musichunter1x

@Tatanka i3 12100 spokojnie wystarczy... Jedynie musisz przenieść licencję na nową płytę, aby znak wodny Ci nie wyskoczył. Ryzen 9600x jest na wyrost nawet do wielu gier, a tutaj do programu biurowego proponują... Przecież to kupuje się do emulacji wymagającego PS3, a nie programu biurowego z dziejów XP. i3 12100 to wydajność ponad i7 6700k oraz blisko i7 8700k, a integra dekoduje wszystko co trzeba z obecnych i przyszłych kodeków. Płyta H610m również spokojnie wystarczy, ram obojętnie jaki, można walnąć goodrama z jakiejś promocji, to chociaż część kasy zostanie w Polsce. Zasilacz nawet 120w wystarczyłby, możesz poszukać czy nie ma gdzieś promocji na jakiegoś golda 250-350w. Czasem używane są tanio. Chieftec GPB-350S jest takim podstawowym, tanim zasilaczem, nadającym się do małych obciążeń, nowy ~<140 zł. Skoro tyle lat byłeś na gorszym zasilaczu, to przeżyje komputer również na tym. Sam kupiłem taki, ale używany za ~45 zł i leży w szufladzie.

Tylko gdzie mają wrócić ludzie na Blackwellu @sidebandKtóra to gra?

Dla wyzwań i speedrunów już od RE1 można bawić się wielokrotnie, RE7 oraz 8 już są tu ponoć gorsze, a Remaki w sumie nie mają wybitnego "mercenary", bo tylko RE4R go posiada. Ta seria to nie tylko surive horror, ale również gry arcade, gdzie RE6 mocno zahaczyło już o stylowość we walce, niczym taki drewniany odpowiednik Devil May Cry, który powstał, jako projekt gry RE, ale zrobili z niego oddzielną serię, ponieważ nie pasował do RE. Więc wygląda na to, że stary silnik ma bardziej, wiecznie grywalne odsłony. Używasz walki wręcz? Pierwsze starcie we wiosce ma pokazać Ci możliwości. Ogłuszasz wroga i często atakujesz wręcz. Również można ich zbijać w gromady i używać granatu. Ale trochę zmienili system w Remake, a mówię głównie z doświadczenia oryginału. Odkupić można było w oryginale, bo to był jedyny sposób składowania nieużywanych broni. Zazwyczaj rozwijało się tylko swoje ulubione, a gra dropiła amunicję, głównie tego, co masz w ekwipunku. Ulepszenia magazynka, uzupełniało w nim amunicję. Statystyki obrażeń to ilość obrażeń, a w podstawce znaczenie miała nawet ilość miejsca zajętego w ekwipunku, aby zmieścić 3-4 bronie. Ogólnie z każdą bronią można ukończyć grę i jest go kwestia preferencji, natomiast raczej nie ma szans ulepszyć każdej za jednym podejściem.

Jestem teraz na RE6 i właśnie skończyłem kampanię Leona. Zabierałem się jak do jeża, ale gdy wróciłem po dniach przerwy i pogrywania w mercenary to wciągnąłem się. Gdy przerywniki potraktuje się jak dobrą, filmową adaptację pod kino akcji w świecie RE to jest przyjemnie. RE6 strasznie cierpi, przez brak miejsca na rozpędzenie się rozgrywki. Zaraz wpadnie się w kolejny krótki przerwnik akcji, wąski korytarz lub coś tam, ale zabawy trochę jest. Trudność nie wynika z braku amunicji, tylko z ilości wrogów. Uniki, ślizgi, turlanie się, ataki wręcz są tak przyjemne że to taki MGS:V mechaniczne, ale z drewnem RE. Niesamowite ile próbowali tam upchnąć, ale ambicja zjadła projekt, dodając kilka błędów i głupich decyzji. Niezwykły jest ich pomysł na coop. Dwóch graczy przechodzi jedną z 5 kampanii, ALE one miejscami się zazębiają i jeśli jesteś online to możesz spotkać kolejną grupę w z innej kampanii, która walczy na tej samej mapie. Czasem nawet różnią się przerywnikami w zależności kto dotrze gdzieś pierwszy. Na dodatek przy otwartym łączu, inni gracze mogli wejść do kampanii, jako zwykli wrogowie, po śmierci przejmowali kolejnego... Nic dziwnego, że to najlepiej sprzedająca się część, bo pomimo wad i niekiedy kiczowego kina akcji, naprawdę czuć ambicję. Gdybym nie przesadzili ze skalą przedsięwzięcia w jednym projekcje na raz oraz nie popełnili paru błędów w projekcie poziomów, UI, wyjaśnienia sterowania, zmyślnego tempa i wydarzeń... Może po prostu to był projekt na zła generację, bo nie mogli zrobić mocno otwartych przestrzeni na PS3 przy takiej skali. Gdyby to było robione pod PS4 lub PS5 to osiągnęli niebywały sukces z takimi ambicjami, o ile UI byłoby również lepsze. Wcześniej grałem w RE: Revelations 2, które jest niby prologiem / zalążkiem historii do RE6, ale wyszło po nim i widać że nauczyli się na paru błędach projektowych... RE:R2 jest zwieńczeniem silnika tej serii gier, ponieważ raid mode używa asstetów ze wszystkich odsłon na tym silniku, dodając haczyk, jak są losowe bonusy dla przeciwników. Gdyby tylko nie był to projekt pod poziomy broni i przeciwników skalujące się do lvl100... Meh, wolałby po prostu projekt rozwoju z RE6 + dodane slot na modyfikacje statystyk broni, ale bez 100 poziomów i odblokowywania, niczym w RPG. AH, chyba zostałem fanem serii. Gdyby współczesny odpowiednik RE6 zrobiło Valve, ze swoim pieczołowitym testowaniem idei oraz projektu elementów, wraz ze współpracą Capcomu to byłaby to niezwykle dobra gra, na dodatek grywalna w nieskończoność, niczym L4D 1 i 2. Zamierzem machnąć jakiś tekst o RE6, gdy przejdę całość, więc to jest taki wstęp.

Na ożywienie tematu Jeśli RE9 będzie kupą to pewnie sprzedam głównego PCta i kupię Steam Deck. Wtedy Silksonga będę męczył na Steel Soul Mode. W starych grach tak dobrze bawię się, że 2-3 lata mógłbym tam spędzić, a są jeszcze takie indyki...

Ktoś posiadający rtx5060 / 5060ti może sprawdzić Silksong lub RE5 (AA x4,fixed benchmark) w 1440p i zobaczyć pobór karty przy 60fps? Zarządzanie zasilaniem ustawione na normalne w panelu sterowania. Jestem ciekaw jak bardzo poprawili to w Blackwell i czy zejdzie <20w. Może być zaraz potem test w 180fps w RE5. Gtx1650super robił 34w 60fps oraz 80w przy nieutrzymanych 180fps oraz ~28w we Silksong. RTX3060ti ciągnął 54w, ~90-135w(<100w przy PL na 47%) oraz 30w.

RE4R zostawił ogólny projekt gry na podobnym poziomie do oryginału, z lepszym AI przeciwników itp., ale sterowanie jest podobne do RE6 / RE:R2, gdzie swoboda ruchu nie pasuje do tej gry, przez co robi się łatwiejsza. Na dodatek jest trochę mniej przywiązana do detali. Oryginalny RE4 nadal trzyma się bardzo dobrze, a fani zrobili HD mod, gdzie odnowili tekstury znajdując te same miejsca do sfotografowania oraz ręcznie dopieszczając otoczenie, np. dodając uchwyty do drzwi lub szybę, gdy wcześniej była tam tekstura. Jeśli chcesz immersyjnego RE, który był zaprojektowany pod ten system, to zagraj w RE:Revelations 2. Choć głównie późniejsze poziomy raid mode wykorzystują potencjał gry, kiedyś sam to sprawdzę, bo na razie brnę z kolejnymi odsłonami.

Już chwilę potestowałem tego Asus Dual rtx3060ti gddr6x 230mm... Cewki chyba nieco trzeszczą, ale zobaczę czy to nie hdd coś świruje, bo w syntetykach i Cyberpunku tego nie było. Może chińczyk mi dyski przegląda w czasie testu Wukonga. We Wukongu straciło ~10%, 45fps zamiast 50fps względem rtx3070 przy RT medium, 1080p dlss 75%. Domyślne nastawy wentyli są beznadziejne i lecą na 75%. Do 55% jest znośnie i można schłodzić tym kartę przy UV do ~180w, ale nie traci przy tym wydajności, nawet zyskało 1fps i mniej spadków. Wentylatory niestety mają "dual bearing", więc są trwalsze, ale również głośniejsze. W starych grach z ery PS3 ciągnie więcej prądu, niż gtx1650super, przy 1440p 60fps jest to ~54w, zamiast ~34w, ale przy 80-100w 180fps już jest lepiej, niż maluch na pełnej mocy. Niestety 100w trzeba wymusić niskim power limitem, bo chętnie leci na 135w. Oh, w Silksong też żłopie jak głupia, ~77w, zamiast 28-32w przy 60fps. Z rtx3070 było podobnie i tutaj uparuję czegoś ciekawego w rtx5060, ponieważ mocno zmienili zarządzanie energią, gdzie moduły karty sprawniej zmieniają stany, których jest więcej oraz potrafi uśpić całe, nieużywane fragmenty. Zwracam honor karcie, zmieniłem zarzadzanie zasilaniem na normalny i już jest ~30w w Silksong. Zapomniałem, że zmieniłem na maksymalną moc, gdy chciałem coś sprawdzić. RE5 bez zmian, dalej ~54w. Konstrukcja karty bardzo mi odpowiada, ale mogła być grubsza i szersza, jak te nowsze Dual Evo. Zabudowę z wentylatorami bardzo łatwo demontuje się, a kabel jest na przyjemnym złączu, bez siłowania się.

Panieee, ale ten ram podrożał. DDR5 chyba jest już tańsze. Ogólnie polecam coś sobie złożyć, może jakiś znajomy jest obeznany to pójdzie szybko. Z resztą to żadna filozofia i można potrenować na obecnym staruchu, bo wart jest może 100-150 zł, jeśli ktoś to chciałby kupić.

Koleś rozważa dokupienie gt1030 za 350 zł, a wchodzi propozycja "jeśli masz więcej kasy" z 7800x3d. Przecież skończy się pewnie na i3 12100f lub ryzen 3600, albo jeszcze taniej - Xeon na obecną platformę.

Zawsze zapominam o tym CS2. W takim razie pozostaje tylko wrzucić frazę 1660 do obserwowanych na olx w dziale karty graficzne i przedziałem cenowym 250-400. Czasem ktoś nie dopisze "gtx", można wtedy znaleźć kartę, którą przegapią inni. Polecam też szukać w tym dziale według roku i widełek cenowych, łatwiej znaleźć coś młodego. Z dowodem zakupu najlepsze sztuki można negocjować poniżej 400 zł, ale niecierpliwi kupują nawet za 380 zł, za 300 zł schodzi w trakcie godzin lub dnia. Gtx1660ti jest ciut lepszy, ale gtx1660 super był dłużej sprzedawy i są na rynku ~3 letnie. Gtx1660 jest blisko 1650super, choć nie wiem jak w CS2, bo prawie nigdy nie patrzę na niego w testach.

Wrzuć do obserwowanych. Sam myślałem nad kupieniem Msi Gaming X, czy jak tam się zwie, bo była za 300 zł, ale ktoś podkupił. Regularnie do 350 zł spada, a poniżej 400 zł można negocjować ~2-3 letnie, wśród porządnych modeli, ale stwierdziłem że względem gtx1650S nie zrobi mi to różnicy. Wróciłem na Ampere, o ile dotrze w całości. Za 500 zł jest już rx6600, co jakiś czas sypie nim w tej cenie, a nawet rx5600xt jest poniżej 400 zł, ale to niekiedy kłopotliwa karta, za to wydajniejsza od gtx1660s, więc naturalniej 1660 musi być taniej.

Ten szmelc w trakcie górki kryptowalut był dostępny za 200 zł i ma wydajność integry w ryzen 5600g. Obecnie używane schodzą za ~60 zł, głównie do pulpitu lub pod physx. Pewnie jest ponad dwa razy gorsze od Steam Deck. Z nowych i najtańszy kart, które nie są szmelcem jest intel a310 / a380, ale lepiej rozejrzeć się za używanymi kartami w tej cenie. Gtx1660ti / super za 300 zł lub trochę więcej przy dobrej sztuce oraz rx6600 za 500 zł to dość powszechna rzecz. Ewentualnie rx5600xt / bez xt poniżej 400 zł, challanger będzie młodszy, bo ktoś sprzedawał OEM ~3 lata temu.

Gdzieś kiedyś widziałem jego cały film o Remake FF, ale teraz znalazł mnie short, a szkoda wam marnować czas, skoro równie dobrze to uchwycił na podstawie jednej sytuacji. Beznadziejny jest obecny game dev.... Grafika wystrzeliła w kosmos, ale atmosfera i narracja szura po dnie.

Otóż dostałem uszkodzonego pada do sprawdzenia i ma przypadłość, która raczej nie jest zanieczyszczeniem. Po kilku minutach użytkowania maksymalne, rejestrowane wychylenie maleje do -0,86 oraz -075, ale ponowne podłączenie pada naprawia go i znowu pokazuje pełny zakres. Pad musi być użytkowany, aby to wystąpiło. Zostawiłem go na godzinę i wychylenie dalej jest dobre. Za krótko mam styczność z padami, więc jeszcze się nie spotkałem z czymś takim. Planowałem go rozkręcać, ale nie chcę czyścić potencjometrów na darmo, jeśli to nie pomoże. Może ktoś spotkał się z czymś takim i rozwiązał problem?

Jeśli serio to powiedział to już nawet memów nie trzeba kręcić

Trochę to zeskalować, ograniczyć ilość interaktywnych obiektów oraz dokładność i z FG x4 będzie 60fps. Nadal jestem ciekaw co tam Valve zrobi na swoim silniku fizycznym.

Nie martw się, nagrania z przejścia będą przetłumaczone przez automat youtuba. Jak ja nienawidzę tego szmelcu.

Pierdyliard razy ciekawsze od RT...

Nie chodzi o HDR współczesny, tylko dawny programowy, gdzie gdy przechodzisz z jasnego miejsca do ciemnego to obraz jest chwilowo mocno ciemniejszy, aby symulować ludzkie oko. Gdy wchodzisz z ciemnego do jasnego to podbija jasność na krótką chwilę. Najwidoczniej to kiepska implementacja, a kiedyś była na to moda. Pewnie możnaby pobawić się ustawieniem jasności, a tam są oddzielne dla hdr i sdr. Takie uroki gier z przełomu normalnego HDR, a programowego zmieniania jasności. Odpaliłem początek i nie zauważyłem aż tak mocnego ściemniania, ale może to moje ustawienie jasności lub inne pomieszczenie.

Może tylko alokuje mniej? Z resztą to potrafi być losowe przy obecnej jakości gier.

Od blowera do bohatera. Dla mnie to takie śmieszne, bo gra jest o zły korporacjach, a ktoś zapłaci premium, by mieć obrazek od korporacji. To tak jakby V wytatuował sobie "Kocham Arasakę".

Ciekawe czy można sensownie stwierdzić, który zasilacz będzie zmuszał kartę do śpiewania, skoro robi to nawet seasonic... U mnie chyba piszczała, gdy podłączyłem rtx3070 z power limitem na 350w chiefteca, aby sprawdzić spadek napięcia, ale mógł to być zasilacz. Wygląda na to że wracam na Ampere. Praktycznie dogadałem rtx3060ti dual za 720 zł. Zobaczę co to za potwór 230mm z gddr6x. Internet żali się że piszczy, więc zobaczę jak będzie u mnie. No i w końcu będę mógł użyć Rajintek Metis Plus... Leży od chyba 2 lat, gdy okazało się, że płyta H310M-HDV tam nie wejdzie, mimo tylko trochę większego rozmiaru... Gdybym miał wtedy pod ręką zasilacz sfx i wyciął miejsc na śledzia lub skrócił kartę do jednego to upchałbym tam sprzęt.

A czy wybrałbyś rtx4070super zamiast rtx4070 lata temu? Ponieważ to jest dokładnie taka sama różnica we wydajności. Ogólnie coś przed premierą wersji super może się ruszyć, bo ceny obecnych kart powinny spaść. Z tego co kojarzę rtx5070ti jest bardziej opłacalny, a większy zapas Vram usprawni na generację klatek, jeśli to polubisz, a Vramu będzie na styk w 12gb.

Ktoś kiedyś znalazł sposób na obniżenie poboru modułów GDDR6X? Samo zmniejszenie taktowania raczej nie pomoże? A mam taki głupi pomysł by może znowu wpakować się w to, ale z krótką kartą. Znalazłem jakiegoś asusa, który jest pomiędzy dual oraz dual mini. Ma 230mm długości, gdy tamte to 269mm oraz 200mm i dodali te 30mm pewnie przez gddr6x. Wolałbym obniżyć przepustowość do GDDR6, a zyskać efektywność energetyczną z przesyłania dwóch bitów na raz.