lukadd 2 914 Opublikowano 14 Czerwca Opublikowano 14 Czerwca (edytowane) 18 minut temu, Element Wojny napisał(a): Ci młodsi, szczególnie Ci ok. 20-25 lat, to w zasadzie... ludzie bez jakichkolwiek zainteresowań. Nie grali, nie oglądali, nie widzieli... nie bardzo nawet jest o czym z nimi rozmawiać. To ja nie mam tak Mam dużo młodszego brata, siostrę, siostrzenicę itd. Właśnie w takim wieku ~22-27. Oni mają swoich znajomych/partnerów i normalnie z nimi można porozmawiać. O muzie, filmie, książkach, technologii, o grach też bo w zasadzie wszyscy mniej lub bardziej regularnie grają. Spoko idzie z nimi wyskoczyć do pubu, restauracji, nawet na koncert metalowy czy rockowy itd Edytowane 14 Czerwca przez lukadd 1
ODIN85 3 503 Opublikowano 14 Czerwca Opublikowano 14 Czerwca 11 minut temu, crush napisał(a): O minutowych filmikach z tiktaka. Albo
Element Wojny 4 776 Opublikowano 14 Czerwca Opublikowano 14 Czerwca (edytowane) Jakiś czas temu był u nas taki młody chłopak, 21 lat, na przeszkoleniu. Nawet nie był na moim dziale, ale poprosił o możliwość shadowingu pode mną, dostał zgodę na 4 tygodnie. Ten koleś to był jakiś ewenement jak na swój wiek. Można było z nim normalnie pogadać, całkiem ułożony jak na swój wiek, grał w gry, oglądał filmy, seriale. Miał w pompie tiktoki, fb, instagramy, socializing, chlanie po nocach i pukanie tępych blondyn. Nawet miał dziewczynę, całkiem fajną, studentka fizyki czy coś. I co się okazało? Że byłem 1 z 2 osób, które w ogóle z nim rozmawiały. Reszta co była na przyuczeniu omijała go dalekim łukiem, albo notorycznie obgadywała gdy go nie było obok. Po 4 tygodniach ze mną zaczął składać wnioski, że nie chce wracać na oryginalnie przydzielony dział, tylko zostać ze mną, i naprawdę fajnie to uzasadnił - czym wkurwił ładnych parę osób. Wniosek odrzucono, a jego praktycznie odseparowano i kazano siedzieć w kącie, jak trędowatemu. A jak przyszedł koniec przyuczenia i oferty pracy zgadnijcie - jako JEDYNY z całej grupy nie dostał oferty, za to zaproponowano mu dodatkowe 4 miesiące przeszkolenia, by "przekonał" że potrafi wykonywać swoją pracę. Na szczęście przewidział ten scenariusz, złożył papiery na IT w straży pożarnej... i dostał pracę. W dniu odejścia walnął e-mail, i wysłał go w ramach grupy _everyone na moim dziale, czyli dostało go ponad... 350 osób Taki standardowy email na odejście, ale pod koniec zrobiło się bardzo personalnie. Byłem jedyną osobą, której w ogóle podziękował; za to pewne towarzystwo, te wesołki od obgadywania za plecami, musiały się ostro zjeżyć po kilku słowach prawdy. Fajny gość. Szkoda tylko, że rodzynek w tym przedziale wiekowym. ps. najbardziej rozwalały mnie jego gadki... o Assassins Creed Kupował, żadnej nie skończył. Płakał jak kupował, płakał jak grał. Takie "guilty pleasure", jak to miał w zwyczaju mówić. Ale mogę się pochwalić, że dzięki mnie, po 2 tygodniach przekonywania, zagrał w Cybera. I BARDZO go sobie chwalił. 13 minut temu, lukadd napisał(a): To ja nie mam tak Mam dużo młodszego brata, siostrę, siostrzenicę itd. Właśnie w takim wieku ~22-27. Oni mają swoich znajomych/partnerów i normalnie z nimi można porozmawiać. O muzie, filmie, książkach, technologii, o grach też bo w zasadzie wszyscy mniej lub bardziej regularnie grają. Spoko idzie z nimi wyskoczyć do pubu, restauracji, nawet na koncert metalowy czy rockowy itd Czyli Polska jeszcze nie zginęła... i dobrze. W UK tak fajnie już nie jest. Edytowane 14 Czerwca przez Element Wojny
galakty 3 335 Opublikowano 14 Czerwca Opublikowano 14 Czerwca Godzinę temu, Element Wojny napisał(a): Coś w tym jest. Rodziców nie było stać, patrzyło się jak koledzy grają. A dziś? A dziś to ja gram, a dzieciaki patrzą To samo klocki Lego... Jak sobie kupiłem Porsche RSR 1200 elementów czy jakoś tak to morda się cieszyła jak nie wiem co 54 minuty temu, ODIN85 napisał(a): Młode to dla Ciebie jaki wiek? Bo Ci z podstawówek to mają konsolę i na nich ostro grają. Mają? Dzieciaki moich znajomych to głównie Roblox i Fortnite. 1
VRman 2 641 Opublikowano 14 Czerwca Opublikowano 14 Czerwca Już o tym pisałem. Właśnie usłyszałem, że gówniany komp zrobiłem koledze, bo jego syn chce grać w Fortnite'a (to działa) i jakiegoś online multiplayer crapa co to używa za starego systemu Easy Anti-Cheat i przez to gra się nie chce uruchomić. Gracze poniżej 20-25 w ogóle nie rozumieją po co są gry i do czego. Jak nie ma online multiplayer i rywalizacji to nie grają. Ewentualnie są z tych oglądających interaktywne filmy, czyli jakieś fabularne. Tak jak kiedyś były platformy Xbox, Playstation, PC, a zamienili to w jakieś Xbox, Playstation i "Windows game" tak teraz widzę często podział na gry competetive online oraz fabularne. A gdzie radość z grania? Czy w Cywilizacji lub platformówce ważna jest fabuła albo rywalizacja? Oczywiście, że nie. Może oczywiście być dodatkiem, ale nie musi. A nowe pokolenia tego zupełnie nie ogarniają. Nie wiedzą nawet z czym to się je. To jakby fan muzyki klasycznej poszedł na imprezę Techno albo koncert rockowy i marudził, że do dupy, bo jak zamknie oczy to wyobraźnia mu nie przestawia podróży jaką daje muzyka klasyczna. Dobrze, że ostatnio gry soul-like trochę odkurzyły temat grania zręcznościowego, ale znowu widzę jak wielu młodych nie rozumie czemu w to gra i zakłada, że główną atrakcją jest możliwość pochwalenia się w internecie, że się ukończyło, albo że "to gra do wkurzania się i radości jak się w końcu uda". A typów rozrywki w grach jest przecież tak dużo. Kiedyś i gracze byli w większośći graczami kumatymi, często pasjonatami i ich procent wśród developerów i wydawców też był wyższy. I dlatego kiedyś było lepiej. A nie że się zestarzeliśmy. Jakby to była prawda, to gry robione z mindsetem z lat 90tych w VR nie potrafiłyby mnie tak zachwycać. A potrafią. Jakby to tylko nostalgia to nie podobałyby mi się gry z lat 90tych, w które nigdy nie grałem. Obiektywnie: branża gier zeszła na psy. Mamy przejście z Michaelów Jacksonów, Deep Purple, Run DMC, Iron Maiden, Genesis na Zenka z disco polo. Tak jak z internetem. Przyszedł mainstream, wszystko się dostosowało do niekomputerowców i cały internet kij strzelił. Z grami podobnie. Wystarczy spojrzeć na różnice w podejściu pomiędzy starym zarządem działu Playstation a obecnym. Gracze też winni, bo jeśli 90% graczy poniżej 25 nie chce nawet odpalić gier typu Neverhood, MDK, Project Gotham Racing 4, Devil May Cry, bo "eee, nie ma fabuły i nie ma v-baksów i skórek online" to ciężko się dziwić, że wydawcy nie chcą takich gier robić. Ale jeszcze jest kwestia poziomu. Widzicie obecny Hollywood? A ten sprzed 30 lat? Jest różnica, prawda? I nie mówię o filmach do konkursów artyzmu filmowego, opowiadających ckliwe historyjki o ulotności ludzkiego życia i ludzkiej natury i blablabla. Mówię o "zwykłych" filmach. Tych które oglądało ponad 50% widzów 30 lat temu. To nie nostalgia, że w 1994 wyszło kilka zajebistych filmów na raz, a teraz jeden na dekadę. To zjazd z poziomu "zajebisty" na "totalny crap". I jak widzę kolejną grę z animacją gorszą niż w grze z 2001r. jak widzę kolejną grą z ZEROWĄ ilością czegokolwiek nowego, a nie odtwórczego, jak widzę kolejne i kolejne błędy designu, to nie mam wątpliwości. To po prostu brak umiejętności. Kiedyś gry robili geniusze. Dziś geniusze właśnie walczą z bankructwem (mowa o developerze Ori, którego podejście do portu na Switcha przypominało podejście do robienia gier w erze PS1 i PS2) Nawet młodzi casuale - youtuberzy zaczynają zauważać "Ej, ale czemu ta gra z 2014 wygląda jak współczesne, a chodzi 5x lepiej? I czemu ogólnie stary Batman jest lepszy od tego najnowszego?" więc może jest jakaś nadzieja, ale osobiście nie widzę jej przed końcem dekady a po roku 2030 już odwieszam klawiaturę, więc z mojego punktu widzenia te hobby zaliczyło "game over" i zostaje nurkowanie w szambie albo łowienie perełek w retro i VR.
Pawelek6 253 Opublikowano 14 Czerwca Autor Opublikowano 14 Czerwca (edytowane) 2 godziny temu, Kadajo napisał(a): Karty graficzne na minuty? 🤭 No! Janusze biznesu na allegro zawału by dostali, bo nagle ich stare graty za chore pieniądze nie schodziłyby. Każdy mógłby się chwilę pobawić tym, na co dawniej nie mógł sobie pozwolić Edytowane 14 Czerwca przez Pawelek6 2
lukadd 2 914 Opublikowano 14 Czerwca Opublikowano 14 Czerwca 29 minut temu, galakty napisał(a): Mają? Dzieciaki moich znajomych to głównie Roblox i Fortnite. Mój dzieciak też grywał Roblox i Fortnite z kolegami. Ale z tego się chyba wyrasta Teraz już mega okazjonalnie Fortnite odpala. A ostatnio to hardcorowo łupie w Crusader Kings III i Skyrima Inne jego ulubione gierki w które grywa od lat to np. BeamNG.drive czy Automation - The Car Company. Takich gniociarskich AAA jak u nas na forum u 40tlatków najpopularniejsze to on w zasadzie prawie się nie czepia. W Forze5 trochę grywał, ale to tak też tylko z doskoku na moim koncie jak już miałem odblokowane autka
some1 537 Opublikowano 14 Czerwca Opublikowano 14 Czerwca Oho, cała strona tematu przeszła bez narzekania Ronsona. Czas wyrobić normę 1
VRman 2 641 Opublikowano 14 Czerwca Opublikowano 14 Czerwca 1/3 z tego filmiku bym wyciął i zmienił, ale ogólnie gość ma sporo racji, tylko niepotrzebnie daje się wciągać w kwestie kłótni i reagowania na chamską postawę w stosunku do niego i osób o podobnej opinii, czym sprawi wrażenie na nieznających konfliktu, że sam jest chamski i agresywny (czy bufoniasty) W każdym razie plus za krytykę UE5 i podejścia developerów nie rozumiejących, że dla graczy kasacja HFR i psucie obrazu w ruchu to potężne wady.
ODIN85 3 503 Opublikowano 15 Czerwca Opublikowano 15 Czerwca 8 godzin temu, lukadd napisał(a): Mój dzieciak też grywał Roblox i Fortnite z kolegami. Ale z tego się chyba wyrasta Teraz już mega okazjonalnie Fortnite odpala. A ostatnio to hardcorowo łupie w Crusader Kings III i Skyrima Inne jego ulubione gierki w które grywa od lat to np. BeamNG.drive czy Automation - The Car Company. Takich gniociarskich AAA jak u nas na forum u 40tlatków najpopularniejsze to on w zasadzie prawie się nie czepia. W Forze5 trochę grywał, ale to tak też tylko z doskoku na moim koncie jak już miałem odblokowane autka U mnie to samo. Teraz doszedł Volorant
Stjepan 2 379 Opublikowano 15 Czerwca Opublikowano 15 Czerwca 11 godzin temu, Kadajo napisał(a): W sensie ty streaming muzyki a ja filmów ? Tak.
AndrzejTrg 2 752 Opublikowano 15 Czerwca Opublikowano 15 Czerwca 14 godzin temu, Pawelek6 napisał(a): Idealnym pomysłem byłaby wypożyczalnia sprzętu aby sobie właśnie obadać, pobawić się tydzień i oddać następnemu. Trzeba biznes otworzyć 14 godzin temu, Kadajo napisał(a): Karty graficzne na minuty? 🤭 Się śmiejecie, ale kiedyś za czasów salonów, to u mnie w jednym była opcja aby na pleju pograć na minuty, chyba 1zl za 10 minut, później podłapał gość obok co mial wypożyczalnię kaset(gimby nie znajo 😁) i tam zrobił z takich sportowych foteli samochodowych? dwa stanowiska z PlayStation ale można było wymienić na N64, choć to była zabawa dla "bogatszych" dzieciaków, ja i tak wolałem za 50 gr kupić żetona i zagrać w Tekkena czy Die Harda i zbić ośmiornice 😁
VRman 2 641 Opublikowano 15 Czerwca Opublikowano 15 Czerwca 7 godzin temu, ODIN85 napisał(a): U mnie to samo. Teraz doszedł Volorant Wolorant? Spin-off Age of Empires, w którym gramy znaną postacią, która nonstop się na coś wkurza i krytykuje? Grałbym!
musichunter1x 1 323 Opublikowano 16 Czerwca Opublikowano 16 Czerwca Gdy mądrzy inaczej twórcy nie potrafią zrobić nawet podstawowego rozeznania Może nawet źle usłyszeli i miała być "bold woman" a nie "bald woman". 1
VRman 2 641 Opublikowano 16 Czerwca Opublikowano 16 Czerwca (edytowane) 44 minuty temu, musichunter1x napisał(a): Gdy mądrzy inaczej twórcy nie potrafią zrobić nawet podstawowego rozeznania Może nawet źle usłyszeli i miała być "bold woman" a nie "bald woman". (łobrazek z łysą) Nie wymagaj za wiele. Jak aktywista/tka widzi, że udało się coś z aktywizmu zamieścić w grze to dostaje orgazmu i nie myśli logicznie. Dowodem na tą tezę jest AC:Shadows, gdzie o mało nie dali przypadkiem loga bomby atomowej na planszy z loadingiem, tak się świetnie rozeznali w tematach Japonii (to jest żart, ale zaliczyli mnóstwo wpadek których by nie zaliczył nikt po 30 minutach researchu z poziomu "Japonia? Nigdy nie słyszałem. To imię streamerki jakieś?" Edytowane 16 Czerwca przez VRman
caleb59 1 633 Opublikowano 16 Czerwca Opublikowano 16 Czerwca Wrzucam tutaj bo może kogoś zainteresuje.
VRman 2 641 Opublikowano 16 Czerwca Opublikowano 16 Czerwca (edytowane) Co prawda to Early Access, ale Panowie, mamy to! Mamy pierwszą grę, gdzie frame gen jest nie tylko domyślnie włączony, ale i nie ma w menu opcji wyłączenia. Oczywiście kochany Unreal Engine i pop-in jak w Turoku z 1997r. przy ~28fps na 9070 w 1440p na medium W sumie to jak przyjąć, że 9070tka to RX470-tka, karta dziś warta ze 300zł, to wydajność nawet by pasowała Do tego ta postać. Co tu się odwaliło, ja pierdzielę Edytowane 16 Czerwca przez VRman
sideband 1 780 Opublikowano 16 Czerwca Opublikowano 16 Czerwca ARK to gówno i nikt w to nie gra Oni tam sobie wymusić nawet DLSS P i niczego to nie zmieni. Ta gra od zawsze była znany z totalnie zwalonej optymalizacji niezależnie od wersji UE Ona też działała na 4.x i też działała jak..........
Kadajo 7 418 Opublikowano 17 Czerwca Opublikowano 17 Czerwca Tu macie prawdziwy rarytasik, kto pamięta czasy Amigi 1
Jaycob 1 934 Opublikowano 17 Czerwca Opublikowano 17 Czerwca Godzinę temu, Kadajo napisał(a): Tu macie prawdziwy rarytasik, kto pamięta czasy Amigi Tej gry akurat nie pamiętam, ale czasy Amigi - jak najbardziej. Dokładnie Amigi 500, bo to był mój pierwszy "pecet”, który dostałem na pierwszą komunię. Dziś pewnie byłby to iPhone. Pamiętam okres nieświadomego piractwa - chodziło się na giełdę, zwykle gdzieś za róg, i kupowało dyskietki z grami. Cena: złotówka za sztukę. Brało się po 70 naraz. Połowa z nich nie działała, ale nie miało to większego znaczenia - i tak była radość. Do dziś pamiętam jeden z komunikatów błędu wczytywania: "DYSK DUPA”. Ale co można było zrobić? Nie było patchy, a pan Zbyszek spod namiotu już dawno zwinął interes. Czasy Amigi miały swój niepowtarzalny klimat - żadnych launcherów, aktualizacji czy kont online. Wkładało się dyskietkę i grało albo się zawieszało. Granie bez zapisu, bez instrukcji i często bez wiedzy, co właściwie trzeba zrobić. A mimo to człowiek siedział godzinami. A dziś - stękanie, że łatwy tryb jest za trudny. Brak znaczników na mapie i już niektórzy się gubią i płaczą. Z tamtych lat najlepiej wspominam takie tytuły jak: Settlers (grane z kolegą na jednym ekranie przedzielonym książką ) Cannon Fodder Lemmings The Secret of Monkey Island Sensible Soccer Lotus Turbo Challenge North & South Franko Syndicate Doman: Grzechy Ardana Worms, Superfrog Mortal Kombat Dyna Blaster Prince of Persia
ODIN85 3 503 Opublikowano 17 Czerwca Opublikowano 17 Czerwca Na giełdę? U mnie normalnie był handel spod lady w sklepie komputerowym który działa do dziś
Kadajo 7 418 Opublikowano 17 Czerwca Opublikowano 17 Czerwca @Jaycob Nie pamiętasz Desert Strike na Amige ? 1
Jaycob 1 934 Opublikowano 17 Czerwca Opublikowano 17 Czerwca 7 minut temu, ODIN85 napisał(a): Na giełdę? U mnie normalnie był handel spod lady w sklepie komputerowym który działa do dziś U mnie nie było żadnych sklepów komputerowych, tylko ryneczki z grami na Pegaza. Co drugą niedzielę jeździłem do Koszalina, bo tam była giełda, gdzie kupowałem gry na Amigę. @Kadajo Sorry, ale po tym materiale to niewiele mi się przypomina. Może coś tam kojarzę, ale nie pamiętam, żebym się w to jakoś mocno wkręcał.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się