SuLac0 354 Opublikowano 25 Października Autor Opublikowano 25 Października (edytowane) z ta predkoscia "przelotowa" to troche przesadziles bo srednia wyjdzie gora 110 realnie temat walkowany n-razy. lubisz zap. na tych naszych pseudoaustostradach, bierz diesla/benzyne roznica 120/140 km/h na 300km to cale 10min...faktycznie warto walczyc o ogien z reszta jaskiniowcow? urwane 10 min z 3h jazdy 120km/h bateria 100-23% 140km/h bateria 100-16% i na 200% spotkamy sie w tym samym korku, za pare km Edytowane 25 Października przez SuLac0
galakty 3 340 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października Jak przy 140 km/h średnia wyjdzie 110 km/h, to u niego wyjdzie 90 km/h Jadąc 140 km/h masz szansę lecieć lewym pasem i omijać TIRy oraz Januszy. Zwolnij do 120 km/h to utkniesz na prawym pasie hamując do 80-90 km/h. Mówicie tak jakbyście nie jeździli po polskich autostradach. Tu nie ma za grosz kultury jazdy. Ale dobra, nie wiem po co się zastanawiam nad tym. Jak mu przy -5 zostało 2% baterii, to przy -10 i tak nie dojedzie na miejsce, sorry znowu dałem się wkręcić
DjXbeat 492 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października 11 minut temu, galakty napisał(a): Eeeee 140 km/h to dopuszczalna prędkość na autostradach, a nie gnanie. Ja rozumiem że elektryk nie daje rady, ale nazywajmy rzeczy po imieniu, to normalna prędkość przelotowa... Mi nigdy nie zapaliła się rezerwa, jakbym miał wierzyć że dojadę na 2%, no sorry ale to jakieś kuriozum jest. Niewolnictwo i wieczne planowanie jazdy, a nie jazda. Jako drugie auto luz, jako podstawowe to żart. Mi chodziło o jeździe w okresie zimowym i napisałem to w kontekście „aby dojechać” bez postoju. Każdy ma swoje indywidualne wymagania odnośnie jazdy. Ty nie jeździsz na rezerwie a ja staram się unikać jazdy z dużymi prędkościami w zimę. Powód? Kiedys w zimę na autostradzie przy 130km/h na prostej drodze wpadłem w poślizg i ledwo wyprowadziłem auto. Od tej pory w zimę staram się po autostradach jeździć wolniej. W przypadku jazdy do Duszniki Zdrój chciałem zwyczajnie sprawdzić zużycie energii przy prędkościach autostradowych w temperaturach minusowych. Po zdarzeniu gdy wpadłem w poślizg jazdę 140km/h w zimę traktuję jako „gnanie „
galakty 3 340 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października Można zimą jechać 170 km/h i nie wpaść w poślizg, a można 40 km/h i walnąć w drzewo Grunt to sucha jezdnia i dobre opony, jak na ironię to im większy i stały mróz tym lepiej. I ja wszystko rozumiem, ale 2-5% zapasu to żaden zapas, wystarczy większy korek i co? Wyłączamy ogrzewanie żeby dojechać? Czy modlimy się by stała gdzieś ładowarka, pusta oraz działająca gdzie ludzie nie zrobili zapisów na ładowanie?
DjXbeat 492 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października Ludzie mając 0% baterii robią na takim stanie 30-50km
Kyle 200 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października 3 minuty temu, galakty napisał(a): I ja wszystko rozumiem, ale 2-5% zapasu to żaden zapas, wystarczy większy korek i co? Korek/objazd i pozamiatane. 2 minuty temu, DjXbeat napisał(a): Ludzie mając 0% baterii robią na takim stanie 30-50km W zimie z mrozem? ... z soplami w nosie i rzęsach, czy bez? 2
galakty 3 340 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października 3 minuty temu, DjXbeat napisał(a): Ludzie mając 0% baterii robią na takim stanie 30-50km I potem pewnie opowiadają przy każdym piciu alkoholu oraz w święta jak to nie dojechali mając 0%? Cholera, będzie co wnukom opowiadać! 1
DjXbeat 492 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października (edytowane) 8 minut temu, Kyle napisał(a): W zimie z mrozem? ... z soplami w nosie i rzęsach, czy bez? Normalna jazda z ogrzewaniem. Widziałem materiały gdzie specjalnie wyjeżdżają aż bateria padnie i mają lawetę za plecami Na potrzeby testu rzec jasna. Edytowane 25 Października przez DjXbeat
galakty 3 340 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października 1 minutę temu, DjXbeat napisał(a): mają lawetę za plecami Nie lepiej coś takiego? 1
Kyle 200 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października @DjXbeat ja Tobie wierzę, ale w realnym życiu to szkoda byłoby mi moich nerwów, jadąc na paru procentach/0% i myśląc "dojadę tą autostradą, czy nie dojadę". 3
DjXbeat 492 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października 1 minutę temu, galakty napisał(a): I potem pewnie opowiadają przy każdym piciu alkoholu oraz w święta jak to nie dojechali mając 0%? Cholera, będzie co wnukom opowiadać! Tak jak Ty nie chcesz wejść w rezerwę tak Oni chcą i próbują jazdy na 0%. Baterie przy 0% mają jeszcze zapas .
Kyle 200 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października Teraz, galakty napisał(a): Nie lepiej coś takiego? "PHEV"?
DjXbeat 492 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października Teraz, Kyle napisał(a): @DjXbeat ja Tobie wierzę, ale w realnym życiu to szkoda byłoby mi moich nerwów, jadąc na paru procentach/0% i myśląc "dojadę tą autostradą, czy nie dojadę". Tego nikt nie robi by tak na codzień jeździć tylko na potrzeby sprawdzenia. To producent ustala przy jakiej pojemności bateria ma status 0%.
galakty 3 340 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października Pamiętam telefony, zresztą daleko nie szukać to iPhony starsze które na mrozie się wyłączały mając jeszcze 5-10% baterii, a tak naprawdę nie było już nic. Sorry ale nie zaufam obecnej motoryzacji i programistom że dojadę na oparach. Lubi ktoś ryzyko, fajnie, podziwiam. Jak na każdej stacji benzynowej będzie po kilka ładowarek to pewnie wtedy kupię elektryka. Z używanych i tak nie ma w czym przebierać, poza Teslą to wszystkie mają mizerny zasięg.
SuLac0 354 Opublikowano 25 Października Autor Opublikowano 25 Października 21 minut temu, galakty napisał(a): Jak przy 140 km/h średnia wyjdzie 110 km/h, to u niego wyjdzie 90 km/h w korku? to tak nie nie dziala 21 minut temu, galakty napisał(a): Jadąc 140 km/h masz szansę lecieć lewym pasem i omijać TIRy oraz Januszy. Zwolnij do 120 km/h to utkniesz na prawym pasie hamując do 80-90 km/h. Mówicie tak jakbyście nie jeździli po polskich autostradach. Tu nie ma za grosz kultury jazdy. dlatego, ze jezdze wiem , ze to tak nie dziala. nie ma opcji, abym zrobil na aktywnym temp ustawionym na 140km/h 300km,na dwoch pasach. wlasnie ustawiajc na 120km/h, jazda jest zdecydowanie bardziej plynna, spokojna. wlacz, przetestuj - aktywny na 140 i 120, odleglosc do poprzedzajacego >50m. zapewniam, ze odczucia i komfort jazdy bedzie zdecydwoanie lepszy przy 120.
larry.bigl 453 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października Wy tu o jechaniu na 0-5% a ja w spalinowym samochodzie bym zliczył na palcach rak kiedy przez te 17 lat prawa jazdy jechałem na rezerwie.. zazwyczaj tankuje gdy mam poniżej 20L (zbiornik ma 80). Wcześniej jak miałem pierwsze auto, Jazza, tankowałem mając z dobre 10L zapasu (rezerwa zazwyczaj zapalała się jak w zbiorniku było pi razy drzwi 7L). 1
DjXbeat 492 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października @larry.bigl W spalinówkach też tankowałem przed rezerwą lub od razu po zapaleniu aby pompa paliwowa była całkowicie zakryta Godzinę temu, galakty napisał(a): Można zimą jechać 170 km/h i nie wpaść w poślizg, a można 40 km/h i walnąć w drzewo Grunt to sucha jezdnia i dobre opony, jak na ironię to im większy i stały mróz tym lepiej. Widzisz a ja jechałem na pustej drodze, miałem nowy komplet opon zimowych Michelin, było sucho, mroźno a w pewnym momencie przy 130km/h zarzuciło mi tył auta tak jak by mi ktoś ręczny zaciągnął Tw sytuacja nauczyła mnie że w zimę pomimo że się wydaje to nie ma dobrych warunków by jechać z większymi prędkościami. Godzinę temu, galakty napisał(a): Pamiętam telefony, zresztą daleko nie szukać to iPhony starsze które na mrozie się wyłączały mając jeszcze 5-10% baterii, a tak naprawdę nie było już nic. Sorry ale nie zaufam obecnej motoryzacji i programistom że dojadę na oparach. Lubi ktoś ryzyko, fajnie, podziwiam. Ja mam w aucie baterie 82kWh Brutto a dostępne do użytku jest 77.8kWh. Ta reszta jest pod użytek serwisu. Baterie powinny być co jakiś czas ładowane do pełna by system BMS się nie rozbalansował czytaj żeby system wiedział, że 100% to jest 77.8kWh. Jeśli jeździsz długo i nie ładujesz do pełna a tylko do jakiegoś poziomu to system może się rozbalansować i wychodzi, że zjechałeś do 0% auto zużyło 70kWh więc ma jeszcze zapas 7.78kWh wskazując stan 0%. Dlatego od czasu do czasu trzeba doładować do 100%
bleidd 485 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października (edytowane) 1 godzinę temu, larry.bigl napisał(a): Wy tu o jechaniu na 0-5% a ja w spalinowym samochodzie bym zliczył na palcach rak kiedy przez te 17 lat prawa jazdy jechałem na rezerwie.. zazwyczaj tankuje gdy mam poniżej 20L (zbiornik ma 80). Wcześniej jak miałem pierwsze auto, Jazza, tankowałem mając z dobre 10L zapasu (rezerwa zazwyczaj zapalała się jak w zbiorniku było pi razy drzwi 7L). Moje pierwsze auto to Seicento z dziurą w baku. Dało się zatankować max 1/3 baku, więcej się wylewało Baki w tych autach jeszcze były metalowe. Nowy bak kosztował połowę tego auta więc tak jeździłem. Na "dłuższe" trasy miałem kanister w bagażniku, jak wskazówka zbliżała się do 0 to był przymusowy postój i tankowanie Od tego czasu minęło przeszło 15 lat, przymusowy postój w trasie stał mi się obcy i tu cały na biało wchodzi BEV Edytowane 25 Października przez bleidd 1
Kyle 200 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października 2 godziny temu, DjXbeat napisał(a): W spalinówkach też tankowałem przed rezerwą lub od razu po zapaleniu aby pompa paliwowa była całkowicie zakryta Taki kumpel, to lubił zawsze jeździć na rezerwie. Wiecznie. Kiedyś mu mówię: Tobie się ta lampka w końcu przepali 1
IceMan 103 Opublikowano 27 Października Opublikowano 27 Października Tak sobie czytam te zachwyty na dieslem w trasie i w sumie rozumiem ... Ale ! jeśli miałbym na codzień słuchać tego klekotu zimnego silnika diesla vs całkowita cisza EV to wybór dla mnie jest oczywisty Ale ja w trasy rzadko jeżdżę i zasięg 1000km nie jest mi do niczego potrzebny. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w dłuższym użytkowaniu. Póki co 1,5 miesiąca i 1 tys km za mną i jest mega. 1
SuLac0 354 Opublikowano 27 Października Autor Opublikowano 27 Października tak wiec, to nie jest pytanie czy, tylko kiedy szczegolnie jak juz sie ma jakies BEV w domu, dni spalinowego sa policzone
galakty 3 340 Opublikowano 27 Października Opublikowano 27 Października No policzone, miną dziesięciolecia zanim znikną. 1
IceMan 103 Opublikowano 27 Października Opublikowano 27 Października (edytowane) Ja jestem realistą i pomimo posiadania BEV ,wiem że dla zwykłego Kowalskiego mieszkańca bloku jest to słaba opcja. Nie widzę tego ,że nagle wszyscy mieszkańcy wielkiego wieżowca nagle będą mieli się gdzie naładować i to w normalnej cenie. Bo nie sztuka ładować się na szybkiej ładowarce pod marketem za 3zł/kWh bo ekonomicznie taka jazda wychodzi drogo jak V8. Edytowane 27 Października przez IceMan 2
marko 724 Opublikowano 27 Października Opublikowano 27 Października Ja miałem ostatnio rozkminę, dlaczego laweta na czeskich tablicach rejestracyjnych wiozła Teslę na czeskich tablicach rejestracyjnych do niemieckiego serwisu? W sensie spotkałem taki zestaw w tamtym tygodniu jakieś dwa kilometry od serwisu Tesli, jadący w jego kierunku. Pogooglowałem i w Pradze jest serwis Tesli. Temat "tutaj było bliżej" bym wykluczył. Czy jest możliwość, że dany serwis Tesli nie wykonuje wszystkich napraw?
galakty 3 340 Opublikowano 27 Października Opublikowano 27 Października (edytowane) 16 minut temu, IceMan napisał(a): Ja jestem realistą i pomimo posiadania BEV ,wiem że dla zwykłego Kowalskiego mieszkańca bloku jest to słaba opcja. Nie widzę tego ,że nagle wszyscy mieszkańcy wielkiego wieżowca nagle będą mieli się gdzie naładować i to w normalnej cenie. Bo nie sztuka ładować się na szybkiej ładowarce pod marketem za 3zł/kWh bo ekonomicznie taka jazda wychodzi drogo jak V8. Po pierwsze nie mamy infrastruktury. Nawet bloki posiadające hale garażowe nie będą miały tyle gniazdek do miejsc, pod Lidlem masz 2 ładowarki, to gdzie to mieliby ładować? W Polsce nawet za 10 lat dalej to będzie problem. Albo zaczną robić że osiedle A ładuje od 8 do 10, osiedle B od 10 do 12 Tym bardziej że my prąd musimy importować awaryjnie z kraju objętego wojną, atomu nie ma i nie będzie, węgla też nie, wiatrem sobie naładujemy elektryka. Ehhhhh. Edytowane 27 Października przez galakty
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się