-
Postów
2 107 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Vulc
-
Z minami pisałem wcześniej, powinno być albo miny albo wyrzutnia. Albo jedna mina. A tak naje... tych placków wszędzie, czasem 5 metrów nie przejedziesz. Nie wspominając o tym, że jak gruz się wszędzie sypie, to miny są ledwo widoczne.
-
Racja, racja, ale... przecież to nic nowego. Wypisz wymaluj każda premiera BF'a, gdzie jakiś czub bierze transporter opancerzony i jedzie na koniec mapy na pałę, dostając po drodze 6 razy z wyrzutni. Medycy przebiegający ci po głowie bez podnoszenia, kamperiada na wysokich budynkach bez zdobywania punktów przez cały mecz. You name it. Fakt, że gra jest dynamiczna i skrojona pod dzisiejsze standardy (action action action), tylko to uwypukla.
-
No ta IMO również do najlepszych należeć nie będzie. Średnia oprawa, generyczna, mało satysfakcjonująca rozgrywka. Pomijam już fakt, że bez sensownej ekipy na mikrofonach, nie ma nawet co podchodzić - randomi walą jak wściekli do dużych maszyn i chwilę później gryzą glebę. Hitboxy w przypadku walki z innymi Raiderami przedziwne. Zrobiłem kilkanaście rund, nie ma w tej grze nic porywającego, przyciągającego. Ot, klasyczne die-repeat.
-
Nie, to open beta. Bez preordera, bez kodów.
-
Nie widzę server slamu na Steamie. Nie miał być dostępny od 15.00?
-
Skill issue to jedno, natomiast te trzy magazynki to raczej było wyolbrzymienie, mające podkreślić problem. W każdym przypadku TTK ma znaczenie.
-
Powiedziałbym, że raczej między mało a średnio. TTK wydłużono zauważalnie od bety i niestety regularnie daje się to we znaki. Na czym najczęściej się traci.
-
Ja natomiast nie wiem nawet jakie są wyzwania i nie mam zamiaru sprawdzać. Szturmowiec faktycznie bezjajeczny. Gram głównie inżynierem, bo to w sumie najbardziej uniwersalny wybór. Później support.
-
Co do ustawień, jadę bez żadnego skalera i trzymam koło 120 klatek przez większość czasu. Zero problemów z płynnością, nie widzę na tę chwilę sensu odpalać DLSS.
-
Siedem. Tak, tutaj w sumie nie ma słabych punktów w obsadzie. Grasso też popisówka.
-
No z pewnością nie dodaje on emocji wyścigom, bo jego dominacja jest miejscami absurdalna. Podobnie jak całego teamu UAE, który w tym roku pobił rekord wygranych wyścigów (dobijają do setki).
-
Task. 2025. Szósty odcinek sztos, to jak gra Ruffalo - inny poziom, zwłaszcza na gruncie mimiki i mowy ciała. Co oczywiście nie dziwi, w przypadku aktora czterokrotnie nominowanego do Oscara. Pozostaje ostatni epizod, oby równie mocno to zamknęli.
-
Można, a nawet trzeba to ignorować. Ja się do tych "popularnych" wątków nie zapuszczam i dobrze mi z tym. Z newsów nie-newsów, Rafał Majka zakończył karierę. Na Lombardii, gdzie kolejne zwycięstwo odniósł niejaki Tadej Pogacar. Nie ma mocnych na tego chłopa.
-
Mogli zrobić 5x1h i nic nie trzeba by było rozciągać. Ostatnio w podobnej formule był Mordbot i to się IMO zwyczajnie nie sprawdza.
-
Niepotrzebnie IMO. W becie było idealnie, teraz znów miejscami mamy gąbkę. To nie jest gra, która na tym korzysta.
-
Na razie mój główny zarzut to TTK. Było naprawdę spoko w becie, a teraz mając nawyki właśnie z niej, łapię się na tym, że zmieniam cel zanim przeciwnik padnie, zakładając że to co wystrzeliłem będzie wystarczające. Wyraźnie wydłużono ten parametr. Od strony technicznej za to jest bardzo dobrze. Definitywnie odrobiono tutaj lekcje. Gra chodzi płynnie, nie ma większych spadków klatek, nie wywala do pulpitu, po prostu czuć że jest "polished". Co jak na standardy tej serii, mając w pamięci premiery niektórych odsłon, jest nie lada osiągnięciem. No i te loadingi, mega szybko rozpoczyna się kolejna runda, mapy ładują się tak, że porządnego łyka herbaty nie weźmiesz.
-
Ale jaką polemikę chcesz prowadzić? To, ile przy tym dłubią i ile już wydano, nie stanowi tajemnicy poliszynela. To, w jakim jest stanie - jak na taki budżet i tyle lat pracy - również nie. I o tym wspominają także ludzie w ten projekt zaangażowani, bo można się przy czymś dobrze bawić, a równocześnie nie mieć klapek na oczach.
-
No i spoko, jak zapłaciłeś i nadal chcesz płacić za nieukończony, niedoszlifowany produkt, który pochłania absurdalnie duże kwoty, nie oferując proporcjonalnie wysokiej jakości, Twoja sprawa. Nie zmienia to faktu, że taka polityka "wydawnicza" i dotychczasowy postęp, są mocno wątpliwe. Łagodnie mówiąc. To produkt nadal mocno zabugowany, toporny. I to nie moje bajdurzenie, po prostu przeglądam fora. Nic w tej grze nie uzasadnia wpompowanych pieniędzy, a mówimy tu o kosmicznej kwocie, nawet pamiętając o tym, że to się rozkłada na kilkanaście lat developingu. Można sobie tylko zadać pytanie ile z tej kwoty rzeczywiście poszło na ten cel, a ile "zagospodarowano" w inny sposób. Wybacz, ale jeśli ktoś ten tytuł odpali na kilka godzin, po czym stwierdzi że widać ten budżet, to mogę się tylko w tym momencie zaśmiać.
-
No to czekać na atak nieblokowalny, robić unik i kilka ataków szablą. Łatwiejszt sposób niż zabawa z parowaniem, mimo tego że okienko na party jest spore.
-
Mówimy o tym oficerze z szablą w dolince po prawej, right?
-
Pchnięcie się robi unikiem i wtedy gość jest odsłonięty. Generalnie najlepiej czekać właśnie na ten atak i robić unik. Easy mode.
-
On to akurat lubi. Tak, wiemy, nie zrozumiesz.
-
Odin, człowiek jedyny w swoim rodzaju, kupuje Battlefielda dla gównianego singla.
-
Niestety wygląda to na sentymentalną próbę wyciśnięcia kasy z fanów, których z pewnością po trylogiach Jacksona przybyło. Mimo bycia miłośnikiem tego uniwersum, raczej się nie nakręcam.
-
Fakt, rozczarowujące. Książka jest bardzo spoko, nie czuć żadnego odcinania kuponów. W przeciwieństwie do 30-minutowych odcinków, przy zaledwie 6 w sezonie.
