Skocz do zawartości

Alan Wake 2


azgan

Rekomendowane odpowiedzi

Problem mam, może ktoś coś poradzi. Zainstalowałem, podczas uruchamiania wyskakuje komunikat "Gra nie zdołała się połączyć z twoim kontem Epic..." Do tego, teoretycznie mam wersję Deluxe, bo zakupiłem z passem, ale dziadostwo uruchamia się i dodatki nieczynne, po kliknięciu przenosi do strony sklepu, gdzie jak byk napisane, że są w bibliotece. Co tu się wyprawia?

 

OK, to Afterburner namieszał.

Edytowane przez Ryszawy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra pierwszy rozdział z Sagą za mną, Pojawił się Alan Wake. Na razie lekkie rozczarowanie, grałem niedawno w zremasterowaną jedynkę, ale może się to zmieni wraz z postępem fabuły.

 

Trochę moich przemyśleń po początku gry:
 

Spoiler

Problem główny. Reakcja postaci na zachodzące wydarzenia. Co my tu mamy? Rytualny mord z wycięciem serducha. Znikający szeryf, po przeczytaniu kartki maszynopisu. Ożywający trup, masakrujący załogę posterunku. Przekładanie serca przez dziurę w dykcie, żeby otworzyć przejście itd. A wydaje mi się, że jedyną reakcją naszych agentów FBI jest uniesienie brwi i dwa komentarze, plus nieśmiertelne "rozdzielmy się, bo zauważyłem coś w tamtych krzakach". W jedynce to grało, bo tam mieliśmy pisarza, który powoli wpadał w "obłęd". ale tutaj, agenci FBI wzywają po prostu posiłki i idą zobaczyć czy trup, który właśnie ożył wrócił nad jezioro? Na razie na minus, nie kupuję tego, ale może to będzie miało fabularne uzasadnienie.

 

Walki, gram na normalnym poziomie trudności. Na razie spotkałem chyba z pięciu delikwentów opętanych przez mrok plus Nightingale.
Toż to prawdziwe gąbki na pociski, w każdego musiałem wpakować chyba magazynek.
Nie podobał mi się pojedynek z minibosem, czyli Nightingale'm. Wyglądał trochę jak z jakiejś innej gry. Bieganie po jakiś pseudo korytarzach w lesie. Jakiś koleś z maczugą, który potrafi się teleportować i ma specjalny "maczugowy atak obszarowy". Toż to jakiś indie RPG.
Zresztą gość jest martwy, trup z wyciętym sercem. Kule się go nie imają. Znaczy imają, ale jest chyba z pięć faz tego pojedynku i w każdej z nich trzeba w gostka władować cały magazynek. Dlaczego pada po wpakowaniu w niego pięciu magazynków? Dlaczego nie dwóch albo trzydziestu? Gdzie tu sens?

 

Tempo narracji. Po dość emocjonującej walce z Nightingale'm pojawia się Alan. Gość, który zniknął 13 lat temu. Kulminacja dotychczasowych wydarzeń. W magiczny sposób znika też woda zalewająca pobliskie tereny. Co robią nasi agenci? No cóż, unoszą brew i idą do samochodu, a raczej to komunikują, bo Casey i Alan właściwie zostają na plaży, a Saga po drodze ma do zwiedzenia kawał terenu (opcjonalna czynność), który dotychczas był zalany wodą. Więc mamy godzinę włóczenia się, otwierania skrzynek, czytania rymowanek i zbierania lalek, co całkowicie wybiło mnie z opowieści, jeżeli mogę tak napisać.

 

Ten cały pokój umysłu, gdzie właściwie rozwiązujemy śledztwa przyklejając zdjęcia do ściany. Jedyne co trzeba zrobić to trafić odpowiednim zdjęciem na odpowiednią karteczkę, bo inaczej nie pojawi się opcja dialogu w stylu "idziemy do samochodu". To jakaś dziecinada.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo tego, że uważam, że Alan Wake II to co najmniej dobra, a może nawet bardzo dobra gra to zgadzam się z Twoimi przemyśleniami. Mi mimo wszystko pierwsza część podobała się bardziej, może oprócz akcji gdzie atakują Cię "nawiedzone" elementy otoczenia. Ale klimat był fajniejszy, bardziej przypominał moje ukochane Twin Peaks :) 

Co do samej drugiej części, to mi rozdziały z Sagą podobały się bardziej niż jak przejmowaliśmy kontrolę nad Alanem. Rozdziały z Alanem nawet pomimo swojej tajemniczości bardziej wiały nudą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...bo są przekombinowane. Przełączanie się między wątkami opowieści jest czasami tak iluzoryczne i zagmatwane, że jak się przerwie grę na dzień - dwa, to człowiek się drapie po głowie co miał tu zrobić i po co :E Levele z sagą to typowy liniowiec, z Alanem to taki Control, ale jakby nie do końca.

Wgl szczytem jest ten lvl z Alanem, ten z teledyskiem - przez 10 minut gania się po korytarzach słuchając muzyki a na końcu prawie rail-shooter z unltimited ammo :E i komentarz Alana, "that was interesting" - no, it wasn't :/ 

Edytowane przez Qrdello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to sam teledysk mi się bardzo podobał, fajnie było zobaczyć tańczącego Max'a Payne'a :E 

25 minut temu, Qrdello napisał(a):

Levele z sagą to typowy liniowiec, z Alanem to taki Control, ale jakby nie do końca.

Też mi się kojarzyły levele z Alanem z Control, a, że Control mi bardzo nie podszedł to wolałem liniowe z Sagą. Było tam jakieś śledztwo, rozwiązywanie zagadek. Rozdziały z Alanem to wiadomo, tzw mindf***

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, CavieZ napisał(a):

Gra nie jest przekimbowana. To po prostu gra dla osób myślących. Trzeba się skupić od początku gry. Tak jak w kinowych produkcjach Lyncha. 

Sugerujesz, że jestem niemyślący ? :D nie myl artyzmu z przesadyzmem, a niestety w Alanie są takie momenty, że następuje potężne zmęczenie tym mindf@ckiem. Na myśl mi to przywodzi dreptanie po śladach krwi/żyłach z MP1 :E 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, teraz jestem na pierwszych poziomach z Alanem i dla mnie są o niebo lepsze niż ten początek z Sagą. To chyba po prostu bardziej moje klimaty. No i ten "pokój umysłu" jest bardziej sensowny tutaj. Po drodze zaliczyłem pierwszy odcinek "Night Springs" (to z DLC), micha mi się cieszyła przez cały czas trwania odcinka, ale jeżeli ktoś pomyślał, że z trzech takich epizodów skleci płatne DLC, to mogę to porównać chyba do zbroi dla konia od Bethesdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pavel87 napisał(a):

Za to sam teledysk mi się bardzo podobał, fajnie było zobaczyć tańczącego Max'a Payne'a :E 

Też mi się kojarzyły levele z Alanem z Control, a, że Control mi bardzo nie podszedł to wolałem liniowe z Sagą. Było tam jakieś śledztwo, rozwiązywanie zagadek. Rozdziały z Alanem to wiadomo, tzw mindf***

Potem nawet ja się pojawiam w grze:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem dodatek Night Springs. Takie mocne 6/10, bo szczerze nie wiem o co tam chodzi. Jakieś krótkie historie w świecie jaki zwiedziliśmy w podstawce, postaciami znanymi z gry, ale kompletnie ze sobą nie powiązanymi. Jedynym plusem jest sporo przedmiotów, więc można sobie fajnie postrzelać oraz utrzymana dobra oprawa graficzna. Zostaje drugi dodatek Lake House, oby był ciekawszy od tego pierwszego :woot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Ja to w ogóle zaczynałem na forum pcformatu, które notabene jeszcze jakiś czas temu wisiało w necie. Teraz już widzę, że je też już zdjęli
    • @Fatality pozwać to oczywiście można każdego za wszystko jeśli chodzi o sprawy cywilne. Nawet sąsiada, że pies za głośno szczeka   Ja pisałem jak do tego podchodzą sądy. Lub podchodziły jak sprawdzałem ze 2 lata temu.
    • Witam, mam chyba problem z cpu. Złożyłem zestaw na AMD jak niżej, jest to mój pierwszy zestaw na AMD więc nie wiem co i jak się w nim ustawia (pod Intelem używałem programu ThrottleStop). Chodzi o to że w benchmarkach (zwłaszcza w CPU-Z ale czasami i w Cinebench23 multi) temperatura CPU momentami dochodzi do 95*C co jak rozumiem zagraża zniszczeniem CPU? Czy zdarza się że ktoś przepali CPU w ten sposób?  Co mogę zrobić? Coś ustawić w BIOS / zmienić lub jeszcze raz zainstalować chłodzenie CPU / pastę? Jeśli mam coś zmienić w ustawieniach hardware to najlepiej jakbym mógł to zrobić najpierw na próbę pod Windows jakimś programem, a dopiero potem wpisać w BIOS na stałe. Aż się boję przejść do cięższych zadań jak kompilacja projektu Unreal (obciążało Intela 14900K na maksa) czy Visual Studio.  Przy montowaniu był problem z dokręceniem głowicy chłodzenia do CPU (trochę przesuwałem głowicę po napastowanym CPU aż udało się trafić/wkręcić śruby mocujące). Ale sądzę że pasty dałem aż nadto więc powinna się rozprowadzić.    Procesor wybrałem do pracy nie do gier, ponieważ taki mam profil użytkowania kompa. Komp jest na razie otwarty tzn. bez przedniej i bocznej szyby. Temperaturę CPU odczytuję z wyświetlacza "diodowego" na mobo - porównałem z odczytem w programie producenta do mobo i jest to ta sama temperatura.   Dotąd w tym kompie był Intel 14900K, wymieniłem na AMD z różnych względów ale nie spodziewałem się że CPU od AMD też się tak grzeje.    CPU: Ryzen 9950X COOLER CPU: Arctic Liquid Freezer III 420 ARGB Black  MOBO: Asrock X870E Nova Wifi RAM: Kingston Fury Beast Black EXPO 64GB [2x32GB 6400MHz DDR5 CL32 DIMM] (ustawiłem przez profil EXPO na 6000). GPU: RTX 4080 MSI CASE:Lian Li O11D EVO RGB + wentylatory 6x14cm +1x12cm, skręcone wszystkie prawie na minimum PSU: Zasilacz Corsair HX1000I 1000W PLATINUM ATX 3.0 KONTROLER RGB (+PILOT): Gelid AMBER 8 PRO ARGB Obudowa na razie jest otwarta (podziwiam LEDY)
    • Z tego co pamiętam, przepisy mówią że zwykły mail od osoby zgłaszającej jest prawnie wiążący. W sensie jak czujesz się poszkodowany to wysyłasz maila na [email protected] i dziękuję
    • Droga? ceny w sklepach to delulu pro max
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...