Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czyli jednak ma, tylko nie działa? Bo skoro układ sam może uruchamiać, to tak jak napisałem - co ile kilometrów kierowca ma sam wciskać hamulec?

Zrzucono na kierowcę problemy z kluczowym układem bezpieczeństwa.

Edytowane przez bergercs
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, Katystopej napisał(a):

Caro i Atu miały zawias z lat 70 :E

No dokładnie :E

 

Zaraz po zrobieniu prawka kupiłem za grosze Caro z 94 jeśli dobrze pamiętam... wiadomo, że człowiek się wtedy tym cieszył, ale jak mi gdzieś czasem wyrzuci tego "moto retro press" przykładowo gadającego brednie, że Polonez lepszy niż BMW, czy Audi z tamtych lat (90) to nie wiem czy się śmiać czy płakać 🤣

Edytowane przez Krzysiak
Opublikowano

@bergercs ale co ma nie dzialac? napisze jescze raz - TUV wykazal glownie problemy eksploatacyjne  - hamulce i zawieszenie. jezeli posiadacz pojazdu sam nie zareagowal na problemy z tymi podzespolami, a nie ma obowiazkowych przegladow serwisowych, aby ktos mu je palcem pokazala, to efekt jest jaki jest - raport TUV. jak dbasz, tak masz i nie ma co doszukiwac sie tutaj problemow z "niezawodnoscia" tesli. 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, bergercs napisał(a):

Czyli jednak ma, tylko nie działa? Bo skoro układ sam może uruchamiać, to tak jak napisałem - co ile kilometrów kierowca ma sam wciskać hamulec?

Zrzucono na kierowcę problemy z kluczowym układem bezpieczeństwa.

A czy hamulce są zawsze mokre by ten system działał? 
Sam napisałeś na stronie wcześniej „europejskie samochody (spalinowe) mają funkcję dociskania co pewien okres tłoczków w czasie jazdy w deszczu” 

 

Jeśli tego deszczu nie ma przez kilka tygodni to system nie aktywuje się. 
 

Nie uderzam w Ciebie a próbuje Ci wytłumaczyć, że w Tesli możesz zrobić 5 tys km trasy i ani razu nie dotkniesz pedału hamulca bo system rekuperacji działa bardzo efektywnie i auta hamuje silnikami bardzo mocno tak jak byś hamował normalnymi hamulcami.
 

Właśnie dlatego Tesla w swojej instrukcji zaleca by regularnie stosować hamulce po to by nie doprowadzić do ich awarii. 
Użytkownicy się do tego nie stosują a później wychodzi na przeglądzie że tłoczek zapieczony albo tarczą skorodowana od nie używania. I tu wina leży po stronie użytkowników.
Prawie 90% ze wszystkich zarzutów w stronę Tesli, które wyszły na TUV to hamulce - zapieczone tłoczki i korozja. 
 

Tesla w tych statystykach przedstawiona jest jako najbardziej awaryjne auto a to jest wina użytkowników a nie producenta. To jest konkluzja z tego wszystkiego.

 

Edytowane przez DjXbeat
  • Upvote 1
Opublikowano
15 minut temu, DjXbeat napisał(a):


 

Tesla w tych statystykach przedstawiona jest jako najbardziej awaryjne auto a to jest wina użytkowników a nie producenta. To jest konkluzja z tego wszystkiego.

 

Nie. Sami udowodniliście, że mimo zamontowanych odpowiednich systemów w samochodzie, nie zostały PRZEZ PRODUCENTA zaadaptowanych do utrzymania systemu hamulcowego w sprawności. Samochód przez brak kilku linii w kodzie nie przechodzi przeglądu - zganianie tego na kierowców jest śmieszne, chociażby przez samo "co pewien czas" nie podając interwału.

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

W spalinowym aucie potrafią skorodowac tarcze z tyłu przy oszczędnym hamowaniu a co dopiero w elektryku. Ostatecznie nie ma co się przejmować wynikami z Niemiec, bo wg ich przepisów 3/4 naszego sprzętu na ulicach by już nie jezdziło. Tak czy siak gdybym miał kupować elektryka to brałbym Teslę, no i zapewne kiedyś tak uczynię.

 

Osobiście wyłączylbym rekuperację, kilka uliczek w mieście pojeździł hamując normalnie, a potem powtócił do trybu fabrycznego. 

Edytowane przez Totek
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, bergercs napisał(a):

Nie. Sami udowodniliście, że mimo zamontowanych odpowiednich systemów w samochodzie, nie zostały PRZEZ PRODUCENTA zaadaptowanych do utrzymania systemu hamulcowego w sprawności. Samochód przez brak kilku linii w kodzie nie przechodzi przeglądu - zganianie tego na kierowców jest śmieszne, chociażby przez samo "co pewien czas" nie podając interwału.

O kurde dacia mnie oszukała, muszę sprawdzać poziom oleju i nie wiem kiedy, piszą w instrukcji "systematycznie" czyli co rok, 2 lata? 10 lat? Mam to szczęście, że jeżdżę w długie trasy, bo według instrukcji mogę systematycznie sprawdzać olej co 5 lat, albo przed trasą.

 

Takie fikołki to ja  rozumiem, nie napisali w instrukcji "używaj hamulców codziennie o 14:59" więc zwalili to na użytkownika, bez szczegółów, a to zła marka

 

ps. a nie, nie tylko dacia mnie oszukuje, wszystkie instrukcje mówią o "regularnym" sprawdzaniu oleju, czyli jak nie jeździmy w trasy, możemy regularnie sprawdzać olej co 10 lat  

Edytowane przez SylwesterI.
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, bergercs napisał(a):

Nie. Sami udowodniliście, że mimo zamontowanych odpowiednich systemów w samochodzie, nie zostały PRZEZ PRODUCENTA zaadaptowanych do utrzymania systemu hamulcowego w sprawności. Samochód przez brak kilku linii w kodzie nie przechodzi przeglądu - zganianie tego na kierowców jest śmieszne, chociażby przez samo "co pewien czas" nie podając interwału.

Ty tak na poważnie ? 
 

Masz jak byk w instrukcji
 

IMG_6238.thumb.png.b0d7806a9078386ed521b0e5b7462c6a.png
 

A użytkownicy się do tego nie stosują

 

Po raz kolejny Ci to napiszę - za awarię systemu hamulcy w Tesli 3/Y, który wychodzi na przeglądach TUV odpowiadają użytkownicy, którzy nie stosują się do instrukcji! 


Zrozum, że w Tesli nie masz obowiązkowych serwisów gwarancyjnych a wszystkie okresy miedzy przeglądowe spoczywają na decyzji użytkownika. Jeśli nie będziesz smarował tłoczków jak zaleca Tesla to gwarancji nie stracisz ale Tesla w instrukcji Cię informuje o możliwości uszkodzenia układu hamulcowego. Mało tego Tesla w instrukcji informuje Cię byś regularnie używał hamulcy by nie doszło do ich awarii a jeśli już dojdzie do korozji to Tesla udostępnia możliwość wykonania procedury serwisowej by usunąć korozję z tarcz. 
Wszystko zależy od użytkownika czy stosuje się do instrukcji czy nie. 
System hamowania silnikami jest tak efektywny i użytkownicy nie stosują się do instrukcji i olewają temat regularnego używania hamulca a później wychodzą kwiatki na przeglądach. 
Ja mam 3 letnią Tesle 3 i nie mam najmiększego problemu z hamulcami bo zwyczajnie z nich korzystam praktycznie przy każdej jeździe.

 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano (edytowane)

@bergercs  kwestiie ekspolatacji, sa po stronie kierowcy, i nie ma co tworzyc tutaj jakis dziwnych terorii. czy jak wycieraczki ci smuza/piszcza , tez bedziesz czekal na komunikat z auta, szukal zapisu w instrukcji? bo tutaj TUV tez moze dac "negatywa".  nie robmy k z logiki. jezeli nie masz jakiegos harmonogramu przegladow, to obowiazkem kierowcy jest weryfikowanie stanu tech auta i reagowanie na jakiekolwiek objawy zuzycia  podzepsolow. zreszta caly czas jest. TUV wykazal stan tech auta wynikajacy z zaniechania/zaniedban kierowcow. dlatego m.in. wlasnie dla 5 latkow bmw tak slabo wypadlo - skoczyly sie "tanie" przeglady i ludzie jezdza, az cos nie odpadnie

Edytowane przez SuLac0
Opublikowano
12 minut temu, DjXbeat napisał(a):

Ty tak na poważnie ? 
 

Masz jak byk w instrukcji
 

IMG_6238.thumb.png.b0d7806a9078386ed521b0e5b7462c6a.png
 

A użytkownicy się do tego nie stosują

 

Po raz kolejny Ci to napiszę - za awarię systemu hamulcy w Tesli 3/Y, który wychodzi na przeglądach TUV odpowiadają użytkownicy, którzy nie stosują się do instrukcji! 

 

 

Naprawdę myślisz że aż tyle osób jeździ bez hamowania? :) 

Opublikowano
1 minutę temu, GordonLameman napisał(a):

Naprawdę myślisz że aż tyle osób jeździ bez hamowania? :) 

Zdecydowanie tak uważam.Musiał byś samemu spróbować rekuperacji w Tesli by się o tym przekonać jak auto hamuje po odpuszczeniu gazu. 
To nie jest toczenie się a normalne hamowanie silnikami jak zwykłym hamulcem ;) 

Opublikowano
Teraz, DjXbeat napisał(a):

Zdecydowanie tak uważam.Musiał byś samemu spróbować rekuperacji w Tesli by się o tym przekonać jak auto hamuje po odpuszczeniu gazu. 
To nie jest toczenie się a normalne hamowanie silnikami jak zwykłym hamulcem ;) 

Mam one pedal od roku ponad. Wiem co to taka jazda - ale nie da się nie używać hamulca. 

Opublikowano (edytowane)

Więc skoro właściciele Tesli są za głupi na te auta, to producent powinien wprowadzić albo obowiązkowe przeglądy, albo zaimplementować odpowiednią funkcję w sofcie, bo zagrażają bezpieczeństwu na drogach. 

Na przeglądzie oceniany jest stan samochodu - jeśli jest niesprawne, to jest traktowane jako awaria - tyle. 

Edytowane przez bergercs
Opublikowano
Teraz, GordonLameman napisał(a):

Mam one pedal od roku ponad. Wiem co to taka jazda - ale nie da się nie używać hamulca. 

Ja rozumiem że masz ale z ciekawości jak masz możliwość zobacz jak to działa w Tesli - będziesz w szoku ;) 

W sytuacjach awaryjnych hamulec to podstawa ale bez takiej sytuacji mogę i kilka tysięcy km przejechać bez dotykania hamulca.

 

 

6 minut temu, bergercs napisał(a):

Stronę temu pisaliście, że to z powodu "nie hamowania przez właścicieli." Nie potraficie jednej wersji przez dwie godziny się trzymać?

Od samego początku wspominałem o braku stosowania się do instrukcji . 
Ostatnie zdanie w pierwszym poście.IMG_6239.thumb.png.b14ada5c91fcdf846a96cb5bf89f7917.png

 

 

Opublikowano
Teraz, GordonLameman napisał(a):

@DjXbeat 

w Nissanie auto zwalnia do trybu pełzania. W Leafach się zatrzymywało ale to powodowało problemy. :) 

W Tesli są 3 tryby: pełzanie, toczenie i hamulec 

W trybie Hamulec po odpuszczeniu pedału gazu auto dosłownie hamuje 

IMG_6240.thumb.jpeg.43501bac89843c684317079b7bbb6cd9.jpeg

Opublikowano

Błędne założenie producenta, że właściciele będą sami hamować, szybko jest skorygowane przez rzeczywistość. Producent przez kilka nic z tym nie robi - wina przechodzi na Teslę, że ma na to wywalone. Szczególnie że samochód pozwala na autonomiczne poruszanie.

Ponadto - w "zwykłych" samochodach również trzeba serwisować układy hamulcowe - większość to zapewne olewa (jak pokazuje przykład z G30 to olewają nawet ewidentne oznaki awarii), więc jest uwzględnione w tabelkach z przeglądów. 

  • Upvote 1
Opublikowano

hamulce i zawieszenie to podzespoly zuzywajace sie podczas eksploatacji. to jaki jest ich stan NA PRZEGLADZIE, to wina/odpowiedzialnosc kierowcy. powaznie tak trudno to przyjac do wiadomosci? hamulce/zawiesznie nie popsuly mu sie od samego wjechania na kanal, tylko w takim stanie z nimi tam wjechal. skutek. a przyczyna? ignorancja kierowcy na "sygnaly" jakie mu "wysyla" uklad hamulcowy/zawieszenia vide "tarcze i kierowca bmw". caly czas piszemy o PRZEGLADZIE, bo stan techniczny , a awaryjnosc to zupelnie inne kwestie, a chyba ktos je tutaj ze soba myli

Opublikowano

I nie wypisujcie, że "biedaczki z Tesli nie wiedzą, że ich produkty są źle wykorzystywane", bo już kilka spraw na świecie pokazało, że tuszują ewidentne błędy w oprogramowaniu (samochody mają problemy z rozpoznaniem, niektórych przeszkód /między innymi pociągi :E/ i ich właściciele przez to zginęli. Więc wiedzą, że hamulce padną, ale mają na to wyj.ne.

Opublikowano
Godzinę temu, DjXbeat napisał(a):

A czy hamulce są zawsze mokre by ten system działał? 
Sam napisałeś na stronie wcześniej „europejskie samochody (spalinowe) mają funkcję dociskania co pewien okres tłoczków w czasie jazdy w deszczu” 

 

Jeśli tego deszczu nie ma przez kilka tygodni to system nie aktywuje się. 
 

Tesla w tych statystykach przedstawiona jest jako najbardziej awaryjne auto a to jest wina użytkowników a nie producenta. To jest konkluzja z tego wszystkiego.

 

W Lagunie III jest prosty system, że po włączeniu auta po dłuższym postoju hamulce same się zaciskają przez kilkukilometrowy dystans jazdy. Nezależnie od pogody. Problemów ze skorodowanymi tarczami brak. Dlaczego Tesla tego nie stosuje?

  • Like 1
Opublikowano

A z zupełnie innej beczki - dzisiaj zapakowałem wypiekacz Panasonica do odesłania.

 

Niestety nie spełnił moich oczekiwań. Chleby razowe/pełnoziarniste wychodzą może nieźle, ale ogólnie nie jest to produkt który jest dla konesera chleba. Nie udało mi się w nim zrobić chleba z odpowiednio rozwiniętą siatką glutenową. Brak też sensownych czasów wyrastania sprawił, że odsyłam. 
 

Jednak miska + piekarnik to w moim przypadku lepsze rozwiązanie. Teraz jeszcze testuję chleby z thermomixa i jak mnie zawiedzie sposób obsługi to kupię robota planetarnego. 

Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

 

w Nissanie auto zwalnia do trybu pełzania. W Leafach się zatrzymywało ale to powodowało problemy. :) 

tylko nie ma takiej opcji, aby tylko i wylacznie dalo sie jezdzic z OPD. sa sytuacje, ze wcisnisz ten hamulec. i wtedy nie ma mozliwsoci, aby nie slyszec/czuc, ze cos jest nie tak z ukladem. i w takiej sytuacji kierowca powinien zaregowac - serwis, albo warsztat. brak reakcji - wynik TUV

btw. jakie problemy Leafa masz dokladnie na mysli?

Edytowane przez SuLac0

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...