Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, Henryk Nowak napisał(a):

Obecna opozycja jest antypolska, im chodzi tylko o to, żeby dopchać się do władzy. 

Idealne podsumowanie KO kiedy było w opozycji :)

Opublikowano
29 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Gdybyśmy rozmawiali tu o ostatnim odcinku jakiegoś kabaretu to może nawet byłoby śmiesznie, ale biorąc pod uwagę że rozmawiamy tu o było nie było ważnych wyborach dla Polski, jest to po prostu słabe.

 

Niech już w końcu Donald skończy tą szopkę, wsadzi Romana z powrotem do budy i zacznie wprowadzać zmiany o których mówi od tak dawna, bo 2 tygodnie temu słyszałem BIERZEMY SIĘ DO ROBOTY TERAZ NATYCHMIAST a skończyło się wiadomo jak. A za moment nasi kochani posłowie rozjadą się na wakacje i znowu nic nie zostanie zrobione. 

Jak ma wprowadzić jak prezydent blokuje:hmm:

Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, ODIN85 napisał(a):

Ale nie te co bardzo chcieli:E

Nie ma prezydenta który podpisze wszystko co mu podsuną. Żeby nie było - Duda nawet PiSowi wszystkiego nie podpisał - zawetował im min. 3 duże ustawy między lipcem 2017 a sierpniem 2018. 

 

Lech Wałęsa (1990–1995) - Liczba wet: co najmniej 27.

Aleksander Kwaśniewski (1995–2005) - Liczba wet: ponad 30.

Lech Kaczyński (2005–2010) - Liczba wet: ok. 18 (do 2010).

Bronisław Komorowski (2010–2015) - Liczba wet: 4.

Andrzej Duda (od 2015) - Liczba wet: 9 do czerwca 2025 r.

 

Jak widać to Bronek był największym długopisem w historii, choć przyjmuje się że to narciarz jest takowym. 

 

Proszę też pamiętać, że jedna z najważniejszych zapowiadanych przez Koalicję ustaw, czyli aborcyjna, nawet do prezydenta nie dotarła, bo przecież koalicja sama między sobą nie mogła się dogadać w tak priorytetowej kwestii. To tylko podkreśla sztuczność tego tworu. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Upvote 1
Opublikowano
1 godzinę temu, adashi napisał(a):

Przeliczenie wszystkiego niczego nie zmieni. Wtedy pojawi się kolejna mantra, że były dopisywane krzyżyki unieważniające głosy.

 

Tym razem przeliczmy z ekspertyzą grafologiczną i chemiczną.

Tym razem to już rozlane mleko. Od następnego razu podwójne - krzyżowe liczenie mogłoby być elementem procedury. Ale obecna wątpliwości na tyle ile się da trzeba powyjaśniać, aby minimalizować takie błędy w przeszłości. Dzisiaj się dowiedziałem, ze to co się dziej z głosami po przeliczeniu w zasadzie uniemożliwia lub bardzo utrudnia ich ponowne przeliczenie w przyszłości. W takiej sytuacji jeśli ktoś wymyśli skuteczna procedurę ich fałszowania przed pierwszym liczeniem lub w jego trakcie, ile głosów zagarnie to jego. 

Opublikowano
Godzinę temu, TheMr. napisał(a):

@Spl97 Jesli jest 1.5k komisji do przeliczenia a średnio wyjdzie 240 głosów zle przydzielonych to daje zmianę prezydenta. Na razie średnia wychodzi 413 źle przydzielonych głosów. 
Mnie zastanawiają te gminy które z mocnego pomarańczowego w I turze zrobiły się niebieskie w II ;) O dziwo, głównie na zachodzie. 

Dlatego te 1,5k trzeba jednak sprawdzić. To już jest zadowalająca próba. 

Godzinę temu, hubio napisał(a):

@Spl97 paradoks tylko polega na tym, że gdyby to oni mieli władzę, a podejrzenia byłyby na ich niekorzyść to już od tygodnia byłoby sprawdzenie ponowne wszystkich głosów. Jak znam PiS każdemu członkowi OKW daliby jakąś super dietę typu 300% za ponadnormatywny czas pracy i ludzie sami by chcieli... Do tego kamery itp. Ale do tego trzeba jaj.

 

A względy prawne? Jakieś rozporządzenie albo coś podobnego :) Akurat PiS to kształtował prawo pod siebie jak chciał :) 

No, ale mają być przecież kamery i teraz super patrzenie sobie na ręce przez wszystkich więc takie głosy się nie pojawią

Niepotrzeba

Ja jestem nawet gotów się założyć, że jeśli w przyszłości skala nieprawidłowości będzie podobna, a PiS będzie u władzy, głosy ZOSTANĄ przeliczone. 

59 minut temu, Klakier1984 napisał(a):

Czyli obecny rząd jest legalny czy nie ?? Bo można się w tym pogubić. Trzeba nie mieć wstydu żeby takie głupoty pisać.

I tu się robi zabawnie. Kiedy taki sąd niesąd wyda wyrok, to czy jest sądem czy nie jest sądem należy ten wyrok wykonać. Ktoś tu kiedyś dał taki artykuł który tłumaczył dlaczego ta izba sądu nie może być nazywana sądem. Jednocześnie w tym samym artykule było napisane, że orzeczenia takiego niesądu i tak trzeba wykonywać. Małso maślane i wszystko masło. 

  • Upvote 3
Opublikowano
38 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Nie ma prezydenta który podpisze wszystko co mu podsuną. Żeby nie było - Duda nawet PiSowi wszystkiego nie podpisał - zawetował im min. 3 duże ustawy między lipcem 2017 a sierpniem 2018. 

 

Lech Wałęsa (1990–1995) - Liczba wet: co najmniej 27.

Aleksander Kwaśniewski (1995–2005) - Liczba wet: ponad 30.

Lech Kaczyński (2005–2010) - Liczba wet: ok. 18 (do 2010).

Bronisław Komorowski (2010–2015) - Liczba wet: 4.

Andrzej Duda (od 2015) - Liczba wet: 9 do czerwca 2025 r.

 

Jak widać to Bronek był największym długopisem w historii, choć przyjmuje się że to narciarz jest takowym. 

 

(...)

Przecież ilość wet między bronkiem i Dudą jest porównywalna, ten pierwszy 4 weta w jedną kadencję a Duda 9 w dwie. Niemniej Duda jest pierwszym dlugopisowym bo podpisywał ustawy niezgodne z konstytucją, po czym nawet jego uniwersytet go krytykował. - https://www.newsweek.pl/polska/uniwersytet-jagiellonski-krytykuje-andrzeja-dude-senat-podtrzymal-uchwale/8c2lpne

 

https://www.rp.pl/prawo-karne/art38543741-prof-zimmermann-promotor-andrzeja-dudy-wstyd-mi-ze-mam-takiego-doktoranta

 

Duda jawnie łamał prawo dla korzyści swojej partii. Przypominam, że nie mamy monarchii absolutnej jak się chyba wydaje niektórym, którzy bronili decyzji Dudy. 

23 minuty temu, Suchy211 napisał(a):

(...)

Ja jestem nawet gotów się założyć, że jeśli w przyszłości skala nieprawidłowości będzie podobna, a PiS będzie u władzy, głosy ZOSTANĄ przeliczone. 

(...)

Pewnie tak. Pisiory teraz krzyczą o uszanowaniu woli narodu a chyba zapomnieli, że po wygranej PO w 2010 roku przez 5 lat krzyczeli, że wybory zostały sfałszowane. 

Ten sam gość teraz krytykuje tych, którzy mają wątpliwości co do ostatnich wyborów. Różnica jest taka, że Tusk nie mówi, że wybory zostały sfałszowane a Kaczyński przez 5 lat mówił, że zdrajcy na usługach Niemiec i Unii sfałszowali wybory. To jest najwyższy poziom hipokryzji ze strony typa, którego zadek piekł przez 5 lat. 

 

  • Upvote 3
Opublikowano

To o czym mówiłem. 
 

https://www.money.pl/gospodarka/gigantyczna-luka-w-nfz-miliardy-do-doplaty-w-przyszlym-roku-rzad-ma-problem-7084456253352512a.html

 

W Wawie jest lekarz co bierze 300k/miesiąc, 3.6 mln rocznie razy 50 takich lekarzy w Polsce. Robi się 180 mln zł. To koszt utrzymania całego szpitala na rok prawdopodobnie :E 

 

https://www.pulshr.pl/wynagrodzenia/lekarze-zarabiaja-po-80-tys-zl-miesiecznie-dyrektorzy-szpitali-sa-wrecz-szantazowani,112783.html

 

 

Trzeba więcej dowodów że wzrost PKB % na NFZ kija da? Lekarz to weźmie i podziękuję. Narzekacie na dopłaty dla deweloperów a to jest to samo. 

  • Upvote 1
Opublikowano
Godzinę temu, Henryk Nowak napisał(a):

Podaj źródło tej informacji bo nie wierzę na słowo, co więcej, wygląda mi to na bzdurę. 

Zła emotka wpadła -przepraszam. Co nie zmianie faktu, że według mnie jesteśmy w trochę paradoksalnej sytuacji gdzie z jednej strony wymaga się by dłużej pracować z drugiej zaś masz być młody i dynamiczny. Porozmawiaj z kimkolwiek 50+ szukającym pracy-na takich ludzi patrzy się jak na kosmitów. 

1 minutę temu, lokiju napisał(a):

Przez lata słuchałem jak to lekarze uciekają na zachód bo w Polsce mało zarabiają. Teraz się okazuje, że jednak bardzo dużo?

Biedny lekarz to oksymoron. Zresztą pielęgniarka też.

1 godzinę temu, ODIN85 napisał(a):

Jak ma wprowadzić jak prezydent blokuje:hmm:

Co konkretnie takiego blokuje co zmieni nasze życie ?? :>

Opublikowano
7 minut temu, Klakier1984 napisał(a):

Zła emotka wpadła -przepraszam. Co nie zmianie faktu, że według mnie jesteśmy w trochę paradoksalnej sytuacji gdzie z jednej strony wymaga się by dłużej pracować z drugiej zaś masz być młody i dynamiczny. Porozmawiaj z kimkolwiek 50+ szukającym pracy-na takich ludzi patrzy się jak na kosmitów. 

Bo teraz jeszcze jest z kogo wybierać później będzie trzeba się pogodzić z losem i przestać udawać, że młody murzyn przyjdzie pracować za "starego dziada". Na ten moment mamy paradoks ale to się zmieni.

  • Upvote 3
Opublikowano
17 minut temu, TheMr. napisał(a):

To o czym mówiłem. 
 

https://www.money.pl/gospodarka/gigantyczna-luka-w-nfz-miliardy-do-doplaty-w-przyszlym-roku-rzad-ma-problem-7084456253352512a.html

 

W Wawie jest lekarz co bierze 300k/miesiąc, 3.6 mln rocznie razy 50 takich lekarzy w Polsce. Robi się 180 mln zł. To koszt utrzymania całego szpitala na rok prawdopodobnie :E 

 

https://www.pulshr.pl/wynagrodzenia/lekarze-zarabiaja-po-80-tys-zl-miesiecznie-dyrektorzy-szpitali-sa-wrecz-szantazowani,112783.html

 

 

Trzeba więcej dowodów że wzrost PKB % na NFZ kija da? Lekarz to weźmie i podziękuję. Narzekacie na dopłaty dla deweloperów a to jest to samo. 

Ale biedni lekarze najpierw mają 24h dyżur w szpitalu, potem musza 8h tyrać w swojej placówce żeby ledwo wiązać koniec z końcem i to wszystko w czasie jednej doby według ich matematyki :)

Opublikowano (edytowane)
47 minut temu, Klakier1984 napisał(a):

(...) Porozmawiaj z kimkolwiek 50+ szukającym pracy-na takich ludzi patrzy się jak na kosmitów. 

(...)

Zależy od zawodu. Moja mama jest psychologiem, w maju skończyła 60 i bała się, że jej podziękują. Okazuje się, że liczą na to, że będzie pracować u nich jak najdłużej bo nie ma nikogo na jej miejsce. Po 50 3 razy zmieniała pracę i zawsze brali ją z pomalowaniem w rękę. 

Za 20 lat będzie lepiej dla starszych bo młodych będzie mniej niż teraz. 

Edytowane przez Henryk Nowak
Opublikowano
2 minuty temu, Henryk Nowak napisał(a):

Zależy od zawodu. Moja mama jest psychologiem, w maju skończyła 60 i bała się, że jej podziękują. Okazuje się, że liczą na to, że będzie pracować u nich jak najdłużej bo nie ma nikogo na jej miejsce. Po 50 3 razy zmieniała pracę i zawsze brali ją z pomalowaniem w rękę. 

A czemu musiała zmieniać pracę? 

Opublikowano (edytowane)
40 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

A kto powiedział, że musiała? Szła tam gdzie więcej płacili. 

Nie wiem. Napisałeś, że zmieniała i nie podałeś powodu dlaczego a teraz piszesz, że z powodów finansowych...

 

Nie obraź się ale dla mnie psycholog  to jest fikcja. Psychologami zostają ludzie którzy sami mają zaburzenia.  BO wiesz na czym to polega? Taki "psycholog" nakłada swoje wartości na osobę która do niego przychodz z przekonaniem, że mu pomoże.Twoja mama nakłada innym to jak ona została ukształtowana. Tak samo jest z politykami, oni swoje przekonania nakładają na społeczeństwo.

 

Edytowane przez Crew 900
Opublikowano

Problem ze zwiększaniem wieku emerytalnego jest taki, ze do wielu zawodów +60 po prostu się nie nadają. Za wolni, za słabi, często na zwolnieniu, a jak stękają i narzekają, o matko boska, 30% walczy z nowotworem lub innym schorzeniem podobnej klasy. W wieku 70 lat to już jednostki nadają się do pracy. I to te głównie siedzące na krześle. W wielu przypadkach już nawet głowa nie pracuje prawidłowo.  Podniesienie wieku do 70 lat nie sprawi że będziemy mieli więcej pracowników, tylko że będziemy mieli więcej żebraków czekających aż nabiorą uprawniania emerytalne. 

Więcej sensu ma likwidacja emerytur i praca dokąd człowiek jest zdolny, a potem na te ostatnie rok dwa na rentę. Płaca minimalna do kosza a wynagrodzenia powiązane z wydajnością takiego staruszka. Robi 50% co jego młodsi koledzy, to tyle dostaje. 

Alternatywa? Szukamy sposobu na produkcję nowych młodych obywateli. 

A z tymi lekarzami? Ustalić wynagrodzenia maksymalne, jednocześnie więcej płacić rezydentom. Jak trzeba poluzować barierę wejścia do zawodu. 

Opublikowano
Godzinę temu, lokiju napisał(a):

Bo teraz jeszcze jest z kogo wybierać później będzie trzeba się pogodzić z losem i przestać udawać, że młody murzyn przyjdzie pracować za "starego dziada". Na ten moment mamy paradoks ale to się zmieni.

Ale coś ci powiem. To rzadko działa tak, że jak nie ma właściwych kandydatów, to zatrudnia się kogokolwiek. Kiedy kandydatów jest dużo, to wybierasz tego superfantastic. Jak jest mało, zatrudniasz tego który cię zadowala albo w ogóle nie zatrudniasz. Więc to wcale nie jest tak, że jak na rynku będą sami staruszkowie, to będą zatrudniani. Prędzej przedsiębiorca jak nie znajdzie kandydata spełniającego minimalne wymagania, po prostu ograniczy część działalności, albo spróbuje oszukać/zmienić system lobbując za "inżynierami". Znam to z bliska. 

Opublikowano
9 minut temu, Crew 900 napisał(a):

Nie wiem. Napisałeś, że zmieniała i nie podałeś powodu dlaczego a teraz piszesz, że z powodów finansowych...

 

Nie obraź się ale dla mnie psycholog  to jest fikcja. Psychologami zostają ludzie którzy sami mają zaburzenia. 

Ja też zmieniałem pracę i co, muszę ci się tłumaczyć dlaczego? 

Tak, zmieniała pracę z powodów finansowych. Przez 27 lat była pracownikiem uniwersyteckim i prowadziła prywatną praktykę na pół gwizdka. Chciała zarobić coś więcej, poszła na pełen etat do prywatnej kliniki odwykowej, potem do szpitala psychiatrycznego pod Poznaniem a na końcu do prywatnej placówki blisko domu. W każdej kolejnej pracy miała lepsze wynagrodzenie, obecnie ma ponad 3x tyle co na uniwersytecie. Zadowolony, czy jeszcze czegoś nie rozumiesz?

Jesteś ignorantem skoro uważasz psychologię za fikcję. Moja matka przez 36 lat kariery pomogła tysiącom ludzi uporać się z uzależnieniem od narkotyków, alkoholu czy leków w tym od benzodiazepin. Poza tym uczyła kolejne pokolenia jak pomagać ludziom z uzależnieniami. Co ty osiągnąłeś w trakcie swojej kariery? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...