Vulc 576 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu 2 godziny temu, Michaelred napisał(a): Calisto Protocol to nudaaaaaa w porównaniu do Dead Space Niestety. Kupiłem niesiony obietnicami dobrej produkcji w klimatach Dead Space i... nie ukończyłem. Pod żadnym względem nie ma podejścia do DS. Nadzieje na remake DS2 jeszcze są, ale na chwilę obecną nikłe. Tylko świetne przyjęcie odświeżonej jedynki przez graczy i branżę, może być punktem zaczepienia dla EA. Szkoda, że gra tak słabo się sprzedała. 1
Michaelred 248 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu (edytowane) @Up u mnie podobnie. Gdzieś w połowie odstawiłem i już nie wróciłem. Ta gra to taki średniak jakich teraz wiele, a jednak Dead Space to miał w sobie coś wyjątkowego Edytowane 4 godziny temu przez Michaelred 2
Vulc 576 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu Dead Space, obok świetnie zrealizowanego gameplay'u, miał też bardzo sprawnie poprowadzoną fabułę z solidnym backgroundem w postaci całego kościoła Unitologów. Wydano nawet animowany komiks, który wprowadzał do gry, można sobie zerknąć na YT. Później wyszła dwójka i okazało się, że jest nieseiel gorsza (o ile w ogóle) od poprzednika. Trójka była już eksperymentem. Niestety raczej nieudanym.
Qrdello 208 Opublikowano 3 godziny temu Opublikowano 3 godziny temu Godzinę temu, Vulc napisał(a): Dead Space, obok świetnie zrealizowanego gameplay'u, miał też bardzo sprawnie poprowadzoną fabułę z solidnym backgroundem w postaci całego kościoła Unitologów. Wydano nawet animowany komiks, który wprowadzał do gry, można sobie zerknąć na YT. Później wyszła dwójka i okazało się, że jest nieseiel gorsza (o ile w ogóle) od poprzednika. Trójka była już eksperymentem. Niestety raczej nieudanym. Dwójka miała fenomenalne miejscówki - przedszkole, powrót na Ishimurę, sektor mieszkalny stacji - to takie miejsca, które widzę teraz oczami wspomnień. Gra miała też mnóstwo usprawnień rozgrywki w stosunku do oryginału, była bardziej dynamiczna a jedyne co jej można zarzucić to sporą wtórność oraz lekkie oderwanie od klimaty horroru, bo strasznie już tak bardzo nie było. Co do Callisto. Gra mam momenty, szczególnie w drugiej połowie fabuły, gdzie faktycznie powiewa porządnie grozą i gra się w to to super. No ale to są momenty, bo dłużyzny w postaci spacerków bez celu, albo wspinaczki po szachcie windy w nieskończoność, albo bardzo słabe fragmenty skradankowe czy skrajnie idiotyczne zakończenie - trochę psują odbiór całości za to gra jest wizualnie fenomenalna, podobnie w kwestiach dźwiękowych nic jej zarzucić nie można. 2
Necronom 86 Opublikowano 3 godziny temu Opublikowano 3 godziny temu (edytowane) Na Steamie za 67,47 zł jest Remake. 2 godziny temu, Ryszawy napisał(a): Mam jeszcze remake System Shock w odwodzie, w demie bawiłem się nieźle. Zachęcam jeżeli lubiłeś stare Shocki. Ale trzeba będzie sobie przypomnieć stare czasy Edytowane 3 godziny temu przez Necronom 1
Vulc 576 Opublikowano 2 godziny temu Opublikowano 2 godziny temu 1 godzinę temu, Qrdello napisał(a): Dwójka miała fenomenalne miejscówki - przedszkole, powrót na Ishimurę, sektor mieszkalny stacji - to takie miejsca, które widzę teraz oczami wspomnień. Gra miała też mnóstwo usprawnień rozgrywki w stosunku do oryginału, była bardziej dynamiczna a jedyne co jej można zarzucić to sporą wtórność oraz lekkie oderwanie od klimaty horroru, bo strasznie już tak bardzo nie było. Powrót na Ishimurę - przekozacki etap. Fakt, było więcej dynamiki a mniej horroru, lecz nadal te obrócenie proporcji nie wpływało negatywnie na odbiór całości. Gdyby nie fakt, że mam mnóstwo innych produkcji na tapecie, ograłbym dwójkę kolejny raz. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się