Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
16 godzin temu, Stjepan napisał(a):

W grach widzimy regres,

Tytuły AAA wpadły na ślepą drogę - to rpawda.

 

16 godzin temu, Stjepan napisał(a):

w mainstrimowych filmach to samo, regres,

Bo ja wiem? Kino rozrywkowe raczej jest na takim samym poziomie na jakim było. To my się starzejemy. 

 

16 godzin temu, Stjepan napisał(a):

 

Wczoraj na urodzinach mojego najlepszego kumpla. obchodził 42 urodziny, gadalismy o starych grach, że byśmy sobie popykali jeszcze kiedyś po LANie, obaj też jesteśmy metalowcami :metal: tak to już bywa. :E  Gram w RDR 1 Remastered, jaka ta gra jest zajebista, po wypłacie kupię BigBox Warlords 3, bo tak, stare gry mają klimat, ostatnio grałem też w COD 2, kocham tą część najlepszy COD dla mnie, kuźwa co za klimat drugiej wojny światowej, wylewa się z ekranu. Chciałbym jeszcze dostać Remaster GTA IV no i GTA London 1969 i 1961, moje ulubiona GTA.

A jesteś pewien, że to tamte gry bły takie dobre czy może tylko my byliśmy młodzi i to były dla nas dobre czasy? :) 

  • Like 2
  • Odpowiedzi 2,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
W dniu 13.02.2025 o 07:02, Kris194 napisał(a):

Ambicja i determinacja modderów to zdecydowanie coś co uwielbiam.

O kurde, ale konkretna mapa do ETS2... Przecież ja znam tę okolicę! Bardzo dobrze odwzorowane, jestem w szoku :D 

Opublikowano

Powiem szczerze że granie w gry naprawdę ma korzystny wpływ w leczeniu depresji nawracającej. Granie w gry to bardzo dobra terapia a często zarzuca się grą o to że przyczyniają do strzelaniny w szkołach czy zamachów terrorystycznych. Gry dają mi motywację do życia z dnia na co dzień.        

 

Ja mogę polecić grę która mnie pochłania na 100 % to Ghost of Tsushima Director's Cut. Klimat i fabuła gry jest świetna a sama muzyka w grze to prawdziwe ukojenie na natrętne myślenie.

 

Naprawdę gry mają bardzo duży potencjał w trakcie leczenia depresji. Warto o tym pamiętać!

 

W moich problemach życiowych gry to dla mnie bardzo fajna forma spędzania czasu a przede wszystkim bardzo ważne narzędzie terapeutyczne.       

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, AndrzejTrg napisał(a):

Monolith kilka klasyków wydał, i chyba FEAR2 było ich ostatnią udaną gra. Reszta nawet nie wiem co stworzyła, ale raczej nic wartego uwagi, także rzucę trochę wapna do dołu :P 

a gry ze Śródziemia?

Właśnie sobie uświadomiłem, że jedne z moich pierwszych gier jakie miałem na PC, to były produkcje Monolitu :< Blood i Kapitan Pazur, dobre combo wydawnicze dla siedmiolatka :E 

Edytowane przez huudyy
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, Keller napisał(a):

Monolith to czasem naszego The Suffering albo Gorky Zero nie wydali?

Nope. Midway i Metropolis. Swoją drogą, obie te firmy też już nie istnieją. 

 

Nemesis RIP. Jedna z najfajnieszych mechanik w grach. Czy to boska kara za jej opatentowanie? I co teraz z patentem? 

Edytowane przez Lypton
Opublikowano

Z Polskich to o dziwo nie pałam miłością do REDów, ale X-Land to była firma. Do dziś dla mnie Maciej Mąsik i Janusz Pelc to celebryci. Nawet jeszcze dekadę temu miałem list, jaki mi przysłali w odpowiedzi na mój. Z 1993.  Ciekawe czy jeszcze gdzieś go mam.

Pisali o tym, o co pytałem, czyli o planach na Electro Body 2.

 

Metropolis zrobił Teenagenta. Rewelacyjna giera.

 

Jakby zacząć wymieniać zagraniczne studia, które wręcz kochałem, a których już nie ma, to wyszłaby ściana tekstu. 

 

PS. A Cpt. Clawa nie znałem dopóki DF Retro go nie pokazało. Planuję ograć do końca życia wszystkie dobre platformówki 2D, i ta wygląda na conajmniej nie badziewną.

Ktoś próbował w to grać jako już dorosły gracz? Warto? 

 

Opublikowano (edytowane)

ojojojjjjjjjj...

bidne IGNy i Polygony! One przecież promują fajne gierki indie!

 

Wcale nie promują też aktywizmu i gier gównianych, za których promocję przytulili kasę lub inne korzyści pod stołem.

Wcale nie upadają dlatego, że traktowali swoich czytelników jak idiotów, a pasję do gier i dziennikarstwa odsunęli na rzecz pasji do swojego woke-aktywizmu. Wcale ludzie nie zaczęli masowo uznawać tego typu gówien za parodię dziennikarstwa i stratę czasu na czytanie, przez co przestali odwiedzać te gównoportale.

 

Bieduuulki! Oni przecież promowali "cool indie games!" Jeszcze poproszę płaczliwy wywiad z jakąś dziennikarką grową, która opowiada, że teraz nie ma za co żyć. Łojojoj! Jak mi z tego powodu przy....jemniej na sercu:)

 

PS. Polygon myślałem, że już upadł. Jeden z najbardziej spierdzielonych pseudo portali pseudo-growych. "Niech ginie".

Upadki tego, Kotaku i innego aktywistyczno-sprzedajnego guana mogą tylko cieszyć a ludziom obrażającym graczy, nie lubiącym gier i myślącym, że są w branży gier aby nauczać czytelników o tym jakie mają mieć polityczno-społeczne poglądy, życzę wszystkiego najgorszego. Oby mieli problem z dostaniem nawet pracy przy zamiataniu ulic. Niech może wywożą śmieci do końca życia, skoro tyle śmieci na ten świat wysypali pisząc swoje teksty "o grach".

Edytowane przez VRman
  • Like 1
Opublikowano

Zamek - dawne czasy. Droga/most z płyt kamiennych są za to dopieszczone chyba przez jakąś pradawną technikę wyrobu tychże płyt, która przepadła przed wiekami. Do dzisiaj nigdy nie chodziłem po takich lustrach. Dawna inteligencja, która przeminęła na wieki :(

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...