Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Już prawię 3 lata walczę z ogromnym kryzysem. Próbowałem strategii zmuszania się na siłę grać w nowe gry jednak zrezygnowałem z tej strategii bo granie w gry  nie sprawiało żadnej przyjemności. Na dodatek mam I grupę inwalidzką a także mam problemy z chodzeniem w codziennym życiu a zdrowie psychiczne też nie jest w najlepszym stanie.

 

Kiedyś grałem 10 lat na konsolach i potrafiłem grać po 3 -5h dziennie  i sprawiało mi to ogromną frajdę.

 

Musiałem coś zrobić i znaleźć inne zajęcie i zacząłem oglądać filmy i seriale na NETFLIX, AMZON, TVN Player.

 

Miałem okazje dołączyć do programu PFRON  i postarać się dofinasowanie o komputer i się udało.

 

Wróciłem do grania w gry jednak gram w gry które kiedyś grałem 10 lat na konsolach a teraz od nowa je przechodzę jeszcze raz tylko do odmiany na komputerze chcę jeszcze raz wszystko ukończyć i przypomnieć sobię fabułę bo coś czuje że sporo zapomniałem.  

 

Może mój świat dla zdrowych osób jest dziwny jednak często życie wydaję mi się totalnym koszmarnym snem z którego nie mogę się obudzić.

 

Granie w gry daję mi ogromną motywację do życia jednak mam kryzys. Zawsze mam nadzieję że kiedyś z tęsknie za nowymi grami i będę grał z prawdziwym zapałem jak kiedyś.

 

Czy ktoś mam podobne problemy życiowe i gamingowe. Nie wstydzę się o tym mówić jednak fakt jest taki że obecny kryzys naprawdę namieszała mi w życiu.  

 

  

Edytowane przez Czubatka Boża
Opublikowano
7 minut temu, Czubatka Boża napisał(a):

Granie w gry daję mi ogromną motywację do życia jednak mam kryzys. Zawsze mam nadzieję że kiedyś z tęsknie za nowymi grami i będę grał z prawdziwym zapałem jak kiedyś.

 

Moim zdaniem, bez urazy bo nie o to mi chodzi, trzeba z tym pójść do specjalisty bo na forum szukanie takiej pomocy to trochę masakra. :) :) 

  • Upvote 1
Opublikowano

Hej

 

Jedyne wyjscie to przerwa od grania. 2 tyg lub wiecej. Kup jakas ksiazke albo poprostu sie nudz. Nuda jest dobra dla resetu mozgu bo nie poddajesz sie na bodzce zewnetrzne. 

 

Moze jakas gra planszowa dla jednej osoby, spacery sa swietne nawet wolne.

 

Mi pomogla przerwa od grania i detox dopaminowy jak tak mialem.

 

Bez alko i innych uzywek itp

 

Opublikowano

Na terapii zalecono słuchać muzyki której lubię a do urozmaicenia mogę sobie obejrzeć jakiś film czy serial.

 

Powiem jeszcze że mam ogromną ochotę ukończyć KCD jeszcze raz tylko tym razem do odmiany na moim komputerze.

 

Nie mam nic w tym złego gdy chce się ukończyć ulubione gry na innej platformie gamingowej.

 

Co bardzo cenię to odżyło w mnie zainteresowanie Informatyką. 

 

By zmienić coś w życiu uczęszczam na Warsztaty  Terapii Zajęciowej i pracuje jako Informatyk i już trwa to 3 lata. Naprawdę dużo nauczyłem sie przez ten okres czasu.  

Opublikowano

Z kryzysem (depresją - zwał jak chciał) w mniejszym lub większym nasileniu to ja się "zmagam" minimum 20 lat. Nie będę tutaj wypisywał co mnie boli/co mi dolega bo jestem raczej podręcznikowym przypadkiem. Jak sobie z tym radzę? Raczej kiepsko. Nigdy z tym nie poszedłem do żadnego lekarza. Kilka osób z mojego otoczenia (niektóre znające mnie bardzo krótko) zwróciło mi uwagę, że mogę mieć depresję. 

Przez większość czasu jest średnio (kiepsko ale powiedzmy stabilnie), czasami bywa bardzo źle. Mam stresującą robotę, męczące w sporym zakresie otoczenie rodzinne i towarzyskie (przynajmniej tak to odbieram). Partnerkę mam, staram się dla niej wykrzesać z siebie nieco życia/entuzjazmu etc. ale przychodzi mi to z coraz większą trudnością. Podobnie jest z tą "niemęczącą" częścią moich znajomych (w kontekście "krzesania entuzjazmu"). Mocny alkohol odstawiłem ponieważ od pomysłu zrobienia sobie krzywdy do jego realizacji jest tylko jeden krok (zwłaszcza jeśli to solidnie podlejesz). Dla towarzystwa jakieś piwko czy nieco wina wypiję ale w zasadzie nie lubię.

Jeśli chodzi o gry to się chyba definitywnie wypaliłem, no ale musiało to w końcu nastąpić po ponad 30 latach grania. w sumie nie widzę tutaj problemu. 

Oglądam sporo seriali niemniej podchodzę do tego "zadaniowo" (np. 2 odcinki dzisiaj, 2 jutro) i w sumie wydaje mi się, że źle to na mnie wpływa a w każdym razie cieszy coraz mniej.

Co mi daje czasami (nie zawsze) nieco radości? 

Ruch fizyczny, a konkretnie rower czego na razie nie uskuteczniam (wrócę do tego na wiosnę).

Książki (fantastyka) no ale przez robotę (nową) nie mam na to fizycznie mocy (w sensie głowy). 

Pomaga też nieco muzyka ale w sensie siadam w fotelu, wrzucam płytkę do odtwarzacza i słucham (to oczywiście nie to samo co muza grająca w tle, kiedy coś robisz). Zdarza mi się też na jakiś koncert pojechać (no może bardziej "festiwal" - Woodstock/Brutal Assault/Opener).

Lubię mieć spokój, nic nie musieć danego dnia - są to jednak sytuacje dosyć rzadkie w moim życiu.

Trzymaj się tam jakoś chłopie!

Opublikowano

Na depresję nie pomogę, tu trzeba specjalisty.

 

Na "kryzys gracza" ja widzę dwa wyjścia.

 

Albo faktycznie zrobić sobie przerwę i znaleźć sobie inne zajęcie. Granie ma sprawiać przyjemność, jeśli nie ma z tego frajdy to nie ma sensu grać. Ale szukając innego zajęcia, dobrze, żeby to było coś trochę bardziej angażującego ciało i umysł, niż tylko leżenie w wyrku oglądając Netfliksa. Muzyka, książki, jakieś prace manualne, modelarstwo, malarstwo (nie żartuję), coś z IT jeśli piszesz, że Cię to zainteresowało, itp.. Nie ma nic złego w tym, żeby od czasu do czasu zrelaksować się oglądając jakiś film czy serial, ale nie robić z tak pasywnego zajęcia głównego hobby.

 

Opcja druga to zacząć grać w inne gry niż do tej pory. Nie tylko inne tytuły, ale też spróbować zupełnie inne gatunki, na przykład symulatory jeśli interesujesz się techniką. Granie ciągle w to samo, to jak bycie podróżnikiem i jeżdżenie ciągle w to samo miejsce. :) Możesz wejść na https://steam250.com/ i wybierać gry z poszczególnych lat, które mają najwyższe oceny graczy. Jeśli już masz sporą bibliotekę darmówek z Epica i różnych Humble Budnle, programik "Playnite" pozwala zebrać to wszystko do kupy w jednym miejscu, posortować po ocenach na Steam i też wybierać największe hity z tego co już masz a może nawet o tym nie wiesz. Wiadomo, że nie każda gra wpadnie w nasze gusta, czasem zastanawiam się co inni ludzie widzą w jakimś tytule, który mi kompletnie nie pasował. Ale dzięki tej metodzie odkryłem też sporo ciekawych gier, o których nawet nie miałem pojęcia.

 

Jeśli masz budżet na nowe zabawki, to coś jak Switch, Steam Deck czy gogle VR też pozwalają zmienić trochę perspektywę i zacząć grać w coś innego niż zwykle.

  • Upvote 1
Opublikowano
Godzinę temu, Harddrinkingman napisał(a):

Z kryzysem (depresją - zwał jak chciał) w mniejszym lub większym nasileniu to ja się "zmagam" minimum 20 lat (...) Nigdy z tym nie poszedłem do żadnego lekarza

to może... warto by się udać do specjalisty? To jest niesamowite, że szarpiesz się ze soba od 2 dekad i nie wpadłeś na pomysł, by poprosić o pomoc?

  • Upvote 1
Opublikowano

Dodatkowy głos za modelarstwem.

 

Myślę że w takiej sytuacji może (ale nie musi, wiadomo, to gdybanie) pomóc coś, co będzie stymulować ośrodki przyjemności/satysfakcji/spełnienia w mózgu w nowy sposób. Zajęcie, które będzie dawać wyraźne rezultaty. Nie za trudne, nie za łatwe, ale angażujące w jakiś proces.

Granie w gry, oglądanie seriali to mniej lub bardziej bierna konsumpcja treści. Tworzenie czegoś, co fizycznie istnieje, może zresetować chęci, dać motywację, ciekawość, cel. 

  • Upvote 1
Opublikowano

Gdy jest w miarę ładna pogoda lubię wyjść na dwór na spacer.

 

Budżet jest i pomysły są. Przesiadłem się z konsoli na komputer i mogę powiedzieć dobrze mi to zrobiło. Nad konsola przenośną mogę pomyśleć nad zakupem.

 

W depresji jest ten problem że mam dużo siły fizycznej a gorzej jest z samą psychiką. Często chce coś zrobić ale nie mam siły i energii nawet wyjść na dwór gdy jest ładna pogoda. Często muszę się zmusić do jakieś aktywności. 

 

  

Opublikowano

Marynhunae 

Trzeba się zmuszać. Życie jest szare, a świat dołkiem.

Adoptuj psa i zajmij się jego wychowaniem na poważnie. Świetne stworzenia, świetny antydepresant.

 

 

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano

@Czubatka Boża szczerze dla mnie od x lat istniał tylko AC, każdego grałem na premierę i w nic innego nie grałem. Przyszedł początek 2024 i po wielu próbach, odbiciach od Dark Soulsów w końcu się przemogłem i z pomocą internetu jak i kolegów z laba zacząłem i walczyłem. I wiesz co? Przez zeszły rok przeszedłem trylogię od dupy strony 3>1>2 i dokonałem czegoś co myślałem że jest niemożliwe i nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak zajebiście bawiłem grając . Jak nie grałeś w Soulsy to wiedz że jak ogarniesz to zmienisz podejście do gier.

Opublikowano (edytowane)

@Czubatka Boża

 

W Twoim problemie z grami nie ma nic nietypowego ani odmiennego. Przyczyn może być kilka.

 

1. Siedzisz już w grach długo, więc nie czujesz satysfakcji z kolejnych produkcji, bo nie można Cię już zaskoczyć. 

2. Wychodzą słabe gry, które Ci nie odpowiadają.

3. Nie natrafiłeś na tytuł, który wywoła efekt wow.

 

Dla mnie na przykład wychodzi za dużo tych wszystkich gier. Pasowało mi wybieranie produktu z 10 możliwości (jak z czasów gazet z grami, gdzie cały stuff premier mieścił się jako dema na jednej płycie), a nie 10000. Ostatnio bardzo mnie wciągnął AC:Origins (bardziej zwiedzanie świata niż fabuła, bo jest ona akurat słaba) oraz Wiedźmin 1 (klimat, świetne lokacje).

 

Taka osobista rada: nie grać latami w ten sam tytuł, zwłaszcza multiplayer. Bo każdy ma wywalone na Twój skill, jak znikniesz ze sceny, to w krótkim czasie wszyscy o Tobie zapomną, marnuje się czas na jedną rzecz i po paru latach tylko się wydaje, że się ją lubi. No i kompletnie nic z tego nie ma. Lepiej poznać w tym czasie wiele nowych światów ;) Ponoć Black Myth Wukong jest dobry. 

 

Na depresję najlepszy jest sport albo obcowanie z naturą, np. spacer do lasu czy kopanie w ogródku. Można nawet założyć miniszklarnię na balkonie albo akwarium z rybkami :) 

Edytowane przez Áltair
Opublikowano

Do autora. A jakie gatunki gier głównie grałeś? Pytam, bo w pewnych gatunkach jest zastój od lat i rzeczywiście można się nudzić.

Opublikowano

Chyba z wiekiem jest to całkiem normalne, że niektóre rzeczy już nas tak nie cieszą lub pochłaniają. Kiedyś potrafiłem grać do później nocy. Teraz gram maksymalnie mała godzinkę i robię sobie przerwę. I tu nawet nie chodzi o jakość gry. Podobnie mam z filmami. Czasami nie chce mi się oglądać jak widzę, że dany film trwa np. 3 godziny. A kiedyś mogłem robić maratony filmowe. Czasami warto zrobić coś czego nigdy nie próbowaliśmy lub zająć się jakimś kreatywnym zajęciem. Pamiętam jak wieki temu ruszył internet i człowiek dorwał się do pirackiego Photoshopa. Godzinami robiłem różne tapety na pulpit, publikowałem na różnych stronach, a następnie miałem frajdę, że ktoś je ściąga. Nie byłem specjalnie w tym dobry ale sprawiało mi to frajdę.

  • Like 3
Opublikowano

Zawsze lubiłem dobrą fabułę i klimat. Zawiodłem się bardzo na grze Far Cry 6 i Diablo 4.  

 

Mam ochotę zagrać w jakieś wyścigi lub fajną grę przygodową z dóbrą fabułà.

 

Są dni lepsze i gorsze. Dzisiaj mam kryzys bo być może jestem zmęczony pracą. Chodze na warsztaty i siedzę przed komputerem i robię różne rzeczy te które zlecom mi moi istruktorzy terapi zajęciowe.

 

Wieże w to że wraz z nadejściem wiosny bedę miał więcej motywacji do wyjścia na dwur na spacer czy też posiedzieć na świeżym powietrzu.

 

Co mi teraz pozostaje to wziąć się w garść i być morze duży wpływ moje samopoczucie miała dzisiaj sama pogoda.

 

Jest weekend i ładuje baterie na kolejny tydzień. Miałem ochotę i pograłem sobie dzisiaj pożondnie 3h w nowe gry. 

 

Być może wydaje mi się że mam wypalenie zawodowe bo skończyłem 30 lat i gram inaczej. Gram na codzień max 2h - 3h albo wcale bo jak mówiłem chodzę na warsztatu dla ludzi niepełnosprawnych.

 

Muszę się wziąć w garść i przestać się urzalać nad sobą :yuppie:

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano
27 minut temu, Czubatka Boża napisał(a):

Zawsze lubiłem dobrą fabułę i klimat. Zawiodłem się bardzo na grze Far Cry 6 i Diablo 4.  

 

Mam ochotę zagrać w jakieś wyścigi lub fajną grę przygodową z dóbrą fabułà.

 

Są dni lepsze i gorsze. Dzisiaj mam kryzys bo być może jestem zmęczony pracą. Chodze na warsztaty i siedzę przed komputerem i robię różne rzeczy te które zlecom mi moi istruktorzy terapi zajęciowe.

 

Wieże w to że wraz z nadejściem wiosny bedę miał więcej motywacji do wyjścia na dwur na spacer czy też posiedzieć na świeżym powietrzu.

 

Co mi teraz pozostaje to wziąć się w garść i być morze duży wpływ moje samopoczucie miała dzisiaj sama pogoda.

 

Jest weekend i ładuje baterie na kolejny tydzień. Miałem ochotę i pograłem sobie dzisiaj pożondnie 3h w nowe gry. 

 

Być może wydaje mi się że mam wypalenie zawodowe bo skończyłem 30 lat i gram inaczej. Gram na codzień max 2h - 3h albo wcale bo jak mówiłem chodzę na warsztatu dla ludzi niepełnosprawnych.

 

Muszę się wziąć w garść i przestać się urzalać nad sobą :yuppie:

 

 

FF7 Remake i Rebirth sobie ograj, serię Horizon też warto.

Opublikowano (edytowane)

@Czubatka Boża nie wiem na ile jesteś niepełnosprawny ale od siebie mogę polecić motocykl. Z depresją nigdy się nie zmagałem, a raczej w pewnym momencie mojego życia z Monotonią? Odkąd kupiłem motocykl i mogę wjechać dosłownie gdzie chcę względem samochodu to jest to coś pięknego, względem roweru mam nieograniczony możliwy dystans do pokonania. W Polsce, Europie, na świecie jest tyle pięknych miast i dróg do zwiedzenia... Uwierz mi ,że napływ szczęścia dozowany przez motocykl i wolność jest nie do opisania... wjeżdżasz w jakiś szuter, las i czujesz nie do opisania wolność, zapach lasu, ziemi, asfaltu, ptaki ćwierkają, owiewa Cię wiatr i czujesz między innymi wolność dlatego ,że zaczynasz szanować swoje życie. Osobiście po głowie chodzi mi wypad motocyklem na Sycylię. Merdam już ogonkiem na samą myśl o wiośnie i od marca będę w siodle jak mnie nie zawiedzie pogoda. Wio koniku, wio :gordon:

 

Ogólnie jestem typem który od dzieciaka lubi rywalizację, a jak wiadomo w życiu codziennym jej nie brakuje. Kiedy jeden somsiad widzi moją nową furkę, drugi słyszy mój wk..wę głośny brap brap z mojego tłumiczka ukochanej Yamaszki i widzę ich spojrzenia. Gdy Ci życzą mi śmierci. To jest to co ładuje mnie do życia. Zgrzyt zębów i trzask pękającego odbytu. 8:E 

 

I tu propozycja: może warto spróbować rywalizacji w grach typu Cod Warzone. Osobiście lubiłem bo oczywiście jest rywalizacja. Polecana dla potrafiących kontrolować emocje w grach. Dla mnie szkoda nerwów, przy 178lvl dałem siana. 

 

Ponad 9 lat temu grałem dużo, a czasem całe dnie... Przyszedł czas ,że gry przestały smakować i przekonałem się ,że jest to strata czasu bo są piękniejsze rzeczy które można robić. Dzisiaj jak się dosiądę do na przykład Stalkera 2 to 2-3h i mam dosyć kompa na 2 tygodnie. Wracam po 2 tygodniach i smakuje lepiej. Gry to nie ziemniaki czy chleb... w końcu się znudzą. 

 

I uwierz mi nie muszą to być od razu duże motocykle. Ja zaczynałem od 125cm3, motocykle lekkie i łatwe do manewrowania, dzisiaj dostępne już na kategorię B. 

 

EDIT: A więc propozycja ode mnie jest jedna... gry online z rywalizacją i namiastką kontaktu z ludźmi. Resztę proszę uznać za mało ważną, główny post został edytowany, została dodana informacja o I grupie inwalidzkie. 

Edytowane przez Iri
  • Confused 1
Opublikowano

Chyba większość tak ma lub miała, że kiedyś dużo się grało a później nagle się odechciewało i była era oglądania seriali lub filmów. Potrafiłem grać po kilka/naście godzin w WoT i WoWs, War Thunder i inne gry a później nagle niechęć i przerzuciłem się na seriale choć kiedyś uważałem, że to strata czasu. Potrafiłem wciągnął na raz cały sezon GoT. Największe serialowe osiągnięcie to chyba obejrzenie wszystkiego ze Stargate w nazwie poza animacjami w jakieś 2 miesiące.

  • Like 1
Opublikowano

Otóż to, trzeba znaleźć ten niszowy gatunek którego się nie lubiło/nie grało, a chęci do grania wrócą :) Jak byłem fanem AC to gdyby nie soulslike to pewnie miałbym już preordera i czekał z wypiekami na twarzy na shadows, a tak to mehh i po kilkunastu latach porzucam serię(nie ze względu na cernego)

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, Czubatka Boża napisał(a):

Zawsze lubiłem dobrą fabułę i klimat. Zawiodłem się bardzo na grze Far Cry 6 i Diablo 4.  

 

 

Bo to są kiepskie gry. Lepiej zagrać w pierwszego Diablo i Far cry 3.

4 godziny temu, Pentium D napisał(a):

Chyba większość tak ma lub miała, że kiedyś dużo się grało a później nagle się odechciewało i była era oglądania seriali lub filmów. Potrafiłem grać po kilka/naście godzin w WoT i WoWs, War Thunder i inne gry a później nagle niechęć i przerzuciłem się na seriale choć kiedyś uważałem, że to strata czasu. Potrafiłem wciągnął na raz cały sezon GoT. Największe serialowe osiągnięcie to chyba obejrzenie wszystkiego ze Stargate w nazwie poza animacjami w jakieś 2 miesiące.

Ja współczesnych seriali unikam, bo nigdy nie wiadomo, czy tego nie skasują po pierwszym sezonie i czy będą dobre. No i jeszcze nigdy nie wiadomo, kiedy powstanie kolejny sezon. Zapowiadają za rok, a się okazuje, że będzie za 3-4 lata. Przy masówce nie może wyjść nic dobrego. Ostatnie, co mi się bardzo podobało, to miniserial "Czarnobyl".

4 godziny temu, J4Z66 napisał(a):

Byłem uzależniony od CoD. Przed battle royale. Raz że przez to gówno inne gry nie dawały mi frajdy, dwa że to gówno psuło mi nerwy. 

U mnie było tak z LOL-em. Otworzył mi oczy jakiś film na YT (chyba z kanału Wojna Idei), który porównał decyzję gracza do dworca z pociągami, że nowoczesne, ładne pociągi odjeżdżają, a jeździ się w kółko tym samym. Po odstawieniu LOL-a okazało się, że ta gra już dawno przestała mi sprawiać frajdę, tylko była przyzwyczajeniową rutyną, jak wynoszenie śmieci.

Edytowane przez Áltair
Opublikowano

Są gry do których zawsze wracm i ciągle mam mało

- Wiedzmin 1v Edycja Rozszerzona 

- Wiedzmin 3 Dziki Gon ÷ DLC 

- Mass Effect 2 + DLC

- Dragon Age Początek + DLC ( sama muzyka to prawdziwe arcydzieło)

-Far Cry 3 prawdziwa perełka gamingowa :witojcie2:

- Diablo 2 ÷ Lod

Mam  wrażenie że gdy mam 30 lat na karku wole gry z dobrą fabuła i klimatem. Nie lubię grać w pierdoły.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...