Skocz do zawartości

Vulc

Użytkownik
  • Postów

    278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vulc

  1. Wymieniłbym Diablo 3, ale sprzedałem jakieś gówniane pierścionki na portalu aukcyjnym i gra się zwróciła czterokrotnie. To co mogę śmiało wrzucić - GTA4. Pędziłem w hype trainie do samej premiery, w grz wytrzymałem 3 dni. Całkiem nie moje klimaty, jak się okazało.
  2. Aż nie do poznania. Nie wiem czy było, jeśli tak to sorki, ale śmiechłem siarczyście:
  3. Start jest toporny, później już leci. Moje początki też były słodko-gorzkie, ale jak już wessało, to trzymało do końca.
  4. To jest chyba najlepszy, średniowieczny klimat na rynku. Świetnie, jak na growe warunki, oddana epoka. Zmęczenie, głód, uszkodzenia ciała, waga ekwipunku, pojawiający się z czasem brud na ubraniu. Takie detale jak to, że nasz bohater nie potrafi na początku czytać i całą tą zdobytą literaturą, może sobie co najwyżej podetrzeć cztery litery. Tak, to na swój sposób (czasem słodki, czasem gorzki), unikalne doświadczenie.
  5. Gościu, ale to Ty dzwonisz. Stworzyłeś nieistniejący problem, uroiłeś sobie jakieś prześladowania, choć kontekst którym posługujemy się w tym wątku, jest jasny od momentu jego założenia. Nikt nie krytykuje takich osób z powodu ich orientacji, nie jest krytykowana ich obecność sama w sobie. Takie postaci są w BG3, takie postaci były w poprzednich odsłonach tej serii. Takie postaci występują regularnie, od dawna. Sprawa rozbija się o realizację i priorytety, jakimi kierowali się twórcy i jak to odbiło się na końcowej jakości gry. Daruj sobie więc dziecinne teksty "oni nic złego nie zrobili". My to wiemy, nie jesteśmy w przedszkolu.
  6. Zapomniałeś o faszystach. 😆 Muszę przyznać, naprawdę sroga odklejka. Aż "chrupło". Masz rację, nie rozumiem. Najwyraźniej nikt nie rozumie. Mówi to gość, któremu nie pasują opinie przeciwników takich elementów w grach. Ty się sam w ogóle słyszysz? Tutaj niestety nie pomógł nawet ChatGpt. Niestety, nie potrafię się do tego odnieść.
  7. Nie rozumiem co to za fiksacja w tej kwestii, że po raz kolejny wspominasz o "podludziach". Nikt czegoś takiego nie sugerował, nikt nawet nie podniósł tego typu argumentu, a Ty prowadzisz jakąś tęczową krucjatę. To, że takie treści się w grze nie pojawią, bo to nie jest odpowiedni nośnik, albo nieodpowiednie ręce się tym zajmują, w żaden sposób nikogo nie krzywdzi. To tylko Twoja absurdalna interpretacja tego jak powinna wyglądać wolność i tolerancja. A o rzeczywistych problemach tej gry pisano tutaj wielokrotnie, co Ci dziwnym trafem jakoś umyka.
  8. Jak ktoś mówi, że mu się LGBT w grze nie podoba, nazywasz to polityczną agendą i takiej opinii nie szanujesz. Jak w jednym z dialogów w grze fantasy, możesz dokonać "odblokowania tożsamości transpłciowej", to już polityczną agendą nie jest. To jest stały element gatunku zapewne.
  9. No popatrz, a jak ktoś w grze mówi, że od dziś masz do niego się zwracać się tak i tak, to nie jest mówienie dokładnie o tym, o czym Ty teraz nie chcesz słyszeć? Nie stosujmy podwójnych standardów. I jeszcze raz, o samej rozgrywce mówiono w wątku wielokrotnie. Proponuję go po prostu przejrzeć.
  10. Nie wiem, może ci którzy tej gry nie kupili, przez co ogromna produkcja za 250 milionów nie robi nawet 100k na Steamie? Zapraszam też choćby na forum BSN, bo chyba można założyć, że opinia fanów BioWare jest nieco bardziej wiarygodna od ludzi piszących "nie grałem w poprzednie części, jest super". Było ich już sporo w tym wątku, nie wiem na co jeszcze czekasz. Pół branżowego internetu pisze o tym od kilku dni.
  11. Co nie znaczy, że powinno się to robić tylko dlatego, że można. Ci, o których mówię, chcieli więcej Dragon Ejdża w Dragon Ejdżu. Serio, nie ma tutaj drugiego dna. Jeśli dostarczasz świetną grę z możliwością przytulenia się do misia, nikt nie widzi problemu. Jeśli dostarczasz średniaka wykastrowanego z elementów, których należało oczekiwać, za to z większą niż zwykle dawką "postępowości", ludzie będą reagować. No, ale lepiej nazwać kogoś homofobem i faszystą niż zrozumieć tak podstawową zależność.
  12. Czyli chcesz po prostu aby treści tego typu wciskać do gier, nawet kosztem ich jakości. Naprawdę uważasz, że ktoś temu przyklaśnie? W jaki sposób te elementy pomogły w tym wypadku? Międzynarodowa społeczność graczy jednoczy się na forach w geście poparcia dla tych grup i dla twórców? Bo wydaje mi się jednak, że odbiorcy dość konkretnie odpowiedzieli co o tym myślą.
  13. Czy gra tego typu jest na pewno dobrym sposobem na uświadamianie społeczeństwa w takich kwestiach? Czy w takiej formie to tym osobom naprawdę pomaga? Czy uatrakcyjnia to w jakiś sposób samą grę czy raczej prowadzi do żenujących fragmentów? Sam sobie odpowiadasz, wciskanie na siłę. Ich orientacja nie ma tutaj nic do rzeczy.
  14. Nawet chciałem się spytać co ma na myśli, ale darowałem sobie. W pracy jestem, powinienem się zająć pracą.
  15. No to niezłe jazdy, nie powiem. Nigdy nie słyszałem o prawnej blokadzie na jakąś konkretną instytucję. Człowiek się uczy całe życie.
  16. Zawsze jest to kwestia realizacji i skali, a nie samej obecności. Akurat w C2077 nie przypominam sobie, żeby ktoś miał z tym problem.
  17. Dzięki za info, tyle lat żyliśmy w niewiedzy.
  18. O panie, wszystko podane jak na tacy. Nie mam dalszych pytań. Dzięki.
  19. @jagular Rozumiem powody odcięcia się od Amazonu, ale jak wyżej napisano, byłoby to dla Ciebie sporym ułatwieniem. Amazon realizuje zwroty bez większych problemów, masz sporo czasu na testy i mniej wyrzutów sumienia, oddając do dużego gracza, który takich zwrotów ma dziesiątki tysięcy. @EvilKillaruna Nawiązując do tematu wyboru słuchawek, nie myślałeś nad stworzeniem krótkiego poradnika z proponowanymi modelami w danym przedziale cenowym + słowo o DAC/wzmakach słuchawkowych? Myślę, że sporo osób by skorzystało. Już oferta słuchawek do 500 zł jest dość konkretna, a ludzie czasem nie wiedzą nawet od czego zacząć.
  20. W sumie, jakby się nad tym zastanowić, powiedziałbym tak - nadal regularnie trafiają się bardzo fajne utwory, ale coraz rzadziej całe soundtracki, które mają właśnie więcej niż 1-2 naprawdę mięsiste kawałki. Takie jak choćby OST do Shadow of the Colossus czy jedna z moich topek - soundtrack z Deus Ex: Human Revolution. Może częściowo wynika to z faktu, że gry z dobrą muzyką są rozrzucone w czasie i po prostu wydaje się nam, że kiedyś było lepiej, bo przez lata sporo się tego przewinęło. ALE... patrząc na ostatnie 2 lata, faktycznie nie ma rewelacji wśród gier, z którymi miałem styczność. Co do BG3, bardziej podobał mi się soundtrack z Original Sin 2.
  21. Vulc

    Dark Souls 2

    Wiem, dlatego jak pisałem - jeszcze się kiedyś spotkamy. Po przejściu podstawki byłem na tyle rozczarowany, że musiałem sobie zrobić przerwę. Wróciłem może ze dwa razy w przeciągu kolejnych lat, później dziurę załatał Bloodborne, zaraz pojawiło się DS3 i jakieś zapychacze po drodze. I zleciało.
  22. Żeby jeszcze człowiek miał faktycznie zbyt duże, wygórowane oczekiwania. Oczekując kontynuacji utrzymanej w duchu dark fantasy, bez żadnych udziwnień, z zaadresowanymi problemami, które wytknięto Inkwizycji, oczekiwana są tak naprawdę niewielkie. Chęć rozwoju jest zrozumiała, ale nie w kierunku, który już wcześniej budził obawy fandomu. A że fandom potrafi być toksyczny? Interesować ich powinno przede wszystkim to, że płaci. Później sobie ponarzeka w sieci, pojęczy, ale kasa płynie. Natomiast teraz mamy sytuację, że gra za 250 baniek nie robi 100k w peaku na największej cyfrowej platformie, nie wiadomo czy się zwróci i czy nie będzie gwoździem do trumny dla innych projektów firmy, która swego czasu była synonimem jakości. Szalone czasy, nie? Natomiast takim typkom jak ja jest zwyczajnie smutno, bo chcieli ograć coś dobrego w klimacie, który znają z setek fantastycznych serii książkowych. Nie dziwi więc to, że przynajmniej próbujemy się pośmiać.
  23. No i historia zatacza koło. Największe obawy, jeszcze na Labie (brzmi jak odległa historia, nie?), dotyczyły właśnie tego, że wokeszajs będzie tej gry najmniejszym problemem. Co najwyżej, jednym z wielu. To się generalnie pewnie potwierdzi. Co niestety w ogólnym rozrachunku zmieni tyle co nic.
  24. Jedynka technicznie miejscami niedomagała, ale setting miała fantastyczny. Sama idea biura, połączenie z innymi produkcjami, sposób w jaki gra sprzedawała fabułę - palce lizać. Fakt, potrafiła przyprawić o ból głowy ludzi przyzwyczajonych do tego, że się ich prowadzi za rękę i wszystko podaje na tacy. Trochę z własnej winy. Zobaczymy co z tego będzie, jestem dobrej myśli.
  25. Naczytałem się i zarzuciłem jedynkę. Pierwszy raz na PC i pierwszy raz na modach, bo chcę na szybko obskoczyć sobie fabułkę. Panie, inny świat, teraz to chodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...