Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
22 godziny temu, ODIN85 napisał(a):

może i jest widowiskowe.

wiesz, widowisko to nie tylko sceny batalistyczne, ale i scenografia, dopracowane kostiumy itd itp

CGI AI itp raczej już nie unikniemy, gdyby chcieli wybudować statki z zrobić bitwę morską to taki film kosztowałby z 1mld $ . Tego to już nawet chińczycy nie robią, choc dawniej kilka tysiecy statystów to nie był dla nich problem, armia wyglądała jak armia, a nie powielone "klatki"

 

swoją drogą woda i krokodyle  na arenie była już całkiem niedawno w średnio udanym, choć obejrzałem "Those About die "

 

jak poczytać, to nie fikcja, po arenach naprawdę pływały statki i morskie " potworki " choć akurat nie z Coloseum

 

 

those about water.jpg

Opublikowano

Film zdecydowanie jest widowiskowy, ale realizacja tego widowiska pozostawia już IMO wiele do życzenia. Pierścienie Władzy też są widowiskowe. Ten zwrot, niestety, nie jest synonimem jakości. Zwłaszcza jeśli masz cały czas wrażenie, że już to wszystko gdzieś widziałeś, tyle że w znacznie lepszym wydaniu.

 

Co do kina i sugerowania, że tylko kino jest w stanie prawidłowo oddać wizję reżysera i jego ekipy - już z tego wyrosłem. Raz, że kina są różne. Jestem fanem dźwięku przestrzennego i choćby Atmos we wrocławskim Cinema City to często nieporozumienie. Fatalne pozycjonowanie dźwięku i kiepska akustyka sali powodują, że wszystko rozmywa się po suficie, gubiąc "obiektowość" tej technologii. Zdecydowanie można w pełni delektować się filmami w domu, budując własny system i odpowiednio go konfigurując. Jak ktoś może sobie pozwolić na osoby pokój, to już w ogóle mega.

Opublikowano

źle by by było gdyby się to samo wszystkim podobało

Są tacy którym podobała się Barbie, za wszystko, od początku do końca

czy Openheimer, fenomenu tego filmu kompletnie nie rozumiem, choć na pewno dopracowany w każdym szczególe..

 

9 minut temu, Vulc napisał(a):

Co do kina i sugerowania, że tylko kino jest w stanie prawidłowo oddać wizję reżysera i jego ekipy - już z tego wyrosłem.

Ty może tak, tylko ile jest osób które w domu mają zbudowany jak to nazwałeś system, 1/100 nawet nie, reszta ogląda na telewizorze z soundbarem o ile..   albo na monitorze.

No i taki film jak Gladiator2 w jakości 2160p, a nawet prawdziwe 1080p z atmosem czy HDR dostępny jest dopiero od 25.12, wcześniej tylko kamery HDTS, które grupy sztucznie rasują, podpisują jako Web-DL, gro ludzi ogląda zadowolona, przerobić dźwiek z 2.0 stereo do sztucznego 5.1 też nie problem, robiły to juz lata temu takie programiki jak convertdvd czy BR, potem handlarze na giełdach mieli wszystko na DVD z 5.1 czy nowości na BR, które nawet żadnego źródła deklarowanej jakości nie miały, w Krakowie tak jest do dzisiaj, ale nie o tym

 

Dlaczego o tym pisze, bo byłem w kinie na tym filmie, mam go też w prawdziwym HDR i naprawdę widzę różnice. osobnego pomieszczenia z projektorem 4K niestety jeszcze nie mam, ale miejsce w domu jest ;)

 

Z kinami i różną jakością pełna zgoda, swoje już przezyłem i pamietam jeszcze czasy bez multikin. pamiętam jak dżwiek grał w kinie Kijów, jak wyglądała ostrość obrazu

Teraz ilekroć idę z chłopakami swoimi do kina to mi się wydaje że mi się wzrok zepsuł, ostrości żadnej, dźwięk z dupy i tu trzeba wiedzieć niestety gdzie iść żeby było jak należy

Swego czasu na filmwebie była nawet dyskusja o tym doświetlaniu/ostrości obrazu w multikinach..

 

 

Opublikowano

No tak tak, mówię tutaj o sensownej alternatywie. Jeśli ktoś się interesuje filmami, ale nie chce chodzić do kina, będzie celować właśnie w sensowne kino domowe. Nie będące soundbarem z protezą Atmosa. Takie zestawy nie kosztują tyle, ile się może wydawać. Idzie skleić coś za sensowną kasę i będzie grało bardzo przyzwoicie.

 

Jeszcze w kwestii kina. Dojechanie do niego w centrum dużego miasta, reklamy przed seansem, seans, jeszcze jakieś żarcie z reguły wjeżdża, powrót - to wszystko zajmuje kupę czasu. Nie mam już na to ochoty ani cierpliwości. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi domowe zacisze z herbatą w dłoni i paczką czegoś niezdrowego. ;) Od lat buduję kolekcję filmów 4K, łapiąc tylko to co pojawia się w dobrych cenach. Reszta leci przez streaming. 

Opublikowano
W dniu 29.12.2024 o 09:45, ODIN85 napisał(a):

Widowiskiem gdzie niby jest? Już lepsze i bardziej pomysłowe akcje były 10 lat temu w Spartakusie.

Niektóre "akcje", szczególnie sceny z rudą były tak widowiskowe, że pamiętam je do dzisiaj :E 

 

tumblr_nn2nii2DAq1u08gzyo2_r1_400.gif

 

  • Like 1
Opublikowano

@Vulc @miro @lamparcicho dla mnie największą bolączką ostatnich dzieł Scotta jest... scenariusz. Jest to tym dziwniejsze, że we wszelkich materiałach reklamowych było podkreślane jedno nazwisko - David Scarpa (gość odpowiedzialny za scenariusz). Tak jakby to była największa zaleta. Bo o ile Napoleona można było zrozumieć - to była pierwsza, duża współpraca Scotta ze Scarpą (wcześniej zrobili jeszcze Wszystkie pieniądze świata, ale to film mniejszy). Ale już po Napoleonie było wiadomo, że scenariuszowo to padaka i ponownie w Gladiatorze epatowanie tym nazwiskiem jest dla mnie mocno niezrozumiałe. To mogły być znacznie lepsze filmy.

 

A jeszcze jedna refleksja mnie naszła również po seansie Władcy Pierścieni: Wojny Rohirrimów. Współczesny Hollywood motywami muzycznymi odnosi się do końcówki wieku XX (właściwie to te motywy kopiuje 1:1 czy we Władcy czy w Gladiatorze), tak jakby chciał powiedzieć - nasze złote lata to przełom lat 2000 i wybaczcie widzowie, nie jesteśmy w stanie nic lepszego zaproponować...

 

A co do jakości kin. No tutaj jest bardzo źle. Jeśli patrzymy na ogół. Są tylko wybrane sale z odpowiednią jakością.

Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, poszukiwaczGPU napisał(a):

dla mnie największą bolączką ostatnich dzieł Scotta jest... scenariusz.

coś w tym jest, bo last duel napisali Affleck z Damonem, dlatego dobry :cool:

 

Wszystkie pieniądze świata pisał Scarpa właśnie, to akurat mu się udało, choć chciałbym zobaczyć pierwszą wersję tego filmu z Kevinem. Tu znowu wspomnieć, Spacey i House of Cards, serial fenomen, gro ludzi szalało na jego punkcie, mnie nie podszedł zupełnie, zarzuciłem po kilku odcinkach.

 

Edytowane przez miro
Opublikowano
22 godziny temu, miro napisał(a):

Ty może tak, tylko ile jest osób które w domu mają zbudowany jak to nazwałeś system, 1/100 nawet nie, reszta ogląda na telewizorze z soundbarem o ile..   albo na monitorze.

Teraz to na tablecie albo telefonie prędzej ;)

Opublikowano (edytowane)
18 godzin temu, poszukiwaczGPU napisał(a):

@Vulc @miro @lamparcicho dla mnie największą bolączką ostatnich dzieł Scotta jest... scenariusz. Jest to tym dziwniejsze, że we wszelkich materiałach reklamowych było podkreślane jedno nazwisko - David Scarpa (gość odpowiedzialny za scenariusz). Tak jakby to była największa zaleta. Bo o ile Napoleona można było zrozumieć - to była pierwsza, duża współpraca Scotta ze Scarpą (wcześniej zrobili jeszcze Wszystkie pieniądze świata, ale to film mniejszy). Ale już po Napoleonie było wiadomo, że scenariuszowo to padaka i ponownie w Gladiatorze epatowanie tym nazwiskiem jest dla mnie mocno niezrozumiałe. To mogły być znacznie lepsze filmy.

Fakt, nie jest zrozumiałe, zwłaszcza że Scarpa to człowiek praktycznie bez dorobku. To oczywiście tylko jeden z problemów tego filmu.

3 godziny temu, Klakier1984 napisał(a):

Teraz to na tablecie albo telefonie prędzej ;)

Panie, szanujmy się. :E Telefon tylko do scrollowania głupawych filmików, albo treści edukacyjnych. Nawet średnio zajmującego serialu nigdy nie próbowałem oglądać na telefonie.

Edytowane przez Vulc
  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...