Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 26.08.2025 o 18:52, Jaycob napisał(a):

Miałem w to pograć, ale jak się dowiedziałem, że jest tylko trzech bohaterów, to sobie darowałem. Pod tym względem gry od Mimimi Games wypadają dużo lepiej. Szkoda, że już przestali robić nowe tytuły.

Trzech bohaterów i są bardzo ograniczeni, główna trudność gry to synchronizacja akcji między bohaterami, bo jedna potrafi strzelać z dmuchawki, druga wspinać po rurach i rzucać kamienie, a trzeci pływać i dusić przeciwników. To nie poziom Commandos, Desperados czy gier od Minimi Games, ale całkiem spoko się bawiłem. 

W dniu 26.08.2025 o 19:04, ghostdog napisał(a):

Przecież wprowadzili dwa dodatkowe (łatwiejsze) poziomy. Nawet na tym najwyższym (czyli normalnym) przed każdym bossem (fabularnym) można wezwać widmo, które podobnie jak w Elden Ring robi robotę. Ja chyba jestem w połowie i nie jest to poziom trudności jak w grach FS, bossowie padają za 2-3 razem. Choć ja gram w prymitywny sposób, zamiast nauczyć się parowania, leveluję postać ponad miarę.

Nie przy każdym bossie można wezwać widmo. Nawet jeśli nie opanowałeś parowania, to masz do dyspozycji ostrzałkę dającą perfekcyjny blok oraz rękę z tarczą, która potrafi nieźle skarcić przeciwników. Jestem ciekaw, jak sobie poradzisz przy dwóch końcowych bossach, gdzie parowanie praktycznie jest wymagane ;) 

Opublikowano

Zobaczymy jak będzie. Z tego co mi się obiło o uszy, to część bossów  zalicza spory skok trudności w późniejszych etapach. Teraz walczę z King of Puppets i już są małe schody. O ile pierwsza faza idzie dość dobrze, to w II etapie Romeo wyciera mną podłogę. Już 5 razy miałem go na ok. 5-10% jego życia :D

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Ja też nie korzystam z różnych rozwiązań jakie daje gra. Prawie wcale nie nakładam efektów na broń oraz jeszcze nie użyłem fantów, które kupuje się za walutę (dukatowe drzewo). Te kamienie życzeń mają ciekawe efekty. Zawsze znajdzie się jakiś sposób na bossa.

Opublikowano (edytowane)

Czy to ważne jak się gra? Grunt, żeby to sprawiało frajdę. Ja największą przeprawę to miałem z władcą iluzji i ostatnim bossem w drugiej fazie, ale później jak ogarnąłem ocb, to obydwu rozjechałem bardzo szybko. Topór marionetki ma niezły stagger, a z rękojeścią szabli, może nie ma takiego pierdolnięcia, ale za to jest bardzo szybki, i możesz używać baśniowego ataku parę razy pod rząd, co się przekłada na to, że w parę sekund potrafisz zjechać bossowi hp do 30%, jak ci się uda seria ataków, to bossowie nie mają nic do powiedzenia. 

Edytowane przez DITMD
Opublikowano
6 godzin temu, ghostdog napisał(a):

Ja też nie korzystam z różnych rozwiązań jakie daje gra. Prawie wcale nie nakładam efektów na broń oraz jeszcze nie użyłem fantów, które kupuje się za walutę (dukatowe drzewo). Te kamienie życzeń mają ciekawe efekty. Zawsze znajdzie się jakiś sposób na bossa.

Jest jeden na wszystkich:E

Zdradzę jak nie będziesz dawał rady;)

Opublikowano

Aktualnie najwięcej gram teraz starej na nerwach :E 

A na PC to postanowiłem zainwestować w pada od Xboxa i po jakichś 14 może 15 edycjach przerwy postanowiłem pograć w nowa Fifę a raczej EA FC, i fajnie się gra, na przestrzeni tyłu lat widać że coś się w tej grze poza składami zmienia, łącznie ze sterowaniem które jest mega rozbudowane jak się chce być na boisku jak Ronaldinho a nie jak Rasiak 🤣 Dodatkowo jeszcze trafiło mi się w promo Rome Total War Remastered i też ogrywam na modach, aż się łezka w oku kręci na wspomnienia jak w pierwowzór grałem ostatnio 19 lat temu, ale w szoku byłem jak się okazało że po takim czasie do tej pory pamiętam które linijki w plikach tekstowych edytować aby jeszcze grę pod siebie zrobić :E

Opublikowano

Skończyłem Pinokia ale gram dalej na NG+. Lies of P wciąga i tym razem podejmę inne wybory. Grałem na standardowym poziomie trudności, natomiast ostatni boss mnie tak poskładał, że odpuściłem i zmieniłem poziom trudności dla niego. Nameless Puppet w drugiej fazie to było dla mnie za dużo, szczególnie z moim poziomem blokowania. Jednak bardziej mi leży klasyczne turlanie jak w Soulsach. Myślałem, że Laxasia the Complete w II fazie walki jest mocna. Gdyby nie było możliwości zmiany poziomu trudności, to pewnie bym levelował Pinokio do jakiegoś absurdalnego poziomu. A tak poszedłem na skróty. Wyszło ok 30h i skończyłem z lvl 108. Zobaczymy jak będzie na NG+.

  • Like 1
Opublikowano
Teraz, ODIN85 napisał(a):

Wystarczyło pominąć ostatnią walkę innym wyborem;)

I gdzie tu jest fun? Puppet to tak naprawdę skill check dla tych, którzy przez całą grę byli niesieni przez widma. W tej walce nie możesz nikogo przyzwać. Zostajesz sam na sam z bossem i musisz polegać wyłącznie na swoim parowaniu oraz unikach. Zresztą nawet jeśli tego nie ogarniasz, to gra daje ci do dyspozycji rękę z tarczą czy ostrzałkę, która przez kilkanaście sekund zapewnia perfekcyjne parowanie, co jest wystarczające na druga fazę Puppeta. 

Opublikowano
13 minut temu, tgolik napisał(a):

Skąd się bierze ostrzałkę? Jest dostępna od pierwszych etapów gry?

Zwykłą ostrzałkę masz od samego początku, a lepsze wersje zdobywasz w trakcie gry. Ostrzałkę zwiększającą efektywność parowania kupujesz u Pulcinelli, ale żeby była dostępna, to musisz znaleźć i dostarczyć mu trzy skrzynki Venigniego.

  • Upvote 1
Opublikowano
5 godzin temu, DITMD napisał(a):

I gdzie tu jest fun? Puppet to tak naprawdę skill check dla tych, którzy przez całą grę byli niesieni przez widma. W tej walce nie możesz nikogo przyzwać. Zostajesz sam na sam z bossem i musisz polegać wyłącznie na swoim parowaniu oraz unikach. Zresztą nawet jeśli tego nie ogarniasz, to gra daje ci do dyspozycji rękę z tarczą czy ostrzałkę, która przez kilkanaście sekund zapewnia perfekcyjne parowanie, co jest wystarczające na druga fazę Puppeta. 

Przez całą grę był fun i to już nie na znaczenia czy będzie ta walka czy nie.

Opublikowano (edytowane)

Wywaliłem RTSy z dysku i skupiłem się na dokończeniu Resident Evil Relevations 1 oraz RE5, bo później Silksong mnie pochlonie.

 

Revelations było znakomite, choć czuć mobilkę, gdzie było ograniczone sterowanie, a przez to dostosowane lokacje i przeciwnicy.Tryb raidu całkiem fajny, a statek i ostatnia walka były jedymi z lepszych stron tej serii.

RE5 właśnie kończę, ale to musi być dobre w coopie, choć AI już zrozumiałem i tylko czasem mnie irytuje, bo niekiedy nic nie zmusi jej do strzelania. Naprawdę widać rozwój pomysłów na tle poprzedników, a wolę towarzyszkę z autyzmem, która coś robi, niż bezproblemowego towarzysza, który co najwyżej zatrzyma przeciwnika strzelbą, bez jakiegokolwiek wpływa na jego zachowanie w Revelations. :E

W RE5 dużo zależy do dystansu, doboru broni, trybu (atak /obrona), może nawet tego w co celujesz lub co robisz i kontekst sytuacji - wrogowie blisko, ogłuszenia itd... Ale czasem po prostu nic nie zrobisz i woli sobie biegać lub stać,bez strzelania. :E

Walki naprawdę angażują mnie, choć RE4 oszukałem bo grałem na Wii, więc wrócę jeszcze do wersji tradycyjnej z HD modem.

Lokacje klimatycznie na pewno gorsze niż w RE5, ale rozgrywka może nawet bywa lepsza, body względem różnorodności i projektu.

 

Na dodatek RE5 pozwala lepiej zrozumieć ważność laboratorium w Raccoon City oraz Weskera i sytuację w Umbrella.

Teraz jeszcze bardziej ciekawi mnie powrót do tego miasta w przyszłej odsłonie. Nie sądziłem, że sensownie zbudują kontekst dla zachowania Weskera, a po RE5 nawet durnoctwo w RE1 na sens. :E

 

Edit. Ooo, ta końcówka "complete global saturation" we wulkan. :E Z AI to była walka do paru ostatnich nabojów, gdzie AI waliło z rakiety, tamten łapał ją.

Capcom zdecydowanie lepiej wie jak robić gry rozrywkowe, niż filmowy Kojima.

Edit.2 Oh, to nie koniec:boink:Jedno jest pewne, z RE5 na pewno nie zapamiętam muzyki.

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano

Assassin's Creed Origins- pierwsze uruchomienie i po 20min wyłączyłem myśląc, że ta gra się już "zestarzała". Na drugi dzień dałem jej szanse, wyszedłem z grobowca i zaskoczyło tzn. ładna grafika, świetnie działa (po 8 latach od premiery raczej nie zaskoczeniexD), podoba mi się świat, walka, czyszczenie fortec "na cicho" i nie przeładowany interfejs. Tak ma mocne punkty ale jednak po 18h zdecydowałem, że nie strawię już więcej tej fabuły i jej infantylności. Gdyby historia była lepsza to nawet ta powtarzalność zadań by nie przeszkadzała a tak... zobaczyłem piramidy i starczy:balon:

Zrzutekranu2025-08-30163830.thumb.png.818b27fba0d416e790f85e229dc3bc0e.pngZrzutekranu2025-08-31201152.thumb.png.b141743c9c9efcee69570db2b7e5494b.png

Opublikowano

Duke Nukem 3D: 20th anniversary. Shake it baby!

Pierwsze dwa epizody przeszedłem na Steam Decku, ale jednak granie na padzie w fps to nie dla mnie.

Trzeci na TV 42" (pikseloza? Jaka pikseloza :E)

Czwarty epizod na nowym gejmingowym lapku z oledem.

Piąty chyba dla kompletu ogram na drugim monitorze, gra powinna ogarnąć 360 fps :D

 

A poza tym latam sobie w MSFS 2024 i zwiedzam Amerykę Południową. Ale tam mają zarabiste widoki w Andach i Patagonii. 

Opublikowano
W dniu 3.09.2025 o 21:37, musichunter1x napisał(a):

RE5 właśnie kończę, ale to musi być dobre w coopie,

Było cudowne. Miałem przyjemność tak właśnie przejść tę grę i to wspomnienie zostanie w moim serduszku na zawsze :lovin:

Piękne czasy PS3, gierek w Plusie i darmowego online...

  • Like 1
Opublikowano
8 godzin temu, jankooo napisał(a):

Assassin's Creed Origins- pierwsze uruchomienie i po 20min wyłączyłem myśląc, że ta gra się już "zestarzała". Na drugi dzień dałem jej szanse, wyszedłem z grobowca i zaskoczyło tzn. ładna grafika, świetnie działa (po 8 latach od premiery raczej nie zaskoczeniexD), podoba mi się świat, walka, czyszczenie fortec "na cicho" i nie przeładowany interfejs. Tak ma mocne punkty ale jednak po 18h zdecydowałem, że nie strawię już więcej tej fabuły i jej infantylności. Gdyby historia była lepsza to nawet ta powtarzalność zadań by nie przeszkadzała a tak... zobaczyłem piramidy i starczy:balon:

 

Bo to ciągle ten sam silnik. Najnowszy  też tak wygląda.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Godzinka odśnieżania. Takie coś ostatnio pamiętam 1 listopada w latach 90ych
    • Dasz screena ze swoimi ustawieniami hud? Chciałbym takie ostre ładne kolorki co ty masz Chyba, że to mi telefon amoledem tak wypukla
    • Witam, proszę o pomoc w doborze podzespołów pod nowy PC, ponieważ spontanicznie... chociaż kusi od dłuższego czasu... myślę o zmianie mojego leciwego zestawu (i7-6700k, 16GB DDR4, GTX 1080) na coś nowszego, co mi może znowu posłuży lata. Spontaniczna decyzja, bo racjonalnych powodów wstrzymywałem się z tym już długo (mało czasu na granie), ale ceny RAM odlatują, a mi sie udało spontanicznie "ostatnim rzutem" kupić je jeszcze w akceptowalnej chyba cenie. Dodatkowo  "ludzie gadają", że inne rzeczy jak dyski, GPU też poleca w góre, wiec możliwe, że ostatni dzwonek na zakup czegoś w "przyzwoitych" pieniądzach.  Zestaw głównie do grania + ewentualnie zabawa w obróbka/montaż foto/wideo, ale do tego mam tez MB Pro M4 Pro z 48 GB RAM. Część rzeczy zostaje, z obecnego zestawu, bo niedawno kupowane lub jeszcze nadaje sie do użytku - obudowa, chłodzenie custom LC, wentylatory, dyski SSD M.2, itd. Obecnie używam monitora 4K MSI MAG 321UPX QD-OLED. Myślę nad poniższymi częściami: AMD Ryzen™ 7 9800X3D MSI MAG X870E TOMAHAWK WIFI - tutaj może coś innego jeszcze zaproponujecie  CORSAIR DOMINATOR TITANIUM RGB DDR5 64GB (2x32GB) DDR5 6000MHz CL30 (CMP64GX5M2B6000Z30) - ilość na wyrost pewnie, ale spontanicznie już kupione 5 listopada na Amazon za 1399PLN, zanim ceny juz kompletnie odleciały. Mam możliwość zwrotu do 31.01.2026, ale nawet jakby te RAMy były kiepskie, to teraz za tę cenę już raczej nic lepszego i w takiej ilości nie kupię). NZXT C1200 Gold ATX 3.1  / CORSAIR RM1000x -  wybrane z podpiętego tutaj na forum tematu z polecanymi zasilaczami. Moc zawyżona pewnie, ale lubie cisze, wiec chce żeby wentylator sie "nudził", a nie wiem jeszcze w jakie GPU bede celował. GPU - tutaj nie wiem czy czekać na modele SUPER od nV (chyba maja bys opóźnione?), czy kupować co jest, bo przez sytuacje z RAM, ceny GPU tez moga poleciec znowu ostro w górę. Patrząc na ceny chyba celowałbym w coś typu RTX 5070Ti lub Radeon  RX 9070 XT. Kompletnie nie znam obecnie rynku, wiec proszę o jakieś propozycje solidnych modeli GPU (cena/jakość, względna cisza).
    • Jasne, ten MSI Center chyba też może coś szczerze przeszkadzać, z tego co czytałem to więcej złego robi niż dobrego, z Latencymon jeszcze nie miałem okazji korzystać na obecnym zestawie. Jeżeli chodzi o ustawienia graficzne to nie robi to jakoś większej różnicy, w gierki typu Valorant/LOL/Fortnite gram na najniższych, w War Thunder testowałem na niższe było delikatnie tylko lepiej przez to że pewnie mniej shaderów musiało się doczytywać. ( tak jak mówię na ultra bez problemu mam 200+ fps tylko ten micro stutter o 2-5 fps w dół )  Sprawdzałem na locked 60 fps też są spadki np do 47. Jeżeli chodzi o blokowanie klatek to mam vsync, czyli 144 fps idealnie do monitora, gdy robię limit fps ręcznie na 144 lub 3 mniej to powstaje screen tearing i obraz się rozjeżdża, efekt taki jakby monitor był przecięty na pół przy mocniejszych ruchach myszki albo mimo że mam te stałe fps to nie ma wcale płynności obrazu. Dzięki za linki do tematów innych, czytałem już je i raczej średnio co mi pomoże patrząc że to kompletnie inny procek, chipset itd. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...