno tak nie cierpiałem na rowerze, ostatnie 40km to była walka z głową, żeby utrzymać koło choć miałem ochotę doczłapać samotnie. :P

Opublikowano
15 godzin temu, jagular napisał(a):

Łomatko, wygląda na to, że to na poważnie. 
Wpisz w google "prawnik + nazwa największego miasta w okolicy".
Umów się na rozmowę z prawnikiem.
Wpisz w google "psychiatra + nazwa największego miasta w okolicy".
Umów się na rozmowę z psychiatrą.
Wybierz tańszą ofertę.

nowa opona, film z YT

 

34 minuty temu, Wodzu napisał(a):

Wybrałem się wczoraj na otwarcie sezonu szosowego i to był zły pomysł.

 

Ponad 2 miesiące nic-nierobienia + dający w kość remont i efekt taki, że pierwsza setka została okupiona średnim tętnem 165. Dawno tak nie cierpiałem na rowerze, ostatnie 40km to była walka z głową, żeby utrzymać koło choć miałem ochotę doczłapać samotnie. :P

Po tygodniu wraca :D ale co się człowiek napoci przez ten tydzień :D

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, ernorator napisał(a):

nowa opona, film z YT

 

Nie rozumiem :) Koleś nagrał jakieś wideo z tego tragicznego wydarzenia? 

 

Takie spadki formy mam regularnie po kilkutygodniowych wyjazdach :) 

Edytowane przez jagular
Opublikowano

Nic nie nagrywałem. Wydałem 600 zł (z winy żula i sąsiada). Teraz mogę jeździć po gwoździach i szkle. I tak opony długo wytrzymały, bo średnio raz na tydzień miałem poważną wpadkę (z mocnym chrupnięciem pod oponą mimo uważania).

 

Tu prawnik nic nie da, bo sprawa jednostkowa wygląda groszowo. Więc trzeba pozwu zbiorowego, a samo zebranie pokrzywdzonych to setki godzin pracy, więc 600 zł wychodzi taniej (tym bardziej że żula i tak się nie złapie). PS. ostatnio widziałem żula jak wyrzucał butelki do kosza, byłem w szoku że przeszedł aż 10 m (zwykle im się nie chce, a kosze wszędzie).

Opublikowano

Nie, tu pozew zbiorowy nic nie da, może sobie skończmy robić jaja przy poniedziałku...

 

600zł? To opony na wypasie, to poziom cen opon pro.

Jak dobrze pamiętam, jest jedna firma litewska (chyba) - Tannus, która produkuje opony "pełne”. Są też dostępne specjalne produkty pomocne w takich sytuacjach: od opon zalewanych specjalnym uszczelniaczem do specjalnych wkładek, które się montuje pod oponę. Tannus chyba jest rozwiązaniem ostatecznym. 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

6 tygodni i endurance nóg wróciło w pełni. Teraz 10-12 tygodni pompowania i zaczynamy. Zapisałem się na 5 wyścigów gravelowych gdzie mam założenie pokonania siebie z 2024. Poza tymi głównymi pewnie będzie kilka mniej wyczynowych imprez, może warnia może pierścień 1000 jezior, może rajdy dla frajdy, tak bardziej dla towarzystwa i dobrej zabawy.

 

Szkoda, że w PL nie ma już Grand Fondo, chciał bym sobie spróbować jazdy przy zamkniętym ruchu ulicznym :D

  • Upvote 1
Opublikowano

U mnie noga też w normie, dość mocno wypróbowana na Mistrzostwach ZTPL na Zwifcie. Co do sezonu to jeszcze nie wiem, ale będzie mix szosy i MTB, w postaci Velo Via Dolny Śląsk (jak co roku) i kilku startów w Bike Maratonie. Ostatecznie ilościowo mniej niż zazwyczaj, bo mam ambitny plan wjechania na Stelvio na przełomie września i października. No i coraz mocniej ciągnie mnie jednak do gravela, strzeliłbym jakieś wyścigi również w tej kategorii, choć w moich okolicach jest ich mało.

 

@ernorator Te pięć wyścigów gravelowych pewnie północ kraju? Podzielisz się?

Opublikowano (edytowane)
29 minut temu, Vulc napisał(a):

U mnie noga też w normie, dość mocno wypróbowana na Mistrzostwach ZTPL na Zwifcie. Co do sezonu to jeszcze nie wiem, ale będzie mix szosy i MTB, w postaci Velo Via Dolny Śląsk (jak co roku) i kilku startów w Bike Maratonie. Ostatecznie ilościowo mniej niż zazwyczaj, bo mam ambitny plan wjechania na Stelvio na przełomie września i października. No i coraz mocniej ciągnie mnie jednak do gravela, strzeliłbym jakieś wyścigi również w tej kategorii, choć w moich okolicach jest ich mało.

 

@ernorator Te pięć wyścigów gravelowych pewnie północ kraju? Podzielisz się?

Wawa, Olsztyn, Wawa, Toruń, Łódź. Odpowiednio, Mazowiecki Gravel, Varmia Gravel i 3x Robinsonada. Bardzo bym chciał Gravmagedon i Great Lakes Gravel ale logistycznie nie ogarnę bo daleko.

 

Robinsonady klepie bo żona też startuje ale na krótkim dystansie, który jest w niedzielę. Więc ja jadę w sobotę a w niedzielę czekam na mecie z dziećmi. Ciekawe czy wejdzie na pudło w tym roku bo w 2024 była 3x czwarta z czego 2 x poniżej minuty do 3 brakowało.

 

Wszędzie jest w pip wyścigów gravelowych

https://gravel.love/2024/01/gravelowe-ultramaratony-rajdy-wyscigi-rowerowe-wyzwania-terenowe-ultra-kalendarz-2024/

 

Polecam imprezy takie 2-3+ rok organizowane bo na świeżych może być różnie. Chociaż pierścień 1000 jezior jest stary a organizacja właściwie żadna, szczególnie płyny/jedzenie.  

 

Edytowane przez ernorator
  • Upvote 1
Opublikowano

Na Dolnym Śląsku właśnie szału raczej nie ma, tutaj dominują szosa i MTB. Korci mnie wyjazd choćby na jeden wyścig gdzieś przykładowo na Mazury, choćby dla odmiany od południowych terenów, które już trochę znam. Niestety doba ma 24 godziny, tydzień 7 dni. Za dużo planów, za mało czasu aby to zrealizować.

Opublikowano

Masz jedna z najlepszych imprez w ogródku. Gravmageddon, Szklarska Poręba. Do tego pod swoim emblematem maja kilka imprez, gravel 175 albo 300km i powalone endurance wzdłuż rzeki 850km gdybyś akurat miał ochotę wyjechać z domu na rajd i wrócić do domu pociągiem z mety......w Szczecinie. 

Opublikowano

Tak, wiem. Ciężko powiedzieć, żebym te tereny miał objeżdżone, ale po tygodniu spędzonym tam w zeszłym roku, powiedzmy, że szukam czegoś innego. ;) Ale dzięki za propozycje. Na razie i tak muszę kupić rower. :E

Opublikowano

Elegancko panowie, konkretne plany.

Moje się zredukowały do "jeździć możliwie regularnie", coś ten 2025 kiepsko się odpalił u mnie.

 

Niedyskretne pytanie dotyczące zawodów: jak rozwiązujecie sprawę z eee...sikaniem :E przy dłuższych dystansach? Na mnie wszelkie elektrolity itp cuda bidonowe działają mocno moczopędnie. 

Opublikowano

Nie mam skilla prosów, którzy potrafią jadąc 40 km/h wyciągnąć sprzęt i załatwić temat, więc po prostu się nie zatrzymuję. :E Moje zawody rzadko kiedy przekraczają 3h, a przy tak wysokiej intensywności, potrzeba jest znacznie mniejsza. 

Opublikowano

Oni chyba mają tak, że podczas zrzucania płynnego balastu kolega z teamu ich pcha, więc nie muszą podczas zrzutu pedałować.

Przynajmniej tak to wygląda (podobno) jak jest wyścig grupowy z teamami. 

 

Czytałem do tego już o wiele mniej przyjemne historie triatlonowe związane z tym problemem...

 

Nie no, 3h z odpowiednim dla mocnego wysiłku dawkowaniem płynów, do tego przecież często płynów z kofeiną, to ja bym chyba nie wytrzymał. Nie nadaję się na ścigacza długodystansowego.

Opublikowano

Ja już 18 lat ścigam się w maratonach MTB, które odbywają się na południu Polski. Na ten sezon nie planuję więcej niż 6 wyścigów MTB. Już mi się po woli nie chce ścigać. :heu:

Opublikowano
16 godzin temu, jagular napisał(a):

Nie no, 3h z odpowiednim dla mocnego wysiłku dawkowaniem płynów, do tego przecież często płynów z kofeiną, to ja bym chyba nie wytrzymał. Nie nadaję się na ścigacza długodystansowego.

Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na określoną ilość płynów, ale stały wysiłek na tak wysokim poziomie, zdecydowanie zmniejsza "ciśnienie". ;) Przynajmniej ja nie miałem z tym nigdy problemów, choć też nie robię maratonów po 4-5h.

Opublikowano

"Jak sikasz to znaczy, że za słabo kręcisz" tak mi koledzy zawsze mówili jak chciałem się zatrzymać 8:E

 

Na poważnie, sikałem na każdych z zeszłorocznych zawodów a były od 5:30 do 6:47. Na każdym wypijałem jakieś 4-4.5l izotonika. Niestety nie posiadam zdolności sikania w czasie jazdy (jak nie pada :heu:). 

Opublikowano

Sezon coraz bliżej, zima daje w kość. Choć udało się w styczniu 2x wyjść trochę na rower.

 

Mija 18 miesięcy mojej przygody z rowerowaniem. Świąteczne plany treningowe (ponad 2 tygodnie wolnego) nieudane. Grypa trzymała mnie 2 tygodnie, kolejne 2 tyg po niej nie byłem w stanie ukończyć treningów na ftp 250, które przed nią robiłem. Więc przez kolejne 2 tyg. skupiłem się na jeździe w drugiej strefie, która to na trenażerze jest niesamowicie nudna i dłużąca. W końcu pod koniec stycznia siły na ukończenie ćwiczeń wróciły. Dziś test ftp ramp pokazał 264w. Ustawiłem 259w, bo jakoś tyle ostatnio ramp pokazywał więcej względem testu 20 minutowego. Zobaczymy jakie odczucia będą w czasie the gorby, albo 2x20ftp. Ubyło też trochę kilo od listopada, z 84 na 78kg. Dalej w głowie mam ochotę na szosę, ale to myślę w maju najszybciej, na razie jeszcze tylko gravel.

Opublikowano
W dniu 3.11.2024 o 10:27, jagular napisał(a):

No to ja też wrzucę fotki. Pierwsza z wczoraj - jazda w podstawie chmur jest ciekawa, para wodna się skrapla na poruszającym się obiekcie :E


temp-Image-Blbm-QU.avif

temp-Imagex-L22-Y5.avif

Chyba widok obecny przedstawia widok docelowy - zmiany w stosunku do stanu fabrycznego to obniżenie mostka i ucięcie rury sterowej (no, może przetestuję jeszcze niższe położenie jak dotnę przewody hamulcowe), zmiana opon na GP5000 28mm, zmiana tarcz hamulcowych na RT-CL900.
 

Ale ładny :red: tylko to wcięcie mi się nie podoba z tyłu. 52?

Opublikowano

:) To 54cm, może być trudno ocenić rozmiar bo rower jest ogólnie (przynajmniej na żywo, zdjęcia z telefonowego szerokiego kąta przekłamują nieco proporcje) bardzo masywny, taki trochę płaski żagiel.

Wcięcie mi osobiście się podoba, w tak masywnie wyglądającej konstrukcji ma jakiś stylistyczny sens (dla mnie), wyróżnia ramę pośrod dziesiątków podobnie wyglądających modeli. To jest poprzednia generacja Madone - obecna to to co na zdjęciach, tylko z anoreksją, ale dalej z "dziurą" - i to już rzeczywiście może wyglądać pokracznie (albo robimy rower lekki, albo dokładamy do ramy materiału).

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...