Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 22.11.2024 o 10:44, GordonLameman napisał(a):

Na miesiąc? Nie, to musi być bardziej dotkliwe. To jest usiłowanie sprowadzenia katastrofy lądowej w ruchu drogowym.

Raczej piramidalna głupota. usiłowanie do jednak działanie ukierunkowane na określony skutek. Z drugiej strony jako ten, który uważa, że przekroczenie prędkości o pewną do ustalenia wartość powinno być traktowane jako usiłowanie zabójstwa powinienem się z tobą zgodzić. Tak czy siak kara powinna być surowa za to. Głupota nie usprawiedliwia. Najwyżej może posłużyć do dostosowania (ale nie zmiejszenia) kary.

Opublikowano
Godzinę temu, Yahoo86 napisał(a):

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

 

Rodzinka :cenzura: (człowiek umysłowo upośledzony) , czy to jest miejsce wyznaczone do takich celów i gdzie jest instruktor , z miejsca powinni odebrać prawko na x lat i mandacik przynajmniej 2x wyższy - za głupotę powinno się płacić.

Co najmniej rozstrzelac. Ich oraz wszyskich na litere N.

Polatal malolat noca bokiem po pustym parkingu i wielkie halo.

Kto nigdy kaszlem po osniezonym parkingu nie krecil piruetow albo nie powycieral podwozia na lesnych duktach niech pierwszy teraz zaszlocha..

Opublikowano

@Nareszcie Znaki diakrytyczne Tobie gdzieś "wcieło" , jazda pod wpływem czy wyprzedzanie na przejściu dla pieszych w nocy też będzie okej (skoro jest ciemno i nie ma ludzi to można).

 

1. Jak ktoś mieszka blisko parkingu (do ok. 0,5km w zależności od terenu i zagospodarowania przestrzennego) , będzie słyszał takiego :cenzura: przy uchylonym oknie.

2. Do tego celu są wyznaczone miejsca pod okiem instruktora.

3. Pokazał co potrafi , niewiele brakuje (po rozrzucie) do skoszenia bokiem ojca z drugą osobą stojącą obok i przy dobrych wiatrach przypier*** w latarnię (potem by było wielkie halo - kto stawia oświetlenie uliczne na parkingu).

 

Rząd "bierze się" za wyścigi drogowe i brawurę na autostradach , trzymam kciuki.

Opublikowano
W dniu 22.11.2024 o 12:51, AndrzejTrg napisał(a):

Też jestem zdania że miesiąc to za mało, przynajmniej na rok, ale i co z tego? Jak u nas kolekcjonowanie zakazów staje się "modne" jak się popełnia drugi raz to samo wykroczenie, powinno się to przeradzać w przestępstwo, a kolejny raz w ramach recydywy 3 miesiące pozbawienia wolności, i za każdy kolejny x2 czyli 6 miesięcy, później 12 itd, no ale żyjemy w Polsce się trochę rozmarzyłem się. Wiem że może to nie jest dobry przykład ale w US&A w niektórych stanach jest tak jak się np. ukradnie coś nawet małej wartości dostaje się grzywnę/mandat, drugi raz ta grzywna jest x razy większa, a trzeci raz to już więzienie. Dla kierowców powinno być tak, drugi zakaz  to x10 największy dostępny mandat, trzeci raz upierdzielić dłoń i święty spokój, myślę że jakby tak dać jednego na przykład to reszta by się już porządnie zastanowiła... Wiem wiem, Andrzej wstawaj, zesrałeś się 🙂

W Stanach mają to samo z kierowcami. Na czasie jest temat z jeżdżącymi pod prąd, ale też jest mnóstwo przypadków ludzi zbierających zakazy, w tym jutuberzy, którzy na pretrial przychodzą w motokombinezonach. Sędzia nie jest od tego, żeby biegać po ulicy i pytać każdego czy ma zakaz prowadzenia. Takich ludzi z samochodów prosto na pysk do gleby i w kajdanki mają rzucać policjanci, których jest za mało.

3 godziny temu, Suchy211 napisał(a):

Raczej piramidalna głupota. usiłowanie do jednak działanie ukierunkowane na określony skutek. Z drugiej strony jako ten, który uważa, że przekroczenie prędkości o pewną do ustalenia wartość powinno być traktowane jako usiłowanie zabójstwa powinienem się z tobą zgodzić. Tak czy siak kara powinna być surowa za to. Głupota nie usprawiedliwia. Najwyżej może posłużyć do dostosowania (ale nie zmiejszenia) kary.

Zadajmy pytanie w takim razie jak ta osoba w ogóle mogła uzyskać prawo jazdy. Bo pewnie w życiu nie popełniła przestępstwa, a jednak bezpośrednio swoim czynem mogła zabić kilka osób. Jakim cudem tak głupie indywiduum mogło w ogóle zdać jakiś test to jest jedna z tajemnic wszechświata.

Opublikowano

Bo to że ktoś łamie przepisy w taki sposób wcale nie oznacza, że jest niedekodowanym debilem. Ludzie którzy robią niebezpieczne manewry wiedzą czym to grozi. po prostu mają to gdzieś. A jak zdają prawo jazdy? Podczas egzaminu jeżdżą poprawnie bo wiedzą że muszą, tak po prostu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...