Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Klakier1984 Oczywiście jest i taka możliwość. Ale nie minimalnie większą a znacznie. I w ostateczności tyle też wystarczy byśmy powstrzymali ruska hordę. Choć oczywiście poniesiemy wówczas większe straty.

Nie zmienia to niczego w fakcie ,że jak kacapy uderzą to tak czy inaczej będziemy musieli ich pokonać.

 

Natomiast ten scenariusz jest mało prawdopodobny. Dostaniemy conajmniej bezpośrednie wsparcie lotnictwa, obrony plot i artylerii rakietowej.

 

A może też żołnierzy na odcinki z dala od fronu, by zluzować nasze wojsko i by mogło walczyć. Ale to okaże się najwcześniej po 6-8 tygodniach walki.

 

@Suchy211 Oczywiste że nie ma czego rozważać. Kapitulacja nie jest ani nigdy nie będzie opcją. Także w najgorszych wariantach, jak ten który zakłada Klakier.

I to co wyżej, o skali pomocy dowiemy się wraz z miesiacami trwania wojny a nie od razu. Żeby dostać większą sami bedziemy musieli pokazać że walczymy na poważnie.

 

@Paarthurnax Cały czas piszesz nie na temat. Tzn to co sobie wymyśliłeś co do możliwości Twojego, mojego i innych poboru. Nie ma znaczenia czy to głupotki czy szczera prawda; niczego to nie zmienia w tym co pisałem o scenariuszach konfliktu.

 

Idąc w tę stronę to ja też jestem specjalistą z wieloletnim doświadczeniem i jeśli nie będzie drastycznego braku strzelców, to nawet w razie mobilizację będę miał inną specjalizację niz strzelec piechoty. Natomiast patrząc na Ukrainę, to gdy brakuje "mięsą" do okopów i transporterów, to przestaje mieć znaczenie.

 

Łapanki są tak na wsiowych melinach, w zakładach pracy, jak w klubach do których chodzą tylko bogatsi. Przy czym na Ukrainie jak ty czy rodzina ma kase na lapowki to kupisz sobie miejsce na tylach, z dala od strefy razenia dronow i arty. Jak bedzie u nas, kto wie.

 

Co do mnie i rodziny, to przynajmniej z deklaracji, nie zamierzamy uciekać, nawet gdy już się zacznie. Ale też mamy kilkaset km buforu od wschodniej granicy. Jesteśmy też mocno antyrosyjscy, tak delikatnie mówiąc :D 

Ale też wiadomo że to deklaracje przy whisky w czasie zaledwie wojny hybrydowej. Co będzie jak się okaże że po 2-3 latach wojny mamy z z 200-300 tys zabitych, drugie tyle kalek i dwa razy tyle rannych, a kacapska horda weszla na 100-150 km w głąb kraju i bombarduje dronami cała resztę, zbliżając się do nas? Myślę zę tego nikt nie wie.

 

Ale nadal, to wszystko bez znaczenia dla samej wojny.

 

  • Odpowiedzi 5,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, łukasz850 napisał(a):

To jest oczywiste ,że Kreml wynajmuje ukraińców do sabotażu. Zeby nas sklócić.

to raz, a dwa, są tutaj jak święte krowy. Wjeżdżają, wyjeżdżają jakby gdyby nigdy nic. Dywersant idealny. 

 

edit: No i są mega tani. 7 tysięcy dolarów za przetransportowanie bomby? Grzech nie skorzystać. 

Edytowane przez nozownikzberlina
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, nozownikzberlina napisał(a):

a co za różnica na czyje zlecenie? akurat banderowcy nienawidzą Polaków bez zlecenia

 

Banderowcy? A co ty sie boisz ponad 100 latkow, jesli w ogole zyja!?!? To byl zreszta niewieli ruch wiec juz wieksza szansa chyba spotkac zyjacego hitlerowca.

Edytowane przez Radziuwilk
  • Upvote 1
Opublikowano

Z ważnych spraw mamy stanowisko trumpowej administracji USA co do NATO. Europejska cześć ma być gotowa do samodzielnej walki tak zbrojnej jak wywiadowczej do 2027. To bardzo mało czasu.

To mocne sprecyzowanie i zaostrzenie stanowiska co do 5% PKB na zbrojenia. Bo o ile państwa NATO to zaakceptowały, to w większości dały sobie wiele lat, niektóre chyba z 10, na dojście do tego poziomu.

 

Do niedawna, do wygrania wyborów przez Trumpa, założenia NATO były takie, że USA ma wiodącą rolę i zapewni bardzo silne wsparcie Europie. Lotnicze od razu a wojsk lądowych najszybciej jak uda się je przerzucić. I pod to opracowywano strategie możliwej dużej wojny przeciwko ruskim. To pozwalało zmniejszyć liczebnośc sił zbrojnych i rezygnować z zasadniczej służby wojskowej i trzymania dużych rezerw. Zmobilizowane rezerwy dowodzone przez zawodowych miały się utrzymać kilka miesięcy, po tym czasie to co by z nich zostało po wykrwawieniu się, zostałoby zastąpione świeżymi siłami USA transportowanymi drogą wodną.

A od razu mielibyśmy pewne wsparcie już stacjonujących w Europie sił amerykańskich oraz wojsk powietrznodesantowych, także z USA.

 

Wiemy już że to wsparcie będzie znacznie mniejsze. Możliwe że dlatego, że USA wie że wojna będzie znacznie większa i ich głowne siły będą zangażowane w walke z chińskimi. Tam to pewnie my będziemy musieli słać posiłki, jak te z Japoni, Australii i Korei Płd nie wystarczą.

 

P.S. Z dobrych wiadomości to wiele państw europejskich, w tym Polska, już jest w trakcie przestawiania się na tzw gospodarkę wojenną, także politycy i wojsko wiedzą o tym na co się szykujemy i jak szybko już jakiś czas.

Opublikowano

Nikt w Polsce nie traktuje wojny kinetycznej jako realnego scenariusza przyszłości. Te puste gadki są tylko po to, aby transferować środki publiczne. Jest to samo co było po trzech pierwszych miesiącach pandemii.

 

Miał swoje Pięć Minut personel medyczny, teraz po minuty zgłasza się personel wojskowy z przydatkami.

  • Like 1
  • Confused 1
Opublikowano
8 godzin temu, Keller napisał(a):

 

To już chyba ten moment gdy trzeba zapytać czy możemy już USA nazywać naszym wrogiem.

 

Prawi łączą kropki czy zbyt dużo zmiennych?

4 godziny temu, nozownikzberlina napisał(a):

to raz, a dwa, są tutaj jak święte krowy. Wjeżdżają, wyjeżdżają jakby gdyby nigdy nic. Dywersant idealny. 

 

edit: No i są mega tani. 7 tysięcy dolarów za przetransportowanie bomby? Grzech nie skorzystać. 

Wjeżdżają, wyjeżdżają jak gdyby nigdy nic. Dywersant idealny i kto wie czy nawet nie tańszy niż Ukraińcy.

Opublikowano (edytowane)

@Kris194 Nie, nie możemy. I to myślę nigdy nie nastąpi.

Natomiast Trump i republikanie obawiają sie procesu jednoczenia UE w jedno państwo i starają sie temu przeciwdziałać popierając ugrupowania "narodowe".

 

Dziś panstwa europejskie to "strefa wpływów" USA. Jako jeden kraj USE/UE (jak kto woli nazywac) staniemy się gospodarczo mocarstwem nieznacznie tylko ustępującym USA. A i militarnie, jeśli wejdziemy na kilkanaście lat w tryby "wojenne" i zwielokrotnimy siły armii, też się zaczniemy liczyć na poważnie.

 

Co interesujące i pozytywne demokratom to nie przeszkadzało. Republikanie, przynajmniej zbieranina MAGA, są niestety dużo gorzej nastawieni do tego.

 

Edycja: Dobre i mocne podsumowanie tego jak ogromne zmiany czekają eurppejską część NATO w ciągu zaledwie 2 lat.

Edytowane przez Badalamann
Opublikowano
15 minut temu, Badalamann napisał(a):

Nie, nie możemy. I to myślę nigdy nie nastąpi.

Natomiast Trump i republikanie obawiają sie procesu jednoczenia UE w jedno państwo i starają sie temu przeciwdziałać popierając ugrupowania "narodowe".

I w ten sposób działa "sojusznik"? Próbuje rozbić jedność na kontynencie? Z takimi "sojusznikami" to my już wrogów nie potrzebujemy.

 

18 minut temu, Badalamann napisał(a):

Zabawne, wszystko co niektórzy mówili jeszcze przed wyborami w USA właśnie się dzieje.

Opublikowano
42 minuty temu, Badalamann napisał(a):

 Nie, nie możemy. I to myślę nigdy nie nastąpi.

Natomiast Trump i republikanie obawiają sie procesu jednoczenia UE w jedno państwo i starają sie temu przeciwdziałać popierając ugrupowania "narodowe".

I Muskowi też na tym zależy? Czy może po prostu administracja i wdupowłazy Trumpa robią co mogą aby pomagać rosji? Moim zdaniem to dość prosta sprawa. AfD to ruskie pacynki i ruskie pacynki z USA pomagają ruskim pacynkom z AfD. Musk regularnie jeździ na wiece AfD. Na pewno z czystej chęci czynienia dobra i zmieniania świata na lepsze ;)

 

@Radziuwilk @Keller @łukasz850

Nie odpisujcie na z premedytacją wrzucane to przez proruskich baity, bo tylko o to im chodzi. Żebyście zareagowali, a wtedy mogą wrzucić w odpowiedz jeszcze więcej anty-ukraińskiego gówna. 

 

image.png.e5d753abb14e5cf8110b54d801c6ab1d.png

 

Jednego moderacja posprzątała, to się zaraz drugi zaktywował.

Opublikowano

@Kris194 Tak, sprawdza się wszystko co pisano o Trumpie i MAGA. Przestrzegali przed nim nawet jego najbliższi pracownicy z okresu pierwszej prezydentury.

 

Jak widać pod władzą repuiblikanów z MAGA tak właśnie działa. Wciąż przecież wspiera polityków europejskich, tylko tych bliższych MAGA, którzy chcą nie partnerstwa a bardziej służalczości wobec USA. U nas to PISowcy.

 

Z drugiej strony w Europie często były narzekania że USA całkowicie rządzi NATO, także europejskim. Teraz jasno mówią że zrobią sporo miejsca we władzach europejskim oficerom; choć stanowisko głównodowodzącego europejska armią NATO zostanie w rekach oficera z USA.

Moim zdaniem największym problemże robią to tak szybko. Mamy dwa lata. Ale jak przejdziemy na poważnie na gospodarki wojenne to damy radę. 

 

Jest tu też realizm. 

Chiny są na tyle potężne że USA nie da rady być siłą wiodącą na wszystkich frontach. A gdy zaczną walkę z Chinami to jest pewne że Iran uderzy na Izrael, tam bez flot z 2 lotniskowcami tez się nie obejdzie.

Jeśli kacapy uderzą wówczas na Europę, to armie europejskie będą musiały tu odegrać wiodącą rolę. USA będą miały pomocniczą.

W drugą stronę pewnie podobnie ze strony Europy. Z Chinami będą walczyć głównie siły USA z wsparciem lokalnych sojuszników jak Japonia i Australia. Które to kraje również zaczęły szybkie zbrojenia.

No chyba że USA jakoś poskromią ruskich, by pozostali neutralni, wówczas wyślemy silniejsze kontyngenty przeciw Chinom.

 

@adashi Całkowicie się mylisz. Jest dokładnie odwrotnie. Oficerowie, w tym głownodowodzący, spodziewają się wojny i nawet tego nie kryją.

Nie ma tu niczego nadzwyczajnego - znają dane NATO. Sami też widzą na pd danych krajowych i europejskich co się dzieje.

 

P.S. Tak wojskowi jak politycy wiedzą też że czas do tej pory, w ostatnich latach, grał na korzyść Chin i ich sojuszników.

Chiny bardzo szybko się zbroiły i nadal zbroją. USA utrzymywało potecjał i nawet jeszcze zwiększało, ale Europa była bardzo rozbrojona, licząca na USA. W efekcie przyszli wrogowie gonili militarnie świat zachodni. Nadal gonią. Ruskie przestawiły swoją gospodarkę na wojenną.

 

Nie można więc wykluczyć że to "my" jako świat zachodni ruszymy pierwsi. Oczywiscie majac jakiś oficjlany powód dla opini publicznej. Atak wrogó na Tajwan, Koreę, państwa bałtyckie płd czy w ostateczności na jakiś  okręt USA.

Opublikowano
Godzinę temu, Badalamann napisał(a):

Z drugiej strony w Europie często były narzekania że USA całkowicie rządzi NATO, także europejskim. Teraz jasno mówią że zrobią sporo miejsca we władzach europejskim oficerom; choć stanowisko głównodowodzącego europejska armią NATO zostanie w rekach oficera z USA.

Moim zdaniem największym problemże robią to tak szybko.

No właśnie o sposób w jaki to robią mi chodzi. To jak się to wszystko obecnie odbywa dobitnie świadczy o tym, że to nie był żaden wieloletni plan US.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Znów wraca temat wykorzystania rosyjskiej kasy do finansowania Ukrainy i wychodzi na to, że tylko Belgowie się temu sprzeciwiają ( to u nich "leżą" te pieniądze) - na szczęście tutaj nie musi być jednomyślności żeby z nich skorzystać. Z drugiej strony rozważa się opcje, że UE będzie finansować Ukrainę ze swoich tylko tu już musiała by być jednomyślność- to jednak było by skandaliczne rozwiązanie. Mam nadzieję, że eurokraci nie zaorają się sami po raz kolejny.

Jak to trafnie podsumował Sikorski gdyby ruskie miał świadomość, że kolejne 2-3 lata działań wojennych Ukraina będzie miał zagwarantowane z ich pieniędzy być może udało by się zawrzeć pokój na uczciwych warunkach.

Edytowane przez Klakier1984
Opublikowano

@Klakier1984z tego co ja słuchałem to Belgowie odpowiadają za te pieniądze a reszta ochoczo che przekazać bo to Belgia będzie miała problem a reszta będzie czysta.

I na tym stracą, będą mięli poważny konflikt z Rosją i zostanie podważona wiarygodność ich systemu. 

Niestety nie jest tak że za te pieniądze odpowiadają wszyscy.

Opublikowano
4 godziny temu, Klakier1984 napisał(a):

Znów wraca temat wykorzystania rosyjskiej kasy do finansowania Ukrainy i wychodzi na to, że tylko Belgowie się temu sprzeciwiają

I USA, ale tak wiem to nie EU, ale tupną nóżką i EU się osra. 

Opublikowano (edytowane)
40 minut temu, Suchy211 napisał(a):

@Dimazzodpowaida decydujący.

Natomiast w ramach zastraszenia rosjanie jak najbardziej mogą sobie wskazać Belgię jako winnego bez względu na jakim szczeblu będzie podjęta decyzja. Prawo bandyty kiedy jest silniejszy od ofiary.

Belgia przy granicy z ruskimi nie leży więc nie muszą się obawiać %-)

 

Tymczasem rosjanie faktycznie wyglądają na kraj, który planuje zakończyć konflikt

https://wiadomosci.wp.pl/rekordowe-wydatki-na-armie-putin-wszystko-podporzadkowal-wojnie-7228440863501216a

 

No ale UE niech dalej się zastawia z jakich środków pomagać Ukrainie. Wielu tutejszych (i ponoć NATOwskich) fachowców uważa, że konflikt UE z kacapami jest nieunikniony. Czym w takim razie się w ogóle przejmują planując wydawanie ich pieniędzy ?

Edytowane przez Klakier1984
  • Upvote 2
Opublikowano

@adashi Tak jak właśnie ma to miejsce. Zwiększana jest produkcja broni i amunicji. Więcej szkoleń rezerwy oraz nowych żołniezy. Rozbudowa sił wywiadowczych. Zbrojenia dostają priorytet nad innymi sektorami gospodarki, jak ma to miejsce w Polsce. Przygotowanie medycyny pod dużą ilość rannych z ranami typowymi dla działań wojennych.

 

Zaczynamy też walczyć z ruską propagandą na poważnie. Bałtowie poszli na ostro.

Na większa skalę UE też przygotowuję projekt "tarczy cyfrowej".

  • Upvote 1
Opublikowano
17 godzin temu, Camis napisał(a):

 

 

G7bRsnHWUAAhS5e?format=jpg&name=small

 

 

Ahoj ahoj DONALD TRUMP!!! 

 

:dj:

i bardzo dobrze bo to byłaby zwykła kradzież, mało tego oni dobrze wiedzą że zgodnie z prawem musieli by te pieniądze Rosji oddać, Węgry mają dość płacenia na złote kible, każdy doskonale wie że 1/3 tej kwoty byłaby poprostu rozkradziona 

  • Haha 1
  • Confused 1
Opublikowano
2 minuty temu, Suchy211 napisał(a):

@ptys

Mam podejrzenia że po wojnie trzeba będzie to oddać, a w zębach przynieść odsetki.

 

Przy wyniku każdym innym niż jednoznaczna przegrana rosji.

dokładnie tak będzie, mało tego unijni włodarze wiedzą że Rosja jest wstanie te pieniadzę odzyskać w sadach 

Opublikowano

@ptys

Ale tak nawiasem mówiąc, czy czasem Rosja nie ponacjonalizowała majatków firm które wyprowadziły się z rosji? 

 

Może ktoś wie?

Bo tu jest pewne pole do popisu. Wystawić wezwania do zapłaty za skonfiskowany majątek i pokompensowac z zamrożonych aktywów. Może tak. Wtedy jest jakaś podkładka. A jak podkładka jest zgodne z prawem, no to jest.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...