Skocz do zawartości

Auta elektryczne (BEV)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Taka ciekawostka --> jak ktoś miał elektryka to był problem z uzyskaniem od pracodawcy tzw. kilometrówki :E 

 

 

Ale spokojnie rząd się w końcu się za to bierze. Nowe stawki:

 

1. napęd spalinowy:

o maksymalnej mocy silnika do 75 kW – 1,04 zł,

o maksymalnej mocy silnika powyżej 75 kW – 1,34 zł,

 

2. napęd hybrydowy(spalinowo – elektrycznym)

o maksymalnej mocy silnika do 75 kW – 0,83 zł,

o maksymalnej mocy silnika powyżej 75 kW – 1,10 zł,

 

3. napędzanego energią elektryczną lub wodorem – 0,60 zł;

 

:E 

 

 

Ale z tym wodorem to pojechali, bo precież to nie wystarczy na pokrycie kosztów paliwa wodorowego :E 

https://www.auto-swiat.pl/ev/testy/sprawdzilem-ile-w-polsce-kosztuje-jazda-wodorowa-toyota-mirai-taniej-niz-w-przypadku/9388z6k

Edytowane przez GordonLameman
Opublikowano
17 godzin temu, duniek napisał(a):

najlepsze jest to ludzie ktorzy maja EV, przeciez jezdzili 5-10-15 lat spalinowymi :D i maja bezposrednie porownanie, a najwieksi anty ev to nawet nie siedzieli w ev 

Jeśli 15 lat jeździli do 300 km to tak, mają bezpośrednie porównanie. Ktoś kto klepie trasy nie kupi EV - chyba że jako drugie auto. Kiedy to zrozumiecie... 

Opublikowano (edytowane)
58 minut temu, galakty napisał(a):

Jeśli 15 lat jeździli do 300 km to tak, mają bezpośrednie porównanie. Ktoś kto klepie trasy nie kupi EV - chyba że jako drugie auto. Kiedy to zrozumiecie... 

Ja jeździłem kilka razy w roku dalekie trasy samochodem spalinowym powyżej 700-800km i obecnie dalej jeżdżę dalekie trasy tylko EV. Nie przeszkadza mi, że na dystansie 700km  będę 20-30min później. 
Idąc dalej w kierunku tych dalekich tras, które poruszyłeś - dane statystyczne z nawigacji „Yanosik”, którą masowo używają Polacy pokazują, że statystycznie Polak w ciągu dnia pokonuje samochodem ~60km a w okresie wakacyjnym średnia ta rośnie do ~85km. 
Zapewne Ci sami Polacy wspominają, że na pełnym baku robią 1200 km :E 

Dla osób , które często jeżdżą dalekie trasy EV może być problematyczne ale nie dla osób, które robią takie dystanse kilka razy w roku jak choćby ja a takich osób jest od groma co właśnie pokazują statystyki 

52 minuty temu, SylwesterI. napisał(a):

Chyba kiedyś zrozumiesz że po 300km ev nie psuje się, można go naładować i o dziwo jechać dalej.

Właśnie wróciłem z trasy - 740km. Jedno ładowanie w Mrągowie i całą trasę 740km przejechałem za 111,84 zł. Przed wyjazdem naładowałem auto z PV.

IMG_5966.thumb.png.921e5fcc0c3671ca39c889b1b30f9ba8.png

Podczas ładowania zrobiliśmy z żoną zakupy na kilka dni dzięki czemu nie muszę specjalnie dymać po zakupy 10km do miasta ;) 

Wszystko spina się w całość czyli idelanie dopasowane auto do moich potrzeb!

Edytowane przez DjXbeat
  • Thanks 1
Opublikowano

Na 600-650 km to ja staję na stacji ze 3 razy, a to toaleta, a to obiadek, a to gnaty rozprostować.

Masz niesamowite szczęście, że twój elektryk nie wymaga lawety po 300km, bo takie wyobrażenie niektórzy tu mają ;)

A i jeszcze wychodzi, że jestem bogaczem w tej swojej taczce, za 118zł to ja zrobię połowę tych km

Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, bergercs napisał(a):

"Przed wyjazdem naładowałem auto z PV."

Czyli koszt przejechanie pierwszych 447km, które pokonałem aż do ładowarki w Mrągowie = 0zł. Następnie doładowanie za 112zł i przejechane 293km. Do domu dowiozłem 13% czyli zapas na 70-100km. 

Na cały pokonany dystans 740km wydałem 112zł. Prościej się nie da.

 

Dla tych, którzy zaraz wyskoczą z informacją, że PV swoje kosztowała - mogłem naładować auto w nocy 22-6 w cenie 0.78zł/kWh co daje naładowanie do pełna za 61zł i na tym przejechane 447km =13.5zł/100km  + reszta z ładowarki.

 

4.47 x 13.5zł =60,345 

2.93 x 30zł =87,9

 

60 + 87 = 147 zł

147zł/740km =0,199 zł/100km
 


 

 

 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, marko napisał(a):

tak samo jak przejdę na BEV, to nie będę z każdej krótkiej wycieczki robił wydarzenia dnia, bo dojechałem i muszę innym pokazać, że się da

A ja robię i nadal będę to robił z powodów, które wcześniej wymieniłem. Widzisz w tym jakiś problem? 

21 minut temu, Krzysiak napisał(a):

Zaczynam się tu czuć jak ostatnio w robocie... gdzie klienci cebule kalkulują czy opłaca się robić przegląd w tym tygodniu gdy im się kończy w grudniu czy styczniu 😆😂

Ciekawe czy sam taką cebulą byś nie został gdybyś miał wybór w cenie pokonywanych km ;) 

 

Często jeżdżę na trasie „Poznańskiej” Łowicz-Kutno i po drodze jest stacja benzynowa w Zdunach- Orlen na którym cena paliwa jest zawsze 40-50gr tańsza względem średniej ceny. Tam zawsze trzeba odstać w kolejce by zatankować - same cebule :E 

Żeby nie było w trasie sam ładuje auto tam gdzie mi wygodniej i cena nie gra roli. Wracając z Kołobrzegu zamiast na ładowarce Tesli za 1.5zł/kWh wolałem zatrzymać się wcześniej przy IONITY 3zł/kWh bo miałem obok restaurację gdzie sobie zjedliśmy. W trasie kompletnie nie zwracam uwagi na cenę ładowania bo głównie oszczędzam na jeżdżeniu wokół komina ;) 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano

Akurat z tą cebulą nie miałem na myśli Ciebie, tylko faktycznie cebule z którymi dziś miałem kontakt w pracy 😂

 

Sam osobiście nigdy nie patrzę specjalnie na oszczędności, wolę z trasy przywieźć 6.5-7/100 moim tempem niż oszczędzać pedału gazu by było 5. Pewnie przez to nie będę nigdy bogaty 😆😂 Ale też rozumiem że kogoś może jarać niski koszt przejazdu ;)

Opublikowano

Ja jeżdżę z dozwoloną prędkością i zużycie mam jakie mam. Mogę jechać 140 to tyle jadę. Mogę jechać 120 to również tyle jadę. Jest ograniczenie do 50 to zwalniam - tak zawsze jeżdżę. 
Darmową jazdę z inwestycji mam wokół komina do 400km a cena za ładowanie powyżej tego dystansu mnie kompletnie nie interesuje ;) 

 

 

Opublikowano
2 godziny temu, DjXbeat napisał(a):

Czyli koszt przejechanie pierwszych 447km, które pokonałem aż do ładowarki w Mrągowie = 0zł. 

 

 

 

Gdzie te instalacje do fotowoltaiki rozdają i montują za darmo? Możesz sobie odjąć od tych kosztów odjąć jakieś 150zł - jak zejdziesz poniżej z zera to wtedy będzie za darmo...

Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, bergercs napisał(a):

Gdzie te instalacje do fotowoltaiki rozdają i montują za darmo? Możesz sobie odjąć od tych kosztów odjąć jakieś 150zł - jak zejdziesz poniżej z zera to wtedy będzie za darmo...

Szkoda, że tylko część wypowiedzi zacytowałeś ale resztę zacytuję za Ciebie.

 

2 godziny temu, DjXbeat napisał(a):

Dla tych, którzy zaraz wyskoczą z informacją, że PV swoje kosztowała - mogłem naładować auto w nocy 22-6 w cenie 0.78zł/kWh co daje naładowanie do pełna za 61zł i na tym przejechane 447km =13.5zł/100km  + reszta z ładowarki.

 

4.47 x 13.5zł =60,345 

2.93 x 30zł =87,9

 

60 + 87 = 147 zł

147zł/740km =0,199 zł/100km

 

 Czyli przejechanie 740 km za 147zł.

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano

Przeczytaj kilka razy co napisałem, jak zrozumiesz, to wtedy napisz zamiast ograniczać się do tego co widzisz przez klapki na oczach.

No chyba, że PV wróżka zębuszka podrzuciła zamiast 20 zł pod poduszkę (luba tata zasponsorował i wtedy jest "za darmo")...

Opublikowano (edytowane)

Przyjmij, że nie mam PV - ten gorszy scenariusz 😂
Koszt naładowania auta do pełna z gniazdka w taryfie G12W na podróż + uzupełnienie energii na ładowarce na resztę trasy. Całość 147zł za przejechanie 740km. Zrozumiał czy dalej rozpisać na czynniki pierwsze łącznie z fakturą i cennikiem energii? 

Godzinę temu, bergercs napisał(a):

Gdzie te instalacje do fotowoltaiki rozdają i montują za darmo? 

3 lata już na siebie pracuje. Przy obecnej stopie zwrotu w 2026r będziesz miał za „free” tylko czym wtedy będziesz atakował 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano (edytowane)

Na pewno EV przyspiesza zwrot z koszty zakupu PV, ale jednak trzeba wydać te trochę groszy na start. Generalnie PV i EV + magazyn energii to takie dość ciekawe kombo o ile rzeczywiście potrzebujesz i o ile w miarę zbiega sie ze sobą w czasie. Wtedy realnie najszybciej odzyskujesz. 

 

Mnie PV + magazyn wyszlo 41,5k. Z czego zwrotu z MP6.0 powinno być 22k, wyjdzie powiedzmy 19.5 po zwrocie. W tym roku autokomsupcje mam na ten moment na poziomie 67%, wg danych z falownika nie musiałem od Enei kupić prądu za około 3,1k PLN + oddałem sporo na depozyt co powinno pokryć przy żałośnie niskich cenach odkupu i depozytu przy dobrym wietrze jeden rachunek zima za dwa miesiące zużycia. Powiedzmy że na ten moment, niecały rok od zamieszkania "zwróciło się" ok 4k PLN, zostało 15,5k.

Miesięcznie robię ok 600-800km samochodem wydając na paliwo w tym czasie ok 400-600PLN . Zakładając że jeździłbym głównie EV i ładował go z nadwyżek energii to bym miał w skali roku dodatkowo 4800-7200 zwrócone do puli PV (nie traktuje jako zwrotu za samochód bo zakładam w tym scenariuszu że samochód i tak bym zmieniał ale świadomie stawiam na EV zamiast ICE).

 

Takim sposobem PV zwróci się w maks 3-4 lata. Jedyna różnica jest taka że próg wejścia w nowy/używany elektryk dla mojej rodziny to spory wydatek. 

 

Dochodzi kwestia niewiadomych podwyżek cen energii, a one sprawia że PC i magazyn zwrócą się szybciej. 

Edytowane przez larry.bigl
  • Like 1
Opublikowano
2 godziny temu, bergercs napisał(a):

Gdzie te instalacje do fotowoltaiki rozdają i montują za darmo? Możesz sobie odjąć od tych kosztów odjąć jakieś 150zł - jak zejdziesz poniżej z zera to wtedy będzie za darmo...

zakladajac ze po 20-25 latach instalacje wyrzucisz calkiem i 5kWp kosztowalo 15k - to masz 3-4zł/100km w porownaniu do placenia 40-50zł/100 to jak za darmo

do tego jak zrobiles PV samemu, to moglo wyjsc nawet kolo 8-10k wiec 2zl/100



 

  • Like 1
Opublikowano
14 godzin temu, galakty napisał(a):

Jeśli 15 lat jeździli do 300 km to tak, mają bezpośrednie porównanie. Ktoś kto klepie trasy nie kupi EV - chyba że jako drugie auto. Kiedy to zrozumiecie... 

powaznie tak myslisz? :) chyba, ze masz na mysli klepacza-handlowca-hobbiste, to wtedy moze miec to jakis sens, ale na pewno nie w przypadku statystycznego uzytkownika samochodu w PL :E

PL na dwa ladowania przejade. to nie US, ze mam od wybrzeza do wybrzeza 5000km :lol2: wiec prosze szanujmy sie i nie obrazajmy

 

 

 

 

9 godzin temu, 8V32 PcLab napisał(a):

Należy pamiętać że jeżdżąc spaliną, co 10 000km przepalasz paliwa za około 5 tyś zł. 

no coz. gdybym mial zejsc do poziomu "cebuli", to bym napisal, ze BEV zrobilem 40kkm za darmo, bo taka "promocje" dostalem od prodcuenta :cool: ponad 20 tys cebulozlotych... 

liczenie kosztow za 100km w przypadku BEV i ICE imo kompletnie nie ma sensu. to nie tem poziom abstrakcji :)

 

Opublikowano (edytowane)
17 godzin temu, marko napisał(a):

Wtedy idę w BEV. 

Ciekawe, jakie będą ceny prądu na tych szybkich ładowarkach. Prędzej czy później dolicza  podatek drogowy, cena samego prądu też będzie rosła.

14 godzin temu, DjXbeat napisał(a):

Właśnie wróciłem z trasy - 740km. Jedno ładowanie w Mrągowie i całą trasę 740km przejechałem za 111,84 zł. Przed wyjazdem naładowałem auto z PV.

 Nie każdy ma pv.

11 godzin temu, DjXbeat napisał(a):

Przyjmij, że nie mam PV - ten gorszy scenariusz 😂
Koszt naładowania auta do pełna z gniazdka w taryfie G12W na podróż + uzupełnienie energii na ładowarce na resztę trasy. Całość 147zł za przejechanie 740km. Zrozumiał czy dalej rozpisać na czynniki pierwsze łącznie z fakturą i cennikiem energii? 

3 lata już na siebie pracuje. Przy obecnej stopie zwrotu w 2026r będziesz miał za „free” tylko czym wtedy będziesz atakował 

W trasie 700km w jedną stronę tak, ale trzeba też wrócić do domu i musisz się ładować na publicznej ładowarce, i jak chcesz szybko to będzie nawet i 3zł za kilowata.

Edytowane przez Cappucino
Opublikowano (edytowane)

nie wiem jakie beda ceny pradu na szybkich ladowarkach, ale wiem, ze bede mial mozliwosc jej "optymalizacji" . czy to przez jakies abonamenty, promocje godz i inne takie. caly czas o tym pisze, ze cena energii, to nie jest stala cena jaka mamy w przypadku paliwa na stacjach. powaznie tak trudno to zaakceptowac??

 

PV na starych zasadach ma zwrot z inwestycji szybciej niz na starych, wiec powiedzmy po 4 latach produkuje tylko energie, bez zadnego kosztu dodatkowego. ROI to nie fizyka kwantowa

Edytowane przez SuLac0

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Być ładnym i się tak oszpecić... nie wiem czym to jest spowodowane, czy faktycznie strzępkiem mózgu czy ogólnym stereotypom że kobieta bez "lifitingu" jest brzydka.
    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...