Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, hubio napisał(a):

Pomijając jednak to może niech do was dotrą czyny, a nie słowa, które są faktami... Ukraina zgodziła się dokładnie na to wszystko co chciała rosja od 2022. To jest dowód na to, że sytuacja jest dramatyczna

w punkt, ale to nic nie da nie da to nic, dalej będą robić fikołki na forum i prowadzić taką narracje która pasuje do ich "wierzeń"

 

Edytowane przez Oldman
  • Haha 1
  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Demistery tego wątku dobrze wiedzą co z siebie zrobiły, bądź spokojny. Spójrz jak dawno już nie czytałeś o mieleniu orkuff czy tych wyliczanek ile to czołgów zniszczono. Demistery są po prostu w sytuacji trudnej. Trwają pewnie w ich aktywie prace nad szukaniem winnych tego stanu rzeczy.

  • Like 2
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Tak wiem @Keller trzeba było zaangażować się militarnie i zająć rosję. Wtedy pomoc byłaby wystarczająca.

 

Trochę to napisałem ironicznie, ale tak naprawdę jedynie takie wyjście zagwarantowałoby spokój ze strony rosji na stulecia... Tylko tam jest na czele nieobliczalny dyktator z atomówką, niestety + cywilizowany świat kompletnie nie jest gotowy na IIIWŚ... I rosja jak rosja, ale pewno Chiny, Iran, Indie, Węgry, Słowacja i Turcja stanęły by po stronie rosji więc byśmy mieli regularną IIIWŚ.

 

Pomoc dla Ukrainy szła na wszystkie możliwe sposoby. Obecnie problemem są braki mobilizacyjne, a akurat w tym nikt nie jest w stanie pomóc Ukraińcom.

 

 

A oto nowe pokolenia Rzeczypospolitej, które mają bronić Ojczyzny: :rotfl:

 

Pokolenie "słabych ludzi"

Nadwrażliwi i wycofani

"Zło konieczne"

 

https://portal.abczdrowie.pl/kwalifikacja-wojskowa-obnazyla-problemy-mlodych-polakow-to-plaga/7134689593117280a

 

Naprawdę warto przeczytać ten artykuł. Myślę, że tak jest w całej Europie. Przecież jak ruskie by nas zaatakowały to jedyna szansa, że natowska armia zawodowa nas obroni. Te rezerwy to jest mięso armatnie i jakiś zapis na papierze, a nie cokolwiek mającego wartość bojową :) No ok. pewno w Finlandii albo Szwajcarii tam gdzie jest obowiązkowa służba wojskowa jest lepiej, ale u nas tragedia.

Edytowane przez hubio
Opublikowano

Nigdy się już nie dowiemy co by się stało gdyby Zachód ostro potraktował Rosję w 2022 roku.

 

Obecnie już się nie da. Raz że Rosja bardzo urosła w siłę oraz w doświadczenie, dwa że już wiadomo jak słabe jest realnie NATO i Rosja też to wie. W 2022 marketingowo bilans sił wyglądał dla Zachodu znacznie lepiej. Jak tylko się okazało, że Ukraina jest gotowa walczyć wtedy była szansa.

 

Teraz pozostaje tylko walić kasę w zbrojenia i czekać jak Rosja uzna za stosowne dalej to rozgrywać. Po etapie gry z amerykańską administracją.

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, adashi napisał(a):

Raz że Rosja bardzo urosła w siłę oraz w doświadczenie, dwa że już wiadomo jak słabe jest realnie NATO i Rosja też to wie.

słuszna uwaga, Wielka Kacapia na początku wojny zachowywała sie jak noworodek w kojcu pozostawiony bez opieki, ale te czasu już mineły i być moze nie bedzie przesadą stwierdzenie że doswiadczenie kacapów zdobyte na sprytnych ukraińcach kosztem tysięcy zmielonych ruskich spowodowało ze gdyby hipotetycznie ruskie uderzyły w Polske (mniejszymi liczbowo siłami niz ma Polska) to nie byłoby co zbierać z naszej przestarzałej armii.

Edytowane przez Oldman
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

rosja  ma wiernopoddańcze społeczeństwo, w dodatku społeczeństwo nieudaczników które nienawidzi zachodu przede wszystkim z powodu zazdrości o dobrobyt, który ten potrafił zbudować a oni nie. To właśnie z tego dobrobytu chcieliby zachód wyzwalać. Złodzieje i pasożyty. Przez to wszystko oni mają praktycznie nieograniczoną zdolność do przyjmowania obrażeń. rusek zniesie wszystko. A przez to wszystko kolos na glinianych nogach to nadal kolos. Ztankuje wszystko, a nogi przypakuje. Tak sie właśnie stało z rosją.

No i należy dodać do tego że silne scentralizowane dowództwo + zjednoczone społeczeństwo nacechowane tym co napisałem wyżej + wspólny, choćby wyimaginowany wróg jest sumą większą niż cokolwiek co jest wstanie wystawić zachód. Dlatego to rosja wygrywa i wygra tą wojnę.

 

No i jeszcze jedno. Na ruski mir (jako reprezentanta podobnych ustrojów) są tylko 3 sposoby:

- krótkoterminowy - ucieczka, i liczenie że świat nie zdąży się zmienić zanim umrzesz i będziesz mógł żyć tak jak teraz

- długoterminowy - pokonać

- długoterminowy - w nim żyć

Na pokonanie go nie jesteśmy już gotowi. A żyć w nim? Powiem tak, jest zaskakująco dużo ludzi którzy świadomie lub nieświadomie  WOLI aby trzymać ich za mordę.

No i jest jeszcze jedna smutna rzecz. Jak ktoś myśli, że może nie brać udziału w wojnie, to do widzenia na polu bitwy, kiedy jako żołnierze armii czerwonej będziemy podrzynać francuskie gardła. Albo swoje gardła nawzajem jako przedstawiciele różnych stron konfliktu. Jak ktoś myśli że ucieknie do Kolumbii, to niech powtarza sobie, że nie musi brać udziału w wojnie, kiedy żołnierz jakiegoś tamtejszego reżimu, sojusznika rusków będzie podrzynał mu gardło. 

 

Żeby nie było że jetem taki wojowniczy, ja nie gram w przegrane gry. Jak zobaczę że walka jest bez sensu, że nie ma szans na zwycięstwo, też spierdzielam. Na te 15-20 lat życia które mi zostało jakieś miejsce znajdę.

Edytowane przez Suchy211
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Śmiej się śmiej. 

Na wykopie ruskie boty dosłownie zalewają każdy dział komentarzy, który ma związek z wojną, Rosją lub tematami związanymi z naganianiem wyborców do partii antyukraińskich. 

Przed chwilę na 4 komentarze, 3 były rozmową dwóch botów, którzy w wątku o sterowanym przez ruską załogę statku taranującym jednostkę amerykańską, gadają sobie o.. F35. Bo coś operator botów "nie podumał". Obok jest wykop o P35 i coś mu się chyba źle kliknęło. Nie ma opcji, żeby się dwóch osobom źle kliknęło.

Nie daje Ci to do myślenia?

Nie ma problemu?

 

Próbujesz wyśmiewać info (o ile nie jest bzdurą, bo też może być) które może pokazywać powagę sytuacji i skalę sukcesów ruskiej propagandy. 

 

Niby teoretycznie część Amerykanów może mieć głęboko gdzieś Ukrainę i to co się dzieje gdzieś tam daleko, ale jednak ta wojna jest dość medialna. 

 

 

edit:

proszę, jakby ktoś nie wierzył, ten wykop gdzie pierwsze komenty - od razu ruskie boty

https://wykop.pl/link/7669807/amerykanski-tankowiec-uderzony-wiozl-paliwo-dla-u-s-air-force

Edytowane przez VRman
  • Upvote 1
Opublikowano

Nigdy nie pisałem, że Ukraina mieli orkuf, nigdy też nie twierdziłem, że Ukraina pokona Rosję, więc proszę się ode mnie odstosunkować :) Pozwolę sobie stwierdzić, że Ukraina i tak odniosła spory sukces, oczywiście dzięki pomocy z zachodu. 

Przypomnijcie jak Rosja była postrzegana przed wojną, jako potęga militarna z nowoczesnym sprzętem typu t14 armata, Iskandery, czy su35. Zachód wierzył, że Rosja dysponuje świetnie wyposażoną armią i specnazem zdolnym odstrzelić każdego i wszędzie. Putin też najwidoczniej w to wierzył, operacja miała zająć trzy dni, ruscy wieźli stroje defiladowe. 

https://www.rp.pl/swiat/art35772781-inwazja-na-ukraine-miala-trwac-2-dni-internauci-odkryli-rosyjskie-plany

Nie wyszło, ruscy żołnierze to mięso armatnie, nowoczesny sprzęt typu t14 czy Terminator istniał w kilku egzemplarzach i nie spisał się zbyt dobrze, hiper rakiety kalibr może zestrzelić nawet patriot, ruska gospodarka to dno i najważniejsze, Rosję da się pokonać. Gdyby nie odcięcie pomocy USA, Ukraińcy pewnie by dalej siedzieli w Kursku. Oczywiście, że Ukraina nie wygra z Rosją, która wciąż jest potęgą, ale nie taką jak się wszystkim wydawało. 

W wątku wojennym na pclab ludzie zwiastowali zagładę, kiedy konwój długi na 80km jechał na Kijow. Konwoju nie ma, Kijów jest z zełeńskim za biurkiem. Nikt nie wygrał tej wojny, Ukraina jest zrujnowana a Rosja jest pariasem ze zdewastowaną gospodarką I z jeszcze większym kryzysem demograficznym. 

 

 

 

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

Nigdy nie pisałem, że Ukraina mieli orkuf, nigdy też nie twierdziłem, że Ukraina pokona Rosję....

Za chwile wszyscy, jak to ktoś wyżej określił - "Demistery" będą używać właśnie tej retoryki. "Nigdy nie twierdziłem tego, nigdy nie powiedziałem tamtego a tak w ogóle to co innego miałem na myśli. A jak ktoś twierdzi inaczej nie przekopie setki stron tutaj i archiwum z laba".  Czego oczywiście nikomu normalnemu nie będzie się chciało robić.

 

Był czas, że tęgie głowy chciały dać rosji przegrać wojnę z twarzą. Teraz jest czas na wymyślenie jak przegrać z rosją tą wojnę z twarzą, bo rosja nie będzie taka uprzejma.

Edytowane przez Suchy211
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

.Gdyby nie odcięcie pomocy USA, Ukraińcy pewnie by dalej siedzieli w Kursku. 

- nie ma żadnego odcięcia... Wierzysz, że co? Trump powiedział, że cofa i w tej samej sekundzie całe transporty uzbrojenia zostały cofnięte z granicy? No nie. To co szło to szło nadal, a miało nie iść za tydzień czy dwa, a ponieważ w ciągu 2tyg. Trump cofnął, a potem cofnął cofnięcie to Ukraina nadal jest dozbrajana. Dane wywiadowcze jak twierdzi strona amerykańska dotyczyły wyłącznie ataków w głąb rosji, a nie obrony Kurska i też ich Ukraińcy nie mieli przez 2tyg... Ukraina jeszcze za Bidena mówiła, że ma bardzo złą sytuację...

 

19 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

Oczywiście, że Ukraina nie wygra z Rosją, która wciąż jest potęgą, ale nie taką jak się wszystkim wydawało.

No były osoby na labie co mówiły, że rosjanie nie mają broni, butów, niczego nie mają i Ukraińcy ich odepchną nawet z Krymu, a nawet wejdą w głąb rosji... Nie ma już laba więc niech sobie przypomną niektórzy jakie farmazony pier... Tak samo jak sankcje zrujnują rosję. Nic takiego się nie zdarzyło.

Edytowane przez hubio
Opublikowano

Rosja nie jest pariasem. Nijak nie udało się do takiej sytuacji doprowadzić. Aby to zrozumieć trzeba jednak wychylić nos poza Europę Zachodnią. Można oczywiście funkcjonować w tutejszej mikrobanieczce informacyjnej

6 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

Gdyby nie odcięcie pomocy USA, Ukraińcy pewnie by dalej siedzieli w Kursku.

 

Nikt nie wygrał tej wojny, Ukraina jest zrujnowana a Rosja jest pariasem ze zdewastowaną gospodarką I z jeszcze większym kryzysem demograficznym. 

Myślisz że odcięcie pomocy na Sześć Dni skutkowało oddaniem obszaru kurskiego?

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
55 minut temu, Suchy211 napisał(a):

- krótkoterminowy - ucieczka, i liczenie że świat nie zdąży się zmienić zanim umrzesz i będziesz mógł żyć tak jak teraz

- długoterminowy - pokonać

- długoterminowy - w nim żyć

Jedyna szansa dla ludzkości aby zrealizować pkt 2 była po IIWŚ jakby alianci nie paktowali ze stalinem tylko zajęli rosję. Uznali, że ZSRR jest takim samym agresorem jak Niemcy bo zaatakowała Polskę. Ale też trzeba zrozumieć świat, który serdecznie miał dość wojny i się cieszył z jej końca.

 

Pkt 3 był realizowany póki rosja nie napadła na Ukrainę, ale świat nie mógł bezczynnie patrzeć jak rosjanie gwałcą i mordują Ukraińców i zajmują im całe państwo. Zresztą w pierwszym tygodniu wojny Ukraińcy bardzo dzielnie, mądrze i sprytnie odparli uderzenie na Kijów. Bez względu jak to wszystko dalej się potoczy, nawet jak nie Daj Boże by doszło do IIIWŚ to uważam, że z każdego punktu widzenia pierwsze 2 lata świat dobrze, że pomagał Ukrainie. Ja tylko neguję ostatni rok kiedy Ukraina miał lepszą sytuację niż teraz i to wtedy powinna negocjować rozejm. Ale prawda jest też taka, że Biden i Europa sama pchała ten konflikt i nie zrobili tego co teraz zrobił Trump. Z 2 strony zakładając, że byłaby Kamala Harris i dalej by było jak wcześniej to Ukraińskiej armii po prostu gdzieś za rok czy dwa skończyli by się ludzie. Nie mają zasobów ludzkich, a niestety osoby jak @Badalamann czy @Henryk Nowak nie pojadą na front walczyć ;D. Ba czasami nawet nie mieszkają w Polsce lub/i nie mają przydziałów mobilizacyjnych do obrony naszej Ojczyzny, natomiast są bardzo mocni w "gębie" i zgłaszaniu raportów...:rotfl:

Edytowane przez hubio
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
36 minut temu, hubio napisał(a):

No były osoby na labie co mówiły, że rosjanie nie mają broni, butów, niczego nie mają i Ukraińcy ich odepchną nawet z Krymu, a nawet wejdą w głąb rosji... Nie ma już laba więc niech sobie przypomną niektórzy jakie farmazony pier... Tak samo jak sancje zrujnują rosję. Nic takiego się nie zdarzyło.

Bo wiesz rosji kończyło się to, rosji kończyło się tamto i tak dalej. A to, że oni sobie to "to i tamto" po prostu dokupują było nieważne. Ważne było, że zdeponowane zapasy się kończyły. A przecież w sumie to logiczne. Najpierw pozbywasz się leżaków magazynowych a potem wznawiasz produkcję i zakupy.

@hubio po prostu przegapiono moment kiedy już było wiadomo że Ukraina sobie nie poradzi i trzeba się starać o pokój.

 

Co do tego pokonania rosji bezpośrednio po WWII, alianci nie mieli już ochoty do walki i chcieli skonsumować zwycięstwo. O rosjanach tego samego nie powiesz. Tak naprawdę ten cały d-day był również po to, aby przypadkiem ruskom sie zatrzymało się w Giblartarze.

 

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ustrój typu "ruski mir" może odnieść trwałe zwycięstwo. Przykładem jest rosja gdzie obywatele zostali całkowicie spacyfikowani i na przestrzeni wieków przeselekcjonowani genetycznie tak aby rozmnażali się głównie ci o określonym sposobie myślenia.

Edytowane przez Suchy211
  • Like 2
Opublikowano
25 minut temu, Suchy211 napisał(a):

Za chwile wszyscy, jak to ktoś wyżej określił - "Demistery" będą używać właśnie tej retoryki. "Nigdy nie twierdziłem tego, nigdy nie powiedziałem tamtego a tak w ogóle to co innego miałem na myśli. A jak ktoś twierdzi inaczej nie przekopie setki stron tutaj i archiwum z laba".  Czego oczywiście nikomu normalnemu nie będzie się chciało robić.

 

Był czas, że tęgie głowy chciały dać rosji przegrać wojnę z twarzą. Teraz jest czas na wymyślenie jak przegrać z rosją tą wojnę z twarzą, bo rosja nie będzie taka uprzejma.

W ten sposób nawiązałeś do mnie i nazwałeś demisterem nie mając ŻADNYCH argumentów. Oczywiście, że nigdy tak nie pisałem. Co więcej pamiętam, że jak niektórzy pisali, że teraz to już prosta do końca wojny to sam pukałem się w głowę i nie miałem oporów tego napisać. 

 

  • Confused 1
Opublikowano
28 minut temu, adashi napisał(a):

Rosja nie jest pariasem. Nijak nie udało się do takiej sytuacji doprowadzić. Aby to zrozumieć trzeba jednak wychylić nos poza Europę Zachodnią. Można oczywiście funkcjonować w tutejszej mikrobanieczce informacyjnej

Myślisz że odcięcie pomocy na Sześć Dni skutkowało oddaniem obszaru kurskiego?

Nawet jeśli parias to za mocne słowo, to jednak jest dość mocno izolowana względem tego co było przed wojną:
https://www.reuters.com/markets/commodities/indian-oil-faces-decline-russian-oil-imports-202425-2025-01-28/

https://www.reuters.com/business/energy/china-state-firms-curb-russian-oil-imports-sanctions-risks-sources-say-2025-03-14/

https://www.themoscowtimes.com/2025/01/28/china-and-india-halt-russian-oil-purchases-for-march-reuters-a87774

https://economictimes.indiatimes.com/news/international/world-news/pakistan-suspends-imports-of-russian-crude-on-technical-grounds/articleshow/102705810.cms?from=mdr

https://edition.cnn.com/2022/04/13/business/vitol-russian-oil/index.html

Europa jest ogromnym i bogatym rynkiem, a poza tym wyszedłem poza banieczkę informacyjną, Chiny, Indie czy Pakistan to też ogromni klienci. Przyznasz mi rację, jak Rosja nie będzie mieć żadnego klienta?

Co do tego odcięcia pomocy to oczywiście, że mogę się mylić, natomiast czytałem, że odcięcie od danych wywiadowczych mogło spowodować wycofanie się z Kurska. Nawet jeśli się mylę, to i tak jest Ukraina radzi sobie dobrze jak na to, co im wróżono w lutym 2022 roku. Jak na moje czuć od ciebie onucę, bo przyczepiłeś się do dwóch rzeczy totalnie ignorując resztę moich argumentów swiadczących za tym, iż rosja wcale nie jest tak potężna jak ludzie myśleli i że odniosła powazną wizerunkową porażkę. 

Takie artykuły to codzienność: https://www.independent.co.uk/news/world/europe/russia-economy-putin-ukraine-war-deal-talks-trump-b2714371.html

Raczej kiepsko to wygląda jak na takiego hegemona za jakiego mieliśmy rosję jeszcze 3 lata temu. Powtórzę, nikt tej wojny nie wygrał, a Rosja straciła bardzo, bardzo dużo. 

1 minutę temu, Suchy211 napisał(a):

@Henryk Nowak a jesteś "demisterem'? Zacytowałem ciebie bo użyłeś takich właśnie słów i mi się spodobały. Tylko do nich się odnosiłem nie do kontekstu reszty wypowiedzi.

Jestem realistą. Zawsze byłem. Nienawidzę ekstremów i nigdy nie wyciągam tak daleko idących wniosków jak np. wróżenie rychłego upadku Ukrainy czy Rosji nie mając do tego podstaw. Chociaż przyznam, że na początku wojny byłem pewny, że upadek Ukrainy to kwestia dni lub tygodni, nie wierzyłem, że rosja może być tak słaba, żeby nie podbić trawionego korupcją, biednego kraju. Po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że ta wojna będzie trwać bardzo długo i nie wróżyłem niczyjej wygranej. Tak prawdę mówiąc, to nie wierzę, że ona się zaraz zakończy, moje przeczucie mówi mi, że oni tam będą się lać jeszcze bardzo długo a ta cała szopka co jest teraz może i doprowadzi do zawieszenia broni, ale nie do trwałego pokoju. Głowy bym jednak nie postawił, bo już nic nie jest logiczne :)

  • Confused 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Co do kwestii pdfów to temat wydaje się bardziej złożony niż się myśli     -Kwestie religijne Owszem - to zdecydowanie więcej pedofilii w tym społecznie, religijnie a czasami prawnie jest USANKCJONOWANE w islamie. Na YT oglądałem ostatni jakiś materiał o byłym muzułmaninie, który odszedł z Islamu jak zobaczył jak ktoś z jego rodziny jakiś 50latek poślubił 7 latkę. Dziewczynki w islamie, tym najbardziej hardcore są nieco wyżej niż kozy... Fakt, że niby po ślubie, ale kontakty seksualne z 9latkami? To jest absurd i złe. Teź dlatego całe kraje islamskie (te bez ropy) tak słabo się rozwijają bo połowa ludności czyli kobiety nie może pracować, nie może często się uczyć, a całe ich życie jest sprowadzone do zaspokajania potrzeb mężczyzn i rodzenia dzieci. Gdyby te kobiety wiedziały jak się żyje na zachodzie w 99% uznałyby, że to co miały to było piekło.  Z kolei nadużycia seksualne w KK miały miejsce w latach 70tych, 80tych i 90tych o których napiszę w kolejnym punkcie bo kontekst społeczny odgrywa pewną rolę. JPII owszem tuszował te przestępstwa ale też KK była na wojnie z komuną i raz: często nie było pewności czy to nie wrzutka służb, dwa nie chciano się do tego przyznawać, żeby komuna tego nie wykorzystała. Oczywiście jednak z punktu widzenia etycznego, księża, którzy cieszyli się wtedy ogromnym szacunkiem wykorzystujący dzieci to najgorsze sku....stwo jakie mogłobyć gdzie od księdza wymaga się aby świecił przykładem   - Kwestie społeczne i historyczne De facto do początku XXIw ani społecznie ani często prawnie nie uznawano kontaktów z dziećmi za złe czy szkodliwe. Przed wojną jak i w latach wcześniejszych wszystko musiało być w ramach doktryny kościelnej więc każdy sex pozamałżeński był zły, ale to tylko w tym kontekście. Im dalej w przeszłość tym granica wieku była niższa. Przed wojną były romanse z 14-15 latkami... Natomiast po wojnie wraz z nadejściem rewolucji seksualnej lat 70tych puściły wszystkie hamulce i zarówno sex z dziećmi jak i kręcenie pornografii z dziećmi nie było zabronione w części krajów Europy jak Dania czy Szwecja. Były do kupienia filmy i czasopisma w sex shopach z sexem dzieci, a firmy zajmujące się tym miały zarejestrowaną działalność gospodarczą. Prowadzono badania gdzie argumentowano, że dzieciom sex pomaga i stają się szczęśliwsze... W Niemczech w pewnym okresie 5 lat w latach 70tych władze poszły jeszcze dalej - i dzieci z rodzin patologicznych oddawano pedofilom, żeby te dzieci zaznały szczęścia. Było tak ogromne przyzwolenie społeczne, że nastolatki same kompletnie nie widziały w tym nic złego... Nigdy nie trafiłem na żaden artykuł gdzie dzieci z tamtego okresu co np. grały w takich filmach dzisiaj by mówiły, że przeżyły traumę. Nie trafiłem, co nie oznacza, że tego nie ma. No i w tym kontekście społecznym księża dopuszczali się tych czynów właśnie w takich czasach. W latach 80 i 90tych zaczęto prawnie tego zabraniać, ale było wciąż ogromne przyzwolenie społeczne, a kary stosunkowo niskie. Właściwie w Polsce tylko za gwałt w sensie penetracji groziła kara 5 lat więzienia. Samo molestowanie czyli dotykanie, rozbieranie i wszystko inne oprócz penetracji w ogóle nie było spenalizowane. W latach 90tych już mocniej zaczęto od tym mówić choć np dzieciaki w otoczeniu Michaela Jacksona same zabiegały o jego względy o czym dzisiaj głośno mówią w dokumentach   - Dzisiaj Moim zdaniem dzisiaj jest totalny absurd w tych kwestiach. Z jednej strony niemal cały przemysł seksualizuje dzieci, z drugiej za cokolwiek z tym związanego grożą bardzo surowe kary, szczególnie w USA. Są pokazy mody, są jakieś 7 letnie cherlidelki. Wystarczy wejść na YT, żeby zobaczyć jogę w wykonaniu nastolatek  Dziewczyny 13-15 letnie (z każdym rokiem coraz młodsze) sprzedają na FB i mediach społecznościowych swoje filmiki i zdjęcia. Z 2 strony prawo jest tak absurdalne, że w jednym ze stanów w USA władze oskarżyły 15 latkę o rozpowszechnianie pornografii dziecięcej (to były jej własne zdjęcia) i groziło jej 20 lat więzienia... To wszystko co się dzieje jest ogromną hipokryzją... No i coś co w latach 70tych było przez naukowców uważane nie tylko za złe, ale za dobre, dzisiaj jest uważane za złe... A jaką mam gwarancję, że za 100 lat nie będzie znów uważane za dobre? Ale zostawmy już świat zachodu... Mamy z 2 strony islam o którym już pisałem gdzie naprawdę dzieje się ogromna krzywda, ale to już jest kwestia "szacunku do różnic kulturowych" ok... Jakby tak patrząc w kategoriach dobra i zła to zamiast ścigać za jedno zdjęcie dziewczyny mającej 15 lat i 11 miesięcy powinny wojska międzynarodowe wkroczyć do wszystkich krajów islamskich gdzie gwałcone są codziennie setki tyś małych dziewczynek... Więc hipokryzja świata zachodniego jest podwójna... No i jest kolejna kwestia taka, że obecnie dziewczyny 14-15 lat naprawdę mają dużą świadomość tych spraw. Natknąłem się niedawno na jakimś forum kobiecym na temat córki mającej 16 lat i jeden dzień, która chciała iść do ginekologa bo od dawna czekała żeby być "legalną" i zacząć współżycie i matki debatowały co zrobić     - Podsumowanie Moim zdaniem sprawa jest o wiele bardziej złożona i wielowątkowa niż wielu ludziom się wydaje... Tu nie można patrzeć zerojedynkowo. Zupełnie innym pdfem będzie chłopak mający 17 lat, który zakochał się w 15 latce i zupełnie innym pdf będzie 60 letni "wujek" wykorzystujący 7 latkę... Ale w kategoriach prawnych to to samo i oba przypadki trafiają na listę bez zatarcia (po prawomocnym wyroku). Prawo moim zdaniem jest tu niedostosowane. W kategoriach etycznych i moralnych sprawa jest prosta - nie należy się zadawać z nieletnimi. Jak się buduje związek to na trwałych fundamentach, a dzieciaki po naście lat powinny wytrzymać bez sexu jak jedno ma poniżej 15 lat. Ale mamy drugi świat - islamu gdzie dzieje się wielkie zło. No i mamy świat nielegalnego biznesu gdzie są takie kraje jak Wientam, Tajlandia, Kambodża czy obecnie trend do niektórych krajów afrykańskich gdzie można sobie niemal na legalu załatwić nieletnią. Więc moim zdaniem hipokryzja i zakłamanie świata międzynarodowego osiąga szczyty. Jakby kraje rzeczywiście chciały coś z tym zrobić to by nałożyły na kraje islamskie czy azjatyckie takie sankcje, że można by to było zatrzymać. Ale nikt z tym nic nie robi, a własnych obywateli w takim USA za jedno zdjęcie wsadza się na 20 lat więzienia...   (Film z polskim lektorem - zrobił na mnie duże wrażenie):  
    • ciekawe czy pis z konfą rozplanowali już kto jakie dostanie stołki bo musi się zdarzyć cud żeby za 2 lata PO dalej było przy władzy.  Obojętnie jaki sondaż. Rządzi PiS z konfami. Ale po co zadowalać wyborców. 
    • marszałek od kolizji z BMW szybko znalazł nową fuchę na państwowym stołku https://gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl/byly-marszalek-lubuski-marcin-jablonski-ma-nowa-prace-zostal-wlasnie-panem-kierownikiem/ar/c1p2-28215225
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...