Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
11 minut temu, Katystopej napisał(a):

Od siebie dodam tyle, że jeśli planujecie drugie to idźcie za ciosem, rok-półtora po pierwszym i spokój, bo później może być tak jak u mnie. Przeczekaliśmy chyba 5 lat, a później się okazało, że u mnie są problemy - niska ruchliwość plemników. Nie udało się tego poprawić, zostaliśmy z jednym bąblem. Szlag chciał nas trafić, bo ani nie jestem otyły, ani nie choruje na nic, żadnych leków na stałe, nie palę, a widzi się czasem patolę która idzie z piwskiem i cygaretem a obok nich 6 dzieci naruchana dla kasy z 500+

Mój kuzyn opowiadał mi, że po 2 latach starań się w zasadzie poddali i chcieli zaczać leczenie (a byli cholernie młodzi - jakieś 25-27 lat), ale przyszedł sylwester i na.ebali się tak, że jego żona się zrzygała w taksówce. I wtedy im pykło :E 

 

 

 

  • Haha 2
Opublikowano

Oj tam, trzeciego sobie zrobiłem na 40 i jest git :faja:

14 minut temu, Katystopej napisał(a):

Od siebie dodam tyle, że jeśli planujecie drugie to idźcie za ciosem, rok-półtora po pierwszym i spokój, bo później może być tak jak u mnie. Przeczekaliśmy chyba 5 lat (..)

My też czekaliśmy po 1, bo zawsze nie była pora...no i tym sposobem mamy 19, 9 i 6 latków :E 

Opublikowano
2 minuty temu, Krzysiak napisał(a):

Oj tam, trzeciego sobie zrobiłem na 40 i jest git :faja:

Czyli nie jest dla mnie za późno XD jeszcze namowie żonę i można działać. 

 

3 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Mój kuzyn opowiadał mi, że po 2 latach starań się w zasadzie poddali i chcieli zaczać leczenie (a byli cholernie młodzi - jakieś 25-27 lat), ale przyszedł sylwester i na.ebali się tak, że jego żona się zrzygała w taksówce. I wtedy im pykło :E 

 

 

 

Może to w tym najebaniu się jest metoda? 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Ja i przed dziećmi się nie wysypiałem ;) Jak to się mówi, wyśpię się po śmierci. Poza tym, czy ja gdziekolwiek napisałem, że cokolwiek planowałem? :E U mnie był spontan :E

Edytowane przez lesiu155
  • Like 1
Opublikowano

Jakieś 4-5 lat po pierwszym chcieliśmy drugie - gdzie tam, nie da się. Potem z okazji urodzin żony zaszaleliśmy - apartament nad morzem czarnym, trochę alkoholu i co może się stać - prawie nic: młody ma 16 lat, młoda 6 :E I tak - dziecko po czterdziestce to masakra - ta mała wrednota jest przeurocza, ale daje w kość...

Ściąłem dzisiaj parapet (kątówka z diamentówką), trochę poskuwałem "luźnego" ze ścian, zagruntowałem - łapy bolą. Potem wycieczka do casto - grunt, gładź itp - portfel boli :-) 

  • Upvote 2
Opublikowano
Godzinę temu, marko napisał(a):

Nie wiem ile masz lat, ale IMO 30-tka, to taka górna granica na dziecko. Potem to i biologia kobiety się odzywa, i brak sił i ochoty przy 40-tce, gdy dziecko potrzebuje "akcji"

Zależy od człowieka. Jestem mocno aktywny, i nie czuję żadnego spadku energii i sił, zdrowa dieta od 6-7 lat. “Peak” mężczyzny pod względem siły i energii to 30-33 lat, ja osobiście czuję się 10 lat młodszy, i czuje więcej energii niż miałem 20-24 lata. Biologia kobiety to właśnie tutaj najmniejszy problem, partnerka 10 lat młodsza, dlatego studia oraz kariera ważniejsza obecnie ;) 

Opublikowano
21 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Nie wiem, nam wyszło szybko - przy drugiej próbie, na trzeźwo. A oboje jesteśmy grubo po 30. Wszystko zależy od genetycznej loterii.  

Mów mi snajper :red: za pierwszym :E

A no i znam z otoczenia przypadek, że para walczyła 3 lata i nic. Postanowili adoptować dziecko. 3 miesiące po tym, gdy dziewczynka się do nich wprowadziła, okazało się, że kobieta jest w ciąży. Psycha puściła i bęc.

  • Like 3
Opublikowano

Nam też się udało za pierwszym podejściem, ja 36, żona 31 wtedy. Miałem prezent na urodziny bo wtedy zrobiła test 😁

 

Ale na to nie ma reguły, młodsi znajomi 5 lat walczyli, już mieli się decydować na in vitro i się im udało w końcu. 

Opublikowano
48 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Nie wiem, nam wyszło szybko - przy drugiej próbie, na trzeźwo. A oboje jesteśmy grubo po 30. Wszystko zależy od genetycznej loterii.  

U nas przy każdym było "no to co? robimy? robimy!" i cyk po strzale max dwóch ciąża :E 

Dwóch z tej racji, że mogło być za pierwszym ale zawsze była zaraz poprawka dla pewności 8:E 

  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, Kowal_ napisał(a):

Ale na to nie ma reguły, młodsi znajomi 5 lat walczyli, już mieli się decydować na in vitro i się im udało w końcu. 

Ja znam niestety taka historię ale bez happy endu - starali się też z 5 lat, na invitro na ostatnim strzale wyszło, że jest w ciąży ale dziecko z wadą genetyczną :/

 

I potem tylko pytanie, co dalej? 

Edytowane przez huudyy
  • Sad 4
Opublikowano
2 godziny temu, Katystopej napisał(a):

Właśnie tego się już obawiam, dzieciaka w okolicach 40.

Ja mam 38 :E Dopiero rok temu z żoną, po 7 latach starań, udało się nam zdiagnozować, że problemem była immunologia. Na szczęście dzisiejsza medycyna pozwala to obejść.

Także różnie w życiu jest. Jedni chcą i odbijają się od ściany, drugim się "przypadkowo uleje" i ciach.

  • Upvote 1
Opublikowano
1 godzinę temu, huudyy napisał(a):

Ja znam niestety taka historię ale bez happy endu - starali się też z 5 lat, na invitro na ostatnim strzale wyszło, że jest w ciąży ale dziecko z wadą genetyczną :/

 

I potem tylko pytanie, co dalej? 

Luty 2014, pojechałem po Volvo V40 do kompla z forum v40 pod Częstochowę, sprzedawał bo dziecko w drodze i kupił V70, za dwa tygodnie miało być rozwiązanie ciąży, przebiegała perfekcyjnie, 4 dni przed terminem jego żona poroniła... 3 lata wychodzili z tego psychicznie zanim zdecydowali się na kolejne.

  • Sad 5
Opublikowano

To macie do kompletu: kumpel (ten od puszczania dźwięku samochodu jako kołysanki, bardzo w porządku ludzie /m.in. nagrodę od naszej firmy przeznaczył na zakup karmy dla schroniska, pomagał mi w sytuacji, w której inni by się nie podjęli pomocy itd/) - wiele lat starali się z żoną o dziecko -  w końcu szczęśliwy, bo jest ciąża.  Bodajże coś koło trzeciego-czwartego (chyba, pamiętam, że "początki") miesiąca poronienie, dla kobiety "masakra" (wiadomo, facet też to przeżywa ale w o wiele mniejszym stopniu) - kupił jej pięknego Golden Retrieviera, spodziewaliśmy się, że starania na tym się zakończą - pies zostanie "w zastępstwie dziecka". Mija rok, znowu w ciąży - poród - okazuje się, że dziecko nie oddycha, reanimacja na miejscu, potem przewiezienie do szpitala "na Śląsk" - tam lekarze pocieszają, że przy tak malutkim dziecku kilka minut niedotlenienia nie jest tak straszne (mózg jeszcze nie rozwinięty na tyle, aby powstały trwałe uszkodzenia - tak w uproszczeniu); kilka tygodni w szpitalu - obecnie młody ma coś koło 4 lat, mega rozwinięty chłopak.

  • Like 5
Opublikowano
42 minuty temu, trepek napisał(a):

Ja mam 38 :E Dopiero rok temu z żoną, po 7 latach starań, udało się nam zdiagnozować, że problemem była immunologia. Na szczęście dzisiejsza medycyna pozwala to obejść.

Także różnie w życiu jest. Jedni chcą i odbijają się od ściany, drugim się "przypadkowo uleje" i ciach.

Ja też tyle mam, żona trochę młodsza :)

 

My się późno poznaliśmy i w sumie chcieliśmy najpierw dom skończyć, a żona miała sobie mida w IT zrobić. No, ale pospieszyliśmy się o jakieś 3 miesiące, więc kładziemy już na to lagę. Jedynie dom skończony u auto braliśmy już z myślą o dziecku (drzwi z tyłu otwierane na 90 stopni :E ). 
 

 

Trzymam kciuki za Was :) 

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, Katystopej napisał(a):

To jest nas trzech z najlepszego rocznika, 1987, ja to w ogóle ewenement bo hanys urodzony 4 grudnia 8:E

kurde. mój kuzyn urodzony 4 grudnia 1987, na Górnym Śląsku. Ale nie... on nie ma prawa jazdy :E

przez chwilę się zestresowałem :lol2:

Edytowane przez marko
  • Haha 5
Opublikowano (edytowane)

Mam 2 kuzynki, żadna nie ma siusiaka, a prawko mam, nawet na egzamin przyjechałem autem jako kierowca, oblałem i jak odjeżdżałem  to dziwną minę miał egzaminator widzący mnie z placu 8:E i rozumię stres, sam nie chciałbym być swoim kuzynem xD

Edytowane przez Katystopej
  • Haha 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...