Skocz do zawartości

Auta elektryczne (BEV)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, marko napisał(a):

Skoro coś jest dobre, to po co to udowadniać? Powinno samo się obronić.

Hate i fake mówi Ci to coś ?  Z tym jest najwięcej do czynienia w przypadku posiadaczy aut EV. 
Ilość hate’u i fake newsów w stronę EV jaka się wylewa na portalach społecznościowych 
Oczywiście część osób sobie na to zapracowała poprzez promowanie EV w stylu „2zł/100km bo ładuje w dynamicznej strefie itd” 

Stosunek hate’u i fakeowych informacji vs rzetelne, prawdziwe dane to jak stosunek ilości aut spalinowych vs aut EV na polskim rynku. 
Kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą - Gebbels. 
I z czymś takim się mierze ;)

1 godzinę temu, galakty napisał(a):

Czyli zimą podczas mrozów -10 już by nie dojechał, ewentualnie na oparach? Wow, ucz mnie mistrzu xD 

Czyli zimą spokojnie przejadę tą samą trasę i auto naładuje w miejscu docelowym podczas rekreacji. 
Twoje auto auto stoi na parkingu jak spacerujsz nad jeziorkiem. Moje również stoi i w tym czasie się ładuje. 

Jak będę miał dalszy dystans to zwyczajnie zrobię postój na 15-20min i po sprawie. Jadę kolejne 150-200km w zimę przy -10C ;) 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano
9 minut temu, DjXbeat napisał(a):

Twoje auto auto stoi na parkingu jak spacerujsz nad jeziorkiem. Moje również stoi i w tym czasie się ładuje. 

Hahaha to teraz nawet nad jezioro muszę szukać odpowiedniego z ładowarką? Ah nie czekaj, AKURAT tam gdzie jeździsz są ładowarki, to tak jak z restauracją! 

 

Można by książkę napisać, kurde dobry pomysł ;) 

Opublikowano (edytowane)

@galakty

Rozumiem, że swoją wiedzę o EV czerpiesz z czasopism bo doświadczenia z tymi autami nie masz żadnego ale próbujesz dyskutować jak byś nimi codziennie km tłukł.
Właśnie takie nieświadome osobniki, które wypowiadają się o czymś o czym nie mają pojęcia trzeba prostować. Napisałem o tym wyżej.

Zasadnicza różnica między nami jest taka, że ja wiem jak wygląda użytkowanie auta EV w praktyce a Tobie się tylko wydaje, że wiesz. IMG_5949.thumb.jpeg.a7a0554bec56db999710af1f0316daec.jpegIMG_5947.thumb.jpeg.6125a78d275ad81c062a02003261508f.jpegIMG_5954.thumb.jpeg.6861e66d1af5a5402a820a55ec70be10.jpeg

 

 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano

No. To byłem na wycieczce. Po drodze zahaczona stacja paliw przy autostradzie, bo żona chciała coś do picia. Z ciekawości obok było bodajże 8 stanowisk superchargerów. Wolne były tylko dwa, ale jak wyjeżdżaliśmy ze stacji, to mijaliśmy kolejną Teslę jadącą w kierunku ładowarki. Także została wolna jedna... Trzymać kciuki, żeby każdy ładował się po 5-10minut, ale nie wyglądało, bo przy autach stał tylko jeden dziadek i chyba nie ogarniał. Reszty kierowców brak. 

Opublikowano (edytowane)

Oj tam jak jeździłem jeszcze na międzynarodówce i gdzieś stawałem na spanie na stacjach paliw w mocno zelektryfikowanej NL, to zawsze podziwiałem ten spokój czekających w kolejce do ładowania...książka, serial/film, jasiek żeby podłożyć pod głowę  podczas snu oczekując na swoją kolej, można odpocząć, pomedytować, odhaczyć ulubiony serial...no fajna sprawa :D Stąd myślę, że dla posiadaczy elektryków hejt czy niechęć do tego rodzaju napędu w naszym kraju to tak naprawdę plus, czym mniej posiadaczy tym krócej stoją w kolejkach do ładowarek :D

 

 

@marko też uważam, że jeśli coś jest dobre to nie trzeba nic udowadniać,  do tego namawiać, czy dotować tego. Ale ja starej daty jestem i może nie rozumiem dzisiejszego świata :D

Edytowane przez Krzysiak
literówki
Opublikowano

Hejter jesteś i siejesz fejk niusy. W Polsce jest ledwo 100tys. BEV, z tego połowa jeździ wokół komina, a obrońcy robią wielkie "ooo zrobiłem 300km i nie musiałem ładować!". 

To samo w sobie brzmi absurdalnie...

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Nie wiem, po jakiej Holandii albo Niemcach ludzie jeżdżą, ale jak ja jadę z pl do nl, częściej muszę poczekać na dostanie się do dystrybutora, niż widzę zajęty komplet ładowarek na stacji.

Fakt auto tankuje się szybciutko, z elektrykiem jest inaczej, idzie się na kawkę, obiadek i auto gotowe dalej przejechać kawał drogi.

W NL to w ogóle już nie stanowi problemu, pod firmami gdzie ludzie pracują, ładowarki, pod sklepami ładowarki, ba w Rotterdamie czy Amsterdamie szukając miejsca parkingowego, widziałem wiele razy wolne miejsca przy ładowarkach, a sam nie mogłem dla siebie znaleźć miejsca na parkowanie.

Większość firm wymienia flotę na elektryki, wszyscy marketingowcy, kierownicy w naszej firmie - służbowe tesle, pracownicy niższego szczebla VW, albo koreańskie elektryki.

Tylko NL to trochę bardziej cywilizowany świat od PL.

@ITHardwareGPT

Ile obecnie jest ładowarek na km drogi w Polsce a ile w Holandii ?

Nieważne google AI wypluło: 

"W Polsce przypada

mniej niż jeden punkt ładowania na 100 km dróg, co stanowi niski wskaźnik w porównaniu z krajami europejskimi, takimi jak Holandia (64 punkty/100 km) czy Niemcy (26 punktów/100 km)."

Troszkę jesteśmy zacofani w tym względzie.

Edytowane przez SylwesterI.
Opublikowano (edytowane)

Jeździłem po całej NL, jak i BE, DK czy D, w każdą stronę zjeździłem te kraje, pewnie więcej niż wielu ich obywateli...wieczorami na stacjach zawsze były obstawione w NL (raczej stawałem przy dużych miastach gdzie miałem załadunki/rozładunki w kolejnym dniu, praktycznie co tydzień przykładowo Shell Portland w Rotterdamie), być może to była taka chwila dla siebie dla ludzi, coś jak czasem moja jazda bez celu 50-100km wieczorem, a może mus...nie chodziłem pytać :E Za to nigdy nie stałem do dystrybutora ON, może przez to, że tankowałem tylko na Esso (takie a nie inne karty) i być może nie mieli konkurencyjnych cen, nie interesowało mnie to nigdy bo nie ja płaciłem.

 

Choć to było kilka lat temu, ale jednak taki widok z wieczornych pobytów na parkingach zapamiętałem.

 

Jakoś mnie tam nie ciągnie odkąd zerwałem z jazdą zawodową... wolę odwiedzać południowe kraje niż zachód.

@markow sumie nie hejtuję tak naprawdę, ot śmieszy mnie to udowadnianie na każdym kroku posiadaczy elektryków, że to lepsze rozwiązanie. Lepsze rozwiązania same się obronią z czasem, nie trzeba im pomagać w tym.

 

 

Co do obstawionych ładowarek, to przykładowo niedaleko mojego domu są obecnie 3...chyba raz z rok temu widziałem ładujące się przy jednej auto, zawsze pusto.

Trochę się z nimi spóźnili bo postawili przy starej 7 po otwarciu S7...gdy miasto umarło w kwestii ruchu.

Edytowane przez Krzysiak
Opublikowano (edytowane)

Bo masz 100tys. BEV na cały kraj. Poza tym kogo nie spytasz, to "ładuję w domu". I spoko.  

Ja mam 4 stanowiska do ładowania pod blokiem, w promieniu 500 metrów kolejne naście stanowisk. Nie wiem jak reszta ładowarek, bo aż tak tego nie śledzę, ale pod blokiem jest ciężko znaleźć wolne stanowisko. W centrum miasta dosłownie nasrane ladowarek i ludzie krążą i szukają wolnej. Jedynie gdzie widzę wolne ładowarki, to na stacjach paliw. Widocznie ludzie wolą taniej ładować AC niż bulić za DC na stacjach benzynowych. Na trasie to zależy, ale tak jak dzisiaj wystarczy jakieś większe atrakcje w pobliżu i nagle robi się ciasno. 

 

Niech BEV sobie będzie, niech się rozwija. Może moje następne auto też będzie BEV. Tylko mi to trochę przypomina jazdę na LPG: Jadę tanio, mam mały zbiornik, więc często muszę tankować. Ale będę innym tłumaczyć, że są debilami, bo przepłacają za benzynę!

Edytowane przez marko
Opublikowano

Ja w ubiegłym tygodniu byłem na even if w MCK w Katowicach. przy MCK jest duży parking, który był zamknięty bo się przygotowywali do urodzin miasta. Świetny pomysł xd

 

Ale do rzeczy - wszystkie miejsca parkingowe były zajęte. Absolutnie wszystkie. Wokół MCK, Spodka i na Pierwszym Osiedlu. 
 

Jedyne wolne miejsca to były ładowarki. Z tego co kojarzę na 5-6 miejsc 1 było zajęte. Żałowałem że nie mam małego elektryka :) 

 

 

A zaparkowałem sobie na strzeżonym parkingu. 

Opublikowano
4 minuty temu, marko napisał(a):

Bo masz 100tys. BEV na cały kraj.

 

I widać to nawet na przeglądach...okresowe może 3 w roku, do tego ze 2-3 na odczyt przebiegu do dotacji czy tam czegoś, nie wnikałem.

 

 

Stąd nie dziwię się, że te 3 ładowarki zawsze puste i przy dużym oblężeniu marketów tam spalinówkami często ludzie stają :E

Opublikowano (edytowane)

No. Wrzućcie teraz milion BEV na polskie drogi i patrzcie, jak kończy się dzień dziecka :)

Jestem wręcz pewien, że 90% przywilejów wyleci. A ładować się będziecie z zegarkiem w ręku, żeby nie liczyło opłat za blokowanie ładowarki. 

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)
37 minut temu, marko napisał(a):

No. Wrzućcie teraz milion BEV na polskie drogi i patrzcie, jak kończy się dzień dziecka :)

Jestem wręcz pewien, że 90% przywilejów wyleci. A ładować się będziecie z zegarkiem w ręku, żeby nie liczyło opłat za blokowanie ładowarki. 

nie bylo mnie tu chwile ale chyba juz ci pisalem, ze OPLATA za blokowanie jest najbardziej w interesie wlascicieli EV, i nie jest to zadna wada a zaleta - i powinna byc za czas i/lub ladowanie powyzej np 80% SoC

nawet w interesie samych wlascicielei stacji ładowania bo po pierwsze ludzie zaplaca za wiecej kWh, a po drugie jak stacja bedzie czesciej wolna to ludzie bedą chwalic a nie ze panie non stop zajete bo dziadek cisnie 5kW z 99 na 100 przez 15 min :E 

- malo kto teraz kupuje ev ze wzgledu na przywileje - kazdy rozumny wie ze predzej czy pozniej ich nie bedzie - poprostu jazda jest bardziej komfortowa i tansza - a najwiekszy plus to brak serwisow wg mnie

5 godzin temu, DjXbeat napisał(a):

@galakty

Rozumiem, że swoją wiedzę o EV czerpiesz z czasopism bo doświadczenia z tymi autami nie masz żadnego ale próbujesz dyskutować jak byś nimi codziennie km tłukł.
Właśnie takie nieświadome osobniki, które wypowiadają się o czymś o czym nie mają pojęcia trzeba prostować. Napisałem o tym wyżej.

Zasadnicza różnica między nami jest taka, że ja wiem jak wygląda użytkowanie auta EV w praktyce a Tobie się tylko wydaje, że wiesz. 

najlepsze jest to ludzie ktorzy maja EV, przeciez jezdzili 5-10-15 lat spalinowymi :D i maja bezposrednie porownanie, a najwieksi anty ev to nawet nie siedzieli w ev 

 

Edytowane przez duniek
  • Like 1
  • Thanks 2
Opublikowano (edytowane)

Ja ogólnie może bym i kupił jakiegoś małego elektryka do kręcenia się wkoło komina i wcale nie odrzucam takiej opcji za jakiś czas, bo mieszkam w domu i ładowanie nie jest żadnym problemem. Choć w domu musiałby być na trasy spalinowiec, najlepiej klekot, właśnie po to żeby planując gdzieś wyjazd nie myśleć o tankowaniu na każdym przynajmniej 1000km (często przy jakiś wyjazdach do rodziny zamykając się dzięki temu w objechaniu na paliwie zatankowanym na miejscu), z tego powodu też lata temu zrezygnowałem z benzyniaków w LPG.

Edytowane przez Krzysiak
Opublikowano
9 godzin temu, marko napisał(a):

 Tylko mi to trochę przypomina jazdę na LPG: Jadę tanio, mam mały zbiornik, więc często muszę tankować. Ale będę innym tłumaczyć, że są debilami, bo przepłacają za benzynę!

Tyle, że jakoś nie widzę tu co kilka godzin wpisów właścicieli aut z LPG: "udało mi się przejechać 16 km na zbiorniku, benzynowcy to debile".  

39 minut temu, Krzysiak napisał(a):

najlepiej klekot, właśnie po to żeby planując gdzieś wyjazd nie myśleć o tankowaniu na każdym przynajmniej 1000km (często przy jakiś wyjazdach do rodziny zamykając się dzięki temu w objechaniu na paliwie zatankowanym na miejscu), z tego powodu też lata temu zrezygnowałem z benzyniaków w LPG.

Zdajesz sobie sprawę, że po "wyjeżdżeniu" LPG można dalej jechać na benzynie? :-)

Opublikowano (edytowane)

Autka z LPG potrafią zrobić 1200km na tankowaniu z stacji pod domem, choć nie wiem co za problem zatankować gdzie indziej.

Pod koniec roku dacia ma wypuścić hybrydy z lpg, ma to palić niby 5-6l gazu na 100km i to w mieście, 2 zbiorniki 50l

Edytowane przez SylwesterI.
Opublikowano (edytowane)
27 minut temu, bergercs napisał(a):

Zdajesz sobie sprawę, że po "wyjeżdżeniu" LPG można dalej jechać na benzynie? :-)

Oczywiście że zdaję, ale wtedy jakby sens ekonomiczności LPG się zatraca :) 

Edytowane przez Krzysiak
Opublikowano (edytowane)

W każdym razie nawet teraz przed weekendem zatankowałem do pełna, brat, później Jarux, powrót do domu, 700 z hakiem i nie musiałem myśleć, że gdzieś pasuje dotankować.

 

edit

myślałem że połączy

3 minuty temu, SylwesterI. napisał(a):

 wyjeżdżając bak paliwa i zbiornik lpg wyjdzie taniej niz klekotem sumarycznie

Tylko po to mam LPG żeby jeździć na LPG i tu nie ma znaczenia czy diesel wychodzi sumarycznie lepiej czy gorzej ;) 

 

Już pomijam tu fakt, że auta które posiadam (poza 307) nie miały dobrych benzyniaków, C5 w tych rocznikach a 508 w ogóle. Że akurat je konkretnie chciałem, to wybór był ograniczony tylko do klekota.

Edytowane przez Krzysiak

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
    • Czy dałoby się w laptopie HP 530 8HTF12864HDY-667E1 Mobile Intel Calistoga-GME i945GME wymienić 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz na 2-rdzeniowy procesor Intel Pentium Dual-Core T4200. Znalazłem zapusty laptop PP33L z popękanym i zepsutym monitorem i uszkodzoną płytą główną i 2-rdzeniowym procesorem Intel Pentium Dual-Core T4200 ale mam sprawny laptop HP 530 ale ma tylko 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz i chciałbym ten procesor wymienić na 2-rdzeniowy. Oryginalnie ten laptop miał 1 GB pamięci RAM i wymieniłem RAM na 4 GB. Jaki system operacyjny najlepiej pasowałby do tego laptopa HP 530. Nie wiem jaki model ma płyta głowna z Laptopa PP33L dlatego że nie dało się tego laptopa uruchomić żeby sprawdzić w BIOSie albo w systemie. Spisałem jakieś liczby z płyty głownej tego laptopa CN-OP-132H-48643-8CB-0220-A00 DP/N OP132H BPB8C0020 002219 DA8B70-LanID GX D-VOA 94V-0 2-1 0842 E0EC 909G8222E M47 REV :  D DA0FM7MB8D0 PWB T012G REV : A00 Weźcie pod uwagę że zero to moze być duża litera o i odwrotnie.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...