Skocz do zawartości

Sztuczna inteligencja AI - (OpenAI, ChatGPT, Midjourney, DALL-E) - Temat ogólny


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
@Wercyngoteryx Proszę bardzo, oto wasz nowy, forumowy bohater — Moderato-Man! 🛡️⌨️
Gotowy zaprowadzić pokój, rozsądek i konstruktywną atmosferę w gorących, politycznych dyskusjach na ithardware.pl:

![Moderato-Man](ITHardwareGPT

Mam nadzieję, że ten spokojny obrońca kultury dyskusji przypadnie wam do gustu! 😄

gpt-4.5-preview-2025-02-27

Opublikowano

Nie będą, tylko ludzie spoza branży nie rozumieją, na czym dzisiaj polega ta praca, bo nie na pisaniu kodu. A nawet jeśli to bynajmniej nie ono jest obecnie w cenie. Do tego takie artykuły często są nic niewarte, bo skąd taki redaktor ma wiedzieć, jak wygląda duże IT?

Opublikowano

obecne modele AI są jeszcze bardzo prymitywne, w przyszłosci sam kod bedzie generowany wyłącznie przez AI, ludzie nie bedą sie tym zajmować, ale bedą podśredniczyc, czyli bedzie stanowisko operatora który bedzie po prostu dostarczał dane do zakodowania i mówił kąkuterowi co ma zrobic (ale już bez kodowania)

Opublikowano

Jeszcze sporo czasu minie.

Skoro tyle lat kompilatory nie optymalizują idealnie i tak trzeba dobrze złożyć kod i ułożyć dane, tak SI będzie robiła koślawy kod.

 

Ale nie powiem, u mnie młodzi się jarają tematem, że w stosunkowo szybkim czasie da się zrobić narzędzia do analizy danych.

Powoli czuję, że się starzeję i jak nie zacznę się też bawić, to pociąg odjedzie.

Opublikowano

To będzie długi proces stopniowego redukowania ludzi, jutro wszyscy nie wylecimy ;) A spora część zostanie dalej tylko będzie więcej pracy z promptami.

 

Dla małych projektów mieszczących się w kontekście obecnych modeli to już dzisiaj jest gamechanger, możesz sobie wygenerować dowolne skrypty w dowolnym języku przez kilka promptów.

Do ITHGPT mogę teraz dodać dowolną funkcjonalność bo to i tak sprowadza się do kilku promptów

Opublikowano
2 godziny temu, Oldman napisał(a):

obecne modele AI są jeszcze bardzo prymitywne, w przyszłosci sam kod bedzie generowany wyłącznie przez AI, ludzie nie bedą sie tym zajmować, ale bedą podśredniczyc, czyli bedzie stanowisko operatora który bedzie po prostu dostarczał dane do zakodowania i mówił kąkuterowi co ma zrobic (ale już bez kodowania)

Nie ma dzisiaj najmniejszych podstaw, żeby tak twierdzić. Wróżysz z fusów. ;)

Opublikowano
3 minuty temu, Karister napisał(a):

Nie ma dzisiaj najmniejszych podstaw, żeby tak twierdzić. Wróżysz z fusów. ;)

Tak samo pewnie gadali odrywani od assemblera ;)

Układy fpga nadal sam układasz, czy dajesz przemielić automatom, w tym opartym na algorytmach SI?

 

Po prostu mamy kolejny etap automatyzacji pisania programów, kolejny poziom abstrakcyjności języków.

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

Asembler istniał i wciąż istnieje jednocześnie z językami wysokiego poziomu. AI to nie jest żaden nowy poziom abstrakcji (takowym miały być języki 4. generacji, które się nie przyjęły), tylko kolejne narzędzie wspierające pracę z językami 3. poziomu. Z jednej strony technology-agnostic, a z drugiej bardzo mocno upośledzone, gdy dostanie cokolwiek ambitnego do zrobienia. Dobry programista już od dłuższego czasu nie jest od klepania prostego kodu, tylko od projektowania dużych systemów, ich optymalizacji i dopiero na koniec od ich sensownej implementacji. Dawno, dano temu faktycznie programista pisał kod od A do Z. Potem spinał do kupy biblioteki i moduły. Dzisiaj robi to samo z framwerokami oraz infrą. Za dekadę może będzie spinał bełkot wygenerowany przez AI. Do każdej z wcześniej wymienionych czynności trzeba mieć szeroką wiedzę, żeby to zrobić dobrze w rozbudowanym systemie.

 

AI to mi generuje frontend do aplikacji demonstracyjnych na prelekcje na konferencjach. Nawet z moją zerową wiedzą o froncie widzę, że to, co wypluło AI, to jest ściek. Na potrzeby kilku demek pod wystąpienie i potem zapomnienia na zawsze jest to ok. Wrzucić coś takiego na produkcę to byłby niezły troll. Póki nie nakierujesz, jak ma zrobić, a nie tylko co, efekty są mierne. Do tego z kolei znowu potrzeba wiedzy. Czy to się zmieni? Może tak, może nie. Można zgadywać. Póki co fakty są takie, że całe to AI powoli progresuje w IT, wciąż popełnia te same błędy oraz póki co ma daleko do bycia rentownym, a rewolucyjny Claude wziąż okazuje się być głównie marketingowym chwytem.

 

Do czego używam AI w codziennej pracy? Do wygenerowania algorytmicznego kodu, wygenerowania prostych test case (a potem zmarnowania czasu na poprawki jego idiotycznego copy-paste wszędzie), ewentualnie review moich pomysłów, bo czasem coś sensownego napisze. Na pewno nie do wymyślania rozwiązań i wykonywania pracy za mnie, bo spektakularnie polegnie. Przerabiałem premiumy Chata GPT, Gemini i Co-Pilota od GH. Tydzień temu fundneli nam licencje na Cursora. Czy te narzędzia usprawniają tendencyjne zadania? Tak. Czy potrafią sensownie rozwiązać większy problem? Nie. Czy to się zmieni? Patrz wyżej. Mowa tu oczywiście o skalowalnych systemach rozproszonych w chmurze obsługujących miliony użytkowników, a nie trywiach, które może zrobić pierwszy lepszy student. Wtedy może i AI sobie również jakoś poradzi.

 

Generalnie całe to zastąpienie programistów i generowanie całych programów przez AI to taki buzz-word pismaków, co nie znają realiów. Zespół pięciu programistów z AI może być tak samo efektywny, jak zespół sześciu bez tego wsparcia. Czy to oznacza zastąpienie programistów przez AI? Tak, konkretnie zastąpienie około 20% najsłabszych ogniw. Nic nadzwyczajnego. Koleś sobie pewnie znajdzie robotę w projekcie/firmie obok i tyle. Albo pójdzie na devopsa i będzie konfigurował deploy plus observability dla pracy tychże zespołów. Wszak dobry programista też powinien to umieć.

 

Dwa lata temu czytałem te same czarne wizje końca programowania, a tu wciąż trzeba co tydzień kasować tuzin ofert pracy. Inna sprawa, że większość z nich to faktycznie ostatnio jest kibel. Wolałbym iść na bezrobocie (czyli redaktorzyny mogą wliczyć do "zastąpionych"), niż robić na tych śmiesznych warunkach. Ostatnio nawet w benefitach mi wysłali wynagrodzenie (a raczej jałmużnę) na czas. RotFL. Myślałem, że to są warunki umowy, a nie benefity... Ale kto wie, może jednak świat idzie do przodu, a ja zostałem dinozaurem i się mylę. ;) 

Edytowane przez Karister
  • Upvote 1
Opublikowano

Ja widzę przeszkody. Po pierwsze wskazane już problemy z rentownością. Póki co AI jedzie na przepalaniu kasy od inwestorów. Nie zarabiają nawet na planie Pro. Dziękowanie AI za odpowiedź generuje olbrzymie koszty, więc jest potencjał na zautomatyzowany atak. Po drugie wyczerpała się pula źródeł wiedzy do przemielenia algorytmami. Po trzecie utykanie algorytmów uczenia w lokalnych minimach. LLMy premium bywają przeuczone i potrafią zwrócić gorsze wyniki od tych darmowych.

 

Dwa lata temu w bliźniaczym wątku na PCLab czytałem to samo o AI oraz programistach  i to samo twierdziłem. Wiele się nie zmieniło przez ten czas. Możemy zweryfikować za kolejna dwa lata, potem cztery, sześć itd. No chyba że ktoś mówi o przyszłości za 50 lat, to wówczas jedyna prawidłowa dla mnie odpowiedź - nie wiadomo, czas pokaże. W ten bliskiej (do 10 lat) nie widzę potencjału na rewolucję. Wszak samo OpenAI celuje wyjść na zero dopiero w połowie tego horyzontu czasowego.

Opublikowano

Karister po prostu nie widzi IT poza wąskim segmentem wysokich stanowisk. W dużych korporacjach całe rzesze programistów niczego nie projektują bo od tego są inni ludzie. Powtarzalnej prostej pracy wciąż jest bardzo dużo.

AI będzie wciskane do kręcenia nowych rekordów produktywności co pozwoli utrzymać obecny trend redukcji zatrudnienia w dużych firmach.

Opublikowano (edytowane)

Dlatego trzeba odróżniać inżyniera oprogramowania od programisty od klepacza kodu. ;) Jak ktoś myśli, że programista pisze kod, to się myli. To już pisałem. W dobrych firmach każdy grade zajmuje się ambitnymi rzeczami, w tym projektowaniem.

Edytowane przez Karister
Opublikowano

Jeżeli chodzi o opłacalność, to można spojrzeć z różnych stron.
Np. ile czasu i zasobów zajmuje dane zadanie, jeżeli SI generuje w minutę przyzwoity szablon, a programiście by to zajęło np. 3 dni, to trzeba by porównać Wh obu rozwiązań, plus sam czas pracy człowieka. Tak czy inaczej jest zysk czasu.

 

Kolejna sprawa opłacalności, to programowanie nie jest jedyną gałęzią. Może być deficytowa ale odrobią sobie np. na generowaniu obrazów komercyjnych.
Nie jest to coś niezwykłego w świecie biznesu, gdzie prace rozwojowe przynoszą straty, a z innych masz zysk i bilansujesz całość na plus.

 

Myślę, że te podziękowania da się bardzo łatwo przefiltrować, a przed atakiem w dużej mierze chroni obecnie powolność działania tych czatów.

 

Wpadanie w lokalne maksima/minima to chyba standard w różnych algorytmach. Sam się z tym spotykałem, bawiąc prostymi algorytmami genetycznymi na studiach.

Od tego są ogarnięci ludzie, żeby rozwijać sposoby uczenia i optymalizować wynikowe modele. Być może skończy się to wieloma wyspecjalizowanymi, a nie jednym uniwersalnym. Tak samo jak ktoś ogarnięty w rozwiązaniach webowych nie wejdzie płynnie w świat dataminig-u.

 

Także tak samo jak na Labie, twierdzę że to kwestia czasu i w moim przekonaniu bliżej 10 lat niż 50.

Opublikowano

Chodzi o opłacalność AI samego w sobie. Nie o to, czy te rozwiązania zaoszczędzą, czy nie zaoszczędzą czasu pracy programisty, lekarza czy hydraulika. OpenAI nie zarabia na prąd i hardware póki co swoimi płatnymi subskrypcjami. Być może skończy się wyspecjalizowanymi modelami, a może się skończy wielką klapą. Czas pokaże. Dlatego takie śmiałe i pewne stwierdzenia, że będzie to, tamto czy siamto z ust ludzi, którzy nawet nie wiedzą, jak to działa pod spodem, mnie rozbrajają. Dla mnie nie ma sensu wróżyć z fusów i upierać się przy swoich wierzeniach, że będzie tak albo siak. Pożyjemy, zobaczymy.

Opublikowano (edytowane)

Może nie do końca AI ale pewnie AI też to zrobi,teraz nie można ufać "kozakom" którzy robią parkur itp

 

 

 

Ehhh gdzie te czasy z pierwotnym prawdziwym hardkorem bez AI i editingu :D

 

 

Edytowane przez bbandi
Opublikowano

Moja szklana kula przemówiła i powiedziała: nie jest istotne, jak dobra realnie w najbliższej przyszłości będzie AI. Będzie wdrażana wszędzie. Będziemy mieli wszystko ej aj: od kampanii reklamowych, przez bezzałogowe drony w następnych wojnach do inteligentnego papieru toaletowego. Ludzkie głowy będą lecieć. Ludzie już tracą pracę, przeświadczenie ludzi z IT o tym, że są niezastąpieni skończy się tak samo, jak u innych grup zawodowych przeświadczonych o swojej wyjątkowości :) 

Chyba nikt poważny nie myśli, że po włożeniu w ej aj setek (+?) miliardów dolców, po tych wszystkich inwestycjach, po budowie tych wszystkich datacentrów, panowie i panie CEO firm technologicznych ogłoszą że "eee, myliliśmy się, sorki, jednak to nie jest to" :E 

 

A lekarzom to już ej aj pomaga. Oraz ich zastępuje.

Opublikowano

Apka na początku będzie darmowa, ale po spopularyzowaniu się na rynku, pojawi się kilka poziomów abonamentów miesięcznych:

- abonament brązowy: do 10 sampli na miesiąc 

- abonament porcelanowy: do 45 sampli na miesiąc 

- abonament Czar Azji: 165 sampli na tydzień 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...