Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

USA dzisiaj:

- Rosjo! Nieładnie! Przesyłamy wyrazy oburzenia na tweetterze!

- Ukraino! Nie podoba mi się jak... jak.. 
(Vance, co mi się dziś nie podoba w Ukrainie? Aha) jak na mnie patrzysz! Żądam kontroli nad gazociągiem!

 

 

sojusznik, wcale nie ruska agentura, kurtka jego maść

Edytowane przez VRman
  • Like 2
Opublikowano

I estimate that total spending on sign-on bonuses alone is currently about 2 billion rubles per day ($24 million). If this continues for a year, it would be 0.4% of GDP (!). On average, regions spend ~2.7% of their total budget on these bonuses.

 

 

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

Czyżby KOLEJNY raz potwórzyli dwa najbardziej debilne błędy?

1. Jakieś spotkanie dla odznaczeń jak wtedy co zabili artlerzystów Ukraińskich bo jakiś debil zorganizował odznaczanie w pobliżu frontu. 
2. Nadal nie karają szybkim wyrokiem śmierci za zdradę i się ze zdrajcami pindolą jak z jajkiem. No to nic dziwnego, że ciągle są chętni do kolejnych zdrad. Ten co dał ruskom cynk że w budynku będą żołnierze powinien nie tylko dostać wyrok śmierci natychmiast, ale i publiczne kręcenie worów przedtem (lub słuchanie przemówień Fiutina tak długo, aż zejdzie z powodu depresji i braku snu)

 

 

Edytowane przez VRman
  • Like 1
Opublikowano

Można już mówić że Trump i putin to fumfle czy jeszcze nie?.

 

:rotfl2::rotfl2::rotfl2::rotfl2:

 

 

Cytat

Zaskakujące słowa Donalda Trumpa po ataku na Sumy. Mówi o "błędzie" Rosjan

Atak na Sumy był okropny, ale powiedziano mi, że Rosjanie popełnili błąd — powiedział w niedzielę prezydent USA Donald Trump. Stwierdził jednak, że to nie jego wojna, tylko wojna Joego Bidena.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/zaskakujace-slowa-donalda-trumpa-po-ataku-na-sumy-mowi-o-bledzie-rosjan/dgd5cgb

  • Haha 1
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, Camis napisał(a):

Można już mówić że Trump i putin to fumfle czy jeszcze nie?.

 

:rotfl2::rotfl2::rotfl2::rotfl2:

 

 

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/zaskakujace-slowa-donalda-trumpa-po-ataku-na-sumy-mowi-o-bledzie-rosjan/dgd5cgb

Nie no, co Ty. Przecież przyjaciel Putin by Trumpa nie okłamał! Jak mówi, że to niechący to niechcący!

Poza tym dokładnie tak było. Sam widziałem jak Biden kierował zielonymi ludzikami jadąc czołgiem w stronę Ukrainy. 

 

 

 

 

 

 

 

 

Donaldov delikatnie wczoraj skrytykował Szefa Wladymira. Zaraz dostał opierdol i od razu dziś "damage control" i gadanie, że to niechcący, a dobry Putin o niczym nie wiedział. 

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano
W dniu 11.04.2025 o 18:32, Badalamann napisał(a):

@Norrberrto Opcja nr jeden jest oczywistością. I zwyczjanie naturalną konsekwencją tego, że USA to nasz sojusznik i lider państ zachodnich a Chiny zagrożenie i lider koalicji antyzachodniej.

Jak USA jest naszym sojusznikiem, to ja jestem supermen. Mylisz sojusznika z imperialistycznym hegemonem.

Chiny są zagrożeniem dla USA i nie wiem dlaczego wszyscy się uczepili ideologi, która została stworzona na potrzeby USA, ten dobry zachód i ten zły wschód - może to funkcjonowało kiedyś, kiedy działał prymat. Zobaczysz zaraz jak ten dobry zachód (USA) będzie nam kazał płacić haracz za wszystko. Już chce zapłaty za tzw. ochronę za lata przeszłe... a nasze "elity" jeszcze kupują wszystko od USA licząc, że kupują polisę bezpieczeństwa...

Nawet gdyby cła były nakładane wyłącznie na Chiny, to w pierwszej kolejności wykończą one Europę jeżeli Europa nie będzie współpracować ekonomicznie z Chinami.

Dogadywanie się USA z ruskami stwarza realne zagrożenie właśnie dla Polski, więc obecnie realia są takie, że USA w żaden sposób nam nie pomaga tylko szkodzi, a liczenie na to że "dobry wujek" SAM tylko na chwilę się zmienił i za chwilę wrócimy do starych dobrych czasów to naiwność, żeby nikogo nie obrażać...

Dla Polski jedynymi sojusznikami na których można polegać to Skandynawowie i Turcy. To jedyne państwa, które realnie mają potencjał militarny i mają ten sam interes w tym żeby ruskich trzymać w ryzach. Takie położenie geograficzne. Pozostałe państwa mogą w jakimś stopniu udzielać wsparcia ale nie ma co na nie liczyć, a już na pewno nie na USA. Może za 15-20 lat zmieni się układ i USA znów będzie miała zbieżne interesy z Europą, chociaż w to wątpię. Obojętnie czy USA wygra starcie z Chinami, czy przegra to finalnie i tak USA będą od Europy domagać się rekompensaty za wszystko co możliwe, będą nas zmuszać do kupowania wszystkiego od nich i płacenia haraczu za coś czego niema czyli tzw bezpieczeństwo.     

  • Upvote 2
Opublikowano

@Norrberrto USA jak było tak jest sojusznikiem i to głównym jeśli mowa o obronności.

Jest też jak było liderem szeroko rozumianego Zachodu. Nic się tutaj nie zmieniło.

 

Są i jakiś czas jeszcze będą tarcia gospodarcze, choć chwilowo zawieszone na 3 miesiące, podczas których będą negocjacje. USA z Trumpem na czele nie ukrywa że dąży z Europą, do wyrównania bilansu handlowego. I tu już wiemy że to akceptujemy. Gdy Trump wrzucił cła 25% na wszystko nasza odpowiedź było nałożenie ceł na towary o wartości ok 7% importu z 2024.  Czyli 14 krotnie mniejszych.

 

To samo zaczął Trump za swojej pierwszej kadencji, ale wolniej i później. Teraz wystartował od razu i to z opcja maksymalną, by zdążyć wszystko dopiąć w czasie kadencji. Jak mu się uda to bardzo ułatwi zwycięstwo kolejnemu republikańskiemu kandydatowi.

Opłatę za bezpieczeństwo płacimy USA cały czas w cenie uzbrojenia, niebawem w cenie elektrowni atomowych, pewnie też gazu. 

 

Płaciliśmy tez "krwią" śląc żołnierzy na misje. I tu jeśli dojdzie do konfrontacji USA z Chinami czy Iranem lub Koreą płn zapłacimy znowu i to znacznie wyższą cenę. Bo tym razem będą to znacznie cięższe i dłuższe wojny.

 

Myślę że Trump zażąda posłania sił od wszystkich państw które chronią amerykańscy żołnierze. Tzn w zamian za utrzymanie obecności wojsk USA na obecnym poziomie poślemy swoje do walki.

Po to jest cała szopka z "możliwym wycofaniem części wojsk USA z Europy".

 

Chiny to z kolei lider koalicji antyzachodniej. Taki nasz arcywróg, tylko odległy terytorialnie. Natomiast wspierają ruskich, w tym wysłali ogromne ilości uzbrojenia, amunicji a nawet żołnierzy za pośrednictwem swojego przydupasa czyli Korei Płn.

 

Gospodarczo staramy się obecnie zablokować ich samochody elektryczne exportowane z Chin do UE.

Nie od dziś mówi się w UE o wprowadzeniu ceł/opłat "za emisję CO2". Myślę że szybko to wdrożymy, przynajmniej przeciwko Chinom.

 

Kolejny temat to leki. USA chce ściągać produkcję do siebie. Myślę że tu też zrobimy podobnie.

 

P.S. Pisałem już tutaj co robi Trump. Pokazuje kto jest liderem cywilizacji zachodniej. USA wraca do pełnego i twardego przywództwa. Natomiast skład samej drużyny "Zachód" się nie zmienia.

  • Like 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Norrberrto napisał(a):

 

Dogadywanie się USA z ruskami stwarza realne zagrożenie właśnie dla Polski, więc obecnie realia są takie, że USA w żaden sposób nam nie pomaga tylko szkodzi, a liczenie na to że "dobry wujek" SAM tylko na chwilę się zmienił i za chwilę wrócimy do starych dobrych czasów to naiwność, żeby nikogo nie obrażać...

Przesadzasz. Jest mała, ale realna szansa, że nie zmafiozują calego aparatu państwa i kontroli nad mediami tak, żeby niedopuścić do wygranej przeciwników Trumpa już nigdy. A to znaczy, że po Trumpie może przyjść władza antytrumpowska, która zerwie zgniły "sojusz" z Rosją i wróci na stare tory.

 

 

 

1 godzinę temu, Norrberrto napisał(a):

Dla Polski jedynymi sojusznikami na których można polegać to Skandynawowie i Turcy.

Turcja? Raczysz żartować.

Oni się z ruskami dogadaliby w ciągu godziny w razie ataku ruskich. Władza Errorgana nie raz pokazała ile dla nich jest warte członkostwo w NATO. 

 

1 godzinę temu, Norrberrto napisał(a):

i nie wiem dlaczego wszyscy się uczepili ideologi, która została stworzona na potrzeby USA, ten dobry zachód i ten zły wschód - może to funkcjonowało kiedyś,

Jak to nie wiesz? A Rosja atakująca Ukrainę i poważnie odgrażająca się, że zaatakuje NATO to nie jest czasem powód, przez który Europejczykom się zmienia zdanie i coraz bardziej chcieliby  zjednoczenia "zachodu" w militarnym sojuszu?

 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
29 minut temu, VRman napisał(a):

Przesadzasz. Jest mała, ale realna szansa, że nie zmafiozują calego aparatu państwa i kontroli nad mediami tak, żeby niedopuścić do wygranej przeciwników Trumpa już nigdy. A to znaczy, że po Trumpie może przyjść władza antytrumpowska, która zerwie zgniły "sojusz" z Rosją i wróci na stare tory.

Szczyt głupoty wybił poza skalę. Może się nie podobać komuś (czyli chyba wszystkim ludziom poza USA i Rosją) polityka zagraniczna w kwestii wojny na ukrainie itd ale mówienie, że zmafiozują aparat państwa to jest już kompletna ignorancja patrząc co robili demokraci. A przypomnę: ostatnie wybory prezydenckie wygrali tylko i wyłącznie w stanach gdzie do głosowania nie trzeba było ID. A chcieli to przepchnąć z góry we wszystkich stanach.  Ciekawe dlaczego? :E zupełny przypadek

 

Zaślepienie nienawiścią do Trumpa -  w kraju tysiące km od nas jest niepojętne, kompletnie nie widzicie patologii drugiej strony. Jak w USA musiało być, źle ze względu na demokratów że wybrali Trumpa? To tak jakby w następnych wyborach wygrał PIS z poparciem ponad 50%: jak źle musiało by rządzić PO aby doszło do takiej sytuacji?

Edytowane przez Fatality
  • Upvote 1
Opublikowano

@Fatality

Ale czemu robisz to samo co w Polsce z pisem od dekady?

Krytykuje pis = POwiec!

Krytykuje PO - PISowiec!

 

To jest kretynizm.

Akurat kulą w płot, bo ja o tym co robią od 2018r. Demokraci wiem całkiem sporo. Nawet napisałem ostatnio w politycznym listę tego, co w ich działaniach wkurzyło ludzi, którzy za Trumpem nie przepadali, ale zagłosowali na niego bo mieli dość tego co odwalali Demokraci.

 

To, że krytykuję jedną stronę, nie znaczy, że jestem ślepym wyznawcą przeciwnej.

 

Natomiast prawica dużo mówiła o wolności słowa i stronniczości mediów... a robi dokładnie to samo. 

 

I owszem. Jeśli ja zakładam, że prawdziwi "doradcy" Trumpa i jego przydupasów są na Kremlu to ekstrapoluję z zachowania Baćki i Orbana a nawet naszych Jarkaczy, że będą wprowadzać kroki rodem z Rosji. Zamykanie ust krytykom, sranie na wolność słowa, kryminalizacja poglądów, które się nie podobają władzy i tak dalej.

Trump już od samego początku rozwala FBI, CIA i całe "oczy i uszy" Ameryki. 

Jeszcze tylko kontrola nad mediami i może zrobić się tak jak na Węgrzech czy w Rosji. Dziś są inne czasy i nawet jakby 60% społeczeństwa chciała odejścia Trumpa od władzy to nie będzie to takie proste, bo teraz wszystko śledzi wszystkich. AI poda na tacy kto może "nabruździć" Trumpowi. "Dajcie mi człowieka a jakiś hak się na pewno znajdzie" (czy jak to tam szło)

 

Ostatnio mignął mi nagłówek (jak piszę o czymś o czym nie wiem to się do tego przyznaję więc tak samo teraz - nie kliknąłem, nie znam wiarygodności tego newsa, nie wiem, może był to fake) że już się trumpownia zabiera za AI mające podawać kto z otoczenia Trumpa krytykuje działania jego czy Muska. 

 

Telewizje tracą na znaczeniu. Różnie może być. Jeśli następne wybory wygrają trumpiści a następnym prezydentem zostanie Vance, to mogą zrobić z USA Bantustan w takim tempie, że ludziom szczęki opadną ze zdziwienia. Jest to moim zdaniem realny scenariusz. 

 

A Demokraci? Ich podejrzewam o dokładnie takie same mafijne zapędy. Już w ostatnich latach pokazali jak im blisko do stalinowskich metod kontroli informacji + kombinowanie z głosowaniem, jak właśnie te prawa głosowania dla ludzi z kij wie kąd, którzy nie mają nawet dowodu, o potwierdzeniu amerykańskiego obywatelstwa nie mówiąc.

 

Jeśli grupa polityków ma w dupie nawet to czy kompletnie rozwalą cały kraj, a skupia się tylko na swojej władzy i korzyściach, nie cofają się przed łamaniem prawa i są przesłanki podejrzewać, że nie cofną sie nawet przed morderstwem, to nazywam to rządami/grupami mafijnymi.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

@VRman

W ostatnim poście zgodzę się poza tym, że rozwalają kraj. Nie oni nie rozwalają kraju tylko rozwalają system, który przestał służyć. Budują system, w którym USA będzie imperium hegemonistycznym, a do tego trzeba ludzi mocniej trzymać za pysk, bo inaczej się nie da przymusić społeczeństwa do działań, które będą dla nich niewygodne ale konieczne żeby USA pozostało imperium. Być może o mniejszych wpływach ale imperium.

 

- będzie długo ale to będzie moja ostatni wypowiedź w tym temacie o USA jako sojuszniku.

@Badalamann @VRman

No właśnie traktowanie dalej USA jak tego dobrego to zły kierunek.

Patrzycie tylko na to co widać na zewnątrz i ok kiedyś można by taką narrację przyjąć za realną ale nie teraz.

 

Przede wszystkim NATO nie powstało żeby bronić Europy tylko żeby utrzymywać strefę wpływów USA. Dopóki USA służył globalizm i czerpali z tego zyski to bazy wojskowe i stacjonowanie wojsk miało służyć utrzymaniu dominacji. Wtedy przy okazji było to jakieś zapewnienie bezpieczeństwa bo istniał wspólny cel i dominacja USA.

W chwili kiedy USA wywraca wszystko do góry nogami i z liberalnego imperium przechodzi do imperialnej hegemoni każącej za wszystko płacić, to wracamy do czasów Imperium Rzymskiego, gdzie wszyscy poddani płaca daninę w ten czy inny sposób. 

Hegemon (USA) nie liczy się z mniejszymi i będzie podnosił żądania, aż reszta nie padnie. Tutaj potwierdzeniem są wszelkie wycieczki Panama, Grenlandia i wszelkie roszczenia za tzw ochronę przez te wszystkie lata, dalej cła i uzależnianie od zakupów w USA.

Tyle, że obecne imperium USA nie ma absolutnej dominacji tylko jakąś cześć tej dominacji jaka była po zakończeniu 2 WS. Zabawa w przemieszczanie wojsk jest właśnie graniem strachem Europy, ale w życiu nie użyją swoich wojsk do starcia z rosją dopóki ta nie zaatakuje otwarcie USA. W odpowiedniej chwili powiedzą nam cyt: "mamy pomiędzy ocean" , " nie płaciliście wystarczająco dużo", " ja tego nie zaczynałem".  Myślę, że nawet jak w wyniku ataku rosyjskiego zginęło by kilku żołnierzy USA, to Trump nawet tłumaczyłoby atak rosyjski  jakimś błędem lub wypadkiem, ewentualnie odpowiedziałby jakąś akcją na jednostkę rosyjską ale w efekcie wymusiłby cofnięcie wojsk amerykańskich dalej na zachód.  

 

Myślicie, że zmiana prezydenta w USA coś zmieni, jeśli tak, to uważam że się bardzo mylicie. Otóż to nie są cele Trumpa tylko cele USA.

Osoba Trumpa tylko pozwala to szybciej i skuteczniej wdrażać w życie.

 

1. USA żeby uzyskać przewagę w starciu z Chinami musiało zrobić trzy rzeczy:

- osłabić rosję, żeby zniwelować przewagę Chin i rosji 2 vs USA i to zrobili krwią UA. W chwili kiedy zobaczyli, że ruskie się za bardzo wykrwawiły powstrzymali UA dlatego żeby mieć bat na Europę (zarządzanie strachem). 

Gdyby rosja nie zagrażała Europie, to EU nie musiała by się liczyć z USA, a lewar wojskowy już by nie działał w ogóle. Z drugiej strony Chiny by zdominowały Azję i to by jeszcze utrudniło sprawę USA, a tak pkt 1 już zrobiony.

 

2. Przeciągniecie rosji na swoją stronę w starciu z Chinami. Zarówno USA jak i Chiny chcą mieć przynajmniej zapewnienie, że ruskie nie opowiedzą się po stronie przeciwnika.  Pomimo wygibasów Trumpa i włażenia w dupsko putinowi ciężko im to idzie ze względu na dość dobrą politykę Chin w stosunku do rosji. Ruskie są obecnie uzależnione od Chin wielopoziomowo i naprawdę dużo USA musiało by dać putinowi żeby ten ustawił się w opozycji do Chin.

Jak przyszłoby co do czego to USA bez mrugnięciem okiem poświeciła by Polskę żeby tylko wygrać z Chinami - wyższość celu. 

Naprawdę myślicie, że jesteśmy w obecnych czasach dla USA rejonem strategicznym? Jesteśmy tylko ich malutkim pionkiem w wielkiej rozgrywce, a pionki się poświęca. Kupowanie sprzętu kierowane lizusostwem, a nie realnymi potrzebami ma tylko zadanie nas uprzedmiotowić. Ta amerykańska broń może i jest jedną z najlepszych ale i najdroższą i nie daje nam żadnej niezależności wręcz odwrotnie.

 

3. Z ekonomicznego pkt widzenia Europa jest takim samym zagrożeniem dla USA jak Chiny. Zniszczenie ekonomii wspólnoty Europy, żeby łatwiej przymuszać poszczególne państwa europejskie do opowiedzenia się po stronie USA i uzależnienia od surowców z USA. Częściowo im się to udało (patrz pkt 1) dalej w myśl pkt 2 będą dogadywać się z ruskimi, kto gdzie dostarcza.

 

Sorry ale widzę, że powielacie narracje PIS. Całujmy Trumpa w du...pę byle tylko ich wojska zostały u nas i w ten sposób nic nie negocjujemy tylko płacimy za wszystko drożej.  Jak nakładają cła to udajemy, że wyrównują gospodarkę. Takie działanie wskazuje na syndrom Sztokholmski. Jak nas USA będzie deptało butem to powiecie, że pewnie coś źle zrobiliśmy?

Mocna odpowiedź UE opodatkowanie usług cyfrowych szybko ustawiła by USA do pionu. USA zarabia na EU kilkukrotnie więcej niż EU na eksporcie do USA.

 

Przychodzą czasy kiedy trzeba patrzeć na nasze Polskie interesy oraz położenie geograficzne i ekonomiczne, a nie dyrdymały o wspólnych ideologiach, kulturach itd. Trochę historii. Na początku II WS też mieliśmy "sojuszników" i co.... a na końcu dogadali się ze Stalinem ("wzór cnót zachodu"...) i powrót względnej normalności trwał ponad 50 lat.

Tym razem będzie troszkę inaczej bo USA nie ma aż takiej przewagi jak miało po zakończeniu II WS, więc nie powinniśmy z góry ustawiać się po stronie USA, a już na pewno nie brać udziału w otwartym konflikcie w imię jakiś bredni o jedności zachodu itd.

 

Co do Turcji, robi to, co Polska powinna robić, grać gdzie ma swój interes, a nie dawać się podporządkowywać USA. 

Czy jest rzetelnym sojusznikiem - tak, gdy ma w tym interes, a im też zależy żeby ruskie nie ingerowały w ich interesy. Nawet samo przesuniecie wojsk w kierunku granic rosyjskich zmuszałoby ruskich do trzymania z tej strony sporych ilości jednostek, a nie kierowania ich na zachód. Tu nie chodzi o atakowanie, a wiązanie sił. Oczywiście to by nam było potrzebne jakby UA przestała wiązać ruskich ale po co Turcja przystąpiła do NATO, właśnie dlatego że miała wspólny cel.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Norrberrto
  • Sad 1
  • Upvote 1
Opublikowano

@Norrberrto Gramy na nasz interes, tutaj w sferze bezpieczeństwa.

I wypowiedzi USA o Polsce i naszym podejściu do obroności są pozytywne. Tak teraz jak były za poprzedniej władzy w USA jak i PiSu u nas.

 

 

To narracja koalicji, wyrażana bezpośrednio tak przez ministra obrony, spraw zagranicznych jak i samego premiera oraz przyszłego Prezydenta(z którym wysoko postawieni przedstawiciele USA spotkali się po wybroach w USA).

 

Dlatego jak pisałem nic się tu nie zmienia. Jedynie USA podkreśla swoją pozycję lidera.

Opublikowano (edytowane)

No i kolejny +1 do tezy, ze Trump jest agentem Rosji albo robi co mu Kremliny każą:

 

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/donald-trump-uderza-w-wolodymyra-zelenskiego-on-zawsze-chce-nabyc-rakiety/t1ldsy3

 

 

1. Oficjalna narracja Trumpa, to że jest twardy w stosunku do Ukrainy tylko dlatego, że Ameryka na tym straciła sporo kasy. Jest też przede wszystkim biznesmenem, co często podkreśla. Więc powinien go interesować zysk tak jego jak i zysk dla USA. Do dziś zresztą nie zmienił swojego kłamstwa o 300 miliardach (jest tylko 80 i do tego część z tego trafiła do amerykańskich koncernów zbrojeniowych

2. A teraz pytany o to, że Żelensky chce KUPIĆ sprzęt za grube miliardy nie wie jak ma powiedzieć, że na to się nie zgodzi, więc wyskakuje z tekstem "on zawsze chce rakiety. Głupi był, że zaczynał wojnę z 20x większym krajem."

 

Że k.. co?!

Co to w ogóle ma niby znaczyć?

W ciągu 2 dni wali tekstem, że śmierć cywili z rąk ruskich agresorów to "pomyłka" i dziś atak na Zelenskiego i oskarżanie go znowu o to, że wywołał wojnę i nawet nie potrafienie powiedzieć "no jak zapłacą za te patrioty to spoko, czemu nie"? 

 

 

Tak. To ma sens. To jest tylko taka strategia na wzmocnienie USA. Jasne. Wcale nie jest ruskim dupolizem. Wcale. A gdzieżby tam.

 

Ja serio chyba zostanę naukowcem badającym działanie mózgu, bo zaczynam być wręcz zafascynowany jakim cudem niektórzy na świecie i także w tym wątku, przy tak przytłaczającej ilości dowodów, NADAL myślą, że Trump wcale na sznurku Fiutina nie jest. 

 

Co się w tych głowach musi dziać..

Jak ludzie mogą konfrontować się z faktami i je ignorować. 

Edytowane przez VRman
  • Haha 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...