Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@hubio

Masz jakieś propozycję zmiany? No system jest odklejony, bo niby w czym dojechanie kogoś, posłanie do rynsztoka czy więzienia ma pomóc. 

Pokłosie lewackich ideologii.

Tak to jest jak się ułatwia rozpady związków a dzieci przyznaje się jednej, wiadomej stronie praktycznie z urzędu. Do tego prawie każdy się pewnie zgodzi ze zdaniem "mężczyzna ma sobie poradzić i musi pracować, a kobiecie trzeba pomóc" niż z jego odwróconą wersją, mimo że już praktycznie mamy to wymarzone równouprawnienie. 

Najlepiej po prostu odpuścić sobie posiadanie dzieci. Lewactwo nadal jest zbyt mocje i ma to swoje odzwierciedlenie również w przepisach alimentacyjnych. 

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

@Suchy211 tu nie chodzi o "lewactwo" i "prawactwo" bo tym żonglują kopro i politycy żeby nam robić wodę z mózgu, a wszyscy są po jednych pieniądzach.

 

Wiele propozycji padło w materiale. Wystarczy wprowadzić rozwiązania takie jak w Danii czy Niemczech, które to kraje są niby lewackie. Np w Danii to w ogóle nie jest przestępstwo. Są różne ograniczenia w prowizjach komorników. Są państwowe fundusze, które są bezpłatne. Rozwiązań jest mnóstwo.

 

To co pisałem przy okazji ryczałtu potwierdziło się i w tej sytuacji. W Polsce jest tak konstruowany system, żeby człowieka docisnąć, zgnoić i zmusić do cwaniakowania. ZMUSIĆ! Cały system podatkowy taki jest. I tak samo kwestie alimentów. Uczciwi ludzie powinni po prostu opuścić Polskę. Niestety... Prawo jest tak robione, żeby człowiek nie był w stanie w nim funkcjonować, a z kolei państwo miało na każdego haka... To są pozostałości zarówno po PRL jak i całej mentalności.

 

Świetnie w tym materiale jest opisane jak tworzy się błędne koło i jak lobbing komorników skutecznie blokował wszelkie zmiany. To sobie teraz wyobraź jak działają zagraniczne lobby wielkich korpo... Największe oprocentowanie kredytów w Polsce. Największe gnojenie dłużników. Dymanie ludzi w pracy w zakładach. 

 

Ludzie naprawdę nie są głupi i jak za chwilę Mr themir i gordony wstawią mi tysiące tabelek i wyliczeń to nic to nie zmieni w odbiorze ludzi. Szczególnie, że wiele osób wyjeżdża do pracy do Holandii czy Niemiec czy Norwegii i widzi jak tam się traktuje ludzi. A z kolei przedsiębiorcy masowo wyjechali do UK i widzą jak państwo może wspierać bizness.

 

Polska ani dobra dla etatowców na stanowiskach fizycznych, ani dla drobnego biznesu. Wspiera korpo, wspiera Polaków służących obcych... Szkoda słów!

Edytowane przez hubio
  • Upvote 1
Opublikowano
3 godziny temu, Suchy211 napisał(a):

 

@Klakier1984 dobra twoja. Widocznie udało Cie się tak ustawić, że już nawet nie jesteś wstanie sobie takiego scenariusza wyobrazić. "U was w Warszawie" to pewnie śmieć nie pieniądz, te 6000 do łapki. "U nas na prowincji" to są zarobki kierownika który bynajmniej też nie jest dyspozycyjny "od 7 do 15" a często jeszcze nie "od poniedziałku do piątku". 

Chyb troszkę źle to zinterpretowałeś. W żadnym wypadku nie uważam, że 6k to śmieć nie pieniądz. Bardziej miałem na myśli, że niezależnie od wysokości wynagrodzenia nie wyobrażam sobie sytuacji, w której miał bym trzaskać jakieś nadgodziny tylko po to żeby sobie "kupić lepsze auto" Jedynie jakiś faktyczny (w moim mniemaniu) problem mógłby mnie zmusić do rezygnacji z mojego wolnego czasu kosztem pracy.

Opublikowano
13 minut temu, VRman napisał(a):

Kondominium chyba.

Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym. To akurat gadał i nadal ciągle gada Braun, który ostatnio wygląda jak pirat.

Nic voltq odkrywczego nie pisał pod tym względem.

Opublikowano (edytowane)

@Klakier1984 ale to niczego nie zmienia. Widocznie zarabiasz dość mieszcząc się w jednym standardowym etacie "40 godz tygodniowo" i nie wyobrażasz sobie że mogłoby być inaczej. Tymczasem jest inaczej. Jest spory odsetek ludzi nie potrafiących zarobić inaczej niż wywalając drzwi z futryną. Jednocześnie współgranie tego  ile potrzebujesz zarobić a to ile faktycznie zarabiasz nie zawsze jest pod twoją kontrolą. Jeżeli ktoś potrzebuje zarobić 6000 brutto jak w ogłoszeniu Mentzena a nikt nie zaoferuje mu więcej, to się zatrudni i będzie odbierał telefony i obsługiwał klientów po 16. 

 

@Spl97najlepsze, że Braun ma już 7% poparcia. jak to się stało, że mamy aż 7% szurów, kiedy normą jest 5? Przecież to o 40% więcej. 

Edytowane przez Suchy211
Opublikowano
6 minut temu, Suchy211 napisał(a):

 

@Spl97najlepsze, że Braun ma już 7% poparcia. jak to się stało, że mamy aż 7% szurów, kiedy normą jest 5? Przecież to o 40% więcej. 

Również ciekawe jest to, że Brauna z aktualnym sondażowym 7%, z czego 3 do 5% to zabrał PiS-owi :E. Niedawno pokazała się grafika z strukturą potencjalnych wyborców KKP i wynikło, że ponad połowa z tych 7% dla KKP, to wyborcy PiS-u z 2023 r.

Opublikowano (edytowane)

@Spl97Dalej nieracjonalne. Chcieli odwrócić się od pisu trzeba było iść do mniej radykalnej Konfederacji bez korony Polski. 

Nawiasem mówiąc. Po to są właśnie przystawki. Jak główna partia traci, to poparcie przechodzi na przystawki. Sumarycznie cała przyszła koalicja ma mniej więcej takie same poparcie. 

Dlatego ja nie wiem czy pożeranie przystawek przez KO jest dobrym pomysłem. Oni też potrzebują swoje pod "demydż kontrol" jak coś wylezie. Trzeba dodać że PSL się nie liczy, bo ich interesuje bycie u władzy i zmienią front kiedy to tylko będzie wygodne. 

Edytowane przez Suchy211
  • Upvote 2
Opublikowano

Szury na forum :o

 

:dj:

 

Cytat

Straszyli paracetamolem, teraz się wycofują. Administracja Trumpa: nie ma wystarczających dowodów

 

Amerykański sekretarz ds. zdrowia i opieki społecznej Robert F. Kennedy Jr. wycofuje się z radykalnego stwierdzenia, że paracetamol w ciąży powoduje spektrum autyzmu. Do tej pory wraz z prezydentem Donaldem Trumpem otwarcie odradzał kobietom spodziewającym się dziecka sięganie po lek w przypadku bólu lub gorączki.

 

...

 

"To kolejny przykład na to, jak zupełnie niekompetentny jest Kennedy, by odpowiadać za zdrowie Amerykanów. Właśnie tak wygląda sytuacja, gdy prezydent obsadza swój gabinet szarlatanami i zwolennikami teorii spiskowych" — komentuje sprawę dziennikarz USA Today Rex Huppke.

https://www.medonet.pl/leki,straszyli-paracetamolem--teraz-sie-wycofuja--administracja-trumpa--nie-ma-wystarczajacych-dowodow,artykul,15226159.html

 

 

  • Haha 3
Opublikowano (edytowane)

Taki tam grecki folklor :E nawet mi się nie chce weryfikować bo to musi być bait :faja: 

Cytat

Jednocześnie pojawiły się problemy z dostępnością pogotowia ratunkowego, ponieważ pojazdy ratunkowe nie mogły przeciąć linii ostrzału napastników

https://wiadomosci.wp.pl/strzelanina-na-krecie-z-trzema-ofiarami-rodzinna-wendeta-7217185861282400a

 

Edytowane przez Klakier1984
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, Suchy211 napisał(a):

@Spl97Dalej nieracjonalne. Chcieli odwrócić się od pisu trzeba było iść do mniej radykalnej Konfederacji bez korony Polski. 

Ja myślę, że z PiSu był przepływ do Konfederacji, a z Konfederacji do Korony brauna... 

11 godzin temu, Spl97 napisał(a):

To akurat gadał i nadal ciągle gada Braun, który ostatnio wygląda jak pirat.

To rzeczywiście prawda. Jak go słucham i oglądam to przypomina mi zły charakter z uniwersum Marvela... ;D Zawsze miałem z niego bekę, ale teraz jako pirat to już w ogóle... Niestety jest jakieś 7% ludzi co go popierają. A z 99% z tej grupy nie miałby o czym rozmawiać bo on: intelektualista, pisarz, reżyser, filozof, a teraz polityk, a oni czasami jedynie skończona podstawówka... No, ale hasło: bo "Ukrainiec ma lepiej" sprzedaje się bardzo dobrze... Tak wygrał Trump, tak wygrywają populiści... Jakby braun miał się spotkać w cztery oczy z losowo wybranym swoim wyborcą rozmowa by się skończyło po 3 min... :rotfl2: 

Edytowane przez hubio
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, Suchy211 napisał(a):

@Spl97Dalej nieracjonalne. Chcieli odwrócić się od pisu trzeba było iść do mniej radykalnej Konfederacji bez korony Polski. 

Nawiasem mówiąc. Po to są właśnie przystawki. Jak główna partia traci, to poparcie przechodzi na przystawki. Sumarycznie cała przyszła koalicja ma mniej więcej takie same poparcie. 

Dlatego ja nie wiem czy pożeranie przystawek przez KO jest dobrym pomysłem. Oni też potrzebują swoje pod "demydż kontrol" jak coś wylezie. Trzeba dodać że PSL się nie liczy, bo ich interesuje bycie u władzy i zmienią front kiedy to tylko będzie wygodne. 

A wcześniej latami PiS był hegemonem na prawicy z peak-iem na 43%, jedynym możliwym wyborem po prawej stronie, nie uwzględniając nic nie liczącego się do pewnego momentu planktonu z Korwinem na czele. Teraz PiS słabnie, bo nie tylko jego baza wyborcza to starzy ludzie oraz wschód Polski i mało który z młodych chce na ten złodziejski PiS głosować, ale również to, że na prawicy zaczął się robić realny wybór, bo oprócz tego, że przez ten czas powstała Konfederacja i się dosyć wzmocniła, to jeszcze jest KKP, po oddzieleniu się od Konfy.

Ciekawe jest to, że samo oddzielenie się KKP od Konfy nie spowodował podzielenie się poparciem, który dotychczas "wypracowali", a wręcz przeciwnie, spowodował przesunięcie sufitu dla Konfy z 10% na 15%, gdzie żeby mieć więcej, to już trzeba odbierać poparcie zarówno KO jak i PiS-owi, a to będzie Konfie niesamowicie ciężko. A z kolei KKP ma swoje.

 

PO z kolei latami oprócz siebie miało swoje przystawki jak Ruch Palikota, Nowoczesna, PL2050, teraz właśnie idzie na kurs bycia hegemonem na centrowo-liberalno-lewicowej stronie, po drodze jeszcze próbując zjeść Lewicę. To jest zupełnie odwrotna sytuacja niż to, co jest teraz po drugiej stronie.

9 godzin temu, hubio napisał(a):

Niestety jest jakieś 7% ludzi co go popierają. 

Teraz sobie wyobraź, że ponad połowa z tych 7% go zaczęła popierać, z powodu... podejścia PiS-u do Ukrainy oraz covidu :E.

Ale najciekawsze będzie dopiero przed nami, jak KKP przed wyborami przedstawi swoje listy wyborcze, tam większość to będą jakieś zielone ludziki xD, na które szkoda nawet patrzeć, więc tam jest bardzo wysoka szansa, że zobaczymy jak to mówią, absolute cinema ;).

Edytowane przez Spl97
  • Upvote 1
Opublikowano

@Spl97Bo sufitem dla konfy był Braun. Jak go wyrzucili, cześć jego wyborców poszła za nim, natomiast do Konfy przyszli wyborcy dla których ona do tej pory nie była wyborem ze względu na takich właśnie Braunów i JKM. Teraz Braun rośnie w sile, bo coraz więcej wyborców się radykalizuje i woli rozwalić system niż pozostawić go w stanie jak jest. Dziwne trochę że Konfederacja jakoś nie bardzo się wzmacnia w tym samym czasie. Czyżby się stali zbyt mało radykalni?

Opublikowano (edytowane)

Powinno być 3x miesięczne zarobki właściciela za każdy przypadek, gdy psy, nie ważne czy małe czy duże, uciekają z posesji. 

I kary takie, żeby się psiarz popłakał za jakiekolwiek pogryzienie. Za takie z poważnym uszczerbkiem na zdrowiu powinna być licytacja całego majątku + kara więzienia.

 

No ale jak tutaj - one się chciały tylko pobawić. A ty masz to oceniać w ten sposób, że masz im pozwolić podbiec. Wtedy się dowiesz czy gryzą czy nie, a jak nie to nie ma problemu przecież :boink:

 

Już nawet do mojego zadupia dotarła moda na te bydlaki (amsfafy, pitbule, to wygląda jak pierdzielony orangutan a nie jak pies), które powinno się wyniszczyć kompletnie, uśpić wszystko i zakazać.

I OCZYWIŚĆIE, że z takimi najczęściej idą sobie paniusie albo jakiś łysy kark. No dosłownie jak w stereotypach. Bo te nie biorą się znikąd.

 

Do tego jakieś nastolatki sobie każdego późnego wieczoru spacerują z ogromnym wilczurem. Na razie jest młody więc przyjacielski, nikogo nie ugryzł. Ale jak oni nie ogarniają potrzeby założenia kagańca, to nie ogarną też zmian w psychice wraz z wiekiem. 

A, dodam jeszcze że wilczur na paseczku, który by Chiwawa dał radę zerwać. 

 

Latem na 20 spacerów późną porą, z 10x widziałem jak ktoś idzie z jakimś bydlakiem bez kagańca. Bo pimpuś nikogo jeszcze nie ugryzł przecież, więc po co.

 

 

Tą głupotę można wytępić debilom/idiotkom jedynie bólem dupy po zobaczeniu kwoty mandatu/kar. 

Edytowane przez VRman
  • Like 1
  • Upvote 5
Opublikowano
4 minuty temu, VRman napisał(a):

Powinno być 3x miesięczne zarobki właściciela

razy ilość psów, których sprawa dotyczy.

Sam miałem dużego psa. Niby bokser ale zmieszany z czymś większym, nawet weterynarz się zastanawiał czy nie z bulmastifem czy jak one tam mają. Boksery nie ważą prawie 45 kg i to chude, bo nie był spasiony. Jak już zamówiliśmy kaganiec, trzeba było brać na zamówienie bo standardowe były za małe i porządną smycz, to chodził w kagańcu dokąd mógł. Później ze względu na schorzenie jakie miał nie dało rady mu nic założyć, ale w praktyce zawsze był na smyczy i odpowiednio pilnowany. No i przede wszystkim nigdy nie był ani szkolony ani uczony agresji, choć wiadomo, zawsze mógł coś odwalić i na to zawsze trzeba było być gotowym. 

Mając doświadczenia po takim psie i nawet jak go jeszcze miałem, to uważałem że klasyfikowanie go prawnie (mimo iż w książeczce miał pies rasy bokser) jako zwykłego psa rasy kundel jest parodią.  Wszystko tylko dlatego, że nie miał żadnego rodowodu ani innych papierów. Byłem i jestem zwolennikiem tego, żeby przypadki w których weterynarz ma podejrzenie, że pies bez rodowodu przejawia cechy konkretnej rasy powinno się automatycznie robić badania genetyczne w celu określenia rasy psa, albo właściciel powinien mieć obowiązek stawienia się do regionalnego inspektoratu weterynaryjnego gdzie kynolog określi na podstawie cech dominujących rasę psa. Ogólnie sposobów kilka by się znalazło i wtedy jeżeli byłaby to rasa wymagająca zezwolenia, to właściciel musiałby takie zezwolenie uzyskać. 

 

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Być ładnym i się tak oszpecić... nie wiem czym to jest spowodowane, czy faktycznie strzępkiem mózgu czy ogólnym stereotypom że kobieta bez "lifitingu" jest brzydka.
    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...