Skocz do zawartości

Demografia Polski - System Emerytalny


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Teraz, adashi napisał(a):

To jakaś imigracja z wykopu jest?

No ty najbardziej, nie ośmieszaj się już jak nie masz argumentów. Nigdy nie umiałeś się do niczego odnieść. Dla mnie jesteś jak klasowy kolega co dużo krzyczy a wie tyle ile wysłucha u palantów jak Ator.

Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, adashi napisał(a):

Ty dla mnie jesteś źródłem radości. Całkiem mocno bijącym!

Cieszy mnie to, a teraz wróć do szkoły, bo takie dziecinne odzywki mogą napawać dumą tylko konfederatę.

2 minuty temu, crush napisał(a):

A Ty jak ten koleś co mu kosz na śmieci zakładali na głowę.

Żeby tylko tobie biednemu ktoś nie założył teraz, więc jesteś konformistyczny i mówisz głosem większości. Zawsze ciecie bez odwagi tak robią.

PS mam wielką dumę jeśli patusy chcieliby zakładać mi kosz na głowę. Uznałbym to za komplement. a Ty? A Ty wolisz by ci lizali dupę.

Edytowane przez Keller
  • Confused 1
Opublikowano
1 minutę temu, crush napisał(a):

😳

 

100% gnębiony w szkole.

100% który gnębił innych lub uchował się robiąc loda temu co gnębił innych. No tak to jest, ci którzy tak homo obrażają sami musieli klękąć.

  • Confused 1
Opublikowano
4 minuty temu, Keller napisał(a):

No chyba że to jego wina i do wanny ci wchodził.

A to to akurat w tych krajach z których chcesz sprowadzać ludzi ratujących nasz kraj i pracujących na Twój socjal. 🤗

 

Pakole w tym brylują.

  • Like 1
Opublikowano
7 minut temu, Keller napisał(a):

100% który gnębił innych lub uchował się robiąc loda temu co gnębił innych. No tak to jest, ci którzy tak homo obrażają sami musieli klękąć.

4 minuty temu, Keller napisał(a):


No chyba że to jego wina i do wanny ci wchodził. Bywa. Współczuję

Powiedziałeś już swoje - miłego urlopu

 

A cala resztę   proszę  o spokój - chyba że chcecie dołączyć do kolegi

 

 

  • Like 2
  • Thanks 2
Opublikowano

To ja wrócę do tematu.

 

Wielu uważa, że spadek liczby ludności to problem wyłącznie ekonomiczny – mniej pracowników = mniejsze PKB = mniejsze wpływy do budżetu = mniej na emerytury. To prawda w obecnym modelu. Ale co, jeśli zmienimy sam model?

 

Zamiast skupiać się na wzroście gospodarczym, możemy przejść na gospodarkę zrównoważoną, w której celem jest jakość życia, a nie ilość wyprodukowanych dóbr. W takim podejściu:

 

Automatyzacja i AI mogą w dużej mierze zastąpić pracę ludzi w wielu sektorach.

 

Dochód podstawowy może stać się realnym narzędziem wsparcia społeczeństwa, niezależnym od liczby osób pracujących.

 

Reforma systemu emerytalnego może opierać się na wartościach społecznych (np. opieka nad osobami starszymi jako praca wartościowa), a nie tylko na składkach.

 

Wzrost znaczenia lokalnych społeczności i relacji międzyludzkich może zrekompensować brak „wielkich liczb”.

 

Tak, populacja może się zmniejszyć. Ale czy to na pewno problem, jeśli będziemy żyć lepiej, mądrzej i bardziej świadomie?

  • Like 4
  • Thanks 2
Opublikowano (edytowane)

Niestety modny paradygmat jest taki, że niezbędne jest zmurzynnienie i sciapacenie, aby przetrwać. Zmierzanie cywilizacji w stronę monarchii korporacyjnej sprawy nie ułatwia, bo korporacje muszą stawiać na wzrost ilościowy, pozorny postęp, ograniczoną trwałość produktów.

 

Zrównoważony rozwój, który jako taki jest świetną sprawą i w dłuższym terminie jedyną nadzieją na przetrwanie cywilizacji przed jej ewentualną ekspansją poza Ziemię, został wstępnie obrzydzony i ośmieszony przez fanatyków zero waste i podobnych pseudo-ruchów.

 

Tak więc taki kierunek jak opisujesz jest wysoce prawdopodobny, tylko pytanie: kiedy? Czy jeszcze za naszego życia czy dopiero jak już nawet murzyni nie będący zabójcami zaczną się kończyć.

Edytowane przez adashi
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, adashi napisał(a):

Niestety modny paradygmat jest taki, że niezbędne jest zmurzynnienie i sciapacenie, aby przetrwać. Zmierzanie cywilizacji w stronę monarchii korporacyjnej sprawy nie ułatwia, bo korporacje muszą stawiać na wzrost ilościowy, pozorny postęp, ograniczoną trwałość produktów.

 

Można propagować czystość rasy i straszyć, że znikną tworzące się tysiąclecia rasy i unikalne kultury, i nastąpi mix wszystkiego, czyli nie będzie niczego. Jednak bez podtekstów rasistowskich (co oznacza ten termin, 98% ludzi nie ma pojęcia, bo chodzi tu o uważanie innej rasy za gorszą od własnej - tylko). Jeśli ktoś ma hodowlę jamników, nie jest to żadnym rasizmem, że krzyżuje jamniki między sobą.

Edytowane przez Áltair
  • Like 1
Opublikowano
18 godzin temu, Keller napisał(a):

Cieszy mnie to, a teraz wróć do szkoły, bo takie dziecinne odzywki mogą napawać dumą tylko konfederatę.

Żeby tylko tobie biednemu ktoś nie założył teraz, więc jesteś konformistyczny i mówisz głosem większości. Zawsze ciecie bez odwagi tak robią.

PS mam wielką dumę jeśli patusy chcieliby zakładać mi kosz na głowę. Uznałbym to za komplement. a Ty? A Ty wolisz by ci lizali dupę.

@bergercs mowa nienawiści detected wzywam cię , będziesz raportował swoich kolegów?

12 godzin temu, Wercyngoteryx napisał(a):

To ja wrócę do tematu.

 

Wielu uważa, że spadek liczby ludności to problem wyłącznie ekonomiczny – mniej pracowników = mniejsze PKB = mniejsze wpływy do budżetu = mniej na emerytury. To prawda w obecnym modelu. Ale co, jeśli zmienimy sam model?

 

Zamiast skupiać się na wzroście gospodarczym, możemy przejść na gospodarkę zrównoważoną, w której celem jest jakość życia, a nie ilość wyprodukowanych dóbr. W takim podejściu:

 

Automatyzacja i AI mogą w dużej mierze zastąpić pracę ludzi w wielu sektorach.

 

Dochód podstawowy może stać się realnym narzędziem wsparcia społeczeństwa, niezależnym od liczby osób pracujących.

 

Reforma systemu emerytalnego może opierać się na wartościach społecznych (np. opieka nad osobami starszymi jako praca wartościowa), a nie tylko na składkach.

 

Wzrost znaczenia lokalnych społeczności i relacji międzyludzkich może zrekompensować brak „wielkich liczb”.

 

Tak, populacja może się zmniejszyć. Ale czy to na pewno problem, jeśli będziemy żyć lepiej, mądrzej i bardziej świadomie?

Piękne pomysły tylko niestety nierealne , zniknęła ta wasza zła religia która narzucała na człowieka moralność, w tej chwili coraz więcej ludzi staje się złymi egoistami, tego już nie odwrócisz, wszystko się posypie i dopiero po twardym resecie wyłoni się nowy porządek 

 

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, Wercyngoteryx napisał(a):

Tak, populacja może się zmniejszyć. Ale czy to na pewno problem, jeśli będziemy żyć lepiej, mądrzej i bardziej świadomie?

No, głównym problemem jest po prostu perspektywa wyginięcia.

Chociaż to też może nam załatwić kryzys klimatyczny, jak Afryka spłonie.

Współcześnie problemem jest też przebodźcowanie. I to również przyczyna niskiej dzietności. Ogólnie słabych relacji międzyludzkich.

Edytowane przez Kamiyanx
Opublikowano
15 godzin temu, Wercyngoteryx napisał(a):

Zamiast skupiać się na wzroście gospodarczym, możemy przejść na gospodarkę zrównoważoną, w której celem jest jakość życia, a nie ilość wyprodukowanych dóbr. W takim podejściu:

To jest dobry pomysł. Na tyle dobry, że niestety nierealny. To jest utopia.

Nasze obecne podejście to jest właśnie ta obsesja wzrostu ponad wszystko. Posiadanie to cel istnienia. Kto nie ma więcej niż rok temu, ten jest przegrany. Problem polega na tym też że żyjemy w środowisku przesyconym dobrami i usługami. Coraz więcej zasobów zużywamy na coraz bardziej wyrafinowane przekonywanie innych że nasze dobra/usługi są im potrzebne. Coraz mniej zasobów zużywamy na produkcję tych dóbr/zasobów, bo cały czas optymalizujemy koszta wytwarzania. Do tego absolutnie niemożliwe jest osiągnięcie jakiejś harmonii ze społecznego punktu widzenia: podstawą gospodarki jest kontrast pomiędzy różnymi grupami ludzi na planecie. Pomysłem na likwidację tych różnic jest utopijny (znowu) socjalizm. Chyba wszyscy wiemy do czego prowadzi w rzeczywistości...

 

Tak więc nie ma ucieczki przed katastrofą. Tylko katastrofa wymusi zmianę podejścia, bo wtedy już nie będzie po prostu można ciągnąć dalej tego co teraz.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
22 godziny temu, Wercyngoteryx napisał(a):

Niby tak. Ale jeśli nie będzie potrzeby wożenia setek tysięcy ludzi do fabryk to i takich pracowników może być mniej. Jest to kwestia dopasowania proporcji.

Tak, ale to "dopasowywanie proporcji" będzie trwało dziesiątki lat dopóki nie wymrze wyż milenialsów (czyli mój) i to tylko zakładając, że współczynnik dzietności podniesie się to tego "dwa z hakiem" dającego stabilizację zamiast dalszych spadków. Więc przez te 2-3 dekady okresu przejściowego będziesz musiał zrobić eutanazję nadmiaru albo żyć w dużym niedoborze pracy, bo emeryci będą coraz mniej pracować, ale dalej będą potrzebowali jeść, mieszkać gdzieś, chodzić do lekarza, mieć prąd, wodę, wytwarzać śmieci itd.

Edytowane przez 209458
Opublikowano
13 godzin temu, adashi napisał(a):

Niestety modny paradygmat jest taki, że niezbędne jest zmurzynnienie i sciapacenie, aby przetrwać

jak juz import rozkreci sie na calego to mieszanie genow pojdzie blyskawicznie, polki nawet doplacaja XD

 

 

d2be8e4e9562666ed7af710175566f24cde8620d

 

https://ewarszawa.pl/news-news-1758-bedzie_kolejna_edycja_blacked_warsaw_tym_razem_czarnoskorzy_mezczyzni_wejda_za_darmo_ale_biale_kobiety_musza_zaplacic

 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Z igły widły. Prywatna impreza, którą ogłoszono na serwisie dla BDSMowców i innych fetyszystów. 

 

Ciekawe, skąd te prawicowe serwisy zdobyły info, hmmm.

 

Update: w drugą stronę najpewniej też by to zadziałało. Pewne gwiazdki porno nie miały problemów ze znalezieniem chętnych do swoich czelendży, a chętni wręcz walili (hehe) drzwiami i oknami.

Edytowane przez Lypton
  • Haha 2
  • Confused 1
  • Upvote 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...