Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czy podczas ładowania Stefpolem odłączacie akumulatory? Choć ten podlinkowany przez Was model, niby też jest automatyczny.

 

W tej cenie można kupić Victrona 15A. :D

Edytowane przez Derdi
Opublikowano (edytowane)

Ja odłączam. Tak jestem nauczony aby tak robić. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie :)

Ten Victron to wygląda jak jakaś smart zabawka :D Ile to waży? Chociaż z 3kg? Czy 1kg?

Edytowane przez trepek
Opublikowano (edytowane)

No to tak, w piątek miał być odbiór Toyoty po wymianie silnika a w środę jeb w kolejnej. Ogólnie polecam każdemu właścicielowi Peugeota/Citroena/Toyoty kupić sobie "na zapas":

/0195d98562649.jpg

Szczęśliwcy ci, którym to pier.nie na gwarancji bo przynajmniej nowy silnik.

Edytowane przez bergercs
Opublikowano

Ciekawe jak ten proace w tabelkach rentowności wypada. 
u nas większość z nowym silnikiem śmiga ;) 
a zastępczaki, które dostajemy to w jednym rekordowo ponad 80 000 zrobiliśmy ;) już się raczej jako demówka kierownika salonu nie sprzeda ;)

Opublikowano (edytowane)
W dniu 19.02.2025 o 10:37, bleidd napisał(a):

U was też kurierzy rzucają paczki pod drzwi nawet nie dzwoniąc dzwonkiem? Wychodzę przed dom a tu paczka :D I to tak za każdym razem, jedynie DPD zadzwoni, reszta rzuci i pójdzie. Trochę patola, zwłaszcza jak to coś droższego albo za chwilę rozpada się deszcz a tam ci moknie paczka o której nawet nie wiesz.

Od jakiegoś czasu zostawiają na schodach wejściowych, albo co gorsza zostawiają przy bramie. 

DPD w tym roku mnie niesamowicie zawiodło. 

Paczka wysłana przed świętami nie dotarła. Wróciła do nadawcy, bo okazało się, że połowa listu przewozowego się rozdarła, czy coś.

Dziwna historia, ale ok pal licho... Sprzedający paczkę wysłał ponownie już w styczniu. Nagle pisze do mnie, czemu jej dwukrotnie nie odebrałem, bo właśnie dostał maila, iż paka do niego wraca po nieudanych próbach doręczenia. 

Najzabawniejsze, że byłem wtedy nieprzerwanie w domu i żadnego kuriera nie było, nikt też do mnie nie dzwonił w celu próby dostarczenia owej paczki. Lipa na całego. 

 

Trzecia próba odbywała się już za pomocą paczkomatu inpost. 

Edytowane przez zdunzdun
Opublikowano
20 godzin temu, trepek napisał(a):

Ja odłączam. Tak jestem nauczony aby tak robić. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie :)

Ten Victron to wygląda jak jakaś smart zabawka :D Ile to waży? Chociaż z 3kg? Czy 1kg?

Myślę, że przy większym woltażu ma ogromne znaczenie. Victron waży 900g :D i jest bodaj najbardziej renomowaną ładowarką automatyczną.

Opublikowano (edytowane)

Jeden i drugi spełnia swoje zadanie, więc nie ma się o co spierać.  Osobiście nie mam potrzeby podglądu na telefonie czy już mam naładowany akumulator, więc te bajery w victronie są mi totalnie zbędne, nie przeszkadza mi też gabaryt stefpola, który jednak wizualnie i gabarytowo jest typowym prostownikiem. Ktoś inny będzie chciał mieć te bajery, czy możliwość wrzucenia ładowarki do szuflady i będzie mu bardziej pasowało coś innego.

Edytowane przez Krzysiak
Opublikowano
2 godziny temu, Katystopej napisał(a):

Udanego weekendu opy, ja mam taki widok z balkonu do niedzieli :red:

Nawzajem nawzajem!

U mnie widoki w nadchodzącym tygodniu:
W poniedziałek ruszam z Tarnowskich Gór w stronę rejonu Gór Zdziarskich / Czechy, z noclegiem w miejscowości Žďár nad Sázavou, a dokładniej nad samym Zbiornikiem Pilská;
Wtorek przebijam się do Pragi na koncert, odwiedzając po drodze Kutná Hora (nie, to nie przez Kingdom Come II :E KH od dawna na liście do zwiedzania);
A środa - sobota to siakieś 3 noclegi gdzieś w górach czeskich, raczej przy granicy z PL - jeszcze nie wylosowałem gdzie;

Standardowo navi 0 dróg płatnych, wyłączone autostrady/drogi ekspresowe i spontaniczne postoje każdego dnia w szczerym polu;
I niekoniecznie podążanie nawigacją, jeśli uznam że jakaś droga mi się bardziej na mapie spodoba;

Jedyne ograniczenie w rejonach górskich to drogi z obowiązkiem łańcuchów na kołach w zimę, bo ich nie mam;
Nie będę ignorantem jak Polacy walący przez Salmopol w zimę i olewający ww. nakaz łańcuchów tam...

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Serwal, możesz śmiało uderzać w gorskie serpentyny, śniegu kompletnie nie ma, jedynie szczyty są lekko oprószone. Przejechałem dzisiaj 190km przez Żywiec, Korbielów i słowackie serpentyny do Liptowskiego Mikulasa, +5°, można to było na letnich kapciach przejechać xD

Edytowane przez Katystopej
  • Like 1
Opublikowano

Na wiosnę jak już uporam się z płytkami na balkonie, trawa, kostka pod szopę i szopa chyba zerwę płytki na dole które robiłem. Po prostu nie mogę na nie patrzeć, ich fakturę i to jak zjebalem w kilku miejscach. Żona i wszyscy mówią że mam odpuścić a mi psuja one całą przyjemność z mieszkania tutaj.

Opublikowano

W kilku miejscach wyczuwalny jest uskok między płytkami (mimo że ogólnie są ze sobą równe to płytki krzywe i pomimo przeglądania wielu kartonów przed przyklejeniem i tak kilka źle wyszło. Niektóre dodatkowo mają inną powłokę/połysk i cholernie to widać przy ledowym podświetleniu przypodłogowym. Takie oświetlenie potęguje te niedoskonałości.

Opublikowano
9 godzin temu, larry.bigl napisał(a):

 Niektóre dodatkowo mają inną powłokę

Ja się zdecydowałem na panele, więc nie będzie takich problemów. Martwi mnie za to upór mojej żony, żeby te panele kłaść też w kuchni. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Dla mnie to kolejny skok na kasę Iana Bella. Koleś zawsze obiecuje złote góry. Później mało materiałów reklamowych ale wygląda to całkiem ok. A do premiery jest tak szybko, że nikt się nie zdąży połapać, że to przypudrowany gniot i hajs się zgadza. 
    • @janek25 Tau Ci się tu trochę z PL1/PL2 zlewa, więc rozbijmy to na części pierwsze 😉 - 125 / 253 W – to są PL1 / PL2 (TDP / short turbo). - Tau – to zupełnie osobny parametr w sekundach (np. 28 s, 56 s), a nie „125/253”. Załóżmy więc „książkowy” przypadek Intela: - PL1 = 125 W - PL2 = 253 W - Tau = 56 s - Obciążenie ~250 W non‑stop - Chłodzenie realnie ogarnia >250 W (czyli nie wchodzisz w limit temperatury, tylko w limity mocy). ### Co się wtedy dzieje? 1. Na starcie testu CPU idzie ~250 W (okolice PL2). 2. Algorytm liczy średnią moc z „okna czasowego” Tau: - dla stałych 250 W średnia rośnie wg wykładniczej krzywej. - moment, kiedy średnia dojdzie do PL1 (125 W) wypada mniej więcej po: - t ≈ Tau * ln(2) ≈ 0,7 * Tau - przy Tau = 56 s → ~40 sekund. 3. Około tych kilkudziesięciu sekund CPU zacznie powoli zrzucać zegary, żeby średnia nie przekraczała PL1. 4. Po kilku Tau (3–5×Tau, czyli ~3–5 minut) ustali się na mocy bliskiej PL1, czyli okolice 125 W, o ile BIOS faktycznie szanuje limity Intela. ### A co z chłodzeniem 250 W+? Jeśli: - BIOS ma PL1=125, PL2=253, Tau=56 _i nie są podniesione_, - chłodzenie wyrabia, to i tak długoterminowo zejdzie do ~125 W – bo to wymusza algorytm PL1+Tau, a nie termika. Żeby 250 W „leciało wiecznie”, musi być: - PL1 = PL2 = 253 W albo - PL1 mocno podbite powyżej 125 W albo - Tau ustawione na mega wysokie + „fabryczne OC” płyty (co większość Z690/Z790 robi: PL1=PL2, Tau=max/unlimited). --- Czyli odpowiadając wprost na Twoje pytanie dla scenariusza *czysto po spec Intela*: - przy 125/253 i Tau=56 s oraz stałych 250 W: - po ~40 s algorytm zacznie ściągać moc, - po kilku minutach ustali się mniej więcej w okolicach PL1 ≈ 125 W, - chłodzenie 250 W+ tylko gwarantuje, że nie ograniczy Cię temperatura, ale nie znosi PL1/Tau. Jak podasz, jaka to dokładnie płyta i jakie masz faktycznie wpisane PL1/PL2/Tau w BIOSie, mogę Ci powiedzieć, czy Twój CPU w ogóle „zna” te 125/253, czy jedzie „na chama” PL1=PL2 🙂 gpt-5.1-2025-11-13
    • czyli ile bedzie trwał Tau jeśli jest 125/253 i obciążę 250 wat?do ilu spadnie po jaki  czasie jesli chłodzenie jest 250w+?
    • No tak, WP zwykle ma dobre (choć w moim mieście to też różnie bywa), tylko albo metraż zjada cały budżet, a mieszkanie i tak "do odświeżenia", bo łazienka "po remoncie 20 lat temu", albo tanio, ale okolica podła lub stan "wrzuć kilka granatów i czekaj"... W ogóle mam wrażenie, że nikt niczego sensownego nie sprzedaje u mnie, poza tym, czego i tak nikt poza filpperami nie chce. A niby był taki boom na inwestycyjne nieruchomości... No, chyba że większe metraże po remontach i cena od 700k w górę, ale to opcja dla rodzin...    Kupić coś od dewelopera z układem, który mi kompletnie nie pasuje i próbować wycisnąć, ile się da, a potem cały czas frustrować, ale przynajmniej mieszkając już na swoim? Szczerze mówiąc, to wydaje się kiepska opcja, choć powoli dochodzę do wniosku, że jedyna słuszna. Bo WP może i znajdę lepszą, ale władować lata oszczędzania w WP i być na nią skazany jeśli nie do emerytury, to wystarczająco długo, by potem mieć jeszcze większy, niż się na to zanosi (demografia... no, chyba że "refugees welcome"), problem ze zbyciem?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...