Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak pracownik otrzymuje wynagrodzenie odpowiednie, to zależy mu zeby pracy nie stracić, jak takie gdzie ma innych podobnych robót pelno, to ma w 4 literach

1 minutę temu, Krzysiak napisał(a):

 

 

@markodokładnie...ogólnie w rolnictwie nie ma nawet, że niedziela czy święto, trzeba zrobić i tyle.

Idź i rób, nawet po 16 h dziennie, bo pancio kazali.

 

Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, SylwesterI. napisał(a):

Idź i rób, nawet po 16 h dziennie, bo pancio kazali.

 

Ja nie napisałem nigdzie że mają robić, napisałem że w rolnictwie tak niestety jest...jeśli ktoś się pisze na taką a nie inną robotę, to chyba jest świadom jej minusów ;)

Edytowane przez Krzysiak
  • Upvote 2
Opublikowano
9 minut temu, Krzysiak napisał(a):

zwróci się im uwagę że nie telefon a praca jest w danych godzinach to jutro L4 wpada :E 

To jest gra w statki - on mi L4 to ja mu kontrolę ZUS :E 

 

10 minut temu, Krzysiak napisał(a):

Ale jak żona czasem opowiada o podwładnych to czasem nie wierzę co potrafią wymyślać żeby tylko nic nie robić :E 

Trzeba się pilnować w rozmowach i zachowaniu bo pracownik wszystko wykorzysta na swoją stronę ;) 

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

Właściciel ma być świadom i zatrudnić odpowiednią ilość ludzi, pracownik przychodzić odpykać etacik i do domu.

Tak powinno być i coraz więcej ludzi to rozumie.

2 minuty temu, DjXbeat napisał(a):

To jest gra w statki - on mi L4 to ja mu kontrolę ZUS :E 

 

Trzeba się pilnować w rozmowach i zachowaniu bo pracownik wszystko wykorzysta na swoją stronę ;) 

A po kontroli zus, nastepne l4, ciekawe komu sie znudzi szybciej %-)

Edytowane przez SylwesterI.
  • Haha 1
Opublikowano
4 minuty temu, SylwesterI. napisał(a):

A po kintroli zus, nastepne l4, ciekawe komu sie znudzi szybciej %-)

Jeśli ten proceder z L4 powtarza się cyklicznie to zwyczajnie kieruje petenta na ponowne badania lekarskie, które mają stwierdzić czy pracownik może wykonywać pracę ;) 

Samo to działanie sprawia, że pracownik mięknie a jeśli nadal jest twardy co bardzo rzadko się zdarza i dalej bawi się w statki - rozwiązanie umowy ze względu na dezorganizację pracy. 

 

  • Haha 1
  • Upvote 3
Opublikowano

Z lepszymi cwaniakami mialem doczynienia, straszyli ze firma ma najlepszych prawników na wybrzeżu, dostali wypowiedzenie umowy, jak dobrze pamietam z paragrafu 55 kodeksu pracy, tzw. dyscyplinarka dla pracodawcy, łamanie podstawowych praw pracownika.

Potem złożyli sprawę do sądu o zwrot poniesionych kosztów szkoleń na kwotę 50k pln, rozprawa trwala 20min.

Po sprawie adwokat firmy, mówi do mnie i mojej pani mecenas, będzie apelacja, moja na to, koleżanko wasze pieniądze zawsze mi się przydadzą. Apelacji nie było.

%-)

Opublikowano

Jestem bardzo daleki od kultury zapie**u w której wychowani zostali milenialsi, ale młodsze pokolenia mocno przesadzają w niektórych aspektach. :) 

 

W moim zespole wszyscy wiedzą, że wysłanie maila po 17 będzie się wiązało z rozmową dyscyplinującą, bo jedyną osobą, która może (a czasem musi) pracować po godzinach jestem ja.

 

 

Ale to nie znaczy, że proste zadanie można robić 5h, szczególnie że my obciążamy klienta za każdą godzinę pracy. 

 

 

 

W rolnictwie wydłużony (np. równoważny) czas pracy jest normalny i oczywisty. Przy umowach zlecenia płatnych per h w ogóle nie ma problemu. Produkty rolne i żywność będą coraz droższe, jeśli koszty zbiorów będą rosnąć tak jak dotychczas - wręcz wykładniczo. Nieźle o tym się przekonali Amerykanie po akcji deportowania pracujących imigrantów. Niemcy tęsknią za latami 90, gdzie mogli Polakom rzucić 5 marek, a oni była panami na wsi dzięki tym markom. 

 

 

 

A co do gadania o tym, żę jak płaca dobra to pracownik szanuje to nie jest zasada. W zasadzie to bzdura. Pracownik wchodzi na łeb tak samo jak szef. 

Mam przykłady od siebie, że koleś nie szanował kompletnie naszej kultury pracy, nie dowoził wyników, bo mu się nie chciało pracować tylko na siłce siedział i pił. To teraz po 6 miesiącach braku pracy trafił do kancelarii robiącej masówki. I ma pracę jak przy taśmie produkcyjnej :) 

 

  • Upvote 2
Opublikowano

Każdy jest kowalem swojego losu, mądry wie na co może sobie pozwolić.

Ja oceniam to co widzę, są projekty na których chce sie pracować i wtedy mozna robić ustępstwa, a są projekty z których ludzie uciekają drzwiami i oknami, wtedy telefon do agenta, zmień mi projekt, jak nie zmieni to inny agent czeka w kolejce.

Opublikowano

Z tym że idąc do "projektu" zapierdziel w polu płatny za godzinę trzeba się z tym liczyć, że jest jak jest. Że przykładowo mnie to nie pasowało nigdy, to nigdy na ten "projekt" się nie pisałem, przez to nie musiałem narzekać iż oczekują nadgodzin bo taka specyfika tej branży.

  • Upvote 3
Opublikowano
W dniu 17.09.2025 o 07:10, Krzysiak napisał(a):

Bije w dowodzie jak auto sprawne 😂

 

 

 

Ale nic nie bój, na pewno gdzieś w okolicy znajdziesz stację gdzie biją bez pojazdów 😎

Znalazłem 😁

 

 

IMG_20250918_134434211_HDR.jpg

IMG_20250918_140114610.jpg

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Krzysiak napisał(a):

Z racji tego, że nawet mi się nie chce komentować dzisiejszej dniówki....to najlepiej ją oddaje :E 

1000056214.jpg

Ja tylko przed sprzedażą zrobiłem, za miesiąc się kończył ;)

Ale chłop że stacji mówił, że był wczoraj majster z przeglądem do lutego 2026 i chciał przyoszczędzić na podwyżce 8:E

 

Edit

 

Zamówiłem ze dwa miesiące temu drzwi klatkowe. Chłop teraz dzwoni, że już jest. Jak zszedłem zastałem wsiadającego go do auta, wyciągnąłem Kazimierza na extra flaszkę coby pomógł do piwnicy znieść a ten, że nie i że nie bawi się w to bo za ciężkie. I pojechał. I się zastanawiam... Kto chce na flaszkę i przyjedzie do CK i pomoże mi przetargać wrota? :E

 

 

IMG_20250918_181626464_HDR.jpg

Edytowane przez Petru23
  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, DjXbeat napisał(a):

To już weszło czy dopiero wchodzi bo nie wiem czy gnać z Toyotą 🤣

Jeśli znajdziesz stację czynną dziś to zrobisz po starej cenie.

27 minut temu, DjXbeat napisał(a):

Czyli siostra zapłaci 5 dyszek więcej a większość społeczeństwa bez LPG będzie płacić 200 - wiecie co mam na myśli 😎

Zdziwiłbyś się... jeśli już ktoś "zostawi" cokolwiek po badaniu to ten od w miarę świeżego, sprawnego auta ;)

Ci od złomu który przeszedł rzutem na taśmę oszczędzają na wszystkim, nie odjadą bez tej wydanej złotówki ze 150 😂

Edytowane przez Krzysiak
Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, Petru23 napisał(a):

Zamówiłem ze dwa miesiące temu drzwi klatkowe. Chłop teraz dzwoni, że już jest.

Dobrze, że zadzwonił :E 

Miałem u siebie kuriera z DHL, który w ogóle nie dzwonił. W zeszłym roku pod koniec września zamówiłem komplet nowych opon zimowych. W statusie DHL żadnej informacji, wracam do domu późnym wieczorem, wysiadam z samochodu i bramy nie mogę otworzyć - coś blokuje. Idą patrzę a tam od strony działki leżą 3 opony. Już się wqr... i szybko sprawdzam status a tu dostarczona. Pierwsza myśl "zaje... mi opone".. Od razu dzwonie na DHL ale to piątek późny wieczór i nikt nie odbiera. Cały weekend byłem tak nabuzowany - zadzwoniłem na magazyn i w końcu ustaliłem, że przesyłka podzielona była na 4 paczki, które rzekomo mam już dostarczone. Skontaktują się z kurierem i w poniedziałek podjedzie wyjaśni. Ok ja sobie z nim pogadam jak przyjedzie. W poniedziałek rano wstaję, wychodzę przed dom o 7:45 a przed bramą leży 1 opona :E No Kur.. Znowu - żadnej informacji, telefonu itd. Po raz kolejny się wqr tym razem bardziej na to, że nie mogłem go zj...ć. Trafił się przy następnej paczce i tam dostał odpowiedni feedback i od tamtej pory za każdym razem dzwoni i pyta się czy paczkę zostawić

10 godzin temu, Krzysiak napisał(a):

Ci od złomu który przeszedł rzutem na taśmę oszczędzają na wszystkim, nie odjadą bez tej wydanej złotówki ze 150 😂

Bardziej chodziło mi o tych, którzy wiedzą, że auto nie przejdzie i dopłacają :E .

Mam w okolicy 2 takie stacje gdzie osobniki biją wszystko jak leci - sam miałem przypadek, że pojechałem Taty dostawczakiem i okazało się na przeglądzie, że górne mocowanie amortyzatora na tylnej osi urwało się a sam amortyzator oparł się o resor i sobie tak leżał. Kulturalnie Pan się zapytał czy mam daleko do domu i czy sobie poradzę. Dał mi namiar na mechanika i zaproponował 150 zł za przegląd. Wspomniał, że u "mechanika" jak się na niego powołam to również rabat dostanę 8:E

Miałem też znajomego z pracy, który był totalnym cebulakiem i jak mu poszedł zacisk hamulcowy w starej Astrze to zwyczajnie odkręcił przewód hamulcowy elastyczny a ten stalowy na końcu zaklepał na imadle i jeździł mając sprawne hamulce na 3 kołach :E 

 

U mnie w rodzinie też była taka mentalność - po co robić skoro w okolicy podbiją ale temat mocno pilnowałem i auta przechodzą przeglądy bez problemów bo sam lubiłem dłubać i jak coś się psuło to garaż i zrobione. Na bezpieczeństwie nie było oszczędzania. 

Edytowane przez DjXbeat
  • Haha 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...