Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, ODIN85 napisał(a):

Gry są robione teraz pod nowe pokolenie i tyle. Ma być kolorowo i żeby dobre streamy z tego wychodziło.

Stare dziady już mało kogo obchodzą;)

Na pewno zrobiony tak jest Veilguard. Elden Ring, BG3, wychodzący niedługo Stalker czy KC:D2 w przyszłym roku, masa gier nie wpada do tego worka. Bezsensowne generalizowanie. Rynek się z pewnością przez lata zmienił, ale nadal zakresem gatunkowym i jakościowym, obejmuje praktycznie wszystkich zainteresowanych, w mniejszym bądź większym stopniu. To, że Ty grasz tylko w największe, kolorowe hity pod streamy, to już tylko Twój problem. Nie branży.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, Kadajo napisał(a):

@ODIN85 nigdy nie byleś wymagającym klientem.
Dla ciebie nic nie ma większego znaczenia, grasz w te gry w sumie to nie wiadomo nawet po co.

 

Co do gier robionych pod nowe pokolenie, czyli pod które ? Graczy mobilnych ? A przez poprzednie 40 lat to dla kogo gry były robione ? :smiech:

Pitolenie dla pitolenia osoby która nie ma ani swojego zdania ani gustu od bierze co znajdzie nawet w śmietniku i jest zawsze zadowolona.

Ale mi chodziło o to że nawet jakby był lepszy scenariusz czy tam postacie to i tak pewne motywy by się powatarzały z innych gier.

Ja po prostu pogodziłem się z dziesiejszym rynkiem gier i jeszcze potrafię się przy nich dobrze bawić.

Edytowane przez ODIN85
Opublikowano

Ale nie ma nic złego z tym żeby gry czerpały miedzy sobą. Ważne jak jest to wykonane. Ale jeśli mamy takie Dragon Age które jest tam jakimś fabularnym RPG (przynajmniej zawsze podobno było) no to by wypadało aby te dwa filary były porządnie zrobione przecież.

To tak jakby Mass Effect 5 był nagle gra wyścigową bez scenariusza. Albo FPS'em.

Opublikowano

Jedno jest pewne EA nie będzie miało wymówki że nagle wyszedl jakiś hicior i zaorał im sprzedaż jak już się zdarzało, bo premiera DA:Veilguard miała komfortowe warunki i żaden większy tytuł nie zakłocił im premiery.

  • Upvote 1
Opublikowano

A na BSN'ie jaka stypa. Temat "Pozytywnie o grze" 59 stron i od 4 dni żadnego wpisu, temat "Negatywnie o grze" 209 stron i wpisy co 5 minut. Ostatni bastion Bioware upadł.

 

A co ciekawe, największe baty idą za kompletne olanie wątków i konfliktów w poprzednich gier, szczególnie niewolnictwa Elfów, odmienności Qunari, wątków związanych z Zakonem, wojną Magowie-Templariusze itd. 

 

 

  • Like 7
Opublikowano
3 minuty temu, Element Wojny napisał(a):

A na BSN'ie jaka stypa. Temat "Pozytywnie o grze" 59 stron i od 4 dni żadnego wpisu, temat "Negatywnie o grze" 209 stron i wpisy co 5 minut. Ostatni bastion Bioware upadł.

 

A co ciekawe, największe baty idą za kompletne olanie wątków i konfliktów w poprzednich gier, szczególnie niewolnictwa Elfów, odmienności Qunari, wątków związanych z Zakonem, wojną Magowie-Templariusze itd. 

i-bardzo-kurwa-dobrze-bardzo-kurwa-dobrz

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Element Wojny napisał(a):

A co ciekawe, największe baty idą za kompletne olanie wątków i konfliktów w poprzednich gier, szczególnie niewolnictwa Elfów, odmienności Qunari, wątków związanych z Zakonem, wojną Magowie-Templariusze itd. 

 

 

I bardzo kur... dobrze, przecież to są jedne z najważniejszych wątków w całej serii. Tworzyły one obraz gier z charakterem i dojrzałych. Wiele osób pokochało te gry, nie za mechaniki tylko właśnie za świat i lore, które potrafiły zaangażować gracza w taki sposób, że ten pragnął więcej i chłonął inne media. I tak teraz myślę, że pod tym względem najlepsza była chyba druga część. Jako całość była kompletna . Jak już pisałem na labie, dla mnie chyba najsłabsza część (nie grałem jeszcze w DAV), ale grałem już dawno, więc mogę już trochę słabo pamiętać ;)

 

Czekamy na recenzję, mam nadzieję, że ocena będzie obiektywna ;) 10/10 z masą minusów ;) 

Edytowane przez abudabi
  • Like 1
Opublikowano
3 godziny temu, Element Wojny napisał(a):

A co ciekawe, największe baty idą za kompletne olanie wątków i konfliktów w poprzednich gier, szczególnie niewolnictwa Elfów, odmienności Qunari, wątków związanych z Zakonem, wojną Magowie-Templariusze itd.

Odmienność Qunari - pozwolę sobie nie zgodzić się z tym, że ten wątek został olany. Wręcz przeciwnie, jest go całkiem sporo, ale nie w wersji jakiej ludzie oczekiwali. :E 

 

To co, recka i zamykamy. Ostatni gasi światło.

  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, abudabi napisał(a):

Wiele osób pokochało te gry, nie za mechaniki tylko właśnie za świat i lore, które potrafiły zaangażować gracza w taki sposób, że ten pragnął więcej i chłonął inne media. I tak teraz myślę, że pod tym względem najlepsza była chyba druga część

W dwójce najlepiej pokazano konflikty narastające w tle, jak i podwaliny pod wojnę między Magami i Templariuszami. Było to łatwiejsze do pokazania niż w Origins, bo tam podstawą było ratowanie świata, ciągłe przemieszczenie się i mnóstwo związanych z tym wątków w tle; natomiast w dwójce historia rodziny Hawke'ów toczyła się całościowo w jednym mieście, który stał się zarzewiem i główną areną konfliktu, w 3-ech różnych aktach, które dzieliło kilka lat różnicy. Dlatego tak lubię DA2, jest zupełnie inne niż Origins, ale jednocześnie angażuje i opowiada bardzo dobrą historię. 

 

Godzinę temu, abudabi napisał(a):

Czekamy na recenzję, mam nadzieję, że ocena będzie obiektywna ;) 10/10 z masą minusów ;) 

42 minuty temu, Vulc napisał(a):

To co, recka i zamykamy. Ostatni gasi światło.

Edytowane przez Element Wojny
  • Upvote 1
Opublikowano
9 godzin temu, ODIN85 napisał(a):

Ograłem trylogię na premierę i oprócz tego że był Shepard i Żniwiarze to niczego nie pamiętam z tych gier. Także ten tego...:P

Ta trylogia jest tak ikoniczna że nie wyobrażam sobie jak można tylko to zapamiętać.

@Element WojnyZ tym klikaniem 100% prawda i nie wiem czy widziałem kiedyś tak jałowe dialogi w grze a co dopiero mówiąc o jakiś wyborach wpływających na fabułę.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

@Element Wojny

To jest typowy przykład gry w której można by usunąć wybór odpowiedzi i w 99% przypadku nic by to nie zmieniło.

Plus jeszcze dodali te grafiki które sugerują w jakim tonie zabrzmi twoja odpowiedź masakra...

Edytowane przez afrikan
Opublikowano

Wklejam reckę Aleka bez screenów, który wymaksował grę w ponad 80 godzin i ma zdobyte wszystkie achievy na steamie:

 

Cytat

1. wymaksowałem prawie całą mapę (nie chciało mi się pozbierać) ostatnich kilku skrzynek bo to już było męczące. Oczywiście zaliczyłem wszystkie zadania poboczne i wysłuchałem tych wszystkich nędznych, prymitywnych, debilnych rozmów (często wciskając na padzie B szybciej).
2. wymaksowałem też całkowicie postać wbijając maksymalny poziom jaki się dało czyli 50, odkrywając wszystkie przedmioty w grze oraz wykupując wszystkie pozostałe.
 

PLUSY

kosmiczna oprawa graficzna (jedna z najlepszych w grach obecnych na ten moment). Pełne mapowanie HDR powyżej 4000 nitów co powoduje że jest to jedna z najlepiej prezentujących się gier w HDR w ogóle / przepięknie to wykonano i wielkie brawo za to
technicznie majstersztyk z najlepszymi technologiami
nieźle wykonane niektóre mapy choć zagadki proste jak dla kogoś ograniczonego to ważne że były
jeden motyw muzyczny który zapada w pamięć
bardzo fajny system walki jak wyłączymy debilne cyferki w opcjach (da się) oraz paski życia (nie da się ale może kiedyś mod) to walka jest całkiem fajna i przyjemna
fajny cliffhanger z Varikiem co nadało większy sens opowieści (jakiś sens)
spektakularnie wykonana walka w twierdzy Weisshaupt
dwie misje na głębokich ścieżkach

MINUSY
debilna fabuła (dosłownie czułem zażenowanie jak przy najgorszych serialach z polsatu)
płascy jak papier towarzysze z wyjątkiem Davrina choć i on prezentował poziom jakby mu ktoś przy porodzie usiadł na głowę
towarzysze z umysłem 10 latka, a nawet 8 latki.
pomieszanie elementów mroku (śmierć, krew z kucykami pony) Takiego czegoś jeszcze nie widziałem. Nie da się tego zrozumieć. Gra była tworzona pod odbiorcę PEGI 3 ale dodawali elementy (chyba w nocy PEGI 16) bo o 18 to nie ma mowy. To jest generalnie DRAMAT
zabicie marki Dragon Age !!! - to jest jeszcze gorsze niż najnowsza trylogia Gwiezdnych Wojen i potworki rodem z Acolity

Dragon Age Początek to gra która powstała i bazowała na świecie, scenariuszu m.in. Gaidera. Wszystko było przemyślane, dopracowane do ostatniej kropki. Cały opis polityczny, społeczny, opisy sytuacyjne, miejsca. Wszystko było logiczne i przemyślane. Dodatkowo książka wprowadzająca Utracony Tron jeszcze dokładniej opisywała czym kierował się Loghain i jakie były motywy poszczególnych postaci. Bohaterowie wspaniale nakreśleni, po prostu najlepsze czasy BioWare. Wszystko było skierowane do dorosłego odbiorcy i przede wszystkim spójne.

Nie mogę zrozumieć co oni tutaj odpi... Słowo profanacja jest słowem za słabym ! Po ukończeniu Veilguarda (choć momentami nawet dobrze się bawiłem) czuje się jakby ktoś mnie dosłownie obsikał strumieniem ciepłego żółtego moczu. To jest właśnie to co EA/BioWare przekazało wszystkim którzy czekali na nową odsłonę Dragon Age. Włożono w grę dramatycznie dużo pracy i środków co widać ! Przy takim budżecie i dopracowaniu można było stworzyć dzieło o którym rozmawiano by latami. Zatrudniono osobę z najgorszych koszmarów która śmiało mogła by konkurować z netflixową scenarzystką od Wiedźmina.

 

Dlatego sprawiedliwie (szukałem, ukończyłem, scalakowałem) należy się ->  3/10

 

  • Like 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...