Skocz do zawartości

Pandemie, epidemie, patogeny na świecie - temat zbiorczy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
16 minut temu, hwdp43 napisał(a):

Antybiotyki sa na bakterie a nie wirusy :boink:

Możliwe mi jednak zawsze pomagają, w ostateczności bierzesz je w zastrzykach jak komuś tabletki nie pomagają, dziwię się tylko że ludzie leczą się apapem czy paracetamolem co jest kompletnym idiotyzmem bo te środki działają jak narkotyki i nie leczą ogniska choroby tylko oszukują mózg i pogarszają sprawę, to tak jakby człowiek chodził że złamana nogą bo nie czuje bólu 

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Leczenie się paracetamolem czyli objawowe, to zdanie się na własny układ odpornościowy, że da sobie radę bez wsparcia. Nadmiernie częste branie antybiotyków też nie pozostaje bezkarne, ani dla pacjenta, ani populacyjnie.

 

Oby tylko nie leczyć raków witaminą ce, jak dawni ziębici. W sumie nie wiemy czy oni skutecznie wyleczyli te raki i powymierali na inne choroby czy raczej po prostu nie pomogło. Ale nowych chętnych coś mało widać, a i zięba po tej śmiertelności odpuścił i przerzucił się na mniej marżowe produkty. Choć zabawnie dalej jest.

Edytowane przez adashi
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, adashi napisał(a):

Leczenie się paracetamolem czyli objawowe, to zdanie się na własny układ odpornościowy, że da sobie radę bez wsparcia. Nadmiernie częste branie antybiotyków też nie pozostaje bezkarne, ani dla pacjenta, ani populacyjnie.

 

Oby tylko nie leczyć raków witaminą ce, jak dawni ziębici. W sumie nie wiemy czy oni skutecznie wyleczyli te raki i powymierali na inne choroby czy raczej po prostu nie pomogło. Ale nowych chętnych coś mało widać, a i zięba po tej śmiertelności odpuścił i przerzucił się na mniej marżowe produkty. Choć zabawnie dalej jest.

Ja mniej więcej jestem chory raz na rok i biorę zawsze antybiotyki nic innego mi nie pomaga a sytuacja się szybko pogarsza znam swój organizm 

Paracetamol to można łyknąć jak ktoś ma egzamin na prawo jazdy czy jakiś ważny projekt i nie może tego przełożyć ale na dłuższą metę jest to szkodliwe bo oszukujemy własny organizm i pogarszamy sytuację bo mózg mówi możesz i stajemy na złamanej nodze co tylko pogarsza sprawę 

Taki zięba to jest wina tych wszystkich mistrzów między innymi na tym forum jak @Badalaman @Badalamann @hubio @Spl97 którzy twierdzą że antyszczepionkowiec to jest człowiek który jest zaszczepiony na 50 różnych chorób i pochwala szczepienia ochronne ale nie chcę brać szczepienia na grypę i covid bo są bez sensu ponieważ te wirusy mutują co 3-6 miesięcy i szczepionka jest bezużyteczna ale automatycznie wpada do worka onuc antyszczepionkowcow putinowcow konforuskow itd

Przez fanatyków po dwóch stronach którzy kierują się emocjami i bezrozumną nawalnką

U tych osób jest widoczny zanik rozumu na rzecz agresywnych emocji trochę na wzór zwierząt które kierują się instynktem więc teoria o tym że są ssakami w ich przypadku może być prawdziwa 

Edytowane przez voltq
Opublikowano
11 godzin temu, voltq napisał(a):

Antyszczepionkowiec to dla ciebie osoba która jest przeciwko jednej szczepionce ciekawa wykładnia,

A wiesz, że się nigdy nad tym nie zastanawiałem kto to jest antyszczepionkowiec? :) Raczej jak jest przeciwko wszystkim szczepionkom, a nie jednej.

 

A co do całej sprawy covid i szczepionek to ja akurat nie mieszam tego z polityką choć część polityków bardzo tego chciała. Decyzję o wzięciu podejmowałem kilka miesięcy. Jak już pisałem - poczytałem wszystkie za i przeciw. Nie omijałem nawet najbardziej antyszczepionkowych teorii i podjąłem decyzję, żeby wziąć i żyję :) Wielu, którzy nie wzięli nie żyje i nigdy się już nie dowiedzą czy dlatego, że szczepionki i tak były nieskuteczne i byli i tak czy inaczej skazani na śmierć czy może jednak przez własną głupotę skrócili sobie życie.

Opublikowano (edytowane)
51 minut temu, hubio napisał(a):

A wiesz, że się nigdy nad tym nie zastanawiałem kto to jest antyszczepionkowiec? :) Raczej jak jest przeciwko wszystkim szczepionkom, a nie jednej.

 

A co do całej sprawy covid i szczepionek to ja akurat nie mieszam tego z polityką choć część polityków bardzo tego chciała. Decyzję o wzięciu podejmowałem kilka miesięcy. Jak już pisałem - poczytałem wszystkie za i przeciw. Nie omijałem nawet najbardziej antyszczepionkowych teorii i podjąłem decyzję, żeby wziąć i żyję :) Wielu, którzy nie wzięli nie żyje i nigdy się już nie dowiedzą czy dlatego, że szczepionki i tak były nieskuteczne i byli i tak czy inaczej skazani na śmierć czy może jednak przez własną głupotę skrócili sobie życie.

Możesz brać co chcesz problem wynikał z tego że strona która się szczepiła domagała się "wszczepienia" wszystkich pod przymusem i pod groźba kar

Edytowane przez voltq
Opublikowano
14 godzin temu, voltq napisał(a):

Ja mniej więcej jestem chory raz na rok i biorę zawsze antybiotyki nic innego mi nie pomaga a sytuacja się szybko pogarsza znam swój organizm 

Paracetamol to można łyknąć jak ktoś ma egzamin na prawo jazdy czy jakiś ważny projekt i nie może tego przełożyć ale na dłuższą metę jest to szkodliwe bo oszukujemy własny organizm i pogarszamy sytuację bo mózg mówi możesz i stajemy na złamanej nodze co tylko pogarsza sprawę

To albo masz pecha i zawsze łapiesz bakterie lub jednak masz kiepską odporność i przy infekcjach wirusowych szybko łapiesz nadkażenie bakteryjne.

Antybiotyki właśnie tak się stosuje, albo bezpośrednio na zakażenia bakteryjne lub osłonowo, żeby zapobiec nadkażeniom bakteryjnym.

 

Paracetamol, ibuprofen i podobne to nie są narkotyki, to leki przeciwzapalne. Owszem, przede wszystkim stosowane w obniżeniu gorączki i przeciwbólowo, ale mimo wszystko to nie jest wyłącznie "oszukiwanie" mózgu.

A antybiotyki imo są o wiele mniej bezpieczne i jak nie trzeba brać, to lepiej po nie nie sięgać. Są szkodliwe zarówno na krótką metę, jak i długą.

Opublikowano (edytowane)

@Bono_UG wszystko jest szkodliwe i niebezpieczne, jak idziesz chodnikiem jest niebezpieczne bo może ci spaść gzyms na głowę i cię zabić 

Problem wynikał tylko z tego że pod przymusem i z medialną nagonką próbowali wyszczepic na covid/grypę tych którzy tego nie chcieli ,

Edytowane przez voltq
Opublikowano

Jak się nadużywa leków przeciwbólowych to tak. Tyle, że to rodzi problemy dla danej osoby.

Jeżeli nie ma się nadwrażliwości na składniki, to typowe leki na przeziębienia są dosyć bezpieczne. W przeciwnym wypadku nie byłyby sprzedawane gdzie popadnie.

 

Nadużywanie antybiotyków dotyka całą populację, prowadzi do uodpornienia bakterii. Problem lekooporności bakterii rośnie i jak te 100 lat temu wynalezienie penicyliny "zbawiło" świat, tak za kolejne 100 może być przekleństwem.

Jednostkowo praktycznie zawsze mają skutki uboczne i trzeba terapię łączyć z lekami osłonowymi.

 

Odnośnie szczepienia covidowego, to raczej było więcej chętnych niż szczepionek. Siłą nikt nie zaciągał, jak ktoś nie chciał to nie poszedł i tyle.

Nagonka medialna owszem była, ale nadal, jeżeli ktokolwiek miał ciut zdrowego rozsądku, to mógł podjąć własną decyzję czy chce, czy nie. Większość wybrała szczepienie, ponad 1/3 brak. Praktycznie nie było żadnych sankcji za brak szczepienia.

Opublikowano
5 godzin temu, Bono_UG napisał(a):

Jednostkowo praktycznie zawsze mają skutki uboczne i trzeba terapię łączyć z lekami osłonowymi.

Probiotyki po antybiotykach powinno się brać nawet i do pół roku po zakończeniu stosowania antybiotykoterapii. Tak to rozwala organizm człowieka.

Opublikowano

A ja jak po przeziębieniu albo grypie nie wezmę antybiotyku czyt. nie pójdę do lekarza to się zawsze boję, że gdzieś mi bakterie zostały. No i teraz tak właśnie mam, że się zaraziłem w wigilię od rodziny i do dzisiaj jeszcze mam suche gardło i lekki kaszel i chrypkę. Było bez lekarza i antybiotyku. A jak choruję i leczę się antybiotykami to tydzień, 1,5 tyg. i wszystko mija. Ale o szkodliwości antbiotyków też słyszałem i, że lepiej bez lekarstw. Jedynie co biorę jak się "sam" leczę to jakieś gripexy i rutinoskorbiny, tabletki do ssania na gardło, sól emską + sposoby domowe: mleko z miodem + czosnek :)

Opublikowano

Ja piję aloes z forevera i od roku zero jakichkolwiek infekcji. Wszyscy dookoła kichają, smarkają, kaszlą - ja nic. Jak czuję, że coś mnie w gardle drapie to nalewam sobie do szklaneczki trochę Napoleona i powoli sączę :) Na drugi dzień gardło zdrowe.

  • Like 1
Opublikowano
2 minuty temu, hubio napisał(a):

A ja jak po przeziębieniu albo grypie nie wezmę antybiotyku czyt. nie pójdę do lekarza to się zawsze boję, że gdzieś mi bakterie zostały. No i teraz tak właśnie mam, że się zaraziłem w wigilię od rodziny i do dzisiaj jeszcze mam suche gardło i lekki kaszel i chrypkę. Było bez lekarza i antybiotyku. A jak choruję i leczę się antybiotykami to tydzień, 1,5 tyg. i wszystko mija. Ale o szkodliwości antbiotyków też słyszałem i, że lepiej bez lekarstw. Jedynie co biorę jak się "sam" leczę to jakieś gripexy i rutinoskorbiny, tabletki do ssania na gardło, sól emską + sposoby domowe: mleko z miodem + czosnek :)

Ty się leczysz na swój sposób , ja na swój i historia pokaże kto miał rację , problemem są skrajności i przymus 

1 minutę temu, trepek napisał(a):

Ja piję aloes z forevera i od roku zero jakichkolwiek infekcji. Wszyscy dookoła kichają, smarkają, kaszlą - ja nic. Jak czuję, że coś mnie w gardle drapie to nalewam sobie do szklaneczki trochę Napoleona i powoli sączę :) Na drugi dzień gardło zdrowe.

To jest właśnie dobre każdy ma swój sposób jesteśmy jednostkami jako ludzie i pięknie się różnimy 

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, Bono_UG napisał(a):

Jak się nadużywa leków przeciwbólowych to tak. Tyle, że to rodzi problemy dla danej osoby.

Jeżeli nie ma się nadwrażliwości na składniki, to typowe leki na przeziębienia są dosyć bezpieczne. W przeciwnym wypadku nie byłyby sprzedawane gdzie popadnie.

 

Nadużywanie antybiotyków dotyka całą populację, prowadzi do uodpornienia bakterii. Problem lekooporności bakterii rośnie i jak te 100 lat temu wynalezienie penicyliny "zbawiło" świat, tak za kolejne 100 może być przekleństwem.

Jednostkowo praktycznie zawsze mają skutki uboczne i trzeba terapię łączyć z lekami osłonowymi.

 

Odnośnie szczepienia covidowego, to raczej było więcej chętnych niż szczepionek. Siłą nikt nie zaciągał, jak ktoś nie chciał to nie poszedł i tyle.

Nagonka medialna owszem była, ale nadal, jeżeli ktokolwiek miał ciut zdrowego rozsądku, to mógł podjąć własną decyzję czy chce, czy nie. Większość wybrała szczepienie, ponad 1/3 brak. Praktycznie nie było żadnych sankcji za brak szczepienia.

Nadużywanie każdego leku jest niebezpieczne a antybiotyki są tak samo bezpiecznie jak szczepionki na gruźlicę czy odrę , zawsze jakiś procent ludzi będzie miał różne powikłania i nie wolno tego ukrywać a osoby które doświadczyły powikłań powinny być wspomagane 

 

https://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/369623,utylizacja-duzej-liczby-dawek-szczepionek-przeciwko-covid-19

Utylizacja dużej liczby dawek szczepionek przeciwko COVID-19

19.12.2024

Małgorzata Solecka

Utylizacja ponad 31 mln dawek szczepionek przeciwko COVID-19, które uległy przeterminowaniu, kosztowała ponad 300 tys. zł – poinformował w Sejmie wiceminister zdrowia Marek Kos. O szczepionki, ich utylizację i zakupy pytali posłowie Konfederacji.

 

Nie rozumiem jak można pisać takie głupoty @Bono_UG 

 

https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-lewica-chce-obowiazkowych-szczepien-dla-doroslych-i-kar-dla-niezaszczepionych-st5514367

https://www.rp.pl/publicystyka/art19175841-list-szymona-holowni-do-niezaszczepionych

 

Ten cyrk z covidem doprowadził do rekordowej skali odmów szczepień na realnie groźne i śmiertelne choroby 

https://www.money.pl/gospodarka/rekordowa-skala-odmow-szczepien-gis-chce-karac-mandatami-7052841213008512a.html

 

 

Nowy szef GIS, dr Paweł Grzesiowski zamierza to zmienić. Zamiast grzywny proponuje mandaty.

 

Szefem GIS jest człowiek który skompromitował się totalnie , co chwilę się mylił, podawał jakieś fałszywe dane , bredził na tematy związane z pandemia covid

https://www.newsweek.pl/swiat/spoleczenstwo/pawel-grzesiowski-bez-ograniczen-wymrze-10-proc-spoleczenstwa/j39pxkq

 

 

Edytowane przez voltq
Opublikowano
W dniu 6.01.2025 o 16:33, hwdp43 napisał(a):

Antybiotyki sa na bakterie a nie wirusy :boink:

Przy chorobach wirusowych przepisuje się antybiotyk, bo organizm jest osłabiony i może mieć infekcje bakteriami.

Opublikowano
W dniu 7.01.2025 o 21:02, hubio napisał(a):

No i teraz tak właśnie mam, że się zaraziłem w wigilię od rodziny i do dzisiaj jeszcze mam suche gardło i lekki kaszel i chrypkę. Było bez lekarza i antybiotyku

A ja jak tydzień przed świętami chorowałem, antybiotyk dostałem, tak nada kaszel się utrzymuje.

W dniu 7.01.2025 o 21:06, crush napisał(a):

Paszporty covidowe?

To jakkolwiek u nas działało?

Przez cały ten okres nikt nie chciał ode mnie żadnego papierka, czy to stwierdzającego zaszczepienie, czy negatywny test. Ba, ani razu takiego testu nie wykonałem.

 

Bywały jakieś wyjazdy z pracy do klienta, gdzie straszyli, że certyfikaty lub testy. Jak przyszło co do czego, to nikt o nic nie pytał.

W dniu 7.01.2025 o 21:09, voltq napisał(a):

Nadużywanie każdego leku jest niebezpieczne a antybiotyki są tak samo bezpiecznie jak szczepionki na gruźlicę czy odrę , zawsze jakiś procent ludzi będzie miał różne powikłania i nie wolno tego ukrywać a osoby które doświadczyły powikłań powinny być wspomagane

Nie nie są tak samo bezpieczne.

Jeszcze o ile indywidualne zagrożenie można przyjąć, że jest podobne, tak populacyjnie szczepionki w zasadzie nie mają negatywnych skutków, antybiotyki tak jak pisałem mogą prowadzić do uodpornienia bakterii.

W dniu 7.01.2025 o 21:09, voltq napisał(a):

Nie rozumiem jak można pisać takie głupoty

A to się zgadza ;)

 

Podajesz informację o utylizacji szczepionek ale nie patrzysz jak to się rozkładało w czasie.

Jak się zaczynały szczepienia, to były braki, ludzie chcieli i czekali kiedy da radę się zaszczepić. Potem po drugiej dawce faktycznie zainteresowanie mocno spadło, a dostawy się poprawiły. Tak tu już był błąd po stronie rządu, ale teraz łatwo po fakcie oceniać, wtedy nie było wiadomo jak się sytuacja rozwinie.

Dla mnie dużym błędem było kupowanie ciągle tych samych, opartych na pierwotnej wersji wirusa. Przypuszczam, że jakby na trzecią dawkę były aktualne, to chętnych byłoby znacznie więcej, pewnie sam bym się skusił, a tak większość stwierdziła, że sensu to nie ma.

W dniu 7.01.2025 o 21:09, voltq napisał(a):

Chce, a faktycznie to robi, to ciut różne rzeczy.

Nie zaprzeczam, że były takie chęci, wywieranie presji strachem, ale to nie znaczy że to było obowiązujące prawo. Jeżeli twierdzisz, że szczepienia były pod przymusem, to podaj rozporządzenie, które ten obowiązek nakładało.

W dniu 7.01.2025 o 21:58, Áltair napisał(a):

Przy chorobach wirusowych przepisuje się antybiotyk, bo organizm jest osłabiony i może mieć infekcje bakteriami.

Tylko tak hurtowo wypisując, biorąc przy każdej infekcji, to tej odporności się nie nabierze. Jak antybiotyk załatwia sprawę za organizm, to ten nie ma jak nauczyć się bronić.

  • Confused 1
Opublikowano

Jeśli macie czas, cierpliwość i angielski nie jest przeszkodzą, polecam lekturę:

 

2024.12.04-SSCP-FINAL-REPORT-ANS.pdf

 

Nie mogę wkleić linku - może rum mnie pokonał :D - ale ciekawy raport na 520 stron na temat pochodzenia wirusa, jego wpływu na gospodarkę itd. . Ciekawa lektura.

 

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
W dniu 6.01.2025 o 07:50, voltq napisał(a):

Ja miałem kuriozalna sytuację w pracy zachorował kolega który jeździł razem ze mną samochodem , ja zaraziłem się od niego również byłem chory , zaraziłem żonę on zaraził jeszcze koleżankę w pracy , wszyscy mieli test na covida każdy pozytywny a ja miałem negatywny pomimo tego że zrobili mi go 2 razy w ośrodku a raz sam zrobiłem , jeszcze wcześniej trafiłem na 7 dni na kwarantannę jakoś w marcu/kwietniu 2020 roku osoba która miała covid zmarła, mi zrobili test i znów negatywny 

Oczywiście nie jestem zaszczepiony na covid

Małżonka mogła się zarazić w innym miejscu. Jeżeli test nic nie wykryły to oznacza że nie byłeś zarażony na covida. A jak byłeś chory i kiepsko się czułeś to mogła być zwykła grypa. Jest też inna opcja. Test to były jakieś buble.

  • Confused 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
Cytat

CIA zmienia stanowisko w sprawie COVID-19. Wyciek z laboratorium bardziej prawdopodobny

Centralna Agencja Wywiadowcza oświadczyła w sobotę, że jest bardziej prawdopodobne, że to wyciek z laboratorium spowodował pandemię COVID-19 niż zakażone zwierzę, które rozprzestrzeniło wirusa na ludzi. Oznacza to, że CIA zmieniła wieloletnie stanowisko agencji, że nie może z całą pewnością stwierdzić, gdzie rozpoczęła się pandemia.

https://wiadomosci.onet.pl/politico/nowe-stanowisko-cia-w-sprawie-pochodzenia-covid-19/xf2g7p3

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano

Służby USA snuły takie przypuszczenia od dawna. Wyciekały raporty. Więc nie. Ten motyw to nie jest wymysł administracji Trumpa.

 

A czy to jest prawda nie dowiemy się nigdy, bo dla każdej administracji jest to jakaś forma nacisku na Chiny.

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...