Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
51 minut temu, Sidr napisał(a):

Przewodność cieplna bardzo dobra

Na przewodność cieplną na papierze to można lekko przymknąć oko bo to niewiele mówi, już nie jedna pasta z super wysoką przewodnością przegrała w testach z taką co ma 2 razy mniejszą ;) 

13 godzin temu, Krzysiak napisał(a):

No to dlatego tu mnie zaskoczyła mx-6 dołączona do chłodzenia...bo była tak "wodnista" jak mx-4 którą razem z nim kupiłem, bo jeszcze 3 cpu dziś smarowałem :E

Gdzie z doświadczenia wiem, że mx-6 to plastelina

Właśnie jestem świeżo po aplikacji mx-6 na procka więc miałem okazję sprawdzić jaka jest moja no i jest plastelina :P 

Edytowane przez Send1N
Opublikowano
1 godzinę temu, Sidr napisał(a):

Ja tam używam MX-4 od lat na wszystko. :) Moim zdaniem wydawanie więcej niż 30zł na takie rzeczy, to nieporozumienie porównywalne z jakimiś pozłoconymi kablami optycznymi z audio-voodoo za parę tysięcy złotych.

 

@Lameismyname na pewno nie pomyliłeś mx-4 z jakąś inna pasta? Ona jest gęsta.

MX-4 łatwo się rozsmarowuje, ale na wszystko to ona się nie nadaje. Zaaplikowałem ją kiedyś na RTX 3070, to po paru miesiącach wyparowała i Hot Spot znowu był wysoki.

MX-6 z kolei sprawdziła mi się na GPU, natomiast na CPU trudno ją rozsmarować. Nie używam metody X, tylko właśnie rozsmarowuję równo na cały rdzeń. Przy metodzie X nie wiem, jak grubo mam dać, aby było w sam raz.

Opublikowano
45 minut temu, Krzysiak napisał(a):

Ja na CPU zazwyczaj używam mx-4, uważam że w domowych zastosowaniach nie ma sensu przepłacać za droższe, bo ewentualne różnice temperatur zamykały się u mnie w obrębie błędu pomiarowego (kilka razy kupiłem drogie pasty na testy).

Ja od jakiegoś czasu zrozumiałem, że porównywanie temperatur past po nałożeniu to wyznacznik niczego.
Najważniejszym parametrem past jest zachowanie ich właściwości na przestrzeni czasu.
To trochę jak testowanie wódki - smak podobny ale następnego dnia po Belvedere człowiek nówka, po Wyborowej jest OK, a po 1906 walka z muszlą i obiecane "nigdy więcej" :) 

3 minuty temu, wamak napisał(a):

MX-4 łatwo się rozsmarowuje, ale na wszystko to ona się nie nadaje. Zaaplikowałem ją kiedyś na RTX 3070, to po paru miesiącach wyparowała i Hot Spot znowu był wysoki.

Bo ta pasta się do gołych rdzeni nie nadaje... mało która się nadaje, a nadają się tylko te, które cholernie ciężko się rozprowadza i zaleca się podgrzać. Na ratunek PTM.

4 minuty temu, wamak napisał(a):

MX-6 z kolei sprawdziła mi się na GPU, natomiast na CPU trudno ją rozsmarować. Nie używam metody X, tylko właśnie rozsmarowuję równo na cały rdzeń. Przy metodzie X nie wiem, jak grubo mam dać, aby było w sam raz.

Im bardziej wiskozowa pasta tym ciężej ją rozprowadzić. Ja używam metody X + kropki - rysuje X i daje 4 kropki w pustych polach. Resztę roboty robi docisk i nie ma się co spuszczać.
Nadmiar pasty zawsze jest i znajdzie drogę na zewnątrz. Jak przesadzimy z ilością po prostu więcej się rozleje na około i np. w przypadku ryzenów na AM5 będzie wkurwiające czyszczenie między ząbkami.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, Lameismyname napisał(a):

Ja od jakiegoś czasu zrozumiałem, że porównywanie temperatur past po nałożeniu to wyznacznik niczego.
Najważniejszym parametrem past jest zachowanie ich właściwości na przestrzeni czasu.

 

No i tu właśnie te drogie zawodziły najczęściej...w sumie jedynie z NT-H2 byłem zadowolony.

37 minut temu, Send1N napisał(a):

Właśnie jestem świeżo po aplikacji mx-6 na procka więc miałem okazję sprawdzić jaka jest moja no i jest plastelina :P 

No i waśnie dlatego mnie to zaskoczyło, bo zawsze była plastelina a tu konsystencja mx-4 :P 

 

A na pewno mx-6 to była...chyba że "new formula" jest kluczem (nie pamiętam czy plastelina miała ten napis na tubce) :E

 

NZrCOe8.jpeg

Co do rozprowadzania pasty, to ja stara szkoła...tylko rozsmarowanie po całym ihs :) 

Edytowane przez Krzysiak
Opublikowano (edytowane)

Bez przesady. Odrobinka cierpliwości i da się wysmarować nawet cały blat biurka o małym procku już nie wspominając. Nakładałem MX6 wiele razy. Poziom trudności średni / po opanowaniu techniki łatwy.

Edytowane przez Miś Koralgol
  • Upvote 2
Opublikowano
1 godzinę temu, Miś Koralgol napisał(a):

Bez przesady. Odrobinka cierpliwości i da się wysmarować nawet cały blat biurka o małym procku już nie wspominając. Nakładałem MX6 wiele razy. Poziom trudności średni / po opanowaniu techniki łatwy.

Dokładnie, wszystko idzie rozsmarować, kwestia techniki i narzędzia jakim się to robi ;) niektórzy chyba nie widzieli naprawdę ciężkiej pasty do rozprowadzenia np stara ic diamond carat

  • Upvote 2
Opublikowano

Kiedyś jak tylko wskoczyła MX6 jako nowość to wziąłem jak składałem dla kumpla peceta. Nie miałem najmniejszych problemów, gdyż wcześniej suszarką ogrzalem CPU I samą pastę ;)

Pod blok wodny dla 9800X3D dałem Noctua NT-H2 z którą nie był najmniejszego problemu :D ale patrząc na cenę to zdecydowanie polecam NT-H1 :thumbup: 

W mojej ocenie pod względem bardzo łatwego rozsmarowania nic nie przebije Arctic Silver 5 aaa z ceną to kogoś ostro pogniotło w tej firmie :smiech:

Opublikowano (edytowane)

Przyznam jak czytam niektóre narzekania tak na MX4, czy MX6, lub Noctua NT-H1, to tylko jedno mi się nasuwa, .....podróbka lub przechowywane w jakiś skrajnych warunkach przed zakupem.

Używam od ponad dekady lat MX4 - zero problemu, świetnie się nakłada i na kilka lat wystarcza spokojnie nawet na GPU po 2 latach jest ok. Dopiero po 3 latach temp wzrosły o kilka st. zauważalnie na GPU, więc w tej cenie moim zdaniem ok nawet na GPU.

MX6 używam od 2 lat, po roku z 13600K WYKRĘCANY MĘCZONY, PASTA ok ŚWIETNIE SIĘ SPRAWUJE.

MX6 jest gęstszy od MX4 ale bez problemu można nałożyć szpatułką, jak i na docisk jest OK również.

Oczywiście Arctica MXy zawsze kupowałem z kodem zdrapką w celu sprawdzenia, czy nie podróbka.

Noctua również po roku na intelu OK.

Ostatnio przez tydzień testowałem Savio Glacier TG-03 i na pierwszy rzut testów OK podobna konsystencja i wydajność do MX4, ale jak ze starzeniem Savio Glacier TG-03, to nie wiem.

 

Większość past na rynku to jest przedział różnicy delty od 0 do ok. 3st C, jak ktoś ma w testach jakieś duże różnice temp, to moim zdaniem, chłodzenie źle nałożone, lub podróba pasta, lub naprawdę zdrowo krzywy IHS lub stopa coolera. Bo w zwykłym użytkowaniu ciężko różnice zauważyć. A testy w necie, gdzie skoki słupków past dopijają do 10st. różnicy, to tylko uśmiech mi na twarzy się pojawia sponsoringu, starych past, lub brak pojęcia robienia testów jest. Test laboratoryjny skrajny to jedno, a test normalny życiowy codziennego użytkowania to drugie, więc test labratoryjny skrajny dokładny przeciętnemu kowalskiemu kompletnie niepotrzebny.

 

Dodatkowe wielokrotne testy past na lustrach IHSa i Coolera co robiłem, to praktycznie zerowe różnice w zwykłym użytkowaniu desktopa, dopiero zdrowy przegrzany CPU powyżej 90st pojawia się jakieś 0,5 w porywach max 2 st różnic. A w zwykłym użytkowaniu obciążony 50-60 st. CPU na lustrach praktycznie zero różnicy zauważyłem.

 

W dniu 27.04.2025 o 21:12, Krzysiak napisał(a):

Ja na mx-6 miałem patent, że wrzucałem strzykawkę do wrzątku i później łatwo było rozsmarować. Choć jak mówię ta z czerwonym dopiskiem już się nakłada jak mx-4.

wrzątek ???????? nie wiem po co naprawdę, chyba tylko by pastę niepotrzebnie przegrzewać.

sprawdź lepiej oryginalność tej pasty z niby nową formułą. Normalnie pasta (bez niby formuły, czyli tubki bez czerwonego napisu)  nakłada się ok ale jest gęstsza od MX4 to fakt, ale spokojnie na docisk wszelkie wzorki można stosować, a szpatułka średnio twarda wystarczy też ok.

 

Arctic MX-6

 

 

Edytowane przez Gef76
  • Upvote 1
Opublikowano

@Gef76Akurat MX-6 w nowej formule jest rzadka jak MX-4 ;) Oryginalna raczej jest, bo dostałem ją razem z chłodzeniem arctica :E Z tym grzaniem pasty chodziło mi o wcześniejsze doświadczenia z 6, gdzie bez tego miała konsystencję plasteliny i źle się rozprowadzała. Choć ten problem dotyczy tylko ludzi, którzy rozsmarowują pastę po ihs, ci od krzyżyków, ziaren grochu etc go nie doświadczą :) 

  • Upvote 1
Opublikowano

Dzień dobry.

Ja natomiast używam tylko i wyłącznie pasty Noctua NT-H2 . Łatwo się rozsmarowuje i myślę , że podobnie jak Noctua NT-H1 wytrzyma na

procku kilka lat (8lat). Po prostu rozsmarowuje ją po ihsie i zapominam , że co kolwiek takiego jak pasta na procesorze istnieje.

 

Dziękuję.
Pozdrawiam.

Grzegorz.

Opublikowano (edytowane)

Jak masz na myśli procki jak w swoim podpisie, to faktycznie, zbytnio jakością pasty bym się nie przejmował. Obecne generacje są zdecydowanie bardziej gorące i szybciej wysuszają/wypompowują pastę. Nie każdemu tez zależy na ciszy czy wydajności.

Choć 8-mio letnia pasta to gruba przesada, nawet z chłodnymi CPU. No ale każdy robi jak uważa. 

Edytowane przez Miś Koralgol
Opublikowano (edytowane)

@Miś Koralgolprzy niektórych nawet w miarę świeżych konstrukcjach pasta czy nawet chłodzenie niewiele zmienia. Na swoim 7800x3d przerobiłem już 3 chłodzenia, do tego 2 na testy (różne aio 240, 280 i 360mm) i w gruncie rzeczy różnic brak, to samo z pastami...czy była to pasta endorfy, mx-4, mx-6, czy NT-H2, czy też "pasty Romana" nie robiło to żadnej różnicy. No ale taka budowa tego proca :) 

Edytowane przez Krzysiak
  • Upvote 1
Opublikowano
43 minuty temu, Krzysiak napisał(a):

różnic brak, to samo z pastami...czy była to pasta endorfy, mx-4, mx-6, czy NT-H2, czy też "pasty Romana" nie robiło to żadnej różnicy. No ale taka budowa tego proca :) 

Z pastami jak samochodami - nie liczy się stan po wyjechaniu z salonu, tylko to co się później będzie działo. Nawet gówniana pasta świeżo po nałożeniu będzie miała zbliżone osiągi, a np. po miesiącu może być "pump out" albo wyschnięcie na wiór ;)
Moim zdaniem warto rzucić okiem na topkę z igorslab:
IG.png.b015cd75d41d6d8676472424a49f3ab1.png

Ja obecnie mam Thermalright TF7 bo była w zestawie z chłodzeniem ale po pieniądzu jest OK.
U chińczyka za grosze: https://pl.aliexpress.com/item/1005008315845058.html
Polecam ale nie na GPU

Opublikowano

@Lameismynamejak pisałem już wyżej...akurat ta najdroższa ("pasta Romana")  mnie w tej kwestii o której piszesz zawiodła najbardziej...gdy  tanie mx-4 nie :E

Choć byłem też zadowolony z ponoć nieudanej mx-5...ale może mi się trafiła dobra partia, bo nawet na GPU (3070) się spisywała bardzo dobrze.

Generalnie nie lubię się kierować testami innych, bo mogą być sponsorowane co nie raz po czasie wyszło...wolę sam sprawdzić temp po aplikacji jak i zachowanie po roku czy więcej (choć tu przy moich zmianach sprzętu o to trudno).

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Co do MX-5 to parę dni temu właśnie o tym pisałem że z tych zwykłych past na gpu-z jest bardzo dobra bo jest mega lepka, 2 razy mając nią przesmarowanego ryzena wyjąłem go z socketu przyklejonego do stopki przy demontażu bloku mimo 15minutowego wygrzania cinebenchem przed demontażem :E (przy żadnej innej paście w życiu mi się to nie zdarzyło) MX-6 już taka nie jest, im wyższa lepkość tym lepiej na gołe rdzenie ;) 

Edytowane przez Send1N
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
21 godzin temu, Krzysiak napisał(a):

@Miś Koralgolprzy niektórych nawet w miarę świeżych konstrukcjach pasta czy nawet chłodzenie niewiele zmienia. Na swoim 7800x3d przerobiłem już 3 chłodzenia, do tego 2 na testy (różne aio 240, 280 i 360mm) i w gruncie rzeczy różnic brak, to samo z pastami...czy była to pasta endorfy, mx-4, mx-6, czy NT-H2, czy też "pasty Romana" nie robiło to żadnej różnicy. No ale taka budowa tego proca :) 

Bo procek 7800X3D jest specyficzny i pod obciążeniem wali temp aż do odcięcia (w zależności od ustawień w BIOSie). 

Też mam tego CPU i czy dasz małą Ferę jako chłodzenie czy potężną i wydajną Noctuę, pod pełnym obciążeniem będziesz miał z grubsza te same temp. Różnica będzie w tym, że na dobrym chłodzeniu (i dobrej paście) będziesz miał wyższe zegary na CPU i tym samym lepszą wydajność.

Testując pastę powinno się tu śledzić nie różnice temp. CPU a różnice w wydajności np w Cinebenchu. 

A jak chcesz mieć niższe temp na 7800X3D to obniż sobie jego temp w BIOSie. Masz tam specjalne ustawienia pod to. Ja sobie ustawiłem max 80 stopni i tyle dokładnie mam pod obciążeniem (syntetyczne benchmarki dobrze to pokazują). 

Edytowane przez Miś Koralgol
Opublikowano

Z ryzenami od ZEN2 już jest taka sytuacja że od pewnego progu powiedzmy tej fery5/arctica freezer 36 nie ma już zysków z racji lipnego transferu ciepła do odpromiennika, dopiero przy ZEN5 się to poprawiło, jak zmieniłem fortisa 3 na aio 280 miałem takie same temperatury na 3700x czy 5600x ;) temat znany.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Coś może być na rzeczy ale to będzie loteria i tak. Miałem kiedyś 5700XT Strixa i był cichy z kolei na obecnym 5070 nisko/średni model inspire x3 msi i w grach jest cisza natomiast na pulpicie jak cokolwiek się robi np. porusza oknem to minimalnie ale słychać cewki. Sam zasilacz też ma na to wpływ. 
    • Na 5080 też przypadkiem nie można UV ? Bo do UW to chyba serio lepiej 5080    
    • Kiedy maska tolerancji opada, wychodzi pogarda.   Dzięki, serio. Tym postem udowodniłeś wszystko, o czym pisałem, lepiej niż jakakolwiek statystyka. Maska „empatycznego liberała” opadła i wylała się czysta pogarda do ludzi, którzy myślą inaczej niż ty. Lecimy po kolei, bo dostarczyłeś materiału na doktorat z braku logiki.   1) „Kobiety głosują na prawicę, bo są głupie” – Festiwal Pogardy. To jest absolutne złoto. Twierdzisz, że bronisz kobiet, a jednocześnie odbierasz im podmiotowość i rozum, sugerując, że miliony dorosłych obywatelek to albo idiotki, albo bezwolne marionetki „ustawiane przez mężów”.   To jest właśnie ten nowoczesny, ekhm, szacunek? Kobieta jest mądra tylko wtedy, gdy zgadza się z tobą? Jeśli ma inne wartości (rodzinę, tradycję, religię), to znaczy, że jest „głupia”. To klasyczny mechanizm: nie mam argumentów, więc obrażę wyborców. Prawda jest prostsza, ale dla ciebie bolesna: kobiety głosują na konserwatystów, bo widzą, że ten twój „nowoczesny raj” oferuje im samotność, strach o bezpieczeństwo i chaos na rynku relacji. One głosują racjonalnie, ty reagujesz histerią.   2) Nihilizm ostateczny — Lepiej żeby się to skończyło. Czyli przyznajesz mi rację: Twój model prowadzi do wymierania, a ty to akceptujesz.   Jesteś w stanie poświęcić istnienie przyszłych pokoleń na ołtarzu swojego komfortu i ideologii. To jest definicja cywilizacyjnej ślepej uliczki. Różnica między nami jest taka: ja szukam rozwiązań, które pozwolą społeczeństwu przetrwać. Ty wolisz, żebyśmy wyginęli, byle tylko nikt nie musiał przyjąć „strasznych obowiązków”. To smutne, antyludzkie podejście.   3. Nauka vs. „Chłopski rozum” (część 2) Dalej nie rozumiesz, czym jest dowód anegdotyczny.   „Nie prezentuję tego jako dowód anegdotyczny tylko racjonalny wniosek” – to zdanie jest logicznie sprzeczne. Wniosek wyciągnięty na podstawie jednego przypadku (matki) JEST dowodem anegdotycznym. To, że tobie wydaje się on racjonalny, nie zmienia faktu, że jest błędem poznawczym w zderzeniu z danymi demograficznymi całej populacji. Ale widzę, że metodologię naukową traktujesz równie wybiórczo, co demokrację.   4. Mit „Patriarchatu dla wybranych” — Lekcja historii. Piszesz, że geny w dziejach przekazali tylko nieliczni.   Mylisz epoki i systemy. To, co opisujesz (kilku samców ma wszystkie kobiety), to stan natury lub systemy przedchrześcijańskie/plemienne. To właśnie monogamiczny model tradycyjny (cywilizacja łacińska) wymusił zasadę „jedna żona dla jednego męża”. To ten system sprawił, że przeciętny mężczyzna (a nie żaden tam „alfa”) mógł założyć rodzinę, co zbudowało klasę średnią i stabilność Zachodu. Twój obecny „wyzwolony rynek relacji” (tinderowy kapitalizm) cofnął nas właśnie do tego stanu, który krytykujesz: garstka „topowych” facetów ma dostęp do większości kobiet, a reszta (twoje 80% to dane z sufitu, sprawdź statystyki singli wśród mężczyzn 18-30 lat, zbliżamy się do 60%) zostaje na lodzie. To nowoczesność stworzyła inceli, przywracając brutalną hipergamię, którą tradycja trzymała w ryzach.   5. Depresja i „zakaz słabości”. Znowu pudło. Depresja bije rekordy DZIŚ, w świecie, który na każdym kroku mówi „jesteś wystarczający”, „dbaj o siebie”, „miej wywalone”. Tradycyjny model dawał mężczyźnie cel i odpowiedzialność. Ciężar, który się niesie, nadaje życiu sens (co wie każdy psycholog ewolucyjny). Odebranie mężczyznom roli obrońcy i żywiciela, a w zamian danie im gier wideo i porno, to prosta recepta na kryzys psychiczny, który właśnie obserwujemy.   Tak podsumowując — ty gardzisz kobietami o innych poglądach. Akceptujesz wymieranie gatunku w imię ideologii. Nie rozumiesz historii monogamii. Zaprzeczasz statystyce. Twoja wizja świata to domek z kart, który trzyma się tylko na emocjach i wyzwiskach. I nic dziwnego, że agresywnie reagujesz na fakty – dysonans poznawczy musi boleć.
    • O widzisz. No to już jakiś dobry trop. Ja wczoraj też nie miałem żadnego BSa. Jak w tym memie, usprawniłem sprzęt żeby teraz oglądać duperele na YT, pisać na forum i czekać na BSa  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...