Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
34 minuty temu, Derdi napisał(a):

Czy naprawdę wysyp Waszych tacierzyńskich wywodów w wątku moto - jest odpowiednim miejscem? Co stoi na przeszkodzie, aby o kulinariach debatować w dedykowanym wątku? Czy fora nie powinny cechować się przejrzystością, tak aby w gąszczu treści móc odnaleźć sensowny kontent?

Pan nie przyzwyczajony z PcLaba. Tak ten wątek wyglądał. O wszystkim, a motoryzacja to tak przy okazji. 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

o, kolejny świeżak ma problem :E

 

może zróbmy jakieś FAQ w pierwszym poście dla świeżaków, że ten temat jest o wszystkim dla wszystkich (zwłaszcza dla tych co interesują się motoryzacją :E)

 

  

48 minut temu, Derdi napisał(a):

Czy fora nie powinny cechować się przejrzystością, tak aby w gąszczu treści móc odnaleźć sensowny kontent?

to jest temat offtopowy, jak chcesz konkretnych danych to szukaj w konkretnych wątkach.

Edytowane przez huudyy
Opublikowano
Godzinę temu, Derdi napisał(a):

Czy naprawdę wysyp Waszych tacierzyńskich wywodów w wątku moto - jest odpowiednim miejscem? Co stoi na przeszkodzie, aby o kulinariach debatować w dedykowanym wątku? Czy fora nie powinny cechować się przejrzystością, tak aby w gąszczu treści móc odnaleźć sensowny kontent?

A nie zesraj sie :E 

 

Jakby wszystko było w osobnych wątkach to by płakał że po co tworzyć osobne wątki dla takich pierdół, nie po to jest forum!

Opublikowano (edytowane)
1 minutę temu, Katystopej napisał(a):

Motoblabla to taki typowy bar dla facetów, gdzie można się napić taniego piwa i pogadać o czymkolwiek. Jak Ci to nie pasuje, to może odnajdziesz się gdzieś w Błękitnej Ostrydze :E

+1

 

  

4 minuty temu, Derdi napisał(a):

Wodolejstwo z laba będziecie wspominać, jakby to był skarb... Jesteście niereformowalni

lepiej mieć martwe forum czy może pełne domorosłych ekspertów typu elektroda (było, użyj szukaj, ostrzeżenie, do zamknięcia)?

 

 

chłopie, my tutaj jesteśmy właśnie dlatego, że mamy takie możliwości. Gdyby nie ludzie, którym chce się rozmawiać, to przez nich forum jeszcze żyje. Zresztą poczytaj sobie pierwsze strony tego tematu, to może dojdzie do Ciebie, że to nie jest wojsko, nas nie trzeba musztrować, a jak tak bardzo potrzebujesz się dowiedzieć jaki wahacz potrzebujesz do swojej Fabii, to zaraz berger czy ktoś Ci pomoże, wystarczy napisać.

Edytowane przez huudyy
Opublikowano

Kontynuując temat 8:E Moja do 8 miesiąca 20 spać, 7-8 pobudka. Tyle, nie było dziecka w nocy. Po 8 miesiącu się zaczęło. Jako, że ja jestem znacznie bardziej stanowczy to 2,5 miesiąca temu zakończyła się przygoda ze smoczkiem (miała wtedy 16 miesięcy), raz zapomniałem jej dać do żłobka i nie dostała już wcale, tydzień były jeszcze w domu w razie "w", a potem poszły do śmietnika. Ale za to moja nie ma serca odstawić od cyca i o ile w ciągu dnia nie dostanie, je wszystko to co dadzą w żłobku i co dostanie w domu (lubi nawet ogórki konserwowe :E) to o tyle od tego 8 miesiąca 2-3 pobudki na cyca w nocy są. Tak też zasypia niestety, śpi z nami, łóżeczko parzy i tylko zbiera kurz :E Rytm dnia od miesięcy jest zawsze taki sam, budzę do żłobka o 5:40, ale nie da się tego dziecka tak umęczyć żeby sama zasnęła czy w ogóle położyła się spać. Sytuacja z wczoraj - 8 wieczór, ziewa, słania się już na nogach, ale rzuca piłeczką po całym mieszkaniu i dalej za nią biega :lol2:

Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, Katystopej napisał(a):

Ja mam 38 lat i dalej cyca lubię, co Ty gadasz że za długo 8:E

Bo to zależy w jakim charakterze tego cyca :D 

 

  

47 minut temu, Derdi napisał(a):

Zachowaj chamskie teksty dla siebie.
Wodolejstwo z laba będziecie wspominać, jakby to był skarb... Jesteście niereformowalni

tak, bo kiedyś to było a teraz to nima.

Edytowane przez Arczevski
Opublikowano (edytowane)
52 minuty temu, dannykay napisał(a):

Kurna, coś długo z tym cycem szczerze mówiąc :D Moja miała koło roku, gdy totalnie odstawiliśmy.

O Panie, mój skończył ciągnąć jak miał 2,5 i to tylko dlatego, że Żona do szpitala trafiła :E ale to i tak nie rekord, bo Żona ciągnęła do 4 roku życia :hahaha: wiadomo, to już nie było takie samo ciągnięcie jak wcześniej ale mimo wszystko ;) Ja też dosyć długo ciągnąłem ale teraz to nie pamiętam jak długo ale też coś koło 3 lat.

Edytowane przez lesiu155
Opublikowano
6 godzin temu, larry.bigl napisał(a):

Każdy dzieciak jest inny i to że u kogoś coś zadziałało to tylko się cieszyć bo to nie jest żadnym gwarantem powodzenia z innym dzieckiem.

 

Tu masz rację... u mnie 3 synów i na każdego coś innego działało. Najmłodszy przykładowo mając około 2 lat sam z siebie usypiał tylko na podłodze pod łóżkiem, z nogami na łóżku a głową na podłodze czy jeszcze w innych dziwnych pozycjach :E 

  • Haha 3
Opublikowano

A ja o 20 cyk, zamykam drzwi i mam wieczór dla siebie :cool:

 

Ale ja sobie to wypracowałem, siedząc codziennie przez kilka miesięcy (!) przy łóżku przy zgaszonym świetle. Bo oczywiście dziecko absolutnie nie myślało iść spać. Więc ćwiczyliśmy.

Teraz chill. Posprzatać zabawki, umyć się, przeczytać bajkę i dziecko śpi. 

Opublikowano (edytowane)

Nie wiem ile masz lat, ale IMO 30-tka, to taka górna granica na dziecko. Potem to i biologia kobiety się odzywa, i brak sił i ochoty przy 40-tce, gdy dziecko potrzebuje "akcji"

Edytowane przez marko
Opublikowano

Bez przesady, trochę ta granica się przesuwa ale fakt faktem, im dalej w las tym gorzej bo dziecko to naprawdę jest spore wyjście ze strefy komfortu. Jeśli to decyzja, bo jak przypadek no to cóż :E 

Opublikowano

I pisze to osoba, która przed chwilą jojczała, że nie może się wyspać :P Przypomnij sobie jak za studenta człowiek zarywał noce, spał na podłodze, obok można było grać w kręgle i go to w ogóle nie ruszało. Teraz człowiek jojczy, że materac nie taki i spać nie może. 

Opublikowano (edytowane)

Od siebie dodam tyle, że jeśli planujecie drugie to idźcie za ciosem, rok-półtora po pierwszym i spokój, bo później może być tak jak u mnie. Przeczekaliśmy chyba 5 lat, a później się okazało, że u mnie są problemy - niska ruchliwość plemników. Nie udało się tego poprawić, zostaliśmy z jednym bąblem. Szlag chciał nas trafić, bo ani nie jestem otyły, ani nie choruje na nic, żadnych leków na stałe, nie palę, a widzi się czasem patolę która idzie z piwskiem i cygaretem a obok nich 6 dzieci naruchana dla kasy z 500+

Edytowane przez Katystopej
  • Sad 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...