Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, larry.bigl napisał(a):

Moim zdaniem powinno być tak, że jeśli auto było projektowane pod Euro X to te Euro X powinno spełniać i na tym powinny opierać sie SCT a nie o wyimaginowanych wizjach wyeliminowania z dróg diesle z Euro 5 i niżej (Kraków).

Dokładnie, jest to najbardziej sprawiedliwe. To przeglądy powinny być od tego czy samochód spełnia kryteria pod które był homologowany czy nie (w tym momencie @Krzysiak i @SylwesterI. przestają mnie pewnie lubieć :E ).

Opublikowano (edytowane)

No nie. Wtedy SCT nie ma najmniejszego sensu. A to, że auto powinno spełniać normę, z jaką było wyprodukowane to masz obecnie - tyle tylko, że na przeglądach mało kto sprawdza spaliny. Mi na przeglądach gość dokładnie pokazywał wyniki spalin i patrzył czy mieści się to w widełkach podanych przez normę euro. Jakby się nie mieściło, to negatyw.

 

Ideą SCT jest eliminowanie przestarzałych aut. Choć same wytyczne są dla mnie bzdurne 

Edytowane przez marko
Opublikowano
4 godziny temu, Katystopej napisał(a):

Mam rozwiązanie waszych debilnych pomysłów. Zagazujmy obywateli zarabiających poniżej 15k zł netto miesięcznie, problem ze starymi autami sam się rozwiąże :E

Pfff, po co tak brutalnie? Ja bym proponował podniesienie minimalnego wynagrodzenia na 15k zł netto i wtedy każdego będzie stać na nowe auto :) :E

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, LYCONE napisał(a):

Pfff, po co tak brutalnie? Ja bym proponował podniesienie minimalnego wynagrodzenia na 15k zł netto i wtedy każdego będzie stać na nowe auto :) :E

No. Kupi 2 mieszkania pod wynajem, a na starego rupiecia premium dalej będzie mu szkoda 1000zł na komplet opon 

 

BTW. ja bym wszystkie diesle z rynku prywatnych aut kazał zezłomować :P

Edytowane przez marko
Opublikowano
3 godziny temu, trepek napisał(a):

Dokładnie, jest to najbardziej sprawiedliwe. To przeglądy powinny być od tego czy samochód spełnia kryteria pod które był homologowany czy nie (w tym momencie @Krzysiak i @SylwesterI. przestają mnie pewnie lubieć :E ).

Jak pisałem wcześniej, trzeba mieć to czym zweryfikować...jak na razie na skp mamy 20 letni dymomierz bo nic innego nie jest wymagane do diesli i albo dymi albo nie dymi. Tyle możemy sprawdzić 😆😅

  • Thanks 1
Opublikowano

straszyli podwyzkami ceny za przeglad okresowy od 5-7 lat - na onetach przescigali sie w kwotach (max chyba widzialem 750zł) - NIC z tego nie wynikło

a jak faktycznie podniesli teraz to praktycznie cisza wszedzie - ja sie dzis dowiedzialem :E 

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, marko napisał(a):

 

Ideą SCT jest eliminowanie przestarzałych aut. Choć same wytyczne są dla mnie bzdurne 

Ja to widzę inaczej, ideą jest byś placił za wjazd, podobnie jak płacisz za parkingi. To czym wjeżdżasz nie ma znaczenia, a wiek/klasa euro gruza to dobry pretekst. Poza tym wiadomo że obecne kopcenie aut ma marginalny wpływ, a wystarczyła pierwsza zimna nocka i powietrze można było kroić.

 

 

Edytowane przez Totek
Opublikowano

Bo podnieśli o 49 zeta na rok, a z tego co tu słyszałem to bogacze i tak przyjeżdżali przed terminem byle się w starej cenie zmieścić %-)

Nie wiem, czy ci ludzie pracują za obierki? 49 zeta raz na rok więcej zapłacić, to powód, aby plany zmieniać?  

5 godzin temu, marko napisał(a):

 A to, że auto powinno spełniać normę, z jaką było wyprodukowane to masz obecnie - tyle tylko, że na przeglądach mało kto sprawdza spaliny.

I to jest kolejny przykład durnych przepisów, założysz laczki cal większe, albo centymetr szersze, gdzie nic nie obciera, nie haczy itp. itd. , które są bezpieczniejsze od homologowanych śmieciowych opon, a się typek na stacji uprze i przeglądu nie da. Ale trującego trupa przepuści, bo nie ma czym/ nie chce mu się sprawdzić.

Opublikowano
11 minut temu, duniek napisał(a):

straszyli podwyzkami ceny za przeglad okresowy od 5-7 lat - na onetach przescigali sie w kwotach (max chyba widzialem 750zł) - NIC z tego nie wynikło

a jak faktycznie podniesli teraz to praktycznie cisza wszedzie - ja sie dzis dowiedzialem :E 

Cena to pikuś. Zapłacisz więcej i masz. A jakby tak wynik analizy musiał być wprowadzony do protokołu, to posypałoby się negatywów, szczególnie na wioskach, gdzie na OSK pracuje kolega Zbyszek, który już tego nie przeskoczy...

Opublikowano
3 godziny temu, SylwesterI. napisał(a):

Bo podnieśli o 49 zeta na rok, a z tego co tu słyszałem to bogacze i tak przyjeżdżali przed terminem byle się w starej cenie zmieścić %-)

Z jakiegoś powodu są bogaci :E Tak poważnie, to tacy ludzie często oszczędzają na rzeczach o których by "biedny" nie pomyślał nawet :D 

 

Opublikowano (edytowane)
20 godzin temu, LYCONE napisał(a):

Pfff, po co tak brutalnie? Ja bym proponował podniesienie minimalnego wynagrodzenia na 15k zł netto i wtedy każdego będzie stać na nowe auto :) :E

Tylko, że wraz ze wzrostem minimalnej urośnie wszytsko inne, i te 15k dla każdego będzie miało zbliżona wartość do dzisiejszej. A auta będą kosztować nie 100tys a 300tys pln ;)

Edytowane przez Petru23
Opublikowano
11 godzin temu, Krzysiak napisał(a):

Z jakiegoś powodu są bogaci :E Tak poważnie, to tacy ludzie często oszczędzają na rzeczach o których by "biedny" nie pomyślał nawet :D 

 

Tak, za 49 zł nakupowali akcji i się wzbogacili. Uwielbiam takie gadki, a najbardziej chyba efekt latte :E 

Opublikowano

@galaktyakurat znam z otoczenia przykłady ludzi, którzy faktycznie na wszystkim oszczędzają, do tego stopnia że przykładowo w pokoju potrafią dać 3 rodzaje paneli podłogowych różniących się nie tylko kolorem, ale i grubością :E Wszystko z odzysku, a dopiero jeśli nie ma z czego to kupują, do tego oczywiście najtańsze, na wczasy nie jeżdżą...ale na kontach miliony :E Stąd się zawsze śmieję, że z jakiegoś powodu są bogaci :rotfl2:

 

 

Oczywiście w dużej mierze dorobili się w "dobrych czasach" też dzięki oszczędzaniu na pracownikach.

Opublikowano
7 minut temu, Krzysiak napisał(a):

@galaktyakurat znam z otoczenia przykłady ludzi, którzy faktycznie na wszystkim oszczędzają, do tego stopnia że przykładowo w pokoju potrafią dać 3 rodzaje paneli podłogowych różniących się nie tylko kolorem, ale i grubością :E Wszystko z odzysku, a dopiero jeśli nie ma z czego to kupują, do tego oczywiście najtańsze, na wczasy nie jeżdżą...ale na kontach miliony :E Stąd się zawsze śmieję, że z jakiegoś powodu są bogaci :rotfl2:

 

 

Oczywiście w dużej mierze dorobili się w "dobrych czasach" też dzięki oszczędzaniu na pracownikach.

Ja jestem z tych oszczędnych ale to już przeginka :E Po mnie i żonie nie widać ile zarabiamy, auto stare, dom zrobiony nowocześnie ale bez naprawde drogich wodotrysków. Oszczędności są. I jestem zdania, że to bezpieczne - nie pokazywać ile się ma ;) a na przyjemności zawsze można sobie pozwolić bez afiszowania się. 

  • Upvote 1
Opublikowano
2 minuty temu, KiloKush napisał(a):

W tym kraju golem jest pracować na budowie i jeździć 10 letnim Porsche albo BMW/Merc/Audi.

Kiedyś klasa, dzisiaj też klasa, niemiecki dyliżans musi być XD

Opublikowano (edytowane)
49 minut temu, Krzysiak napisał(a):

@galaktyakurat znam z otoczenia przykłady ludzi, którzy faktycznie na wszystkim oszczędzają, do tego stopnia że przykładowo w pokoju potrafią dać 3 rodzaje paneli podłogowych różniących się nie tylko kolorem, ale i grubością :E Wszystko z odzysku, a dopiero jeśli nie ma z czego to kupują, do tego oczywiście najtańsze, na wczasy nie jeżdżą...ale na kontach miliony :E Stąd się zawsze śmieję, że z jakiegoś powodu są bogaci :rotfl2:

 

 

Oczywiście w dużej mierze dorobili się w "dobrych czasach" też dzięki oszczędzaniu na pracownikach.

Część ludzi była też tak wychowana i nie potrafi inaczej. Jak teściowie "po co mam iść do kawiarni, skoro mam kawę w domu?"

 

Edytowane przez marko
Opublikowano
24 minuty temu, larry.bigl napisał(a):

Ja jestem z tych oszczędnych ale to już przeginka :E Po mnie i żonie nie widać ile zarabiamy, auto stare, dom zrobiony nowocześnie ale bez naprawde drogich wodotrysków. Oszczędności są. I jestem zdania, że to bezpieczne - nie pokazywać ile się ma ;) a na przyjemności zawsze można sobie pozwolić bez afiszowania się. 

Wartość netto i majątek :D 

 

Mam kolegę który w IT zarabia sporo, ale co miesiąc mu mało zostaje gotówki bo wszystko w kredyty i leasingi. 

Opublikowano
1 minutę temu, galakty napisał(a):

Wartość netto i majątek :D 

 

Mam kolegę który w IT zarabia sporo, ale co miesiąc mu mało zostaje gotówki bo wszystko w kredyty i leasingi. 

No my mamy kredyt na dom ale to i tak jest stosunkowo niewielki procent zarobków naszych. Wykończenie calego domu bez dodatkowych kredytów. Plus jeszcze wynajmujemy poprzednie mieszkanie (bez kredytu). Też tego nie rozumiem, ładowania się w nadmiar kredytów i leasingów ;)

 

Kredytu domu mam zamiar pozbyć się w 5-6 lat max.

 

Opublikowano

Kredyt na nieruchomość to najmądrzejsze narzędzie które dość późno zrozumiałem. Byle nie był pod korek. 

 

Największą pułapką są leasingi, często ludzi nie stać za gotówkę na nowe auto, w leasingu "już stać" i karuzela się rozkręca bo za 3-4 lata kolejne :E 

Opublikowano
20 minut temu, marko napisał(a):

Część ludzi była też tak wychowana i nie potrafi inaczej. Jak teściowie "po co mam iść do kawiarni, skoro mam kawę w domu?"

 

U mnie z teściami podobnie, "jacy wy głupi, tyle siana wydawać na wyjazdy...ja się położę na kocu za domem i też się opalę, zabytki obejrzę na necie i mam to samo za darmo" :D 

  • Haha 3
  • Sad 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Teraz to już nie wiem czy trollujesz, czy serio masz taki dziwny gust lub jego brak.  Widzę cię głównie w tematach generycznych, przemysłowo produkowanych gier, z checklistą zamiast pasji oraz outsourcingu, zamiast chętnych, stałych pracowników. Te "wizytówki" były robione przez AI, często w ogóle nie pasujące do gry. Firma nie podała w opisie Steam że użyli AI, więc chyba każdy może dostać zwrot, nawet po wielu godzinach i ponad 2 tygodniach, bo były takie przypadki.   Zajarzałem ponownie do tematu, bo król parodii zrobił film.  
    • Zgadza się. 5060ti powinna mieć najwyżej 12GB, za to 5070 już 16GB. Wtedy miałoby to sens. A tak muszę się posiłkować DLSS + ewentualnie FG  Jednak różnica pomiędzy 3060ti 8GB a 5060ti 16GB jest spora. Może te 16GB Vram wystarczy do Rubina w 2027 roku  
    • Przy okazji przedstawiania planu pokojowego sekretarz amerykańskiej armii Dan Driscoll przekazał stronie ukraińskiej, że stoi w obliczu "nieuniknionej porażki" - donosi stacja NBC News. Zdaniem Amerykanina sytuacja Ukrainy oznacza, że nie może ona dyktować warunków, a dalsza zwłoka jeszcze bardziej osłabia jej pozycję. W opinii Kijowa pierwotna propozycja USA oznacza de facto kapitulację wobec Kremla. Sekretarz armii USA Dan Driscoll wygłosił serię ponurych prognoz dotyczących sytuacji na froncie i nalegał na przyjęcie wstępnej wersji amerykańskiego planu pokojowego podczas niedawnej wizyty w Kijowie - informuje stacja NBC News, powołując się na dwa źródła zaznajomione z przebiegiem spotkania. Według informatorów Driscoll poinformował ukraińskich urzędników, że sytuacja ukraińskiej armii pogarsza się: Rosjanie zwiększają tempo nalotów, dysponują praktycznie nieograniczonymi zasobami i mogą prowadzić długotrwałą wojnę bez utraty impetu. Podkreślił, że dalsza zwłoka jeszcze bardziej osłabi pozycję Kijowa. Delegacja USA ostrzegała również, że Stany Zjednoczone nie są już w stanie zapewnić Ukrainie niezbędnej liczby środków obrony powietrznej i amunicji.   Jedno ze źródeł twierdzi, że komunikat Driscolla po przedstawieniu planu pokojowego był jasny.    "Generalnie przesłanie było takie: Przegrywacie i musicie zaakceptować ofertę" - czytamy.   Stacja opisuje, że strona ukraińska uprzejmie odmówiła podpisania pierwotnej wersji dokumentu, który w Kijowie uznany został za de facto kapitulację wobec Kremla.   Według NBC News sytuacja ta była kolejnym przejawem głębokiego podziału w ekipie Donalda Trumpa co do sposobu zakończenia wojny w Ukrainie.   Obóz skupiony wokół wiceprezydenta USA J.D. Vance'a i specjalnego wysłannika Steve'a Witkoffa uważa, że to Kijów utrudnia osiągnięcie pokoju i nalega na wywieranie presji i wymuszanie kompromisów ze strony Ukrainy.   Tymczasem obóz sekretarza stanu USA Marco Rubio winą obarcza Rosję i twierdzi, że Moskwa ustąpi dopiero pod presją sankcji i twardej postawy Zachodu.   Sam Donald Trump - jak podaje stacja - często "waha się" pomiędzy tymi dwoma podejściami. https://wydarzenia.interia.pl/ukraina-rosja/news-przegrywacie-naciskal-na-ukraine-w-usa-narasta-konflikt,nId,22460388
    • Co za glupie porownanie 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...