Mężczyźni a podryw A. D. 2024 et futuris temporibus.

[ampere1 8]

Owocna kontynuacja tematu z forum pc lab. 

[Ludojad 36]

 

[GordonLameman 823]

@Ludojad

Tak bardzo się cofasz w rozwoju że przechodzisz na pismo z ruchomymi obrazkami?

 

[Spl97 370]

Wątek wskrzeszony, a skoro tak, to ostatnio furorę robi ta kobita .

https://www.youtube.com/@optymalna-zmiana

[indexinfio 25]

Obejrzałem odcinek o samotnych matkach. Siłą rzeczy uogólnia, ale w większości zgadzam się z tym co mówi.

[Brolly 78]

Ja polecam ten kanał, gościu mówi logicznie i ludzkim językiem. Generalnie zgadzam się praktycznie ze wszystkim co mówi bo to prawda., przynajmniej u mnie się to wszystko sprawdzało.

 

https://www.youtube.com/@meskimwniemeskie3401

 

Już widzę śmieszki a nikt pewnie nawet jednego filmu nie obejrzał i nie posłuchał dokładnie

Edytowane Sobota o 14:31 przez Brolly

[Suchy211 174]

@Brolly Przeleciałem na szybko parę nagrań i poczytałem komentarze i to wygląda jak kanał dla simpów niezdolnych pogodzić się ze stratą partnera i instrukcjami jak wkładać coś w związek nic z niego nie wyciągając.

Edytowane wczoraj o 05:36 przez Suchy211

[Brolly 78]

@Suchy211

 

Niektóre filmy może tak brzmią, ale tak samo jak z redpillem nie można skrajnie przedawkować żadnej wiedzy bo to nie prowadzi do niczego dobrego (jak w moim przypadku rozwalił się fajny związek po 3 latach bo przedawkowałem redpill + sporo błędów z tych filmów na kanale który podlinkowałem)

[ghostdog 115]

Najlepsze rady to: nie bądź brzydki, nie bądź biedny, ewentualnie bądź egzotyczny

 

[Brolly 78]

5 minut temu, ghostdog napisał(a):

Najlepsze rady to: nie bądź brzydki, nie bądź biedny, ewentualnie bądź egzotyczny

 

Jak będziesz nudny i tępy jak but to bycie chadem i bogaczem nie pomoże ci na dłuższą metę

[GordonLameman 823]

Bawi mnie, że przez redpill i resztę tego typu bredni rozwaliłeś sobie związek.

 

Ale dobrze że to dostrzegasz. Trochę cię pamiętam z Pclabs, @Brolly.

[ghostdog 115]

9 minut temu, Brolly napisał(a):

Jak będziesz nudny i tępy jak but to bycie chadem i bogaczem nie pomoże ci na dłuższą metę

Uroda przemija ale kasę można mieć coraz większa. Sporo kobiet patrzy głównie na stan konta. Weźmy takich piłkarzy. Czy to są interesujący ludzie o szerokich horyzontach? Dobry przykład jest z Rubusem. Typ nie jest przystojny ale dzięki graniu w piłkę załapał się na jakąś miss z krańców Rosji. Jak kopał piłkę w profesjonalnym klubie to było wszystko ok, a jak trafił do amatorskiego klubu to go żona wycieła z mediów społecznościowych. Pewnie go wydoiła z kasy i szuka następnego. Rybus nie podumał, że jak chce mieć taką lalę to musi mieć ciągły napływ gotówki. A kto teraz weźmie 35 latka, który sprzedał się Putinowi. Nawet w naszej drugiej lidze nie będą go chcieli.

[Brolly 78]

@ghostdog

 

Zobacz a Kaka  dostał rozwód bo był za nudny i za dobry

 

cytując ex żonke "był dla mnie za dobry, zbyt idealny"

brakowało emocji i tyle

Edytowane 9 godzin temu przez Brolly

[Suchy211 174]

Rybus jest jak najbardziej przystojny. Nie róbmy jaj, że tylko modele i Henry Cavil są przystojni. Inna sprawa, że sam wybrał sobie tępą dzidę i zapewne infuencerkę, która musi mieć odpowiedniego faceta przy boku. A kto go weźmie? On kasę nadal zapewne ma, po prostu już nie taką.

Poza tym nie ma też co płakać, że kobieta chce faceta co potrafi zarabiać. Ktoś rodzinę musi utrzymać kiedy ona będzie niezdolna do pracy przez jakiś czas po porodzie, oraz później jeśli to ona będzie wychowywać dzieci. Inna sprawa aby nie było to celem samo w sobie i aby nie traktowała partnera wyłącznie jak bankomat. Zwłaszcza że żyjemy w czasach kiedy prawie cały koszt rozstania ponosi mężczyzna kończąc z połową swojej wypłaty, bez dzieci i bez domu. A ona? Wystarczy że da ogłoszenie "potrzebuję aby ktoś się mną zaopiekował, mogę dawać od razu po wprowadzce/przeprowadzce". Czyli bariera wyjścia ze związku w którym są dzieci dla kobiet jest bardzo niska dla mężczyzn bardzo wysoka.

Oczywiście mówimy tu o sytuacjach patologicznych, kiedy celem partnera od początku nie jest stworzenie rodziny, wychowanie dzieci i dożycie wspólnej starości. W normalnym, dobrym związku partnerzy aż tak łatwo z siebie nie rezygnują, wręcz przeciwnie, nawet w średnio udanym związku  na przykład małżeńskim w którym są dzieci utrata partnera jest dość dramatyczna. W takich związkach jego uczestnicy nie przyjmują odgórnego założenia "jak nie tu, to gdzie indziej", albo "zobaczę ile uda mi się z tego wyciągnąć, a potem spadam".

 

@Brolly nie znam twojej historii, ale może ten redpill nic Ci nie rozwalił, tylko pozwolił zejść z drogi zanim stanąłeś na minę. Zależy jeszcze czego konkretnie ty się nasłuchałeś i jak to stosowałeś. Może dzięki temu nie dałeś się jej urobić i w kryzysowej sytuacji postawić siebie na straconej pozycji. Wiesz, scenariusze z serii: bez kobiety, bez domu, bez dzieci, bez wypłaty, a w przypadku słabych zdolności zarabiania, jeszcze w więzieniu.