Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Veilguard to się nadaje do zastosowania jako narzędzie tortur :E

Pisarze to powinni dostać dyscyplinarke natchmiast, bez wyjątku jeszcze solą i saletrą posypać.

AI napisało by lepsze dialogi.

Edytowane przez Frog67
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
50 minut temu, Kelam napisał(a):

Po kwiatkach jakie pokazujecie, to dobrze ustawione AI na 100% lepiej by sobie poradziło. 

Pewnie bylo by drewno w dialogach, ale na 100% uniknęło by się dysonansu jaki mamy czyli gadanie o poważnych wydarzeniach w sposób absolutnie niepoważny.

Ja bym się nie chwalił

(pracowala nad dialogami)

Edytowane przez Frog67
Opublikowano

Doszedłem do momentu, w którym powinienem posłuchać swojej własnej rady i po prostu dać sobie spokój. Gram już na siłę. Zaszedłem za daleko i wypadałoby postawić kropkę na końcu, a raczej wbić widelec i zapomnieć o tej tęczowej baszurze. Gra stała się monotonna i irytująca. Mam już dosyć powtarzających się w kółko walk ze smokami, infantylnych, anty-klimatycznych, uwłaczających inteligencji odbiorcy dialogów, i ogólnie tego całego kolorowego, trzymajmy się wszyscy za ręce, śpiewając radośnie przy ognisku, i wszyscy żyli długo i szczęśliwie ciotowatego crapu jakim ta gra przez cały nas bombarduje.

 

Praktycznie wszystko w tej grze jest rozwleczone i sztucznie przeciągnięte. Główne questy towarzyszy toczą się przez cały wątek fabularny, i końca ich nie widać. Na początku chcesz wiedzieć, jak się skończą, ale z czasem masz tylko ochotę żeby to odhaczyć i mieć już za sobą. Biegasz po lesie, zbierasz trufle, dokarmiasz ptaki, podczas gdy bogowie i plaga niszczą cały świat wokół ciebie.

 

Cała nasza drużyna to na luzaka najgorsze postacie jakie widziałem w jakiejkolwiek grze, każda z nich ma jakieś problemy i rozterki niczym z Bravo Girl. Zabieranie ich ze sobą to wybór między dżumą, a cholerą. Jakby tutaj była opcja utopić naszych pawnów w rzece, tak jak można to zrobić w Dragon's Dogmie 2, to wszyscy, może poza Darvinem i jego zwierzątkiem by w niej wylądowali.

 

Neve ma odpychający od siebie głos i brzmi jak facet, Jak się patrzy i słucha Lace Harding to ma się ochotę przywiązać ją do drzewa i zostawić w lesie, ten nekromanta ma manierę jakiegoś zniewieściałego pedofila, Beliara to naiwna głupiutka elfia czarodziejka, która pieprzy non stop jakieś nic nie mające wspólnego z tym co się dzieje w grze farmazony, Taash jest złą na cały świat, jakby dostała pierwszego okresu edgy nastolatką, napisaną na wielką zabójczynię smoków, która nie możne się zdecydować na to co powinna mieć w majtach.

 

Lucanis, wyrachowany płatny zabójca, opętany przez demona, który pije kawę i gada o niej jak jakiś mistrz baristów, a wszystko po to, aby nie spać, bo wtedy demon przejmuje nad nim kontrolę. Naprawdę? W świecie fantasy, pełnym magii, zaklęć, ch***, muji, dzikich węży, nie ma żadnego zaklęcia, które by to załatwiło? Trzeba pić kawę? Szkoda że nie Red Bulla. Nic lepszego się nie dało wymyślić?

 

Za każdym razem, kiedy wracasz do huba, pojawiają się nowe dialogi, questy i aktywności. Większość z nich sprowadza się do tego, że klepiesz kogoś po plecach i mówisz, że będzie dobrze, bo miał zły sen. Biegasz od znacznika do znacznika i po pewnym czasie masz tego serdecznie dość. Jest to zbyt nudne i schematyczne. Jedyny plus to to, że w hubie przed lokacją, gdzie któryś z towarzyszy ma coś do powiedzenia, zapalają się lampy. Na mapie też widać, z kim można wejść w interakcję.

 

Wcześniej pisałem, że w tej grze praktycznie nie ma LGBT i podobnych wątków. Gówno prawda. Mam wrażenie, że każdy dialog ma jakieś drugie dno, ukryty podtekst lub subliminalny przekaz. Wszystko po to, aby powiedzieć obleśnym tęczowym blobom, że ich nadwaga jest w porządku, są piękni i wszyscy ich kochają takimi, jakimi są.

 

Ta gra miała potencjał, ale został zmarnowany. W tej chwili, jako grze akcji, nie rpg, przy dobrych wiatrach dałbym 5/10. Jako kontynuacji serii Dragon Age i grze rpg, 2/10. Nie wiem, czy dam radę to skończyć. Teraz rozumiem co Skill Up i reszta mieli na myśli mówiąc o zmienianiu poziomu trudności, też mam taką ochotę, aby jak najszybciej uporać się z tą grą i

 

men-in-black-memory-eraser-quirky-smile-

  • Like 4
  • Upvote 1
Opublikowano
7 godzin temu, Element Wojny napisał(a):

Za ten akt to chyba utnę połowę oceny, którą miałem w głowie po ukończeniu Aktu 2. Cbeebies z tego zrobili, to co oglądam od kilku godzin pomijając jedną misję do Teleranka by się nadawało. 

Koniecznie i daj linka do recki Steam, abym mógł dać :ok: i nie wyłączaj komentarzy :E

Opublikowano
4 godziny temu, DITMD napisał(a):

Ta gra miała potencjał, ale został zmarnowany. W tej chwili, jako grze akcji, nie rpg, przy dobrych wiatrach dałbym 5/10. Jako kontynuacji serii Dragon Age i grze rpg, 2/10.

Może teraz łatwiej przyjdzie Ci zrozumieć ludzi, którzy nie chcieli tracić kasy i 50h w grze, aby potwierdzić to co wiedzieli od samego początku. ;)

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, DITMD napisał(a):

Doszedłem do momentu, w którym powinienem posłuchać swojej własnej rady i po prostu dać sobie spokój. Gram już na siłę. Zaszedłem za daleko i wypadałoby postawić kropkę na końcu, a raczej wbić widelec i zapomnieć o tej tęczowej baszurze. Gra stała się monotonna i irytująca. Mam już dosyć powtarzających się w kółko walk ze smokami, infantylnych, anty-klimatycznych, uwłaczających inteligencji odbiorcy dialogów, i ogólnie tego całego kolorowego, trzymajmy się wszyscy za ręce, śpiewając radośnie przy ognisku, i wszyscy żyli długo i szczęśliwie ciotowatego crapu jakim ta gra przez cały nas bombarduje.

Pod tym wszystkim co napisałeś, mogę się tylko podpisać. Ale wiesz co ? Akty 1 i 2 były fajne, bawiłem się naprawdę nieźle (pomimo durnych dialogów) i w pewnym momencie zacząłem brać pod uwagę, że może cały ten hejt to tak naprawdę tylko przez Taash. Ale nagle pojawił się Akt 3, i nie plaga, a gówno spadło z nieba. I to dosłownie. Największy i najgorszy szajs jaki tylko można sobie wyobrazić, pojawił się dosłownie znikąd. Całkowicie siadła dynamika gry, opowieść, jakiekolwiek napięcie po wydarzeniach z Weisshaupt. Uważam się za człowieka dość odpornego na kijowe momenty w grach, ale tutaj powoli dochodzę do sufitu. Teraz to już każdy pieprzy od rzeczy, Darvin miał już po kolei 3 tak durne momenty, że nie chce mi się już nawet do niego chodzić i sprawdzać, czy tym razem chce iść zbierać grzyby czy może malować obrazy. 

 

A było dobrze, było naprawdę dobrze. 

 

9 godzin temu, Kelam napisał(a):

Wycofuję się z mojej deklaracji, że kiedyś to kupię na promce i ogram dla beki. Wolałbym w sapera do końca życia grać niż zainstalować tego raka 8:E.

Nie trać czasu, już teraz mogę Ci napisać że ogrania tej gry nie będę rekomendował nikomu, ani przypadkowemu randomowi, ani fanowi Dragon Age. 

 

2 godziny temu, Kadajo napisał(a):

Wcześniej czy później gówno wybije, wstyd po prostu wstyd to polecać albo jeszcze tego syfu bronić.

 

 

Chyba najlepsza recka, jaką widziałem. Babka ma dokładnie takie same przemyślenia jak ja w kwestii Antiviańskich Kruków i questu Lucanisa.

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Mnie zastanawia co te EA mają teraz w głowie... Znaczy szefostwo... Analizują co poszło nie tak mają już przykłady z innych producentów jak ubi czy Bethesda? Czy siedzą i mówią  ja pierniczę wiadomo że przez niebieskogliwych będzie flop ale ze aż rak? Czy bardziej... Trzeba cisnąć dei bo już prawie się udało wciskać pasztet i oglupiac... Przecież to są grubo przewalone miliony w każdej takiej AAA grze... Aż dziwi mnie to, że to przechodzi... Why? Przeciez chca trzepać kase... 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Kadajo napisał(a):

Świątecznie, trzeba było jeszcze czapkę nałożyć na lep emotki. ;)

Małe poprawki, jest bardziej świątecznie :E

 

OFnMkw5.png

Edytowane przez PaVLo
  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 7
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, slafec napisał(a):

Kolejna wtopa? Gwarantuje Ci, że Square Enix nie będzie zadowolone z tak małej liczby graczy :E

To jest remake starej gry z dość niszowej dziś franczyzy.

 

Final Fantasy albo nowe IP AAA z takimi wynikami to byłby dramat. 

Edytowane przez crush
Opublikowano
1 godzinę temu, Frog67 napisał(a):

Taka tam przypominajka jakby ktoś dalej ślepo powtarzał że Veilguard to najlepiej sprzedający się Dragon Age

A ktoś tak powtarza? Tutaj jest narracja, że to katastrofa :D 

 

42 minuty temu, crush napisał(a):

To jest remake starej gry z dość niszowej dziś franczyzy.

 

Final Fantasy albo nowe IP AAA z takimi wynikami to byłby dramat. 

Niszowej na zachodzie, w Japonii to ciągle jest bestseller. 

SE ma bardzo wygórowane oczekiwania i zazwyczaj jest niezadowolone ze sprzedaży. Stąd komentarz.

Opublikowano (edytowane)

A tymczasem na Steam pomimo cenzury ocena spada dalej  71.24% 

Nie dziwi, liczba graczy którzy kończą gre zwiększa się sukcesywnie, a dla zdecydowanej większości zakończenie widać ze nie działa na plus, tylko wręcz przeciwnie.

Edytowane przez Frog67

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...