Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
7 godzin temu, oldfashioned napisał(a):

Kolega juz przyczepil sie do jakiegos drzewa czy przykleil klejem do drogi?

Prawa czlowieka lamane sa rowniez w Polsce.
Prawa czlowieka lamane sa w UE.
Prawa czlowieka lamane sa w USA.
Prawa czlowieka lamane sa uwaga, wszedzie.

Kurde mam niezla zagwozdke, chyba nie ma gdzie mieszkac!

Prawa człowieka w obecnej formie to wydmuszka. Połamiesz złodziejowi nogi podczas okradania twojego domu, to dowiesz się że złamałeś jego prawa człowieka, bo miał prawo do uczciwego procesu. Po którym dostanie jakąś nic nieznacząca kare, bo jakkolwiek uczciwa i coś wnosząca do tematu kara zaraz okazuje się, że jamie jakieś jego prawo człowieka.

  • Upvote 2
Opublikowano
2 godziny temu, Suchy211 napisał(a):

Prawa człowieka w obecnej formie to wydmuszka. Połamiesz złodziejowi nogi podczas okradania twojego domu, to dowiesz się że złamałeś jego prawa człowieka, bo miał prawo do uczciwego procesu. Po którym dostanie jakąś nic nieznacząca kare, bo jakkolwiek uczciwa i coś wnosząca do tematu kara zaraz okazuje się, że jamie jakieś jego prawo człowieka.

No i po co takie bzdury rozsiewać?

 

§  2a.  Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo na przylegający do nich ogrodzony teren lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące.

 

Czytaj więcej w Systemie Informacji Prawnej LEX:
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-karny-16798683/art-25

Opublikowano

Nie pisowska patologia tylko polska patologia: nikt nigdy tak bardzo nie zaszkodzi drugiemu Polakowi jak inny Polak :) Każdy kto liznął emigracji przekonał się o tym. Wielka szkoda bo są inne nacje jak Żydzi czy Muzułmanie co trzymają się bardzo siebie i jeden nie na skrzywdzić drugiego i się bardzo wspierają...

 

Polacy pokłócenie wewnątrz i na zewnątrz. Jednoczą się jedynie jak mają zabory albo okupację z zewnątrz. No i Polak nie da złego słowa powiedzieć o Polakach jako narodowości, o Polsce jako kraju ale jednocześnie sąsiada Kowalskiego by zakapował z zazdrości z wielką chęcią... ;D Takie mamy po prostu cechy narodowe. Szkoda....

Opublikowano
30 minut temu, hubio napisał(a):

No i Polak nie da złego słowa powiedzieć o Polakach jako narodowości, o Polsce jako kraju ale jednocześnie sąsiada Kowalskiego by zakapował z zazdrości z wielką chęcią... ;D Takie mamy po prostu cechy narodowe. Szkoda....

Nie, to po prostu cechy ludzi, którzy sami w życiu nic nie osiągnęli bo najczęściej nawet im się nie chciało starać. Sukces nie spada z nieba, trzeba na niego zapracować.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

@Kris194 a propos sukcesu i biedy jak nie przepadam za Stanowskim tak to za to co tu powiedział pokochałem gościa:

 

Często jest tak, że sama praca nie wystarczy... Wiem, wiem, za chwilę gordo napisze jak to miał pod górkę, jakie to ciężkie dzieciństwo i jak wydostał się z biedy :) Gratuluję samozaparcia i dyscypliny ale Gordo mam dla ciebie złą wiadomość: gdybyś urodził się w Warszawie w rodzinie, nawet klasy średniej miałbyś to wszystko co masz teraz i w bonusie udane dzieciństwo i młodość bez harówki na to co masz teraz ;D. Hmm... Może wystarczyłoby żebyś miał wujka w stulu giertychów czy manowskich, a gwarantuję, że na luzaku osiągnąłbyś to samo co osiągnąłeś lub więcej....

 

Anegdota: w klasie w LO był chłopak nazwijmy go Józek... Józek miał bardzo słabą gadkę, oceny oscylujące około 3,4... Wszyscy się z niego śmialiśmy jakim on będzie prawnikiem. Tak się składało, że zdawałem na studia w tym samym czasie co on (wtedy były egzaminy wstępne, zresztą bardzo ciężkie - ok 18 osób na jedno miejsce). Jak to w życiu bywa Józek nie dostał się na listę osób przyjętych + wiele osób, które odpowiedziały na wszystkie pytania. Tak się złożyło, że po publikacji list wszyscy poszli do dziekanatu. Był i nasz Józek, ale tym razem w towarzystwie swojego taty, znanego adwokata. Tata Józka wszedł poza kolejką do Dziekana. I cyk. 2 godziny później skreślono inne nazwisko, skreślono nazwisko Józka i wpisano go na listę osób, które zdały...:rotfl2:

 

Potem tata Józka był widywany "przypadkiem" zawsze wtedy jak były ciężkie egzaminy :) . Po studiach niemal nikt nie był w stanie dostać się na aplikację adwokacką. Ale oczywiście Józek poszedł do taty. Obecnie Józek prowadzi kancelarię adwokacką zatrudniającą wielu prawników. Sam raczej niewiele robi oprócz spotkań towarzyskich z sędziami i prokuratorami. Pracują dla niego ludzie. Nie muszę dodawać ile Józek zarabia...

 

Tak więc bardzo wasz proszę - posłuchajcie Stanowskiego bo to co tu powiedział to dla mnie rozwalenie tych wszystkich korpo-państwowo-owsikowo-mbankowo-tvnowskich bzdur... Oberwało się Wieniawie, ale tak naprawdę nie o nią się rozchodzi tylko te wszystkie farmazony o "sukcesie" i "biedzie"

Edytowane przez hubio
Opublikowano

@hubio

Ale się nie urodziłem w Warszawie. Ani w bogatej rodzinie. Urodziłem się w chłopsko-robotniczej rodzinie gdzie prawnika to nikt na oczy nawet nie widział.

 

 

tak, zjawisko dziedziczenia biedy jest mi znane. Ba, rozszerzam je także na biedę umysłową :) 

 

Ale z tobą problem jest taki, że chcesz przywilejów jako wielki Pan przedsiębiorca. Bo ty chcesz żeby za twoje przywileje płacili etatowcy. Ci którzy dobrze zarabiają i ci którzy nie zarabiają za dobrze. Z tym mam problem.

 

 

Nie zawsze ciężka praca da efekty w postaci sukcesów o nazwijmy to “bogactwa” (ale ja to jestem klasa średnia :) ). Ale ty nie chcesz za bardzo pracować :) 

 

tu widzę problem.

  • Upvote 2
Opublikowano
27 minut temu, GordonLameman napisał(a):

@hubio

Ale się nie urodziłem w Warszawie. Ani w bogatej rodzinie. Urodziłem się w chłopsko-robotniczej rodzinie gdzie prawnika to nikt na oczy nawet nie widział.

 

 

tak, zjawisko dziedziczenia biedy jest mi znane. Ba, rozszerzam je także na biedę umysłową :) 

 

Ale z tobą problem jest taki, że chcesz przywilejów jako wielki Pan przedsiębiorca. Bo ty chcesz żeby za twoje przywileje płacili etatowcy. Ci którzy dobrze zarabiają i ci którzy nie zarabiają za dobrze. Z tym mam problem.

 

 

Nie zawsze ciężka praca da efekty w postaci sukcesów o nazwijmy to “bogactwa” (ale ja to jestem klasa średnia :) ). Ale ty nie chcesz za bardzo pracować :) 

 

tu widzę problem.

Problem na etacie jest taki, że jak już myślisz, że będziesz odkładał kapitał do inwestowania to pojawia się drugi próg podatkowy. Chociaż przy 2 dzieci to uważam, że i na zwykłe życie limit 120000 brutto jest śmiesznie niski.

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Już w szkole średniej widziałem, jak postsowiecki system współpracuje pod naciskiem znajomości. Dziewczyny, które przez cały rok w zasadzie nie pojawiały się na lekcjach, przechodziły do następnej klasy po jednym telefonie od rodzica. Nauczyciele spuszczali wzrok, dyrekcja kiwała głową, a ci, którzy naprawdę się starali mieli początkowo jedno pytanie: "jakim ch**em?". Później jeszcze doszło: "po co się starać?".

 

Nadal żyjemy w państwie postkomunistycznym, gdzie układy i korupcja są jak kurz w archiwach - wszechobecne - a nikt go nie sprząta, bo wszyscy się już przyzwyczaili, że po prostu jest i zawsze będzie.

  • Upvote 2
Opublikowano

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/potezna-eksplozja-w-fabryce-wojskowej-w-usa-sa-zabici-oraz-ranni/5s3kyb1

 

Ktoś wie jak wyglądały podobne wypadki w latach 2000-2022?

 

Bo coś ostatnio w Niemczech i innych krajach denerwujących fiutina coś wybuchało w obiektach związanych z wojskiem, a teraz w USA. Ciekawe czy przypadek czy to jakieś puchatki lub zielone ludziki może?

Opublikowano
9 minut temu, VRman napisał(a):

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/potezna-eksplozja-w-fabryce-wojskowej-w-usa-sa-zabici-oraz-ranni/5s3kyb1

 

Ktoś wie jak wyglądały podobne wypadki w latach 2000-2022?

 

Bo coś ostatnio w Niemczech i innych krajach denerwujących fiutina coś wybuchało w obiektach związanych z wojskiem, a teraz w USA. Ciekawe czy przypadek czy to jakieś puchatki lub zielone ludziki może?

Może akurat przypadek. Co nie zmienia faktu, że dzięki nie pilnowaniu granic do USA dostało się bardzo wielu chińczyków. Znany już tam jest proceder zakładania przez nich farm uprawiających marychę. Chińczycy są też przyłapywani podczas latania dronami obok obiektów wojskowych.

Opublikowano
Godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

@hubio

Ale się nie urodziłem w Warszawie. Ani w bogatej rodzinie. Urodziłem się w chłopsko-robotniczej rodzinie gdzie prawnika to nikt na oczy nawet nie widział.

To teraz wyobraź sobie, że urodziłeś się w tej samej rodzinie, ale gdzieś na ścianie wschodniej w małym miasteczku. Byłoby jeszcze ciężej, a jak pisałeś już było ciężko. O tym mówił Stanowski

 

Godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

 

tak, zjawisko dziedziczenia biedy jest mi znane. Ba, rozszerzam je także na biedę umysłową :) 

Niestety tak i o tym też mówił Stanowski

Godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

 

Ale z tobą problem jest taki, że chcesz przywilejów jako wielki Pan przedsiębiorca. Bo ty chcesz żeby za twoje przywileje płacili etatowcy. Ci którzy dobrze zarabiają i ci którzy nie zarabiają za dobrze. Z tym mam problem.

Nie ja nie chcę żadnych przywilejów. Jak tak bardzo chcesz fair niech państwo wprowadzi 2 modele: dobrowolny ZUS, ale bez minimalnej emerytury i niech tylko oddadzą to co sobie odłożyłem i drugi model jaki jest obecnie, a każdy przedsiębiorca sam sobie wybierze. Jeśli przywilejem ma być, żeby mnie banda darmozjadów polityków nie okradała, oj przepraszam nie opodatkowała to tak rzeczywiście wielkie przywileje. To co powiesz o madkach800+, Ukraińcach, KRUsie, górniakch, duchownych jeśli o mnie piszesz w kontekście przywilejów. Oj jest wiele grup w Polsce z przywilejami, ale na pewno nie przedsiębiorcy... :) 

Godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

Nie zawsze ciężka praca da efekty w postaci sukcesów o nazwijmy to “bogactwa” (ale ja to jestem klasa średnia :) ). Ale ty nie chcesz za bardzo pracować :) 

 

tu widzę problem.

Ja jak najbardziej chcę pracować. I były lata, że pracowałem po 10-12h dziennie 7 dni w tygodniu z ogromnym stresem, ale chcę pracować dla siebie, a nie Pana z wyspy, albo być od niego zależny jako podwykonawca. Po prostu chcę pracować na swój rachunek i bogactwo, a nie obcej osoby.

  • Haha 1
Opublikowano
31 minut temu, nozownikzberlina napisał(a):

Już w szkole średniej widziałem, jak postsowiecki system współpracuje pod naciskiem znajomości. Dziewczyny, które przez cały rok w zasadzie nie pojawiały się na lekcjach, przechodziły do następnej klasy po jednym telefonie od rodzica. Nauczyciele spuszczali wzrok, dyrekcja kiwała głową, a ci, którzy naprawdę się starali mieli początkowo jedno pytanie: "jakim ch**em?". Później jeszcze doszło: "po co się starać?".

 

Nadal żyjemy w państwie postkomunistycznym, gdzie układy i korupcja są jak kurz w archiwach - wszechobecne - a nikt go nie sprząta, bo wszyscy się już przyzwyczaili, że po prostu jest i zawsze będzie.

o kurde blaszka, ale ze mnie frajer byl w szkole...zamiast starego wyslac by zalatwil, to sam zalatwialem swoje tematy (klasyfikacja) i oceny bez sprawdzianow :E

  • Like 1
Opublikowano
7 godzin temu, KiloKush napisał(a):

Problem na etacie jest taki, że jak już myślisz, że będziesz odkładał kapitał do inwestowania to pojawia się drugi próg podatkowy. Chociaż przy 2 dzieci to uważam, że i na zwykłe życie limit 120000 brutto jest śmiesznie niski.

No właśnie. Ulżyć trzeba ludziom na etacie, a nie przedsiębiorcom i leniwym przedsiębiorcom ;) 

8 godzin temu, nozownikzberlina napisał(a):

Już w szkole średniej widziałem, jak postsowiecki system współpracuje pod naciskiem znajomości. Dziewczyny, które przez cały rok w zasadzie nie pojawiały się na lekcjach, przechodziły do następnej klasy po jednym telefonie od rodzica. Nauczyciele spuszczali wzrok, dyrekcja kiwała głową, a ci, którzy naprawdę się starali mieli początkowo jedno pytanie: "jakim ch**em?". Później jeszcze doszło: "po co się starać?".

 

Nadal żyjemy w państwie postkomunistycznym, gdzie układy i korupcja są jak kurz w archiwach - wszechobecne - a nikt go nie sprząta, bo wszyscy się już przyzwyczaili, że po prostu jest i zawsze będzie.

I jakakolwiek próba zmiany spotyka się z oporem społeczeństwa. Bo się przyzwyczailiśmy. 
 

I jak to? To już nie będzie można “załatwić” czegoś z pracy?! 

  • Like 1
  • Upvote 5
Opublikowano (edytowane)

Przedsiębiorca często gęsto po ulżeniu UoP zarabiałby mniej niż UoP :) Wszystko zależy od prowadzonego biznesu, ale w Polsce różnica między dyrektorem/JDG a szarym pracownikiem jest o rząd wielkości mniejsza niż w dzikim kapitalizmie zachodnim gdzie dyrektor to milioner bądź bilioner a szary pracownik ledwo ciągnie koniec z końcem. Większość małych firm strzelam że zarabia nie więcej niż 5 krotność średniej wypłaty. To jest gówno w porównaniu do obowiązków, podatków i znajomości prawa czy ryzykowanie własnym majątkiem. 

Edytowane przez TheMr.
  • Upvote 1
Opublikowano
8 godzin temu, Kris194 napisał(a):

Tak jak ktoś napisał, tonący brzytwy, wróć, masła się chwyta :E Chyba im faktycznie nic nie źre ostatnio bo przy tym to nawet materiały propagandowe z PRL są niczym dokument naukowy.

Pisowskie kompleksy na punkcie Niemiec to coś ohydnego. Idioci. 

  • Like 1
  • Thanks 2
Opublikowano
9 godzin temu, Camis napisał(a):

Tak jak już pisałem o skuteczności będzie można napisać jak pójdą siedzieć po wyroku. 

To przed wyborami żeby gawiedź widziała że rząd coś zrobił. Ale winny będzie niedostępny bo wyjedzie gdzieś za granicę.

Bodnar przewalił 1,5 roku.

Wakacje miały być okresem intensywnej pracy a mamy już połowę października a pracy nie widać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Też na to zwróciłem uwagę w pure...nie dali niestety żadnych termopadów między pcb a ten gruby backplate. Pełni od jedynie rolę estetyczną.
    • A miales takie cos ze biegales ze skanerem i gonilem artefakt zeby sie pojawił ?
    • Oby to nie było, że w końcu trafi się zima taka co się trafia raz na 20 czy 40 lat     Wolę już ten deszcz w święta i 10 na plusie niż metr śniegu i minus 10  A w styczniu czy lutym -20.  
    • Tez znajdywalem promo za 799zł ale cl28 6000mhz  i tak uznalem że nie warto. Jezeli komus nie jest to potrzebne to nie kupi. Innymi slowy uznalem ze 799zl jest za drogo. Wiec nawet jak teraz beda po 8000zl to niczego to nie zmieni. Tez bedzie po prostu ponad 10x za drogo.
    • Nie istnieje tolerancja dla nietolerancyjnych, jest to sprzeczność. Nie można tolerować ludzi którzy chcą odebrać prawa człowieka, a tym jest patriarchat. Ale ja nie jestem empatycznym liberałem. To jest chochoł z którym walczysz - to samo z tolerancją. Ja mam empatię ale np. do słabszych, a nie do tych atakujących. Jak słaby wciela się w atakującego to kończy się dla niego dobroć i on sam za to odpowiada. I nie rób fikołów, bo typ który chce patriarchatu jest atakującym. Maskę to on zakłada, że chce zbawić świat, a realnie chce niewolnicy, chce władzy, chce dominacji mężczyzn, chce poczuć się lepiej niż obecnie. Nie ma co oszukiwać siebie i nikogo. Nie napisałem tego. Napisałem, że większość ludzi jest głupia i to jest dopiero festiwal... prawdy. Tak, geniuszy jest mniej niż ludzi mądrych i to jest fakt nad którym nie da się nawet dyskutować. Oczywistość. A jeśli ludzie są głupi to również często mało świadomi jakie poglądy wyznają i czy na pewno są dobrze zweryfikowane. Jeśli prawda jest pogardą, to chcę być pogardliwy ile wlezie. Niebo jest niebieskie ! Pogarda. Bronię wolnych, świadomych wyborów. Wybór głupi również jest ich wyborem, choć nie zawsze w pełni - czasem ludzie głosują bo tak jest w rodzinie, czy mąż każe. To samo drogi panie mam do mężczyzn. Nie jest tak, że ludzie wiedzą o czym mówią w każdym przypadku. Wiele ludzi lubi uproszczenia. Więc jeśli fakty to pogarda, to tak ma być. Zwykły foch na prawdę. Kobieta jest mądra gdy dokonuje mądrych wyborów. A mądry wybór to nie ten który odbiera jej prawa. Oczywiście, przecież wyżej masz idiotkę od kobiecej energii. Ona wyznaje tradycję. Jest głupia i dziecinna do tego. Religia również to stare zabobony sprzed wieków, nieaktualne na dzisiaj w dużej mierze - rozwinęliśmy się ponad wierzenia, że Bóg zabił nagle 5000 świń z zemsty bo ktoś tam grzeszek popełnił. Ale Ty biblii nie czytałeś, jestem pewien. Gdybyś czytał nigdy byś nie nazwał jej niczym więcej poza bajeczką z masą nieścisłości i często psychopatycznej moralności. Są argumenty, a obrażanie się na prawdę to jak to mówi prawica bycie płatkiem śniegu. Ale lubią wyzywać tak innych a nie siebie.  sugerowanie histerii jest najlepszym twoim merytorycznym argumentem, jak ławrowa który mówił że nie zaatakuje ukrainy i wszyscy histeryzują  klapy na oczy.   Tak, kobiety głosują na konserwy bo są samotne (statystyki GUS tego nie potwierdzają), strach o bezpieczeństwo (jedynie jeśli chodzi o imigrację), chaos na rynku relacji? Brednie. Same odbiorą sobie podmiotowość gdy zechcą mieć odebrane prawa. Wtedy chaosu nie będzie, nie będą miały żadnej decyzyjności kompetencji. Będą gorszym sortem człowieka ale bez chaosu. Po prostu bez praw. I wtedy kwitnie przemoc domowa, a nawet zdrady ale tylko jednej płci. Druga ma nic do gadania. Ale jak są głupie to niech na to głosują, przecież wyborcy konfy i pisu to głównie podstawowe wykształcenie. Nie, twój model prowadzi do piekła na ziemi, ale trwającego, a ja piekła nie chcę, więc lepiej by to wszystko padło i ktoś stworzył lepszą wersję człowieka. Np i mądrą i nie chcącą torturować, czy zdradzać. Dobry pocisk wobec siebie i każdego patriarchalisty który odbiera prawa człowieka, prawa kobiet, prawa homo, nierzadko promował niewolnictwo i inne formy wyzysku. A, czyli przepraszam, moja matka to wyjątek od reguły, która jedyna w niszy potrafi zarabiać i mieć dzieci. Rozumiem. Niesamowita rodzina u mnie. Z innej planety może. A może po prostu sa inne czynniki które wchodzą w grę dla młodych kobiet dzisiaj w porównaniu do kiedyś. I nie jest to praca zawodowa. Nie interesuje mnie to że wybrałeś sobie jakiś wycinek historii dla potwierdzenia tezy. Twoje milusie monogamiczne chrześcijaństwo nie jest radykalnie patriarchalne, a mąż i żona mają się wspierać. Czytaj tą biblię w końcu to się dowiesz. W ten sposób da się i dzisiaj budować związki. Ale jak ktoś nie potrafi, to pretensje do lewactwa. Wolę wolność od swatanych związków pseudomiłosnych, albo ekonomicznych z rozsądku. Poza tym czemu dzisiaj ludzie są samotni - znowu czynników jest dużo. Tobie się wydaje że cały czas tylko jeden czynnik jest ważny. A czynników jest dużo. Inceli z kolei jest malo. Dlaczego wy jako prawacy mówicie że homo nie ma co się przejmować bo to mały procent społeczeństwa, a wy podobnie niski i nagle cały świat ma się do was dostosować? Nie za roszczeniowe? Ano tak, bo wy ratujecie cywilizację... tak się człowiek dowartościowuje.   Co ty sądzisz że kiedyś każdy niski, brzydki, nieumyty debil miał żonę?   Pudło by było gdybyś mógł to udowodnić, a nie możesz w żaden sposób ponieważ kiedyś nawet nie istniala oficjalna diagnoza.  Czekaj i depresja spowodowana mówieniem "jesteś wystarczający"? chyba niewystarczający, czyli ciągłe tępienie. Ale gdzie to widzisz? Chyba wśród kolegów którzy mówią że ten czy tamten jest pizdą. Ale spoko, patriarchalni męscy faceci wcale tego nie robią. Nic a nic nie gnębią chłopaków. Null! Jak jesteś nieodpowiedzialny i nie masz celu to tylko twoja wina. Poza tym brednie, patriarchat dawał mężczyźnie władzę przede wszystkim. Za zdradę odpowiadać nie musiał, jak w islamie. Kobieta musi mieć 3 świadków by udowodnić że jest niewinna. Za to facet? Czyste rączki. Tego pragniesz. Kto ci zabrania brać na siebie nowe ciężary? Bierz i nie narzekaj.  Psychologia ewolucyjna? Zaorana znacznie bardziej niż psychologia społeczna. Masa luk, niepotwierdzalnych hipotez. Biblia redpillów-szurów. Aj, nie masz wolnej woli i zmuszają cię codziennie do porno i grania. No i do alkoholu. cały świat winien tylko nie ty. Obrońcy? Kogo ty byś obronił? Takiś samiec alfa? Nikt ci w sumie nie broni bronić, działaj. Bądź rycerzem. Żywiciel? Śmieszne. Kobiety dziś biorą na siebie połowę więc spada PRESJA na mężczyzn. Da się znaleźć w tym plusa. Nie musisz być jedyny który nabędzie garba. Nie o innych, tylko o specyficznych, wymienione wyżej. Zanim zasugerujesz komuś pogardę panie podumaj czy ty nie gardzisz 95% społeczeństwa które jest inne niż ty i incele. Pomyśl. A może tolerujesz, szanujesz i uwielbiasz? Nie, bo byś nie pisal tylu negatywów.  na emocjach i wyzwiskach. Ty na naiwności i ułudzie, i tym że twoje ego przerasta geniuszy, bo znasz rozwiązanie na problemy świata ale nikt nie chce go wdrożyć. Ciekawe czemu? Pewnie SPISEG. Szur szur. Nadal wszyscy prawacy wolą emigrować na lewacki zachód na budowę do niemca dajmy na to, niż lecieć do kraju patriarchalnego. A nawet jeśli lecą to potem beczą - nawet ci którzy jadą sobie po filipinkę. Tam są nikim, muszą wręcz robić na całe rodziny tych filipinek a one ich tylko na hajs ciągną. Patriarchat - związki oparte na ekonomii i sztywnym podziale ról, zero elastyczności i gnębienie odstających od wzorców. Taka jest prawda. Stąd np facet którego wiezie kobieta jest wyzywany od pedała. A w Europie? Masa kobiet ma samochody, faceci się wożą i niektórzy wyśmieją, ale realnie mało kto zwraca uwagę.  No więc to tylko opinia/obserwacje, a realnie mówi się że jest kryzys męskości, czyli kobiety płodzą dzieci z mniej testosteronowymi byczkami, a bardziej rodzinnymi, ciepłymi, wrażliwymi, spokojnymi. I potem synowie są tacy sami. Nigdzie nie napisałem że każdy w lewackim świecie ma mieć partnerkę, to chochoł. Za to kolega wyżej prawacki napisał że każdy lub prawie każdy miałby kobietę w patriarchacie. I to jest największa nieprawda jaką da się mamić innych. AI > szukaj GUS. Nie zinterpretuję bo nie wiem konkretnie czego chcesz. Płci jest praktycznie po 50%, więc nie można stwierdzić że jedna płeć ma masę ślubow, a druga nie. Mógł zmienić się czas zawierania ślubów, mogły spaść w ogóle małżeństwa bo jest racjonalna nagonka na tą instytucję. Ona nigdy nie działała dobrze wbrew patriarchalistom. Po prostu problemy były zamiecione pod dywan. A dziś wyłażą, do tego częste rozwody, czyli ludzie nie umieją się dogadać. Nie zastąpi tego terror i zabieranie praw.  True, toksycznym jest nazywać rzeczy po imieniu że incele są najbardziej zradykalizowani i stąd pociąg do patriarchatu. Radykalne feministki femcelki z kolei mają pociąg do władzy kobiet i pokazania gdzie jest miejsce mężczyzn. Wszystko jest proste. Każdy radykalizm bierze się jak nie z głupoty to frustracji. I zamiast leczyć to na tych lewackich terapiach to się w necie w bańce siedzi swoich poglądów i klepie po ramieniu. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...